Suszone grzyby

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2001-10-23 13:43:41

Temat: Suszone grzyby
Od: "Dorota B." <D...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej, mam nastepujace pytanko:
Ile czasu nalezy moczyc i pozniej gotowac suszone grzyby zeby byly zjadliwe?

--
Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-10-23 15:04:47

Temat: Re: Suszone grzyby
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorota B." <D...@b...pl> napisał w wiadomości
news:9r3skm$5t$1@news.tpi.pl...
> Hej, mam nastepujace pytanko:
> Ile czasu nalezy moczyc i pozniej gotowac suszone grzyby zeby byly
zjadliwe?
>
> --
> Dorota
>
muchomory wyrzuc! a inne namocz na noc a potem obgotuj tak ok 1 godzine-
soprawdz czy miekkie- i juz.

Mechcia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-10-23 21:01:28

Temat: Re: Suszone grzyby
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> napisał w wiadomości
news:9r40vu$7i2$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Dorota B." <D...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:9r3skm$5t$1@news.tpi.pl...
> > Hej, mam nastepujace pytanko:
> > Ile czasu nalezy moczyc i pozniej gotowac suszone grzyby zeby byly
> zjadliwe?
> >
> > --
> > Dorota
> >
> muchomory wyrzuc! a inne namocz na noc a potem obgotuj tak ok 1 godzine-
> soprawdz czy miekkie- i juz.

Ja nie moczę gotuje pół godziny i wystarczy...
Jeśli masz grzyby sklepowe to trzeba z powierzchni wywaru siteczkiem robaki
pozbierać... ;-))) albo całość wylać z obrzydzeniem...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-10-23 21:16:42

Temat: Re: Suszone grzyby
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Dorota B. <D...@b...pl> a écrit dans le message :
9r3skm$5t$...@n...tpi.pl...
> Hej, mam nastepujace pytanko:
> Ile czasu nalezy moczyc i pozniej gotowac suszone grzyby zeby byly
zjadliwe?
>

Za Magda Basset (smardze, pamietasz, Magdaleno?) : zalewam zimna woda,
wrzucam do mikrofalowki, potem czekam az ostygna (po 20 min. uwazam, ze sa
"ostygniete" niezaleznie od rzeczywistej temperatury...

Potem gotuje tyle ile swieze... czyli krotko !

Ewcia

--
Niesz !