Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2014-03-29 09:25:14

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 28 marca 2014 11:50:28 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:
> W dniu czwartek, 27 marca 2014 11:19:09 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>
> > RMF24: Podpalił swój dom? Zginęła żona i czwórka dzieci
>
> >
>
> > "Święty" tata z Jastrzębia zabójcą swojej rodziny?
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Policja zatrzymała sprawcę tragicznego pożaru w Jastrzębiu Zdroju (woj. śląskie)
- w którym zginęła matka i czworo dzieci w wieku od 4 do 18 lat. Dariusz P. jest
mężem i ojcem ofiar - poinformowała w czwartek prowadząca śledztwo Prokuratura
Okręgowa w Gliwicach.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Zdjęcia z pogrzebu /Łukasz Kalinowski /East News
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Informację o zatrzymaniu mężczyzny jako pierwsze podało radio RMF FM.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, mężczyzna jeszcze w
czwartek w gliwickiej prokuraturze usłyszy zarzut spowodowania pożaru i zabójstwa w
ten sposób pięciu członków swej rodziny i usiłowania zabójstwa szóstej osoby. Na
razie jest w komendzie policji, gdzie trwają czynności z jego udziałem.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński nie chciał na razie
mówić o motywie, jakim miał kierować się Dariusz P. Prokuratorzy odmawiają też
odpowiedzi na pytanie, jakie dowody obciążają zatrzymanego.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Pożar miał miejsce 10 maja 2013 roku w domu jednorodzinnym, w którym mieszkała
7-osobowa rodzina. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko
znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > W wyniku pożaru zmarło pięć osób. Na miejscu zginęła 18-letnia najstarsza córka,
czterolatka w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i
Ciszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz 13-letnia
dziewczynka. Najstarszego syna i ojca nie było podczas pożaru w domu.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Rodzina była zaangażowana w życie Kościoła. W pogrzebie uczestniczył m.in.
metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-tragedia-w-jastrzebiu
-zdroju/informacje/news-rmf24-podpalil-swoj-dom-zgin
ela-zona-i-czworka-dzieci,nId,1398644?utm_source=pas
te&utm_medium=paste&utm_campaign=other
>
>
>
>
>
> Pożar w Jastrzębiu Zdroju SZOKUJĄCE FAKTY! Dariusz P. spalił rodzinę, a teraz się
ZARĘCZYŁ
>
>
>
> Nie minął nawet rok od tragicznego pożaru w Jastrzębiu Zdroju, w którym Dariusz P.
stracił żonę i czwórkę dzieci. Ale mężczyzna nie rozpaczał długo po śmierci
najbliższych. Jeszcze w żałobie zaręczył się z nową ukochaną. Ich szczęście zburzyli
śledzczy, którzy podejrzewają, że to Dariusz P. spalił swoją rodzinę, żeby dostać
wysokie odszkodowanie!
>
>
>
> Prokuratura zarzuca Dariuszowi P. (42 l.) dokonanie pięciokrotnego zabójstwa i
usiłowanie kolejnego
>
>
>
> Dariusz P. i jego nowa ukochana Renata P. poznali się na pielgrzymce, już po
tragicznym pożarze. 40-latka jest wdową i matką czwórki dzieci, blisko związana jest
z Kościołem. Są tak bardzo zakochani, że jeszcze w żałobie po stracie rodziny Dariusz
P. poprosił ją o rękę. Jak donosi "Fakt", z czasem nawet 18-letni syn Wojtek
zaakceptował nową wybrankę ojca.
>
>
>
> Ale ślubu raczej nie będzie, bo mężczyzna właśnie usłyszał zarzuty. Śledczy
podejrzewają, że to on spalił swoją żonę i czwórkę dzieci we własnym domu. Dlaczego?
Okazuje się, że zaledwie 3 tygodnie przed tragedią Dariusz P. założył polisy na życie
żonie i dzieciom. I to na wysokie sumy.
>
>
>
> Do tego, jak ustaliła gazeta.pl, zakład meblowy, który prowadził Dariusz P. miał
poważne długi. Według śledczych to nie mógł być po prostu zbieg okoliczności, dlatego
mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w areszcie. Jak ustaliło RMF FM, policja
przeszukała już mieszkanie Dariusza P. i odbyła się w nim wizja lokalna. Na
przesłuchanie została też wezwana Renata P.
>
>
>
> Nie ma na razie informacji, czy mężczyzna przed pożarem ubezpieczył też dom.
Wiadomo, że po tragedii nie wrócił do niego. Dostał mieszkanie od gminy i pomoc od
ludzi dobrej woli, którzy po tragedii wpłacali pieniądze na specjalne konto.
>
>
>
> http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pozar-w-jastrzebiu-
zdroju-szokujace-fakty-dariusz-p-spalil-rodzine-tera
z-sie-zareczyl_388806.html
>
>
>
> Wiem wiem Superekspress...
>
> Nagonka na katolikow przed kanonizacją JPII?


Pożar w Jastrzębiu Zdroju: Dariusza P. podejrzanego o spalenie własnej rodziny
zbadają psychiatrzy

Cała Polska zastanawia się jak to możliwe, że ojciec i mąż podpalił własne mieszkanie
z rodziną w środku! I to prawdopodobnie dla pieniędzy! 42-letni Dariusz P. został
aresztowany i - jak się dowiadujemy - zostanie zbadany przez psychiatrów.

Dariusz P. został wczoraj aresztowany. Teraz czekają go badania psychiatryczne.
Możliwe, że prokuratura zaleci, by Dariusz P. został poddany dłuższej obserwacji
psychiatrycznej - podał serwis rmf24.pl.

Czy po badaniach psychiatrycznych okaże się, że podpalacz był niepoczytalny i miał
zaburzenia psychiczne? Jeśli wyniki wykażą, że podpalacz jest jednak zdrowy
psychicznie i taki był popełniając przestępstwo, to trafi za kratki.

Dariusz P. oskarżony o podpalenie domu i zabójstwo będzie badany przez psychiatrów

Dlaczego psychiatrzy będą badali Dariusza P.? Być może dlatego, że mężczyzna zwodził,
kręcił, zmyślał, a wszystko po to by ukryć, że on sam podłożył z premedytacją ogień,
by spalić mieszkanie. A wszystko dla pieniędzy!

Jeśli potwierdzą się zarzuty prokuratury - to będzie znaczyło, że ten człowiek jest w
stanie zrobić wszystko dla pieniędzy. Nawet zabić najbliższe sobie osoby!

Dariusz P. wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że kochał rodzinę i nigdy nie postąpiłby
tak podle. Prokuratura badająca sprawę twierdzi inaczej i dlatego wydała nakaz
aresztowania Dariusza P. na trzy miesiące.

--------------

Pożar w Jastrzębiu Zdroju. Dariusz P. wściekł się, bo myślał że rodzina nie spłonęła!

To był drobiazgowo zaplanowany mord. Pozamykał drzwi i okna w taki sposób, by żona i
piątka dzieci nie mogli uciec z pożaru. Podrzucił nawet zdechłą mysz, by śledczy
pomyśleli, że to z powodu przegryzionej przez gryzonia instalacji doszło do pożaru.
Potem podpalił dom. Dariusz P. (42 l.) wrócił, gdy zakończyła się akcja ratunkowa.
Był wściekły i przerażony, gdy dowiedział się od strażaków, że jego rodzina żyje.
Wtedy zemdlał. Niestety, jego nikczemny plan się powiódł. W wyniku zatrucia zmarła
żona i czwórka dzieci. Tylko 17-letni Wojtek przeżył.

Dom pozamykany był szczelnie, jakby była zima, a przecież była ciepła majowa noc. To
pierwsze, o czym pomyśleli strażacy, gdy już uporali się z niewielkim zresztą pożarem
w domu rodziny P. Starszy brygadier Edward Deberny (57 l.), komendant Państwowej
Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju, był wtedy na miejscu.

Dom zamknięty na wszystkie spusty

- Młody chłopak w oknie na poddaszu proszący o pomoc. A dom? Dosłownie pozamykany na
wszystkie spusty. Forteca - mówi komendant. - Dziś myślę, że gdyby nie te
antywłamaniowe drzwi, pozamykane rolety, to ratunek dla nich mógł nadejść kilka minut
wcześniej. Być może udałoby się ich uratować - dodaje strażak.

Dariusza P. podejrzanego o spalenie własnej rodziny zbadają psychiatrzy

Akcja ratunkowa rozpoczęła się dokładnie o godz. 1.46 w nocy. Nie było widać, żeby w
domu był pożar. Pierwsze dwie osoby udało się strażakom wyciągnąć przez okno na
poddaszu. To był Wojciech i Małgorzata. Resztę dopiero po sforsowaniu
antywłamaniowych drzwi.

Wtedy też, gdy już wszyscy zostali wyciągnięci z pożogi, na miejscu pojawił się
Dariusz P. - Kiedy przyjechał, najpierw wpadł do domu. Szybko z niego wyleciał i
podbiegł do mnie. Pytał jak rodzina. Odpowiedziałem mu, że wszyscy są albo w
szpitalach, albo w drodze do nich. Wtedy złapał się za serce i zaczął omdlewać -
opowiada Edward Deberny. Komendant nie wspomniał Dariuszowi P. o stanie zdrowia
rodziny ani tym bardziej o tym, by ktoś nie przeżył pożaru. Czyżby już wtedy zaczął
się martwić, że jego szaleńcza próba zabicia całej rodziny dla pieniędzy się nie
udała? Telefon od syna Wojciecha także chyba go wyprowadził z równowagi.

Pięć ognisk pożaru w Jastrzębiu Zdroju

Już tej samej nocy na miejscu zjawili się policjanci. Próbowali ustalić, gdzie
wybuchł pożar. - Pierwsze oględziny były przeprowadzane za dnia, przy świetle
dziennym. Już wtedy naliczyliśmy pięć ognisk pożaru - mówi komendant PSP w
Jastrzębiu-Zdroju.

Tym samym drugi punkt planu P. się nie powiódł. Policja od razu coś zaczęła
podejrzewać. Zatem Dariusz P. wymyślił, że ktoś go prześladuje i to właśnie on
podpalił dom - miał otrzymywać SMS-y. Jednak policja odkryła, że wysyłał jej sam do
siebie. Pętla zaczęła się zaciskać. Dariusz P. był podsłuchiwany i śledzony. Dariusz
P. bezwzględnie wykorzystywał ludzką ofiarność i współczucie i skrupulatnie gromadził
pieniądze, które z dobrego serca przekazywali mu ludzie. - U nas w parafii były dwie
zbiórki. Jak na taką niewielką parafię kwoty były duże - mówi ks. proboszcz Bogusław
Zalewski (53 l.). Uzbierał kilkanaście tysięcy zotych. A przecież było jeszcze
specjalne konto, na które wpływały pieniądze z całej Polski. Tylko pieniędzy z
ubezpieczenia nie otrzymał - firmy odłożyła wypłacenie sum do czasu, aż zakończone
zostanie śledztwo.

Zobacz też: Pożar w Jastrzębiu Zdroju - zebraliśmy DOWODY

Ksiądz proboszcz Zalewski jest w szoku. - Naprawdę, to się nie mieści w głowie. Ta
rodzina wyglądała na rzeczywistą wspólnotę. Mogę to wytłumaczyć chyba jedynie jakąś
chorobą umysłową - mówi.

Dariusz P. miał ok. 3 milionów długu. Pieniądze wypłacone za śmierć najbliższych
miały pozwolić je spłacić. Został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.

Dowody zbrodni, które udało się ustalić śledczym

* Pożar wybuchł przez podpalenie
* Ogień podłożony został w 6 miejscach
* Żaluzje w oknach zostały opuszczone i zablokowane
* Drzwi wejściowe zostały zamknięte od zewnątrz
* Domownicy praktycznie zostali uwięzieni w środku
* Dariusz P. podrzucił zabitą wcześniej mysz, by zasugerować, że przegryzła kable
elektryczne
* Dariusz P. kłamał, że w czasie pożaru był w pracy - 12 km od domu
* Tuż przed pożarem telefon komórkowy Dariusza P. logował się w pobliżu domu
* Przed tragedią ubezpieczył żonę na życie w dwóch towarzystwach na milion złotych
* Kiedy dowiedział się od strażaków, że żona i troje dzieci jeszcze żyją, nie
potrafił pohamować złości
* Przed pożarem sam wysyłał sobie SMS-y z pogróżkami

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2014-04-03 22:25:03

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu sobota, 29 marca 2014 09:25:14 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:
> W dniu piątek, 28 marca 2014 11:50:28 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:
>
> > W dniu czwartek, 27 marca 2014 11:19:09 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>
> >
>
> > > RMF24: Podpalił swój dom? Zginęła żona i czwórka dzieci
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > "Święty" tata z Jastrzębia zabójcą swojej rodziny?
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Policja zatrzymała sprawcę tragicznego pożaru w Jastrzębiu Zdroju (woj.
śląskie) - w którym zginęła matka i czworo dzieci w wieku od 4 do 18 lat. Dariusz P.
jest mężem i ojcem ofiar - poinformowała w czwartek prowadząca śledztwo Prokuratura
Okręgowa w Gliwicach.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Zdjęcia z pogrzebu /Łukasz Kalinowski /East News
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Informację o zatrzymaniu mężczyzny jako pierwsze podało radio RMF FM.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, mężczyzna jeszcze w
czwartek w gliwickiej prokuraturze usłyszy zarzut spowodowania pożaru i zabójstwa w
ten sposób pięciu członków swej rodziny i usiłowania zabójstwa szóstej osoby. Na
razie jest w komendzie policji, gdzie trwają czynności z jego udziałem.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński nie chciał na
razie mówić o motywie, jakim miał kierować się Dariusz P. Prokuratorzy odmawiają też
odpowiedzi na pytanie, jakie dowody obciążają zatrzymanego.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Pożar miał miejsce 10 maja 2013 roku w domu jednorodzinnym, w którym mieszkała
7-osobowa rodzina. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko
znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > W wyniku pożaru zmarło pięć osób. Na miejscu zginęła 18-letnia najstarsza
córka, czterolatka w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu
Zdroju i Ciszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz
13-letnia dziewczynka. Najstarszego syna i ojca nie było podczas pożaru w domu.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Rodzina była zaangażowana w życie Kościoła. W pogrzebie uczestniczył m.in.
metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-tragedia-w-jastrzebiu
-zdroju/informacje/news-rmf24-podpalil-swoj-dom-zgin
ela-zona-i-czworka-dzieci,nId,1398644?utm_source=pas
te&utm_medium=paste&utm_campaign=other
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Pożar w Jastrzębiu Zdroju SZOKUJĄCE FAKTY! Dariusz P. spalił rodzinę, a teraz się
ZARĘCZYŁ
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Nie minął nawet rok od tragicznego pożaru w Jastrzębiu Zdroju, w którym Dariusz
P. stracił żonę i czwórkę dzieci. Ale mężczyzna nie rozpaczał długo po śmierci
najbliższych. Jeszcze w żałobie zaręczył się z nową ukochaną. Ich szczęście zburzyli
śledzczy, którzy podejrzewają, że to Dariusz P. spalił swoją rodzinę, żeby dostać
wysokie odszkodowanie!
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Prokuratura zarzuca Dariuszowi P. (42 l.) dokonanie pięciokrotnego zabójstwa i
usiłowanie kolejnego
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Dariusz P. i jego nowa ukochana Renata P. poznali się na pielgrzymce, już po
tragicznym pożarze. 40-latka jest wdową i matką czwórki dzieci, blisko związana jest
z Kościołem. Są tak bardzo zakochani, że jeszcze w żałobie po stracie rodziny Dariusz
P. poprosił ją o rękę. Jak donosi "Fakt", z czasem nawet 18-letni syn Wojtek
zaakceptował nową wybrankę ojca.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Ale ślubu raczej nie będzie, bo mężczyzna właśnie usłyszał zarzuty. Śledczy
podejrzewają, że to on spalił swoją żonę i czwórkę dzieci we własnym domu. Dlaczego?
Okazuje się, że zaledwie 3 tygodnie przed tragedią Dariusz P. założył polisy na życie
żonie i dzieciom. I to na wysokie sumy.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Do tego, jak ustaliła gazeta.pl, zakład meblowy, który prowadził Dariusz P. miał
poważne długi. Według śledczych to nie mógł być po prostu zbieg okoliczności, dlatego
mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w areszcie. Jak ustaliło RMF FM, policja
przeszukała już mieszkanie Dariusza P. i odbyła się w nim wizja lokalna. Na
przesłuchanie została też wezwana Renata P.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Nie ma na razie informacji, czy mężczyzna przed pożarem ubezpieczył też dom.
Wiadomo, że po tragedii nie wrócił do niego. Dostał mieszkanie od gminy i pomoc od
ludzi dobrej woli, którzy po tragedii wpłacali pieniądze na specjalne konto.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pozar-w-jastrzebiu-
zdroju-szokujace-fakty-dariusz-p-spalil-rodzine-tera
z-sie-zareczyl_388806.html
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Wiem wiem Superekspress...
>
> >
>
> > Nagonka na katolikow przed kanonizacją JPII?
>
>
>
>
>
> Pożar w Jastrzębiu Zdroju: Dariusza P. podejrzanego o spalenie własnej rodziny
zbadają psychiatrzy
>
>
>
> Cała Polska zastanawia się jak to możliwe, że ojciec i mąż podpalił własne
mieszkanie z rodziną w środku! I to prawdopodobnie dla pieniędzy! 42-letni Dariusz P.
został aresztowany i - jak się dowiadujemy - zostanie zbadany przez psychiatrów.
>
>
>
> Dariusz P. został wczoraj aresztowany. Teraz czekają go badania psychiatryczne.
Możliwe, że prokuratura zaleci, by Dariusz P. został poddany dłuższej obserwacji
psychiatrycznej - podał serwis rmf24.pl.
>
>
>
> Czy po badaniach psychiatrycznych okaże się, że podpalacz był niepoczytalny i miał
zaburzenia psychiczne? Jeśli wyniki wykażą, że podpalacz jest jednak zdrowy
psychicznie i taki był popełniając przestępstwo, to trafi za kratki.
>
>
>
> Dariusz P. oskarżony o podpalenie domu i zabójstwo będzie badany przez psychiatrów
>
>
>
> Dlaczego psychiatrzy będą badali Dariusza P.? Być może dlatego, że mężczyzna
zwodził, kręcił, zmyślał, a wszystko po to by ukryć, że on sam podłożył z
premedytacją ogień, by spalić mieszkanie. A wszystko dla pieniędzy!
>
>
>
> Jeśli potwierdzą się zarzuty prokuratury - to będzie znaczyło, że ten człowiek jest
w stanie zrobić wszystko dla pieniędzy. Nawet zabić najbliższe sobie osoby!
>
>
>
> Dariusz P. wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że kochał rodzinę i nigdy nie
postąpiłby tak podle. Prokuratura badająca sprawę twierdzi inaczej i dlatego wydała
nakaz aresztowania Dariusza P. na trzy miesiące.
>
>
>
> --------------
>
>
>
> Pożar w Jastrzębiu Zdroju. Dariusz P. wściekł się, bo myślał że rodzina nie
spłonęła!
>
>
>
> To był drobiazgowo zaplanowany mord. Pozamykał drzwi i okna w taki sposób, by żona
i piątka dzieci nie mogli uciec z pożaru. Podrzucił nawet zdechłą mysz, by śledczy
pomyśleli, że to z powodu przegryzionej przez gryzonia instalacji doszło do pożaru.
Potem podpalił dom. Dariusz P. (42 l.) wrócił, gdy zakończyła się akcja ratunkowa.
Był wściekły i przerażony, gdy dowiedział się od strażaków, że jego rodzina żyje.
Wtedy zemdlał. Niestety, jego nikczemny plan się powiódł. W wyniku zatrucia zmarła
żona i czwórka dzieci. Tylko 17-letni Wojtek przeżył.
>
>
>
> Dom pozamykany był szczelnie, jakby była zima, a przecież była ciepła majowa noc.
To pierwsze, o czym pomyśleli strażacy, gdy już uporali się z niewielkim zresztą
pożarem w domu rodziny P. Starszy brygadier Edward Deberny (57 l.), komendant
Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju, był wtedy na miejscu.
>
>
>
> Dom zamknięty na wszystkie spusty
>
>
>
> - Młody chłopak w oknie na poddaszu proszący o pomoc. A dom? Dosłownie pozamykany
na wszystkie spusty. Forteca - mówi komendant. - Dziś myślę, że gdyby nie te
antywłamaniowe drzwi, pozamykane rolety, to ratunek dla nich mógł nadejść kilka minut
wcześniej. Być może udałoby się ich uratować - dodaje strażak.
>
>
>
> Dariusza P. podejrzanego o spalenie własnej rodziny zbadają psychiatrzy
>
>
>
> Akcja ratunkowa rozpoczęła się dokładnie o godz. 1.46 w nocy. Nie było widać, żeby
w domu był pożar. Pierwsze dwie osoby udało się strażakom wyciągnąć przez okno na
poddaszu. To był Wojciech i Małgorzata. Resztę dopiero po sforsowaniu
antywłamaniowych drzwi.
>
>
>
> Wtedy też, gdy już wszyscy zostali wyciągnięci z pożogi, na miejscu pojawił się
Dariusz P. - Kiedy przyjechał, najpierw wpadł do domu. Szybko z niego wyleciał i
podbiegł do mnie. Pytał jak rodzina. Odpowiedziałem mu, że wszyscy są albo w
szpitalach, albo w drodze do nich. Wtedy złapał się za serce i zaczął omdlewać -
opowiada Edward Deberny. Komendant nie wspomniał Dariuszowi P. o stanie zdrowia
rodziny ani tym bardziej o tym, by ktoś nie przeżył pożaru. Czyżby już wtedy zaczął
się martwić, że jego szaleńcza próba zabicia całej rodziny dla pieniędzy się nie
udała? Telefon od syna Wojciecha także chyba go wyprowadził z równowagi.
>
>
>
> Pięć ognisk pożaru w Jastrzębiu Zdroju
>
>
>
> Już tej samej nocy na miejscu zjawili się policjanci. Próbowali ustalić, gdzie
wybuchł pożar. - Pierwsze oględziny były przeprowadzane za dnia, przy świetle
dziennym. Już wtedy naliczyliśmy pięć ognisk pożaru - mówi komendant PSP w
Jastrzębiu-Zdroju.
>
>
>
> Tym samym drugi punkt planu P. się nie powiódł. Policja od razu coś zaczęła
podejrzewać. Zatem Dariusz P. wymyślił, że ktoś go prześladuje i to właśnie on
podpalił dom - miał otrzymywać SMS-y. Jednak policja odkryła, że wysyłał jej sam do
siebie. Pętla zaczęła się zaciskać. Dariusz P. był podsłuchiwany i śledzony. Dariusz
P. bezwzględnie wykorzystywał ludzką ofiarność i współczucie i skrupulatnie gromadził
pieniądze, które z dobrego serca przekazywali mu ludzie. - U nas w parafii były dwie
zbiórki. Jak na taką niewielką parafię kwoty były duże - mówi ks. proboszcz Bogusław
Zalewski (53 l.). Uzbierał kilkanaście tysięcy zotych. A przecież było jeszcze
specjalne konto, na które wpływały pieniądze z całej Polski. Tylko pieniędzy z
ubezpieczenia nie otrzymał - firmy odłożyła wypłacenie sum do czasu, aż zakończone
zostanie śledztwo.
>
>
>
> Zobacz też: Pożar w Jastrzębiu Zdroju - zebraliśmy DOWODY
>
>
>
> Ksiądz proboszcz Zalewski jest w szoku. - Naprawdę, to się nie mieści w głowie. Ta
rodzina wyglądała na rzeczywistą wspólnotę. Mogę to wytłumaczyć chyba jedynie jakąś
chorobą umysłową - mówi.
>
>
>
> Dariusz P. miał ok. 3 milionów długu. Pieniądze wypłacone za śmierć najbliższych
miały pozwolić je spłacić. Został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
>
>
>
> Dowody zbrodni, które udało się ustalić śledczym
>
>
>
> * Pożar wybuchł przez podpalenie
>
> * Ogień podłożony został w 6 miejscach
>
> * Żaluzje w oknach zostały opuszczone i zablokowane
>
> * Drzwi wejściowe zostały zamknięte od zewnątrz
>
> * Domownicy praktycznie zostali uwięzieni w środku
>
> * Dariusz P. podrzucił zabitą wcześniej mysz, by zasugerować, że przegryzła kable
elektryczne
>
> * Dariusz P. kłamał, że w czasie pożaru był w pracy - 12 km od domu
>
> * Tuż przed pożarem telefon komórkowy Dariusza P. logował się w pobliżu domu
>
> * Przed tragedią ubezpieczył żonę na życie w dwóch towarzystwach na milion złotych
>
> * Kiedy dowiedział się od strażaków, że żona i troje dzieci jeszcze żyją, nie
potrafił pohamować złości
>
> * Przed pożarem sam wysyłał sobie SMS-y z pogróżkami

"Wobec Dariusza P. prowadzone były wcześniej inne, gospodarcze sprawy karne. Podczas
zleconych w ich ramach badań, przeprowadzonych w warunkach ambulatoryjnych, biegli
uznali go za niepoczytalnego."

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1573
3172,Podejrzany_o_podpalenie_Dariusz_P__uznany_wczes
niej.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2014-04-04 21:01:39

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 03.04.2014 22:25, m...@g...com wrote:
> W dniu sobota, 29 marca 2014 09:25:14 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:
>> W dniu piątek, 28 marca 2014 11:50:28 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>>
>>> W dniu czwartek, 27 marca 2014 11:19:09 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>>
>>>[...]
>
> "Wobec Dariusza P. prowadzone były wcześniej inne, gospodarcze sprawy karne.
Podczas zleconych w ich ramach badań, przeprowadzonych w warunkach ambulatoryjnych,
biegli uznali go za niepoczytalnego."
>
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1573
3172,Podejrzany_o_podpalenie_Dariusz_P__uznany_wczes
niej.html
>

a tak dokładniej to do czego zmierzasz? wiadomo, że ktoś, kto podpala
własne dzieci nie może być normalny

--
Holy Bleble

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2014-04-04 21:24:56

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

a tak dokładniej to do czego zmierzasz? wiadomo, że ktoś, kto podpala
własne dzieci nie może być normalny



Zapominałaś dodać że rodzina była bardzo katolicka. A podpalanie, to spece od
podpalania, ogień nienawiści z ich trzewi rozpalał naprawdę i twierdzisz że
boziojebcy są nienormalni bo palili żony , a jak spalili to chędożyli świnki?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2014-04-04 21:55:41

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 04.04.2014 21:24, Miriam wrote:
> a tak dokładniej to do czego zmierzasz? wiadomo, że ktoś, kto podpala
> własne dzieci nie może być normalny
>
>
>
> Zapominałaś dodać że rodzina była bardzo katolicka. A podpalanie, to spece od
podpalania, ogień nienawiści z ich trzewi rozpalał naprawdę i twierdzisz że
boziojebcy są nienormalni bo palili żony , a jak spalili to chędożyli świnki?
>
>
>


niczego nie zapomniałam. napisałam dokładnie tyle ile chciałam.

--
Holy Bleble

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2014-04-04 22:40:05

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

On wkleja bezrefleksyjnie, jak na wsi ktoś stodołe podpali to biega i mówi że konie
rżały i krowy muczały i że faceta znaleźli bez spodni i chyba to był zoofil, a gdzie
wogóle podział się dziadziuś?:-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2014-04-05 20:44:03

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikka

A wiesz dlaczego facet seryjnie spalił rodzinę, która była bardzo religijna?


http://home.comcast.net/~pobrien48/serial_killers.ht
m

Badania zostały przeprowadzone i wykazały, że w większości przypadków seryjnych
zabójstw zaangażowany jakiś religijny motyw. Wykonano profil przeciętnego seryjnego
mordercy, z którego wynika, że zabójca jest człowiekiem religijnym, przeważnie
katolikiem, zielonoświątkowcem, baptystą lub metodystą i stał się niezwykle i
nadzwyczajnie gorliwie pobożny przed dokonanymi zabójstwami.
Wygląda na to, że zbyt chrześcijańskie środowisko w jakim dorasta młody człowiek
wytwarza efekt w postaci zwyrodniałych skłonności. Czy chrześcijańska, katolicka
inkwizycja, z jej stoma milionami ofiar, w tym dziesięcioma spalonych żywcem kobiet,
także jest wytworem przesadnej, fundamentalistycznej religijności? Niektórzy badacze
zjawiska uważają, że część wierzeń biblijnego chrześcijaństwa prowadzi swoich
wyznawców do rodzaju upośledzenia umysłowego zwanego prostaczkowatością (religia
prostaczków w bardziej nieokrzesanej formie). 
Badania zostały przeprowadzone i wykazały, że w większości przypadków seryjnych
zabójstw zaangażowany jakiś religijny motyw. Wykonano profil przeciętnego seryjnego
mordercy, z którego wynika, że zabójca jest człowiekiem religijnym, przeważnie
katolikiem, zielonoświątkowcem, baptystą lub metodystą i stał się niezwykle i
nadzwyczajnie gorliwie pobożny przed dokonanymi zabójstwami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2014-04-05 20:47:32

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikka

A wiesz odpowiedź dlaczego spalił seryjnie rodzinę nie jest trudna.


http://home.comcast.net/~pobrien48/serial_killers.ht
m

FBI wydaje standardowy profil seryjnego mordercy. Zbrodniarz seryjnie mordujący
zwykle jest osobą, która miewa zaledwie kilku przyjaciół. Seryjny morderca staje się
osobą znacznie bardziej religijną, wierzącą, krótko przed tym, jak zaczyna mordować
ludzi. Studium morderstw znanych publicznie przez ponad trzydzieści lat w USA pozwala
na stwierdzenie, że cechą charakterystyczną seryjnych zabójców są problemy seksualne
spowodowane silnym zaangażowaniem religijnym. Najbardziej zwyrodniali seryjni
mordercy byli bardzo oddanymi wiernymi członkami kościołów zielonoświątkowych,
fundamentalistycznymi katolikami oraz twardogłowymi baptystami i metodystami. Co
więcej, w duchu takich prawicowych, fundamentalistycznych wierzeń swoich wyznań
religijnych zostali wychowani, wzrastali w tym ortodoksyjnym, chrześcijańskim
środowisku. Studia naukowe oraz badania profilów przestępców przez FBI pokazują, że
seryjni mordercy są produktem swojego środowiska religijnego, a nie genów.


Infame christian serial killers

Dziennikarka prowadząca wywiady z kilkunastoma seryjnymi mordercami była zaskoczona,
że na pytania typu: "Jak mogłeś zamordować taką osobę, dobrą matkę kochającą swoje
dzieci, dobrą żonę czy jej dzieci, czy nie pomyślałeś jak bardzo będzie cierpieć jej
mąż, dzieci, rodzice czy jego żona?" - seryjny morderca zawsze odpowiadał cytując
biblijne wersety z fundamentalistycznych wydań Chrześcijańskiej Biblii swojego
wyznania. Pokazuje to dobrze znany FBI i policji fakt, że seryjni mordercy wykazują
się silnym religijnym zaangażowaniem, studiowali Biblię przez wiele lat, a kiedy
zaczęli mordować, stali się jeszcze bardziej chrześcijańscy.

Seryjny morderca John Wayne Gacy dorastał w dobrym, polskim, katolickim domu, był
katolickim chłopcem. Dlaczego religia chrześcijańska produkcji takich ludzi?
Zdecydowana większość seryjnych zabójców zostało wychowanych ściśle wedle norm
chrześcijańskich.

Wygląda na to, że zbyt chrześcijańskie środowisko w jakim dorasta młody człowiek
wytwarza efekt w postaci zwyrodniałych skłonności. Czy chrześcijańska, katolicka
inkwizycja, z jej stoma milionami ofiar, w tym dziesięcioma spalonych żywcem kobiet,
także jest wytworem przesadnej, fundamentalistycznej religijności? Niektórzy badacze
zjawiska uważają, że część wierzeń biblijnego chrześcijaństwa prowadzi swoich
wyznawców do rodzaju upośledzenia umysłowego zwanego prostaczkowatością (religia
prostaczków w bardziej nieokrzesanej formie).
Badania zostały przeprowadzone i wykazały, że w większości przypadków seryjnych
zabójstw zaangażowany jakiś religijny motyw. Wykonano profil przeciętnego seryjnego
mordercy, z którego wynika, że zabójca jest człowiekiem religijnym, przeważnie
katolikiem, zielonoświątkowcem, baptystą lub metodystą i stał się niezwykle i
nadzwyczajnie gorliwie pobożny przed dokonanymi zabójstwami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2014-04-05 22:27:12

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 21:01:39 UTC+2 użytkownik ikka napisał:
> On 03.04.2014 22:25, m...@g...com wrote:
>
> > W dniu sobota, 29 marca 2014 09:25:14 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>
> >> W dniu piątek, 28 marca 2014 11:50:28 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>
> >>
>
> >>> W dniu czwartek, 27 marca 2014 11:19:09 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>
> >>
>
> >>>[...]
>
> >
>
> > "Wobec Dariusza P. prowadzone były wcześniej inne, gospodarcze sprawy karne.
Podczas zleconych w ich ramach badań, przeprowadzonych w warunkach ambulatoryjnych,
biegli uznali go za niepoczytalnego."
>
> >
>
> > http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1573
3172,Podejrzany_o_podpalenie_Dariusz_P__uznany_wczes
niej.html
>
> >
>
>
>
> a tak dokładniej to do czego zmierzasz? wiadomo, że ktoś, kto podpala
>
> własne dzieci nie może być normalny
>
... a ot tak sobie bezrefleksyjnie wkleiłem
uzupełnienie wątku faktami w temacie grupy ;)
Swoją drogą właśnie w ramach uprzedzającego
POtwierdzenia twojej POwyzszej konstatacji.
W sumie to wszak oczywiste. Choć również inne okoliczności
i możliwe konteksty należałoby może brać POd uwagę.
Np. wrobienie go w ów mord przez dość mocno finansowo stratnych,
z zemsty na zabezpieczonym swoją orzeczoną niepoczytalnością
i koscielnoscią spryciarzu.
POnoć jego dobry znajomy PO fakcie skonstatował że ów
"modlił się pod figurą, a diabła miał za skórą"...
Zresztą któż z nas go tam nie ma
zwłaszcza jeśli się nie modli... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2014-04-07 11:15:55

Temat: Re: "Święty" tata z Jastrzębia podpalaczem-zabójcą swojej rodziny?
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 05.04.2014 22:27, m...@g...com wrote:
> W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 21:01:39 UTC+2 użytkownik ikka napisał:
>> On 03.04.2014 22:25, m...@g...com wrote:
>>
>>> W dniu sobota, 29 marca 2014 09:25:14 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>>
>>>> W dniu piątek, 28 marca 2014 11:50:28 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>>
>>>>
>>
>>>>> W dniu czwartek, 27 marca 2014 11:19:09 UTC+1 użytkownik m...@g...com
napisał:
>>
>>>>
>>
>>>>> [...]
>>
>>>
>>
>>> "Wobec Dariusza P. prowadzone były wcześniej inne, gospodarcze sprawy karne.
Podczas zleconych w ich ramach badań, przeprowadzonych w warunkach ambulatoryjnych,
biegli uznali go za niepoczytalnego."
>>
>>>
>>
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1573
3172,Podejrzany_o_podpalenie_Dariusz_P__uznany_wczes
niej.html
>>
>>>
>>
>>
>>
>> a tak dokładniej to do czego zmierzasz? wiadomo, że ktoś, kto podpala
>>
>> własne dzieci nie może być normalny
>>
> ... a ot tak sobie bezrefleksyjnie wkleiłem
> uzupełnienie wątku faktami w temacie grupy ;)
> Swoją drogą właśnie w ramach uprzedzającego
> POtwierdzenia twojej POwyzszej konstatacji.
> W sumie to wszak oczywiste. Choć również inne okoliczności
> i możliwe konteksty należałoby może brać POd uwagę.
> Np. wrobienie go w ów mord przez dość mocno finansowo stratnych,
> z zemsty na zabezpieczonym swoją orzeczoną niepoczytalnością
> i koscielnoscią spryciarzu.
> POnoć jego dobry znajomy PO fakcie skonstatował że ów
> "modlił się pod figurą, a diabła miał za skórą"...
> Zresztą któż z nas go tam nie ma
> zwłaszcza jeśli się nie modli... ;)
>


diabła? myślisz, że ów diabeł ma jakieś większe moce niż jednorożce i
zeus?
tak, wiem, facet w fajnej czapce wam powiedział, że ma :)

--
"wszyscy powinni przeczytać biblię, potrzebujemy więcej ateistów"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"Panika bankowa"? Komuś się wreszcie uda...POdpalić świat ;)
Chironowi - o "cudzie" chodzenia po węglach :-)
Re: Bydlaki!
Kolonko forever!
Prognoza dla globcia :-]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »