« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-07 15:45:41
Temat: Szczesliwego Chinskiego Roku :-)Nowego Chinskiego Roku - ktory zaczyna sie w srode, 9 lutego :-)
Z 12 zwierzat, ktore opiekuja sie kolejnymi latami, tym nowym rokiem
zaopiekuje sie Kogut, ktorego zywiol i charakter uksztaltowal juz np.
1993, 1945, 1957, 1969, 1981, 1993 rok i inne
Ci, co na co dzien korzystaja zachlannie z chinskiego horoskopu i
innych orientalnych biorytmow i przepowiedni, powinni uczcic to swieto,
zeby nie byc posadzonym o lakoma interesownosc no co dzien ;-).
A zatem: marsz do kuchni :-).
Obowiazkowe sa ciasteczka (rogaliki? pierozki? samosy? springrolls?) z
przepowiednia/pouczeniem w srodku. Tu receptur nie mam, za to mam
problem - natury technicznej. Jak sie udaje Chinczykom zatopic
karteczki w ciescie, a potem ciastka upiec? Chodzi nie tylko o to, zeby
ciasteczka byly dobre, ale tresc na karteczkach po upieczeniu czytelna.
Moze ktos pomoc? BTW - moja przepowiednia w zeszlym roku - wypluta z
ciasteczka, ktorym poczestowala mnie malutka Chinka w londynskim
Chinatown - byla calkiem rozsadnia, acz w praktyce meczaca: "Nie
wejdziesz po drabinie z rekoma w kieszeni". W tym roku licze na jakies
lepsze pouczenie, np. o tym, co np. jest na wierzcholku tej drabiny i
ze moge sobie juz wreszcie odpoczac ;-)
W tradycyjnej noworocznej chinskiej kuchni podaje sie na stol ryby i
kurczaki, _ale_ w calosci, nie wolno podawac samych skrzydelek czy
piersi, tudziez nie wolno odcinac rybom ogonow, pletw czy glow. Tak
zaprezentowane danie ma symbolizowac i zapewnic biesiadnikowm
dlugowiecznosc, trwalosc, jednosc i komplet(nosc). Z tych samych
powodow makaronu (czy chinskich noodles) nie wolno kroic, bo
dlugosc sybolizuje nieskonczonosc i wieczne trwanie. Ja sie tylko
pytam, jak oni to traktuja paleczkami? Bo wiekszosc znanych mi
chinskich dan jest juz "z natury" w czastkach, rzekomo latwych do
uchwycenia paleczkami :-O.
Przewertowalam miliardy wirtualnych stron o chinskim Nowym Roku i
przekonalam sie ponad wszelka watpliwosc, ze lista tradycyjnych
noworocznych dan zalezy od regionow (czasem maciupcich) tego
olbrzymiego panstwa: zaryzykuje wniosek - mozna jesc cokolwiek, byle to
bylo chinskie i z woka ;-). U nas polecam:
http://www.kuchniachinska.pl/main/przepisy.htm
http://k30.kuchniaonline.pl/index.php?kuchnia=2&nr80
=97
Doczytalam, ze obowiazkowe owoce w Nowy Rok to mandarynki i pomarancze,
mandarynki zapewnia szczescie, a pomarancze (a pochodzi to podobno od
tego, ze nawy tych owocow w jezyku chinskim wymawiane sa podobie jak
slowa "szczescie" i "zasobnosc").
Najwazniejsze jednak jest dla mnie odkrycie boga zwanego Zaowang
(czy Tsao Wang). Siedzi toto caly rok w kuchni (bozek kuchenny,
straznik domowego ogniska) i obserwuje nasze poczynania, a na tydzien
przed Nowym Rokiem w postaci dymu unosi sie do nieba, zdac wyzszym
bogom relacje z poczynan w naszych domostwach. Chinczycy przezornie
zegnaja Stary Rok - oczywiscie przy zapachu w postaci dymku z
kadzidelka - wystawna kolacja, na ktorej podaje sie slodkie potrawy, w
ktorych musi byc miod, by przyslodzic usta bozka, znaczy cwanie
przekupic go przed jego droga ku groznym niebieskim mocom.
Z niekuchennych tradycji jeszcze lubie obowiazkowe odziewanie sie w
nowe szaty (ha! nieszkodliwy i niepodwazalny argument na uzupelnienie
ciaglych brakow w garderobie), oczywiscie najlepiej w kolorze
czerwonym, co przynosi tego dnia szczescie. Poza tym mozna zasiasc do
robienia papierowych lampionow (swiatlo nieodmiennie towarzyszy swietom
kultur Wschodu), a przy wiekszej dozie talentu artystycznego mozna
wykonac niezlego chinskiego smoka.
Pozdrawiam serdecznie
eM, co nie moze sie wbic w szczuple kimono (jak Chinki to robia?)
PS. Powod niewbicia sie w kimono jest niewatpliwie tu:
http://tinyurl.com/5ox8x (wprost przepadam :-))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-07 18:37:44
Temat: Re: Szczesliwego Chinskiego Roku :-)
"eM" <...@...c> wrote in message news:cu82f5$soq$1@news.onet.pl...
> ..Tu receptur nie mam, za to mam
> problem - natury technicznej. Jak sie udaje Chinczykom zatopic
> karteczki w ciescie, a potem ciastka upiec? <
bardzo prosto, ciasteczka (tez nie mam receptury, ale ciasto jakby na
wafle-gofry) piecze sie bez karteczki i jak jeszcze sa cieple, wklada sie w
nie karteczki i zwija, kruszeja dopiero jak wystygna.
W Chinatown, w San Francisco jest manufaktura takich ciasteczek i mozna
sobie popatrzec jak to sie robi.
katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-07 19:03:08
Temat: Re: Szczesliwego Chinskiego Roku :-)eM wrote:
> Najwazniejsze jednak jest dla mnie odkrycie boga zwanego Zaowang
> (czy Tsao Wang). Siedzi toto caly rok w kuchni (bozek kuchenny,
> straznik domowego ogniska) i obserwuje nasze poczynania, a na tydzien
> przed Nowym Rokiem w postaci dymu unosi sie do nieba, zdac wyzszym
> bogom relacje z poczynan w naszych domostwach.
===
Skubaniec! Wiedziałem! Czasem, kiedy pichcę czuję jego wzrok i wiem, że coś
jest nie tak. Do tej pory myślałem, że to sąsiad przez okno zagląda; oferma
gotować nie umie i podgląda mnie. A tu niespodzianka - to Zaowang.
Niedawno garnek mi się spalił, dymu było od groma. Teraz wiem, że tak
musiało być. Poleciał zdać relację... Kiedy wróci?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-07 19:21:38
Temat: Re: Szczesliwego Chinskiego Roku :-)
Użytkownik "eM" <...@...c> napisał w wiadomości
news:cu82f5$soq$1@news.onet.pl...
Tu receptur nie mam, za to mam
> problem - natury technicznej. Jak sie udaje Chinczykom zatopic
> karteczki w ciescie, a potem ciastka upiec? Chodzi nie tylko o to, zeby
> ciasteczka byly dobre, ale tresc na karteczkach po upieczeniu czytelna.
> Moze ktos pomoc?
Wygrzebałam w archiwum to:
http://www.clickthecookie.co.uk/fortunecookierecipe.
htm
--
pozdrawiam, misiczka
Poczucie konieczności dokonania radykalnych zmian w koncepcji
jest odwrotnie proporcjonalne do odległości.
http://www.misiczka.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-08 12:52:00
Temat: Re: Szczesliwego Chinskiego Roku :-)
"waldek" pisze:
> Czasem, kiedy pichcę czuję jego wzrok i wiem, że coś
> jest nie tak. Do tej pory myślałem, że to sąsiad przez okno zagląda;
(...)
> Kiedy wróci?
:-) mozesz spac spokojnie, Zaowang wraca tuz po Nowym Roku, czyli w
czwartek. To taki prototyp Big Brothera ... nihi novi ;-).
Pozdrawiam serdecznie,
eM, tez pod ciagla obserwacja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-08 13:06:00
Temat: Re: Szczesliwego Chinskiego Roku :-)"katarzynams" pisze:
> bardzo prosto, ciasteczka (tez nie mam receptury, ale ciasto jakby na
> wafle-gofry) piecze sie bez karteczki i jak jeszcze sa cieple, wklada
> sie w nie karteczki i zwija, kruszeja dopiero jak wystygna.
"misiczka" pisze:
> Wygrzebałam w archiwum to:
> http://www.clickthecookie.co.uk/fortunecookierecipe.
htm
Bardzo dziekuje :-). Okazuje sie, ze receptura jest dosc prosta i
skladniki niewyszukane. Technika zwijania cieplych ciastek mnie chyba
nie przerosnie, pozostaje mi jedynie wlasne przyslowia wypisywac ;-). A
co, niech raz zapanuje nad swiatem :-))).
Pozdrawiam serdecznie,
eM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |