Witam

Jeśli używka to jak dla mnie tylko marihuana reszta to gówno oprócz moczu
oczywiście...

Palę tylko w weekend ale później przez 3 dni mam problem z zasypianiem i
nadmiarem snów.
Próbowałem wielu sposobów jedyne co skutkuje to picie już w niedzielę melisy
ale mam już tego powyżej uszu a poza tym tylko łagodzi...
Tabletki nasenne są zbyt agresywne a stan na drugi dzień rano nie można
nazwać wyspaniem
:(

Gdy zapalę w tygodniu efektów u bocznych nie ma lecz potrzeba mi rześkiego umysłu
więc palenie w dni robocze odpada...

Jeśli ktoś by mógł to:
1. Dlaczego tak się dzieje? To THC czy może coś z poziomem serotoniny?
2. Jakiś lepszy sposób na usunięcie tych że skutków ubocznych?

Pozdrawiam

X