Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Traktowanie Ani L.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Traktowanie Ani L.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-20 21:43:20

Temat: Traktowanie Ani L.
Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie
Jestem w Grupie od niedawana, ale czytając posty Ani L. ( na początek)
najpierw czulem rozbawienie, później zażenowanie, a, później już tylko
litość. W jej przypadku to jest tak, że jak Pan Bóg chce kogoś pokarać to mu
najpierw rozum odbiera , Może traktować ją jako zło konieczne, a niech sobie
będzie - zwykła prowokatorka, nic innego, znam takie. Niech sobie pisze
skoro musi, jeżeli poprawia jej to samopoczucie. Niech i tak tak będzie.
A może niech będzie takim swoistym folklorem tej Grupy, tanią sensacją. Ktoś
mądry przeczyta, zaśmieje się pokręci głową i zapomni, tylko tyle.W Twoim
przypadku Pani Aniu L., aż tyle. Współczuję Pani, że w taki sposób szukasz
akceptacji.
Acha, znam takie powiedzenie "niektórych ludzi należy ignorować", więc Twoje
pisanie do mnie nie ma sensu, bo nie odpowiem.
Pozdrawiam Wszytkich Grupowiczów - ( minus) Ania L.
--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387
"Nie jestem właścicielem świata, jestem synem właściciela"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-20 23:26:57

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: "kewyck" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

sorki jestem tu nowy to jakis sad kapturowy?

pozdrawiam
Kewyck


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-20 23:33:35

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie Marcin ! :)

W dniu 20-Lis-2000, napisałeś(aś):

> Jestem w Grupie od niedawana, ale czytając posty Ani L. ( na
> początek) najpierw czulem rozbawienie, później zażenowanie, a,
> później już tylko litość. W jej przypadku to jest tak, że jak Pan
> Bóg chce kogoś pokarać to mu najpierw rozum odbiera ,

[...]

Cóż to za kara, jeśli się nie jest świadomym... :)

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
PowerPC Amiga OS3.5 and DOpus Magellan 5.8 happy user

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 07:58:18

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: "Brian" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kewyck" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:8vcc34$ctn$1@h1.uw.edu.pl...
> sorki jestem tu nowy to jakis sad kapturowy?

Zdarza się.
Jest tu sporo ludzi mądrych (IMO), trochę mniej tolerancyjnych.

--
Brian

b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 08:26:34

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: Vicky Bonus <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Brian" <b...@e...pl> napisał / wrote:


> Zdarza się.
> Jest tu sporo ludzi mądrych (IMO), trochę mniej tolerancyjnych.


Wiecie o tym, że Ania L. jest naszm kompleksem? I co gorsze, kompleksem, z
którym nie możemy sobie poradzić. Więc lepiej nabluzgać, wyrzucić, zmieszać
z błotem niż zrobić coś konkretnego. Czy ktokolwiek z nas kiedykolwiek
rozmawiał z nią poważnie, próbował pomóc? Problemu najłatwiej się pozbyć, byle
by był święty spokój. Faktem jest, że dziewczyna wymaga leczenia
psychiatrycznego. Ma zaburzenia osobowści, głęboki brak akceptacji i na swój
sposób szuka drogi. A my pogłębiamy jej chorobę. Jeśli już nie tolerujemy jej
obecności w grupie, to myślę, że zignorowanie jej postów było by lesze dla
wszystkich. I dla niej (ze względu na stan jej psychiki) i dla nas - po prostu
znudziło by jej się pisanie. Oczywście jest to opcja tzw. "umycie rączek".
Z podrowieniami
Wiktoria








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 08:58:37

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: Vicky Bonus <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marcin" <m...@p...onet.pl> napisał / wrote:

> Witajcie
> Jestem w Grupie od niedawana, ale czytając posty Ani L. ( na początek)
> najpierw czulem rozbawienie, później zażenowanie, a, później już tylko
> litość. W jej przypadku to jest tak, że jak Pan Bóg chce kogoś pokarać to mu
> najpierw rozum odbiera ,
> Może traktować ją jako zło konieczne, a niech sobie
> będzie - zwykła prowokatorka, nic innego, znam takie. Niech sobie pisze
> skoro musi, jeżeli poprawia jej to samopoczucie. Niech i tak tak będzie.
> A może niech będzie takim swoistym folklorem tej Grupy, tanią sensacją. Ktoś
> mądry przeczyta, zaśmieje się pokręci głową i zapomni, tylko tyle.W Twoim
> przypadku Pani Aniu L., aż tyle. Współczuję Pani, że w taki sposób szukasz
> akceptacji.
> Acha, znam takie powiedzenie "niektórych ludzi należy ignorować", więc Twoje
> pisanie do mnie nie ma sensu, bo nie odpowiem.
> Pozdrawiam Wszytkich Grupowiczów - ( minus) Ania L.

Zadowolony? Lepiej Ci? Nie każdy jest tak inteligenty i ma taką silną
osobowość, jak Ty! Notabene to nie do końca Twoja zasługa.
To jest jej droga akceptacji. Przecież nie musisz jej odpowiadać, nawet czytać
jej postów. Kto dał Ci prawo ferowania takich opinii? Do tego jeszcze
powołujesz się na Boga? Ktoś powie, że bajdurze. OK, może to i zwykła
teoria, bo właściwie nie jestem w stanie jej pomóc, ale wiem jedno: nie kopie
się leżącego!
Z pozdrowieniami
Wiktoria




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 09:26:12

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Vicky Bonus" <v...@w...pl> wrote in message
news:8vdf16$n3u$1@i26.cnt.pl...
> "Brian" <b...@e...pl> napisał / wrote:
>
>
> > Zdarza się.
> > Jest tu sporo ludzi mądrych (IMO), trochę mniej tolerancyjnych.
>
>
> Wiecie o tym, że Ania L. jest naszm kompleksem? I co gorsze, kompleksem, z
> którym nie możemy sobie poradzić. Więc lepiej nabluzgać, wyrzucić,
zmieszać
> z błotem niż zrobić coś konkretnego. Czy ktokolwiek z nas kiedykolwiek
> rozmawiał z nią poważnie, próbował pomóc?

TAAAAAK- i po tym doszedlem do wniosku ze albo ja jestem porabany, albo ona
ma nipokolei pod sufitem... no coz wachalem sie z samosadem dopui jej nie
poznalem lepiiej - nie bede ci pokazywal jej MAILI do mnie bo nie jestem
swinia.. powiem tylko ze byly conajmniej dziwne... a tak pozatym to
podtrzymuje teze Streepika iz Ania L jest postacia wirtualna



Problemu najłatwiej się pozbyć, byle
> by był święty spokój. Faktem jest, że dziewczyna wymaga leczenia
> psychiatrycznego.

co ci zlego psychologowie/psychiatrzy zrobili ze chcesz ich pokarac jej
przypadkiem ?


> Wiktoria
>

sos3n


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 09:43:44

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Vicky Bonus" <v...@w...pl> wrote in message
news:8vdgt6$od3$1@i26.cnt.pl...

> Zadowolony? Lepiej Ci? Nie każdy jest tak inteligenty i ma taką silną
> osobowość, jak Ty! Notabene to nie do końca Twoja zasługa.
> To jest jej droga akceptacji. Przecież nie musisz jej odpowiadać, nawet
czytać
> jej postów. Kto dał Ci prawo ferowania takich opinii?

JA MU DALEM :)

Do tego jeszcze
> powołujesz się na Boga?

a czym ze jest egzystencja czlowieka jak nie pogonia za boskoscia ? zobacz
sobie na kosciol katolicki... ( wylaczajac papierza gdyz jest to czlowiek
niesamowity) ... na kler... zobacz sobie na islam... wszyscy ci fanatycy
poczynajac od ks. Rydzyka...
zobacz co sie dzieje przez nasza pogon za idealem.... wznosimy piekne
meczety, katedry.... a nie potrafimy wyciagnac reki do kalekiego zebraka...
nie zdajemy sobie sprawy iz boskosc polega nie na sleczeniu w zatechlych
kosciolach, ale na pomocy potrzebujacym... znam wielu katolikow ktorzy
uwazaja sie za dobrych chrzescijan... niestety wystarczy spojrzec
iedaleko - rosna i w splendorze narodowym podsycanym przez rasistow, rosna
nam zesze RYDZYKOW czy innych gadow... Ludzi co komu przeszkadza ze ten
czlowiek jest ZYDEM ? ze jest MURZYNEM, ARABEM, CHINCZYKIEM ????
obrzucanie blotem, wspinanie sie po ludzkich plecach uznajecie za dozenie do
Boskosci ??? do idealu chrzescijanstwa ? BRZYDZE SIE TAKIMI LUDZMI....
polityk moze byc dla mnie MARSJANINEM byle tylko dobrze chcial i dobrze
robil dla mojej ojczyzny... takze droga do boskosci jest droga ciernista,
pokonywana na "boso" a nie na siedzeniu luksusowego mercedesa.... Idealem
chcescijanstwa i mysli chrzescijaskiej byl SW. Franciszek z Azyzu.... ok
ale troche zboczylem z tematu... a moze to i dobrze bo nie chce juz slyszec
o Ani L... i jej problemach ... jezeli potrzebuje pomocy to niech wyciagnie
do nas reke a nie pluje nam w twaz kiedy probojemy jej pomoc...

Ktoś powie, że bajdurze. OK, może to i zwykła
> teoria, bo właściwie nie jestem w stanie jej pomóc, ale wiem jedno: nie
kopie
> się leżącego!

a gdzie widzisz lezacego ? - nie widzisz ze ona pluje ci w twaz ?

> Z pozdrowieniami
> Wiktoria
>
>

sos3n


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 10:53:50

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: "r@v" <r...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ... a tak pozatym to podtrzymuje teze Streepika iz Ania L jest postacia
wirtualna

Nie 'poza tym' tylko 'przede wszystkim'.
Przecież teza Steerpika tłumaczy wszystko.
W jej świetle (tezy) wszelka aktywność wobec osoby Ani L. jest
nieproduktywna i bezcelowa.

THE END.

> sos3n

r@v




--
Nie klikaj! Możesz dostawać SMS-y! http://rubikon.pl/rubikon/oferta/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-21 11:28:34

Temat: Re: Traktowanie Ani L.
Od: Vicky Bonus <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"sos3n" <s...@p...pl> napisał / wrote:

> a czym ze jest egzystencja czlowieka jak nie pogonia za boskoscia ? zobacz
> sobie na kosciol katolicki... ( wylaczajac papierza gdyz jest to czlowiek
> niesamowity) ... na kler... zobacz sobie na islam... wszyscy ci fanatycy
> poczynajac od ks. Rydzyka...
> zobacz co sie dzieje przez nasza pogon za idealem.... wznosimy piekne
> meczety, katedry.... a nie potrafimy wyciagnac reki do kalekiego zebraka...
> nie zdajemy sobie sprawy iz boskosc polega nie na sleczeniu w zatechlych
> kosciolach, ale na pomocy potrzebujacym... znam wielu katolikow ktorzy
> uwazaja sie za dobrych chrzescijan... niestety wystarczy spojrzec
> iedaleko - rosna i w splendorze narodowym podsycanym przez rasistow, rosna
> nam zesze RYDZYKOW czy innych gadow... Ludzi co komu przeszkadza ze ten
> czlowiek jest ZYDEM ? ze jest MURZYNEM, ARABEM, CHINCZYKIEM ????
> obrzucanie blotem, wspinanie sie po ludzkich plecach uznajecie za dozenie do
> Boskosci ??? do idealu chrzescijanstwa ? BRZYDZE SIE TAKIMI LUDZMI....
> polityk moze byc dla mnie MARSJANINEM byle tylko dobrze chcial i dobrze
> robil dla mojej ojczyzny... takze droga do boskosci jest droga ciernista,
> pokonywana na "boso" a nie na siedzeniu luksusowego mercedesa.... Idealem
> chcescijanstwa i mysli chrzescijaskiej byl SW. Franciszek z Azyzu.... ok
> ale troche zboczylem z tematu... a moze to i dobrze bo nie chce juz slyszec
> o Ani L... i jej problemach ... jezeli potrzebuje pomocy to niech wyciagnie
> do nas reke a nie pluje nam w twaz kiedy probojemy jej pomoc...

Znowu generalizowanie! Posługujesz się skrajnymi przykładami i na tej podstawie
wyciągasz błędne wnioski.
Zgadzam się z Tobą, że wiele na świecie obłudy, zakłamania, itd, itp.
Wniosek jednak zły, a wiesz dlaczego? Bo na świecie istnieje wielu ludzi,
którzy faktycznie działają, a nie tylko teoretyzują, ale robią to pocichu.
Nie wykrzykują całemu światu, jacy to oni są chojni!O tym, że pani
Kwaśniewska pomogła dzieciom w domu dziecka wiedzą wszyscy. Jej łatwo dać coś,
bo posiada dużo. Nie oceniam jej intencji, ale podkreślam fakt, nagłośnienia
sprawy. Natomiast moja sąsiadka, starsza kobieta utrzymującą się z nędznej
renty, co miesiąc wysyła pieniądze sierotom. Prawie nikt o tym nie wie.
OK. To teraz małe porównanko.
Pani Kwaśniewska - abstrachując od intencji - czy jej postępowanie jest złe?
A też jeździ mercedesem...Nie wiem do jakiego ideału ona dąży : idalnej
kobiety, biznes woman,katoliczki, czy idealnej pani prezydentowej jej pieniądze
pomagają komuś.
Starsza kobieta - też dąży do idału - dobrego człowieka.
Jaki wniosek? Jakieś uboczne skutki dążenia do idaełu?
Z pozdrowieniami
Vicky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czesc
Czy ktos zauwazyl?
Płeć a agresja
Re: Lolita
Lolita

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »