Towarzysz Jezus kiedyś powiedział- miłuj bliźniego swego jak siebie samego, co po
prostu znaczy- proletariusze wszyskich krajów łączcie się. Widzicie, nie jest to
takie trudne, to przesłanie. Nie dziwi też nikoga że Święty Stalin, obrał go za
swojego ideologa gównego nurtu.
Myślę że Święty Stalin chciał stworzyć inkwizycje bez wypaczeń, bo idea jest dobra
tylko z ludźmi ciągle coś nie tak, a szczególnie bogacze nie mogli zrozumieć, że
przecież prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogacz do raju wejdzie,
czyli głównej wytycznej Towarzysza Jezusa, umierającego za proletariat, bojownika
ludzkości, socjalnej sprawiedliwości gdyż w oczach Boga są wszyscy równi.
Święty Stalin szybko złapał o co chodzi, by budować królestwo równości wszystkich na
ziemi, zgodnie z wytycznymi Towarzysza Jezusa, już za młodu z niejakim Leninem
napadali, niczym Janosik, na banki, czyli tych którym królestwo Boże jest obce i
zabierali. Jak tylko doszedł do władzy namaszczony majestatem jedynej prawdy, powołał
znowu, towarzyszy inkwizycji, donosicielstwo, mordowanie oponętów, lub tych co na oko
krzywo mu wypełniali posłanictwo Towarzysza Jezusa. Po czym stwierdzono na głównym
zlocie towarzyszy KCPZPR , chrześcijaństwo TAK, wypaczenia NIE. Czyli jak już wiecie
Świętemu Stalinowi się nie udało wprowadzić ideologię Towarzysza Jezusa bez wypaczeń.


I tak się zastanawiam czy PIS próbuje ponownie, no bo wiecie idea jest dobra tylko z
ludźmi coś nie tak, a szczególnie nie rozumieją tego BAnki?