> Przemyśl to sobie dobrze .. bo dziecko to jeszcze nie koniec
> świata, a ze
> swoja psychiką będziesz musiała żyć do końca swoich dni.

Podpisuję się pod tym... Wokalista Perfect (Krzysztof Markowski?) wpadł
w wieku 15 czy 16 lat. Opisywał to często jako największą tragedię
swojego życia - tak to wtedy postrzegał. Potem to był jego wielki atut,
bo dziecko miało 20 lat a on 36 :-) i mówi, że to go wiele nauczyło.
Przede wszystkim, że nie wszystko jest tragedią co się na pierwszy rzut
oka taką wydaje.

Sytuacja trudna, ale jeśli wolno mi coś powiedzieć, to powinnaś się w
pierwszej kolejności walczyć o życie dziecka. W życiu popełnia się różne
błędy, za które trzeba ponieść konsekwencje. Myślę, że konsenwencja
posiadania ukochanego dziecka jest zdecydowanie mniej uciążliwa niż
konsekwencja złamanej psychiki...