« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-04-29 11:00:22
Temat: W podziękowaniu......za wnikliwość badawczą zakładam nowy wątek - no bo pomyśleć, że
tyle życzliwych i szczęśliwych przecież (no jakżeby inaczej) w życiu
osób się angażuje, aby spłodzić wspólnymi silami, intencjami i
emocjami kolaż psychologiczny jedynie i tylko na podstawie mojej
(odwzajemnionej zresztą) afirmacji osobą męża, kilku moich wzmianek o
"złym" bracie i moim przebytym ponad 10 lat temu załamaniu depresyjnym
po śmierci mamy :-D
PS. Podaję nowe fakty: afirmacja małżeńska trwa nieprzerwanie i trwać
będzie aż do grobowej deski, z bratem właśnie siedzę przy stole jedząc
wczoraj upieczony tort orzechowy (ale mi wyszedł! - jesss...), a po
depresji sprzed nastu lat śladu już dawno nie ma. Ale twórzcie,
twórzcie - czekam na dalsze odcinki, ba, nie tylko ja - braciszek też
sobie poczyta, jaką ma fascynującą kolorowy świat biało-czarną
siostrzyczkę. Póki co mam nadzieję, że Wam szybko nie przejdzie i
będę mogła się jeszcze wieeeeeeeeele o sobie dowiedzieć.
Ale odjazd :-DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-04-29 23:02:22
Temat: Re: W podziękowaniu...
Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2bfc61cb-17f7-4fb7-8959-c705c1c62084@q33g2000pr
a.googlegroups.com...
> , a po
> depresji sprzed nastu lat śladu już dawno nie ma.
Właśnie widać :>
Choć trzeba przyznać, że faza manii utrzymuje się baaardzo długo u Ciebie...
A ślad zostaje... póki google żyć będą ślad po Twojej chorobie będzie żywy w
świecie... tylko czy akurat to naprawdę warto... ech, Ikselka...
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |