Strona główna Grupy pl.sci.psychologia WIEDZA a "wiedza"

Grupy

Szukaj w grupach

 

WIEDZA a "wiedza"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-21 11:19:06

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora

pl.sci.filozofia,pl.sci.fizyka,pl.sci.matematyka,pl.
sci.psychologia

"baleju" <b...@v...pl>
news:cspor4$5h$4@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:35afcvF4k2t9kU1@individual.net...

>> Stąd wiemy, że żadne inne zwierzę nie pisze książek dla innych.
>> Jeśli na 1.000.000 osób jedna zrozumie myśl zawartą w tym zapisie
>> 1/3=0,(3)[10/3] -- to odniosę SUKCES. Delfiny się nie starają. :-)
>> REdaktor Edward Robak

> gratuluję SUKCESU
> --
> baleju

Ha! jeszcze się nie cieszę bo jeszcze nie mam pewności
czy nie napisałeś powyższego wyłącznie dlatego aby
wprowadzić mnie w BŁAD :-)
Jeśli faktycznie zrozumiałeś myśl zawartą w tym zapisie 1/3=0,(3)[10/3]
to rozumiesz także opis który w wątku "KTO WIE: gdzie jest BL'A,D?"
zaprezentowałem na "pl.sci.fizyka" (cytat w stopce)
REdaktor Edward Robak
PS. czy rozumiesz (potrafisz przewidzieć) jakie konsekwencje
dla nauki światowej - a więc także dla matematyki, fizyki, psychologii
- niesie za sobą FAKT, że zapis 1/3=0,(3) to FAŁSZ
a zapis 1/3=0,(3)[10/3] to PRAWDA. :-)

--
"ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
news:35ahqhF4jlsdnU1@individual.net...

Gdybyś dzielenie 1/3 mające stworzyć zapis tej liczby w systemie
dziesiętnym dokonywał w chwili czasowej t0
to po pięciu chwilach czasowych twój zapis wyglądał by tak:
1/3=0,33333[10/3]
to [10/3] oznaczało by, że została Ci reszta z dzielenia na 6-tej pozycji
po następnych pięciu chwilach czasowych reszta przesunęła by się
na 11-tą pozycję
1/3=0,3333333333[10/3]
Ponieważ "odcinek CZASU" także składa się z chwil czasowych
a więc na przykład w 3 sekundach jest nieskończenie wiele
chwil czasowych t0 to po 3 sekundach a więc po nieskończonej
ilości chwil czasowych reszta z dzielenia przesunęła by się
na nieskończoną pozycję
1/3=0,3333333333...[10/3]
ale przecież sekund jest więcej niż 3 i można by dalej dzielić
ale po co skoro osiągnęliśmy już przeliczalną nieskończoność?
Tym bardziej, że pozycji po przecinku nie ma więcej niż liczb
naturalnych i musielibyśmy chcąc dalej dzielić rozpocząć
numerację miejsc po przecinku od nowa -- dla odróżnienia
z dodatkowym indeksem a i tak nie dojechalibyśmy do continuum
więc zadawalamy się tym co mamy
a więc
nieskończenie wiele trójek i resztę z dzielenia która jest
w nieskończoności. Ten zapis dla uproszczenia przyjmuje postać:
1/3=0,(3)[10/3]
Jest on idealnie dokładny - bez zaokrągleń.
To jest prawdziwa matematyka...
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-22 20:13:51

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "AW" <o...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"ksRobak" <k...@f...polbox.pl> wrote in message
news:35c3pkF4j7l15U1@individual.net...
>
> >>>>>> "wiedza" oparta na założeniach -- JEST FIKCJĄ
> >>>>>> WIEDZA oparta na PEWNIKACH i konkretach -- JEST NAUKĄ
>
> >>>>> Hmm, ciekawe założenie...
>
> >>>> To nie założenie. To PEWNIK.
> >>>> Myślę i potrafię wyjaśnić o czym myślę
> >>>> więc jestem Człowiekiem. [ksRobak]
>
> > Tylko tak myślisz...
>
> RE: I tym różnię się od zwierząt.
> JA myślę i potrafię wyjaśnić o czym myślę - więc nie jestem zwierzę.


Tkwi w Tobie cały zwierzak.


> > Nie przyjacielu, niestety. Moje rozumowanie opiera się o moje
> > doświadczenia, obserwacje i przemyślenia. Czynię wielki wysiłek,
> > aby je Tobie przybliżyć. Ty jednak funkcjonyjesz w sztywnym gorsecie
> > własnych kategorii. Zamiast starać się zrozumieć TREŚĆ, którą Ci
> > przekazuję, próbujesz ją przetłumaczyć na własny język. Wychodzi z
> > tego absurd i walisz makówka o sufit raz po raz. Nie tendy droga.
>
> RE: Zaprzeczasz więc, samemu sobie. Jeśli Twoje rozumowanie
> nie opiera się na przestrzeni zdarzeń czyli wyobraźni
> to na czym opiera się Twoje rozumowanie?
> Czy "doświadczenia, obserwacje i przemyślenia" nie są bytami
> w przestrzeni zdarzeń? Jeśli jesteś świadomy własnej przestrzeni
> zdarzeń to znajdują się w niej także doświadczenia, obserwacje i
> przemyślenia.


Tu nie ma sprzeczności, choć w niektórych przypadkach bywają konieczne.
Nadal nie zadajesz sobie trudu, aby pojąć TREŚĆ, którą Ci oto udostępniam.
Myslisz, że to rozgrywka i że Twoje musi być na wierzchu. Potrafisz tylko
nadawać. Funkcja odbioru szwankuje.


> > Niekoniecznie świadomy_podmiot_JA. Doznanie/odczucie pojawia
> > się dużo wcześniej, niż Twoje WYOBRAŻENIE o tym kim jesteś -
> > Twoje EGO. Te ostatnie to własnie jedno z rzekomo 'obiektywnych'
> > a więc domniemanych wytworów Świadomości, ulepionych właśnie
> > z bardziej pierwotnych odczuć/doznań.
> > Czy ośmiodniowe, obrzezane dziecko ma takie JA? Czy wie, że
> > posiada ciało? Czy wie że jest odrębne od świata? Czy wie że
> > istnieje świat i trójwymiarowa przestrzeń ? Nie, Robaku, ono tylko
> > zna ból. Ono posiada zmysł czasu, a więc odczuwa kontrast
> > pomiędzy ponoć zbiliżonym do nirwany stanem jaki panował w łonie
> > matki, a bolesną teraźniejszością. Takie są początki.
>
> RE: Przeceniasz drogi AW znaczenie epizodu który przecież nie jest
> pierwszym kontaktem z krwią i bólem (por. odcięcie pępowiny)
> a bodźce fizyczne nie są obce dziecku także w łonie matki nie
> wspominając łańcucha stłuczeń i otarć naskórka, czy chorób wieku
> niemowlęcego. Obcięcie napletka jest przyczyną traumy
> (podrażnienia nieosłoniętego żołędzia) i znieczulicy (osłabienie
> wrażliwości). :-(


To był tylko przykład, abyś sobie uzmysłowił, że doznanie/uczucie może
istnieć BEZ interpretacji. Fakt że poprzedza ono wszelkie wydumki typu
Ja/Nie_ja wskazuje czym jest właściwy rdzeń świadomości. Zatem jesteś tym
czym jesteś, nie tym zaś czym myślisz, że jesteś.


> > Jak widzisz z przykładu powyżej, jest etap, na którym nie jest istotne
> > ani możliwe aby interpretować doznanie/uczucie jako 'informację' o
> > czymś tam. JA/NIE_JA, wewnątrz/zewnątrz jeszcze nie istnieje, bo to
> > rzeczy wtórne i wynik interpretacji. A ból jest bólem, doznanie
> > doznaniem, A=A.
>
> RE: Dokładnie: ból jest bólem, doznanie doznaniem, świadomość
> świadomością, przytomność przytomnością a zwierzę zwierzęciem.
> Pozbawiony świadomości człowiek (np. osesek) jest psychicznym
> zwierzęciem - na szczęście prawie zawsze "wyrasta na ludzi" :-)


Gdy się zrobisz stary i zupełnie sklerotyczny, zaczniesz zapominać kim
jesteś, jak się nazywasz i czy było wypróżnienie. Ja i ja to będą jaja w
długiej torbie. Jak sobie usiądziesz dupskiem na jaja, to będzie bolało.
Ale nie będziesz wiedział dlaczego. Czytając, nie będziesz pamiętał co było
na początku zdania, gdy dotrzesz do jego końca. Zatracisz umiejętnośc
komunikowania tego co czujesz i myślisz. Trudność będzie w wyrażaniu
czegokolwiek, choć cała Twoja inteligencja będzie nadal z Tobą, jakby
zamknięta w hermetycznej niewerbalnej bańce. Nadal będziesz pragnął
ciepłego cycka, życzliwości, serdeczności, wygody, ciepła itp. A wtedy
przyjdą 'mądrzy', ocenią, że to bezużyteczne psychiczne zwierze, dadzą kopa
w tyłek i wyrzucą na bruk. Wówczas zrozuniesz co to JA a co NIE_JA.

Być może nie bedzesz nawet musiał czekac do starości, dzięki zatuciom i
chemikaliom w środowisku zdarza się tak nawet młodym ludziom.


> >> Jeśli chce te odczucia/doznania opisać to używa słów które
> >> są INTERPRETACJĄ faktu, że JA coś tam odczuło (zmiana stanu).
>
> > Słowa to rzecz dopiero trzeciorzędna. Zanim dojdzie do słów,
> > powstaje to co ja określam jako przestrzeń interpretacji, co w
> > ogólnych zarysach nieco odpowiada Twojej 'przestrzeni zdarzeń'.
> > Jest to jak najbardziej warstwa świadomości, w której tworzymy
> > odwzorowanie zewnętrznego świata obiektywnego. Tu mamy już
> > wymiary przestrzenne i wielką dowolność w ustawianiu klocków.
> >
> > Tu powstają ZAŁOŻENIA, a więc różne stany wejściowe, skutkujące
> > w różnych ujęciach odczuć/doznań podczas formowania koncepcji,
> > którymi meblujemy sobie przestrzeń interpretacji (świat). Założenia
> > są na ogół przypadkowe, zależą od chwili i kontekstu. W związku z
> > panującą tu dowolnością, nie możemy dojść do ładu ja z Tobą, Ty z
> > Przemolem, my z Łosiem a Łoś z filozofią. Tu jest wierza Babel.
>
> RE: W przestrzeni zdarzeń człowieka mieści się odwzorowanie
> wszelkich zmian postrzeganych przez zmysły i kreowanych przez umysł.
> Są tu zarówno doznania emocjonalne jak i seksualne oraz
> intelektualne. Większość tych doznań nie ma nawet NAZW
> a werbalizacja służy komunikacji międzyludzkiej. ZAŁOŻENIA
> o których piszesz to skutek dążenia człowieka do podporządkowania
> sobie(!) tego co własne JA uzna, że chce sobie podporządkować
> z NIE_JA według własnego zamysłu czy KAPRYSU.


Na wiele, wiele wcześniej, podwaliny kształtują się BEZWIEDNIE. Gdy
osiągasz świadomość świadomości, która mylisz ze świadomością to jesteś już
ukształtowany. Wówczas dorabiasz sobie teoryjki o tym jak to się wszystko
odbyło z Twojej woli. To tylko Twoja przewrotność i pyszałkowatość. A
Twój profil psychiczny powstał niezależnie od Ciebie.


> >> Jeśli odczuciu/doznaniu potrafisz nadać desygnat to to
> >> odczucie/doznanie będzie NAUKĄ o NIE_JA
>
> > Klocki ustawiaj jak chcesz, i przypisuj je dowolnym strukturom, ale
> > odczucie/doznanie ma wymiar ABSOLUTNY bez względu na
> > kontekst.
>
> RE: Oczywiście. Jeśli czuję zapach róży a nie wiem skąd dociera
> to odczucie/doznanie ma wymiar ABSOLUTNY niezależnie
> czy żródłem zapachu jest prawdziwa róża czy syntetyk lub
> omam węchowy. Gdy uda Ci się ustalić: co tak pięknie pachnie
> to posiądziesz WIEDZĘ o tym źródle zapachu a proces dochodzenia
> do tej wiedzy będzie nauką(sic!)


Z tym, że PWENIKIEM jest tylko zapach. Twoje 'ustalenia' co do źródła
zapachu są wiecznie narażone na manipulacje i iluzje, błędne interpretacje,
itp. Być może aplikują Ci 'virtual reality' i uczą jak kojarzyć zapach róży
z gównem. W rezultacie będziesz kupował gówno i upajał się nim.
Oszołomstwo może być o krok do przodu a Ty możesz o tym nie wiedzieć. Twoja
WIEDZA MOŻE być błędna bo to jedynie interpretacje odczuć/doznań.


> >> Jeśli odczuciu/doznaniu NIE potrafisz nadać desygnatu to będzie
> >> ono FIKCJĄ
>
> > Czy ból jest fikcją, gdy nie znamy/rozumiemy jego przyczyny?
>
> RE: Ból jest desygnatem. Słowo BÓL to tylko nazwa
> odczucia/doznania. Fikcją jest ból urojony choć może boleć
> dokładnie tak samo jak ból rzeczywisty wywołany przyczyną.


I to jest kardynalny błąd. Skoro boli, to NIE fikcja, bez względu na to
jaka przyczyna!

Nie rozumiesz, więc jesteś w szeregach wytresowanych maup, na usługach
oszołomstwa.

Mogą Ci łatwo wmówić przyczynę i będziesz najgorszym katem i oprawcą, w
przekonaniu o głebokiej słuszności tego co czynisz.

Tu właśnie dałeś wyraz swojej służalczości w stosunku do oszołomstwa.

Rzeczywistość leży po stronie ODZNANIA, a nie po stronie INTERPRETACJI!!!!!


> Słowo FIKCJA nie oznacza nieistnienia lecz brak WIEDZY o treści;
> a więc ból urojony jest FIKCJĄ choć ma desygnat w postaci
> odczucia/doznania. FIKCJĄ w tym przypadku jest źródło bólu
> a nie sam ból który przecież człowiek CZUJE. :)


Bzdura, fikcją może być przypisywanie bólu czemuś tam, a nie ból sam w
sobie.

Z takimi ZAŁOŻENIAMI nigdy nie wyjdziesz z potrzasku względości.

słownik -> fikcja <coś urojonego, wymysł, fantazja, pozór, złudzenie>

Jeszcze raz: czy ból może być fikcją?


> > Krasnoludek jest trójwymiarowy. Nie jest więc doznaniem/uczuciem
> > lecz wynikiem syntezy elementarnych doznań/uczuć powstałym w
> > przestrzeni interpretacji. Przestrzeń interpretacji, jako że nie jest
> > rzeczywistością obiektywną a tylko jej urojeniem, może zawierać
> > i to co nie posiada desygnatów i to co jest pełne zwykłych gnatów.
> > Innymi słowy, w wyobraźni mieści się nie tylko odwzorowanie
> > 'rzeczywistości', ale również wszelkie urojenia na jej temat.
> > I Ty się z tego nie wyrwiesz - chyba że uznasz doznania/uczucia
> > za rzeczywistość.
> > AW
> > .
>
> Dokładnie - hehehe
> Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej i porównaj ze swoją
> interpretacją "przestrzeni umysłowej" (zdarzeń, interpretacji, psychiki)
> || RE: W przestrzeni zdarzeń człowieka mieści się odwzorowanie
> || wszelkich zmian postrzeganych przez zmysły i kreowanych przez
> || umysł. Są tu zarówno doznania emocjonalne jak i seksualne oraz
> || intelektualne. Większość tych doznań nie ma nawet NAZW
> || a werbalizacja służy komunikacji międzyludzkiej.


Gdy mówisz od odwzorowaniu to pamiętaj, że masz do czynienia z
ODWZOROWANIEM. Ty o tym zapominasz. Są tu doznania intelektualne, zgoda.
One nie są niczym innym jak odwzorowaniem. A doznania seksualne i
emocjonalne znajdują tu zaledwie swoje intelektualne opakowanie. Zaś jako
takie, istnieją na bardziej pierwotnym szczeblu doznań/odczuć zasadniczych.
Tam nie ma wzgledności. Odczucia seksualne są fizyczne, somatyczne. Ich
nadbudowa intelektualna jest drugorzędna. Nie neguję wymiaru duchowego
seksu, ale Twoje myśli o seksie to nie seks.


> Oczywiście, że doznania/uczucia są rzeczywiste i zawsze tak
> twierdziłem a urojenia, domysły, przypuszczenia, proroctwa
> stają się WIEDZĄ gdy potrafisz nadać im fizyczny desygnat.
> Pacjent z urojeniami jest takim właśnie desygnatem niezależnie
> czy faktycznie odczuwa urojony ból czy tylko udaje. :-)
> Rozróznienie: ból rzeczywisty (znana przyczyna - WIEDZA),
> ból urojony (przyczyna nieznana - FIKCJA), ból symulowany
> (przyczyna znana udającemu - WIEDZA)


Czyli jeśli wiesz, to rzeczywistość a jeśli nie wiesz, to fikcja? To
szczyt arogancji, przyjacielu. Naucz sie POKORY. Wiedza to tymczasowe
ZAŁOŻENIE.


AW

.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-22 21:40:09

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"AW" <o...@h...com>
news:3uyId.20745$by5.20703@newssvr19.news.prodigy.co
m...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> wrote in message
> news:35c3pkF4j7l15U1@individual.net...

>> RE: I tym różnię się od zwierząt.
>> JA myślę i potrafię wyjaśnić o czym myślę - więc nie jestem zwierzę.

> Tkwi w Tobie cały zwierzak.

>> RE: Zaprzeczasz więc, samemu sobie. Jeśli Twoje rozumowanie
>> nie opiera się na przestrzeni zdarzeń czyli wyobraźni
>> to na czym opiera się Twoje rozumowanie?
>> Czy "doświadczenia, obserwacje i przemyślenia" nie są bytami
>> w przestrzeni zdarzeń? Jeśli jesteś świadomy własnej przestrzeni
>> zdarzeń to znajdują się w niej także doświadczenia, obserwacje i
>> przemyślenia.

> Nadal nie zadajesz sobie trudu, Potrafisz tylko nadawać.

>> RE: Przeceniasz drogi AW znaczenie epizodu który przecież nie jest
>> pierwszym kontaktem z krwią i bólem (por. odcięcie pępowiny)
>> a bodźce fizyczne nie są obce dziecku także w łonie matki nie
>> wspominając łańcucha stłuczeń i otarć naskórka, czy chorób wieku
>> niemowlęcego. Obcięcie napletka jest przyczyną traumy
>> (podrażnienia nieosłoniętego żołędzia) i znieczulicy (osłabienie
>> wrażliwości). :-(

> Zatem jesteś tym czym jesteś, nie tym zaś czym myślisz, że jesteś.

>> RE: Dokładnie: ból jest bólem, doznanie doznaniem, świadomość
>> świadomością, przytomność przytomnością a zwierzę zwierzęciem.
>> Pozbawiony świadomości człowiek (np. osesek) jest psychicznym
>> zwierzęciem - na szczęście prawie zawsze "wyrasta na ludzi" :-)

> Jak sobie usiądziesz dupskiem na jaja, to będzie bolało.
> Ale nie będziesz wiedział dlaczego. A wtedy przyjdą 'mądrzy',
> ocenią, że to bezużyteczne psychiczne zwierze, dadzą kopa
> w tyłek i wyrzucą na bruk. Wówczas zrozuniesz co to JA a co
> NIE_JA.

>> RE: W przestrzeni zdarzeń człowieka mieści się odwzorowanie
>> wszelkich zmian postrzeganych przez zmysły i kreowanych przez
>> umysł. Są tu zarówno doznania emocjonalne jak i seksualne oraz
>> intelektualne. Większość tych doznań nie ma nawet NAZW
>> a werbalizacja służy komunikacji międzyludzkiej. ZAŁOŻENIA
>> o których piszesz to skutek dążenia człowieka do
>> podporządkowania sobie(!) tego co własne JA uzna, że chce
>> sobie podporządkować z NIE_JA według własnego zamysłu
>> czy KAPRYSU.

> dorabiasz sobie teoryjki o tym jak to się wszystko odbyło z Twojej
> woli. To tylko Twoja przewrotność i pyszałkowatość. A
> Twój profil psychiczny powstał niezależnie od Ciebie.

>> RE: Oczywiście. Jeśli czuję zapach róży a nie wiem skąd dociera
>> to odczucie/doznanie ma wymiar ABSOLUTNY niezależnie
>> czy żródłem zapachu jest prawdziwa róża czy syntetyk lub
>> omam węchowy. Gdy uda Ci się ustalić: co tak pięknie pachnie
>> to posiądziesz WIEDZĘ o tym źródle zapachu a proces dochodzenia
>> do tej wiedzy będzie nauką(sic!)

> Być może aplikują Ci 'virtual reality' i uczą jak kojarzyć zapach róży
> z gównem. W rezultacie będziesz kupował gówno i upajał się nim.
> Oszołomstwo może być o krok do przodu a Ty możesz o tym nie
> wiedzieć. Twoja WIEDZA MOŻE być błędna bo to jedynie
> interpretacje odczuć/doznań.

>> RE: Ból jest desygnatem. Słowo BÓL to tylko nazwa
>> odczucia/doznania. Fikcją jest ból urojony choć może boleć
>> dokładnie tak samo jak ból rzeczywisty wywołany przyczyną.

> Nie rozumiesz, więc jesteś w szeregach wytresowanych maup, na
> usługach oszołomstwa.
> Mogą Ci łatwo wmówić przyczynę i będziesz najgorszym katem
> i oprawcą, w przekonaniu o głebokiej słuszności tego co czynisz.
> Tu właśnie dałeś wyraz swojej służalczości w stosunku do
> oszołomstwa.
>
> Rzeczywistość leży po stronie ODZNANIA, a nie po stronie
> INTERPRETACJI!!!!!

>> Słowo FIKCJA nie oznacza nieistnienia lecz brak WIEDZY o treści;
>> a więc ból urojony jest FIKCJĄ choć ma desygnat w postaci
>> odczucia/doznania. FIKCJĄ w tym przypadku jest źródło bólu
>> a nie sam ból który przecież człowiek CZUJE. :)

> Bzdura, fikcją może być przypisywanie bólu czemuś tam, a nie ból
> sam w sobie.
> Z takimi ZAŁOŻENIAMI nigdy nie wyjdziesz z potrzasku względości.
> słownik -> fikcja <coś urojonego, wymysł, fantazja, pozór, złudzenie>
> Jeszcze raz: czy ból może być fikcją?

>> Dokładnie - hehehe
>> Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej i porównaj ze swoją
>> interpretacją "przestrzeni umysłowej" (zdarzeń, interpretacji,
>> psychiki)
>> || RE: W przestrzeni zdarzeń człowieka mieści się odwzorowanie
>> || wszelkich zmian postrzeganych przez zmysły i kreowanych przez
>> || umysł. Są tu zarówno doznania emocjonalne jak i seksualne oraz
>> || intelektualne. Większość tych doznań nie ma nawet NAZW
>> || a werbalizacja służy komunikacji międzyludzkiej.

> Gdy mówisz od odwzorowaniu to pamiętaj, że masz do czynienia z
> ODWZOROWANIEM. Ty o tym zapominasz. Są tu doznania
> intelektualne, zgoda. One nie są niczym innym jak odwzorowaniem.
> A doznania seksualne i emocjonalne znajdują tu zaledwie swoje
> intelektualne opakowanie. Zaś jako takie, istnieją na bardziej
> pierwotnym szczeblu doznań/odczuć zasadniczych.
> Tam nie ma wzgledności. Odczucia seksualne są fizyczne,
> somatyczne. Ich nadbudowa intelektualna jest drugorzędna.
> Nie neguję wymiaru duchowego seksu, ale Twoje myśli o seksie
> to nie seks.

>> Oczywiście, że doznania/uczucia są rzeczywiste i zawsze tak
>> twierdziłem a urojenia, domysły, przypuszczenia, proroctwa
>> stają się WIEDZĄ gdy potrafisz nadać im fizyczny desygnat.
>> Pacjent z urojeniami jest takim właśnie desygnatem niezależnie
>> czy faktycznie odczuwa urojony ból czy tylko udaje. :-)
>> Rozróznienie: ból rzeczywisty (znana przyczyna - WIEDZA),
>> ból urojony (przyczyna nieznana - FIKCJA), ból symulowany
>> (przyczyna znana udającemu - WIEDZA)

> Czyli jeśli wiesz, to rzeczywistość a jeśli nie wiesz, to fikcja? To
> szczyt arogancji, przyjacielu. Naucz sie POKORY. Wiedza to
> tymczasowe ZAŁOŻENIE.
> AW
> .

Napisałeś, że "Rzeczywistość leży po stronie ODZNANIA"
i w ten szczery sposób twoja podświadomość pokonała ciebie.
Jeśli coś ZNASZ z rzeczywistości obiektywnej to wprogramowane
w ciebie oszołomskie MEMY zmuszają twoją biedną chorą psychikę
aby to ODznać - a więc dualizm o którym piszesz na "pl.sci.filozofia"
to zaprzeczenie twojego człowieczeństa
z jedne stony coś poznajesz ale natychmiast ODZNAJESZ bowiem
COŚ jako obiekt z obiektywnej rzeczywistości jako TABU nie może
być uświadomione. Na szczęście masz podświadomość która
cię demaskuje.
...
Personalne ataki, pouczenia i demagogiczne polecenia
które prezentujesz zdradzją twoją zwierzęcość. Napisałeś:
"Tkwi w Tobie cały zwierzak"
Jak śmiesz nikczemniku swoje wyobrażenie o sobie i świecie
zewnętrznym projektować na innych? Co ty szalony despoto
wiesz o tym świecie skoro dla ciebie chory biedaku
nie jest on dostępny?
Jesteś zwierzakiem - jak piszesz - więc twoje teksty to ryk
zwierzęcia. To pouczające dla Ludzi aby zobaczyć: co myśli zwierzę.
co myśli zwierzę
zwierzę obdarzone identyfikatorem AW
REdaktor Edward Robak

FUT: pl.sci.filozofia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-22 22:21:08

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"ksRobak" <k...@f...polbox.pl> wrote in message
news:35c3pkF4j7l15U1@individual.net...
> RE: I tym różnię się od zwierząt.
> JA myślę i potrafię wyjaśnić o czym myślę - więc nie jestem zwierzę.

Skąd pewność, że żadne zwierze w podobny sposób nie myśli o sobie ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-23 13:22:23

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: logos <loqek@[wytnij]op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia czwartek 20 styczeń 2005 14:59 grupowicz ksRobak napisał(a):



> JA+NIE_JA=WSZYSTKO <== to PEWNIK dla ludzi myślących


Czy JA i NIE_JA mozna sumowac?

czy zapis JA + NIE_JA=WSZYSTKO jest tozsamy z JA ^ NIE_JA <=> WSZYSTKO ?





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-23 20:49:57

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"logos" <loqek@[wytnij]op.pl>
news:ct08hv$p85$2@nemesis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:359rphF391q6kU1@individual.net...

> Dnia czwartek 20 styczeń 2005 14:59 grupowicz ksRobak napisał(a):

>> JA+NIE_JA=WSZYSTKO <== to PEWNIK dla ludzi myślących

> Czy JA i NIE_JA mozna sumowac?
>
> czy zapis JA + NIE_JA=WSZYSTKO jest tozsamy z
> JA ^ NIE_JA <=> WSZYSTKO ?
> [logos]

Wszystko zależy jakie znaczenie nadasz tym znaczkom ^ i <=>
PEWNIK dla ludzi myślących oznacza, że nie zrozumiesz tego
zapisu jeśli nie jesteś człowiekiem myślącym.
REdaktor Edward Robak
PS. czym jest PLUS + i równa się =
to chyba wiesz z przedszkola? :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-25 07:55:49

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "Ufit" <k...@N...fm> szukaj wiadomości tego autora


"ksRobak" <k...@f...polbox.pl> wrote in message
news:3594vfF4ijtpqU1@individual.net...
> pl.sci.filozofia,pl.sci.fizyka,pl.sci.matematyka,pl.
sci.psychologia
>
> "wiedza" oparta na założeniach -- JEST FIKCJˇ
> WIEDZA oparta na PEWNIKACH i konkretach -- JEST NAUKˇ
> ...
> dziękuję
> REdaktor Edward Robak
> PS. Achilles dogonił żółwia a więc pokonał nieskończono?ć. :)
>
Czyli nieodkryta jescze WIEDZA jest fikcja - dwie sprzecznosci
wg powyzszej definicji. nauka = fikcja bo nie ma na razie pewnikow.
Wyzej istnienie WIEDZY jest samo w sobie zalozeniem jej istnienia a
a wiec to fikcja (sam zakladasz\twierzdisz ze jest).
Kazdy dowod ma swoje zalozenia wiec wg Robala - kazdy dowod
nawet prawdy to fikcja - brawo panie redaktorze.
IMO cala filozofia to dreczenie slownikowych definicji ktore tworza
powiklany ciag przeciwnosci. Nie lepiej powiedziec czarne to nie biale
i juz cala filozofia z glowy albo 2+2=4.
Moja siostra poszla na filozofie - chyba jej to wybije z glowy.

U)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-25 08:42:27

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: bo <a...@a...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ufit wrote:


> Czyli nieodkryta jescze WIEDZA jest fikcja - dwie sprzecznosci
> wg powyzszej definicji. nauka = fikcja bo nie ma na razie pewnikow.
> Wyzej istnienie WIEDZY jest samo w sobie zalozeniem jej istnienia a
> a wiec to fikcja (sam zakladasz\twierzdisz ze jest).
> Kazdy dowod ma swoje zalozenia wiec wg Robala - kazdy dowod
> nawet prawdy to fikcja - brawo panie redaktorze.
> IMO cala filozofia to dreczenie slownikowych definicji ktore tworza
> powiklany ciag przeciwnosci. Nie lepiej powiedziec czarne to nie biale
> i juz cala filozofia z glowy albo 2+2=4.
> Moja siostra poszla na filozofie - chyba jej to wybije z glowy.
>
> U)

Czy moglbycs nie wysylac na matematyke pseudodyskusji
z zywym "symulatorem automatu spamujacego" sygnujacego posty
"KsRobak"

Boguslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-25 09:34:58

Temat: Re: WIEDZA a "wiedza"
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"bo" <a...@a...edu.pl> wrote:
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:35mevfF4odt5eU1@individual.net...
>> "Ufit" <k...@N...fm>
>> news:ct4jgg$q31$1@news.onet.pl...
>>> REdaktor "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> w artykule:
>>> news:3594vfF4ijtpqU1@individual.net...
>>>> pl.sci.filozofia,pl.sci.fizyka,pl.sci.matematyka,pl.
sci.psychologia

>>>> "wiedza" oparta na założeniach -- JEST FIKCJĄ
>>>> WIEDZA oparta na PEWNIKACH i konkretach -- JEST NAUKĄ
>>>> ...
>>>> dziękuję
>>>> REdaktor Edward Robak
>>>> PS. Achilles dogonił żółwia a więc pokonał nieskończoność. :)

>>> Czyli nieodkryta jescze WIEDZA jest fikcja - dwie sprzecznosci
>>> wg powyzszej definicji. nauka = fikcja bo nie ma na razie pewnikow.
>>> Wyzej istnienie WIEDZY jest samo w sobie zalozeniem jej istnienia
>>> a a wiec to fikcja (sam zakladasz\twierzdisz ze jest).
>>> Kazdy dowod ma swoje zalozenia wiec wg Robala - kazdy dowod
>>> nawet prawdy to fikcja - brawo panie redaktorze.
>>> IMO cala filozofia to dreczenie slownikowych definicji ktore tworza
>>> powiklany ciag przeciwnosci. Nie lepiej powiedziec czarne to nie
>>> biale i juz cala filozofia z glowy albo 2+2=4.
>>> Moja siostra poszla na filozofie - chyba jej to wybije z glowy.
>>>
>>> U)

>> Porobiłeś sam sobie cały szereg założeń i udowodniłeś sam sobie
>> że potrafisz tworzyć sprzeczności oparte na założeniach.
>> Już w pierwszym zdaniu jest oczywist BŁĄD; napisałeś:
>> "Czyli nieodkryta jescze WIEDZA jest ..." [Ufit]
>> to absurd i fałszywy pogląd
>> nieodkrytej jeszcze WIEDZY nie_ma(!) nie można więc pisać, że jest
>> skoro nie ma. Co najwyżej można domniemywać, że kiedyś
>> być może BĘDZIE. :-)
>> REdaktor Edward Robak
>> PS. namów siostrę aby się zaprezentowała na grupie.
>> Zrobi się bardziej r_o_d_z_i_n_n_i_e ;D

> Czy moglbycs nie wysylac na matematyke pseudodyskusji
> z zywym "symulatorem automatu spamujacego" sygnujacego posty
> "KsRobak"
>
> Boguslaw

Czy mógłbyś trollu zamiast spamować - choć jeden jedyny RAZ
napisać coś na temat? Czy potrafisz jedynie manipulować
informacją o nickach wypowiadających się na grupach polskiego SCI.
Tak to coś co się podpisuje - "bo" <a...@a...edu.pl> wrote:
zostało zaprogramowane? Personalne etykietki i NIC więcej???
przecież to żałosna symulacja człowieka...
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zywy-martwy kot w pudle
a jak wiele daja 'emotikonki' ;]
komunikowanie sie w grupie
Psycholog w poznaniu.
Po co w ogóle żyjecie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »