WOSP i cos jeszcze ,czyli.....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2003-01-12 16:24:43

Temat: WOSP i cos jeszcze ,czyli.....
Od: p...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Hi,

sluchajcie dzis sobie jest WOSP no i....jak na zlosc zimno we Wrocku,ja nie
wiem nawet czy sie wyrwe na te imprezke w Rynku,bo musze kuc na durnowate
zaliczonka:) (urok zycia studenckiego,jak sie cos dzieje to wtedy ty kujesz jak
osiol).
Co do WOSP jak juz ten temat zaczelam,to musze sie pochwalic,ze dzieki tej
imprezce moj braciszek na dializy dojezdza calkiem fajna karetka i ma w
szpitalu nowy sprzet jakim jest dialzowany.Calkiem to mile, biorac pod
uwage ,ze Owsiak tylko jeden raz kwestowal na rzecz dzieci z wadami i
niewydolnoscia nerek.Tak na marginesie to nie znacie kogos kto ma nerke do
oddania:),sorki za glupie pytanie,ale moj brat juz od jakis 3 lat czeka w
kolejce.Radek ma 17 lat skonczone ,jest w 3kl.LO i za rok zdaje mature,no
chyba,ze nerka sie znajdzie,ale o to trudno.
Dobra na tym koniec,bo po dzisiejszym pisaniu kolaboraty na przedmiot zwany
historia i geografia biblija mam dosc wszystkiego co jest zwiazane z pisaniem.
Jak tak dalej bedzie to wolontariuszka bedzie potrzebowala pomocy:)
Pozdro.
Pszczolka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-01-14 14:08:08

Temat: Re: WOSP i cos jeszcze ,czyli.....
Od: "Wiesław" <w...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

a czy nie myślisz że to są czyste jaja żeby Twój brat miał dializę dzięki
Owsiakowi bo dla mnie to powinien kto inny o to zadbać.
pozdrawiam Wiesiek
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1b70.000003e3.3e2196ca@newsgate.onet.pl...
> Hi,
>
>
> sluchajcie dzis sobie jest WOSP no i....jak na zlosc zimno we Wrocku,ja
nie
> wiem nawet czy sie wyrwe na te imprezke w Rynku,bo musze kuc na durnowate
> zaliczonka:) (urok zycia studenckiego,jak sie cos dzieje to wtedy ty
kujesz jak
> osiol).
> Co do WOSP jak juz ten temat zaczelam,to musze sie pochwalic,ze dzieki tej
> imprezce moj braciszek na dializy dojezdza calkiem fajna karetka i ma w
> szpitalu nowy sprzet jakim jest dialzowany.Calkiem to mile, biorac pod
> uwage ,ze Owsiak tylko jeden raz kwestowal na rzecz dzieci z wadami i
> niewydolnoscia nerek.Tak na marginesie to nie znacie kogos kto ma nerke do
> oddania:),sorki za glupie pytanie,ale moj brat juz od jakis 3 lat czeka w
> kolejce.Radek ma 17 lat skonczone ,jest w 3kl.LO i za rok zdaje mature,no
> chyba,ze nerka sie znajdzie,ale o to trudno.
> Dobra na tym koniec,bo po dzisiejszym pisaniu kolaboraty na przedmiot
zwany
> historia i geografia biblija mam dosc wszystkiego co jest zwiazane z
pisaniem.
> Jak tak dalej bedzie to wolontariuszka bedzie potrzebowala pomocy:)
> Pozdro.
> Pszczolka
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-01-19 16:30:05

Temat: Re: WOSP i cos jeszcze ,czyli.....
Od: p...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Wiesz jaja to wogole sa,bo jakos nie zaowazylam by nasze"kochane"panstow wogole
interesowalo sie ON i wogole dzieciakami,a tym bardziej osobami dializujacymi sie,no
ale dzieki Owsiakowi to przynajmniej Radek gruchotem na dializy nie dojezdza tylko
bezpieczna karetka,a nie zlomem jaki jeszcze sie ostal.
Szczerze mowiac,wole Owiaka bardziej niz nasz rzad,przynajmniej on robi cos
sensownego.
Dzieki za fajna uwage.
Pozdrawiam
Pszczolka

> a czy nie myślisz że to są czyste jaja żeby Twój brat miał dializę dzięki
> Owsiakowi bo dla mnie to powinien kto inny o to zadbać.
> pozdrawiam Wiesiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-01-19 16:48:25

Temat: Re: WOSP i cos jeszcze ,czyli.....
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

pszczolka1981 pisze w news:1653.00000072.3e2ad28c@newsgate.onet.pl

> Wiesz jaja to wogole sa,bo jakos nie zaowazylam by nasze"kochane"panstow wogole
interesowalo sie ON i wogole dzieciakami,a tym bardziej osobami dializujacymi sie,no
ale dzieki Owsiakowi to przynajmniej Radek gruchotem na dializy nie dojezdza tylko
bezpieczna karetka,a nie zlomem jaki jeszcze sie ostal.

Oj tak, karetek to w ogóle nie ma. Ja dojeżdżam samochodem moich
rodziców (a gdyby go nie mieli, to chyba na piechotę), bo karetki
reanimacyjnej moja przychodnia nie posiada, a brakuje pieniędzy
na benzynę do ambulansu, zatem porusza się on tylko w granicach
miasta (do szpitala jest 30 km, przez 30 km można umrzeć, poza
tym nie ma gwarancji, że szpital nie odmówi przyjęcia).

A szkoda, że WOSP nie zbiera na cyklery dla dzieciaków - nie
musiałyby dojeżdżać przynajmniej na dializę otrzewnową i mogłyby
żyć normalniej...

Ale i tak dobrze, że zbiera, choćby to pomogło tylko jednej
osobie... zawsze warto.

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-01-27 19:59:49

Temat: Re: WOSP i cos jeszcze ,czyli.....
Od: p...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Moj brat i tak musi dojezdzac ma chemodialize.
Ide sie uczyc do egzaminow, 3majta za mnie kciuki.
Pszczolka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry