Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Homer" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Wasze zdanie.
Date: Tue, 4 Sep 2001 11:55:55 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 39
Sender: k...@p...onet.pl@217.153.25.35
Message-ID: <9n2ebt$kk7$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.25.35
X-Trace: news.onet.pl 999603389 21127 217.153.25.35 (4 Sep 2001 11:36:29 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Sep 2001 11:36:29 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:100471
Ukryj nagłówki
Witam serdecznie wszystkich.
Postanowilem napisac ten list, poniewaz moj przyjaciel ma problem, z ktorym
nie potrafi sobie poradzic i poprosil mnie o opinie na temat zaistnialej
sytuacji. Wczesniej jednak chcialbym znac zdanie osob postronnych.
Odpowiedzi prosze kierowac na priva lub grupe; jest mi to obojetne.
Sprawa wyglada tak. Matka mojego przyjaciela jest czlowiekiem bardzo
zaborczym, ktory nie lubi sprzeciwu, dyktatorem wymagajacym od wszystkich
aprobaty wlasnego zdania bez wzgledu na to czy ma racje czy nie. Wiem to
doskonale, gdyz niejednokrotnie mialem okazje sie o tym przekonac. W
poprzednich latach kobiecie tej udalo sie odsunac od siebie rodzine, ktora
poznala sie na jej falszywym charakterze. Moj przyjaciel nie chcac pogodzic
sie z sytuacja probowal porozmawiac ze swoja rodzicielka, aby sytuacja w
rodzinie ulegla poprawie, ale przez wiele miesiecy nie przynosilo to skutku.
Pani X, tak ja nazwijmy, jest kobieta na emeryturze, ktora wychowuje
mlodszego syna. Urodzila tego chlopca w wieku 48 lat, co dla mnie nie jest
elementem odwagi, a jedynie bezmyslnosci, ale kazdy ma wolna wola i w
odniesieniu do siebie moze robic to na co ma ochote. To, ze skrzywdzila ona
to dziecko to jest moje zdanie i kilku znajomych osob, ale pani ta nie widzi
w urodzeniu dziecka w tym wieku nic zlego. Coz, jej sprawa. Niemniej jednak
sytuacja ta ma obecnie wplyw na to dziecko, jak rowniez mojego przyjaciela.
Podobnie jak ja jest on czlowiekiem niewidomym i potrzebuje troche pomocy i
zainteresowania, chociaz nie jest juz maly. Pomimo to, kazdy z nas
niewidomych, jest do pewnego stopnia zagubiony w tym oszalalym swiecie. Po
prostu nie jestesmy w stanie nadarzyc za rozwojem cywilizacji. Wrocmy jednak
do sprawy. Ostatnio, nie majac pieniedzy odlaczono im telefon, za co matka
mojego przyjaciela zrobila cos, co mnie osobiscie bardzo zbulwersowalo. Otoz
zabronila przychodzic do jej domu dziewczynie mojego przyjaciela, z ktora
jest on od pieciu lat. Argumentem ze strony pani X jest to, ze tlefon zostal
wylaczony z powodu nie placenia, co jest oczywiste, rachunkow przez mojego
przyjaciela. On sam jest na rencie inwalidzkiej pierwszej grupy i majac w
tej chwili 4006 zl renty oraz zakaz pracy ze wzgledu na stan zdrowia nie
jest w stanie placic rachunkow. W takiej sytuacji czlowiek ten zostal bez
jakiejkolwiek pomocy i sytuacja jest dosc dziwna, a ja nie wiem jak mu
pomoc. Nie tylko fizycznie zalatwiajac sprawy, ktorych on nie moze, ale
psychicznie. O szczegoly mozecie dowiedziec sie piszac do mnie na priva.
Moze wowczas cos uda sie poradzic na te sytuacje.
Pozdrawiam i oczekuje na odpowiedzi, Jacek
|