Ważność recepty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

11. Data: 2003-01-11 01:03:30

Temat: Re: Ważność recepty
Od: "Dawid" <p...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Sposob pisania w postaci "Pani aptekarko" byl zamierzony. Byla to swoistego
rodzaju prowokacja. Chodzilo mi o uzyskanie informacji:
czy dyskutuje z osoba kompetentna (aptekarzem, -rka) czy z pacjentka, ktora
kiedys skorzystala z faktu wystawienia odpisu i teraz wie, ze gdzies, cos,
ktos,...
Mozna napisac, ze wrecz modelowo zlapala sie Pani w te slowna pulapke.

Wszystko co napisalem mialo prowadzic do uzyskania konkretnej odpowiedzi na
postawione wczesniej pytanie. Bardzo zalezalo mi, na tym zeby wypowiedziala
sie osoba, ktora posiada wiedze z tego zakresu.

>> Nie ma tam ani jednej wzmianki o odpisach recept.
>No wlasnie, nie ma wzmianki. Czyli nie ma zakazu sporzadzania odpisow z
>niezrealizowanej calosciowo recepty. A w Polsce obowiazuje zasada" co nie
>jest zabronione- to jest dozwolone".Dotyczy to przepisow na kazdym szczeblu
>i w kazdej dziedzinie.

Teraz moge pisac otwarcie. W aptece prawie kazda wykonywana czynnosc jest
regulowana odpowiednimi przepisami, a w szczegolnosci tak wazna jak
realizowanie recept i wydawanie lekow. I nie mozna przyjmowac, ze jezeli
jakies postepowanie w tej kwesti nie jest okreslone przepisami prawa to jest
dozwolone. Tak tez jest z wydawaniem odpisow. Nie jest zabronione, ale daje
mozliwosci omijania prawa (chodzi o daty wystawienia, a co za tym idzie
realizacji recept) Pani tego nie wie, bo nie jest pani aptekarka.

> kto zyskuje na czestych wizytach pacjentow? niech zgadne:
> lekarz , ktory ma praktyke prywatna, wypisuje pacjentkom tylko jedno
> opakowanie, bo kazdorazowo "strzyze"owieczke za wizyte. Im wiecej razy
musi
> przyjsc, tym jego konto w banku rosnie...
> dalej zgaduje, to czyje interesy sa zagrozone??? pacjenta? apteki?

Prosze sprawdzic jaki jest temat! Potrafi Pani az od tematu waznosci recept
przejsc do tematu konta lekarza.
Jezeli chce Pani dalej dyskutowac to prosze wrocic z tego szerokiego oceanu
wyobrazni.

> ale przynajmniej sie troche uobawilam ta Pania Aptekarka , panie Dawidzie,
> wiecej bystrosci...

Nie wiem o co Pani chodzi, ale nie musze

> ty to potrafisz konfabulowac.

Prosze nie uzywac slow, ktorych Pani nie rozumie. Jezeli Pani juz kogos
oskarza, a jednoczesnie obraza to prosze napisac w oparciu o co wysuwa Pani
takie oskarzenia.
Mysle, ze powinna Pani sprawdzic co oznacza to slowo.

Ile to slow trzeba napisac azeby uzyskac konkretna informacje.
Wiec zadam jeszcze raz pytanie: Czy wydawanie odpisow recept jest zgodne z
prawem? Tak lub nie.

Dawid