Wezwanie do dialogu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-07-21 10:23:55

Temat: Re: Wezwanie do dialogu
Od: "psychoLamer" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

jako jednostka pragnąca w dalszej perspektywie poznać trud i ciężar
odpowiedzialności podejmuję się tymczasem odpowiedzi na wezwanie do dialogu.

tak, tylko co ja-nie-od-powiedzialny moge Ci odpowiedzieć? ;)

Użytkownik "Rinaldo"
<cut>

(co do alkoholu to nie będe juz zgłaszał żadnych uwag bo pewnie masz juz dość
krytyki.)

> Jedną z waznych cech ludzkiej kondycji i ludzkiej wolnosci zarazem jest
> odpowiedzialnosc. W slowie "odpowiedzialnosc" zawarta jest wskazowka co do
> istoty znaczenia tego slowa i jednoczesnie waznej cechy osobowosci ludzkiej.

ciekawa interpretacja, coś w tym jest.
Ciekawe jak to jest w innych jazykach.
wydaje mi się jednak że jakkolwiek takie moga byc "korzenie" słowa to obecnie
juz ma też trochę inne znaczenie. bo różnica _jest_ miedzy od-powiedzialnością a
odpowiedzialnością.

od-powiadać można BYLE JAK (ja np ja teraz to czynię)
ale odpowiadać (od "odpowiedzialność") - już nie!
odpowiedzialność jest albo jej nie ma - bez odcieni szarości!

> Czlowiek jest osoba, istota od-powiedzialną, to znaczy odbiera nieustannie
> jakies wezwania pochodzace od drugiego czlowieka. Najczesciej sa to wezwania
> przychodzace w postaci slowa, ale czasem rowniez znakow, gestow, emocji,
> cierpienia i szczescia drugiej osoby.

to że odbiera te sygnały to jeszcze nie znaczy że jest od-powiedzialny, dopiero
może sie takim stać gdy:

> I czlowiek wtedy dopiero staje sie
> "prawdziwym" czlowiekiem, uczlowiecza sie naprawde, realizuje siebie, swoje
> powolanie i przeznaczenie, swoja nature i swoje szczescie - kiedy ODPOWIADA
> na takie wezwanie.

a ja bym tu zaweził "prawdziwośc" człowieka (czyli pełnię człowieczeństwa - co
mi bardziej pasuje) do "odpowiedzialności" a nie li tylko szerszej
"od-powiedzialności"
z tym ża ja pojmuje odpowiedzialność bardziej jako ciężar niz ... hm...
to nie przeczy że odpowiedzialność może byc istotą człowieczeństwa - w obu
znaczeniach, szerokim i zawężonym.

cholera, dałeś mi do myślenia...

psychoLamer