Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wirtualnosc Wirtualnosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wirtualnosc

Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!newsgate.pl
From: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Wirtualnosc
Date: 20 Mar 2003 11:52:18 +0100
Organization: email<>news gateway
Lines: 143
Message-ID: <20030320105156.CCXU7634.viefep11-int.chello.at@jupiter>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1048157538 26283 192.168.240.245 (20 Mar 2003 10:52:18 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Mar 2003 10:52:18 GMT
X-Mailer: PMMail 2000 Professional (2.20.2711) For Windows 2000 (5.1.2600;1)
X-Received: from jupiter ([213.245.68.63]) by viefep11-int.chello.at (InterMail
vM.5.01.05.17 201-253-122-126-117-20021021) with ESMTP id
<20030320105156.CCXU7634.viefep11-int.chello.at@jupiter> for
<p...@n...pl>; Thu, 20 Mar 2003 11:51:56 +0100
X-Received: from jupiter ([213.245.68.63]) by viefep11-int.chello.at (InterMail
vM.5.01.05.17 201-253-122-126-117-20021021) with ESMTP id
<20030320105156.CCXU7634.viefep11-int.chello.at@jupiter> for
<p...@n...pl>; Thu, 20 Mar 2003 11:51:56 +0100
X-Received: from jupiter ([213.245.68.63]) by viefep11-int.chello.at (InterMail
vM.5.01.05.17 201-253-122-126-117-20021021) with ESMTP id
<20030320105156.CCXU7634.viefep11-int.chello.at@jupiter> for
<p...@n...pl>; Thu, 20 Mar 2003 11:51:56 +0100
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:192072
Ukryj nagłówki

Cos sie zatkalo. Z gory przepraszam jak przyjdzie dubeltowo.

On Wed, 19 Mar 2003 18:50:50 +0100, Greg wrote:

>Jestem jaki jestem. Kontakty przez sieć też są jakie są. To jak zostaną
>odebrane zależy już od każdego z osobna. Jednych spotka wielkie
>rozczarowanie, zamkną się przed światem. Inni wprost przeciwnie - rozwiną
>skrzydła i nauczą się żyć pełną parą i to nawet już bez pomocy wirtualnych
>bytów.




CZAS INTERNETU

(nasza wirtualność)



Każdy obnosi jakąś tam swoją osobowość. W normalnym życiu
- normalnie. A co się dzieje z tą osobowością wkręconą w
wirtualny młynek? Jezusie, co się wyprawia! Ten nieśmiały
zaczyna się rozpychać łokciami, zawsze spokojny rzuca się na
wszystkich w atakach histerii, przykładnie zrównoważonemu znów
szajba odbija, anielica w domowych pieleszach na Sieci
wykrzywia do wszystkich krzywą gębę. Nie ma siły, raz
wkroczywszy w wirtualny świat, wkrótce przestajemy rozpoznawać
samych siebie. Tworzy się internetowa osobowość, nasza
wirtualność.

Jak to wytłumaczyć? Skąd bierze się nieoczekiwanie u
niektórych skłonność do przejaskrawiania, przesady,
nagłośnienia argumentów, wzmocnienia reakcji? Co za diablik
siedzi w tych modemach, by wykrzywiać nasze poprawne,
zrównoważone oblicze? Może to sam charakter przekazu:
błyskawiczny, nieodwracalny, za jednym naciśnięciem klawisza
idący w świat niezmierzony tak nas dopinguje, dociska. Każda
wirtualna wypowiedź jest w całym tego słowa znaczeniu publiczna
formą wypowiedzi. To zobowiązuje. Zmusza do wyłuskania
kwintesencji odczuć, ocen czy spostrzeżeń, nazwania rzeczy po
imieniu. W praktyce wygląda to trochę tak, jakbyśmy szli na
skróty. ;-)

Mówię to oczywiście z przymrużeniem oka. Tak naprawdę nie
jestem "rozdwojona", natomiast serio uważam, że ta jedyna w
sobie forma przekazu i wymiany, jaka jest Internet naprawdę
zaostrza pewne moje cechy charakteru: dynamizuje, wyzwala,
prowokuje, zmusza do zamknięcia luźnych i niezobowiązujących
dotąd refleksji jakimś określonym wnioskiem. W życiu tyle nie
główkowałam co teraz, podejmując tu rożne dyskusje! Myślę, że
moja wirtualność można porównać do dobrej karykatury - niby
wszystko to samo, ale bardziej wyraziste, ostre, może i
przesadzone, a więc demaskujące co dobre, jak również i całą
szpetotę. ;-)

Jednak ten Internet jest niesamowity! Jednym czegoś
dodaje, a to pewności siebie, a to szampańskiego humoru,
złośliwości, szlachetności, czy czego tam kto jeszcze chce. Za
to innym ujmuje. Mnie chce ująć! Coraz poważniej zaczynam się
obawiać, że mi ten Internet moją osobowość ze wszystkim
wykastruje. Juz daje przyklad. Zauwazylam mianowicie, że pewne
moje cechy przełykane gładko przez moje otoczenie w realnym
życiu, stanowią problem, gdy mam do czynienia z wirtualnym
odbiorca, kimś siłą rzeczy przypadkowym i mi nie znanym.

Od urodzenia na swoim własnym podwórku jestem bezpośrednia
i szczera. Nastając w wirtualny świat, nie widziałam
specjalnych przeciwwskazań, by właśnie tę cechę przystopować,
kamuflować, grać kogoś innego niż jestem w rzeczywistości.
Gdziekolwiek i o czymkolwiek bym się nie wypowiadała, nie
owijam problemu w bawełnę, przedstawiam mój punkt widzenia,
jeśli mam jakieś pod ręką, podaje chętnie przykłady z własnego,
najbardziej osobistego doświadczenia. Zawsze otwarcie i
szczerze, bo niby dlaczego miałabym postępować inaczej? Aż tu
nagle konsternacja. Pisze do mnie prywatnie pani z jednej z
grup dyskusyjnych, cała życzliwa, troskająca się o mnie i jakaś
bardzo o mnie niespokojna.

Słuchaj - mówi do mnie - co się z tobą dzieje?! Musisz
czuć się cholernie samotna! Wynika to z twojego kontaktu z
ludźmi - o sobie mówisz więcej niż inni oczekiwaliby usłyszeć,
innych sądujesz i drążysz. O co ci chodzi, do czego zmierzasz?!
Skąd ta potrzeba bliskości z innym człowiekiem - może czujesz
się odrzucona?

Zabrzmiało to jak zgrzytliwy zarzut i przyznaje, że
poczułam się głupio. Jakoś nigdy dotąd nie łamałam sobie
zbytnio głowy jak ta moja otwartość może być odbierana przez
innych. Myślałam, jestem naturalna, jestem sobą, dlaczego
miałabym odgrywać komedie i pleść jakieś bezsensowne ecie-
pecie, co przyniesie kontaktom przybranie jakiejś tam akurat
atrakcyjnej, dyktowanej modą maseczki? A jednak jest szkopuł,
zaburzenie w odbiorze. Niektórzy są zdecydowanie niechętni
takim próbom nawet wirtualnego zbliżenia, inni się przed takimi
wręcz zatrzaskują. Gadka-szmatka, paplanie o wszystkim i o
niczym - aby ogólnie, aby obiektywnie i anonimowo.
Najmniejszego przecieku własnej odrębności i głębszego
jestestwa. Taka komunikacyjna obstrukcja - mogę coś o sobie
ćwierkać, ale i tak się niczego o mnie nie dowiesz. Cholernie
fajne.

Zabiła mi ta pani mimo wszystko potężnego ćwieka, nie
ukrywam. Niespokojnie rozejrzałam się po sobie. Z moją rodziną,
pracą w zawodzie, który jest moim powołaniem, a teraz i z
Internetem na dokładkę, ni diabla nie czuje się samotna. Wprost
przeciwnie, jeszcze nigdy nie przeżywałam tak intensywnych w
sensie odbioru i tak szerokich kontaktów. Ale jeśli życzliwa
pani ma racje?! Jeśli ta moja potrzeba bliskości z drugim
człowiekiem, potrzeba oparta na otwartości, szczerości jest
kolejną manifestacją jakichś moich wewnętrznych, emocjonalnych
zaburzeń? Bo miało się takie, oj, miało.

Ziarno niepewności zostało zasiane. I ciekawe: to, czego
nie udało się moim najbardziej zażartym wirtualnym
bezceregielowym, agresywnym przeciwnikom, przyszło bez
najmniejszego trudu życzliwie wytykającej mą szczerość albo
raczej zbytek tej szczerości równie szczerej w tym przypadku i
życzliwej pani. Postanowiłam nabrać wody w usta, trzymać na
wodzy co bardziej osobiste odczucia, założyć filtr w pamięci na
co bardziej drastyczne wspomnienia, popracowac co najwyżej nad
przekazem chłodnych, obiektywnych, ambiwalentnych uczuciowo
informacji. Tak, by moje teksty nie zadrażniały, nie zawadzały,
połykały się gładko bez zbędnych refleksji i skojarzeń. Teksty
- informacyjne piguły, teksty - emocjonalne kastraty, o to
chyba chodzi, ale przyznaję, że od czasu podjęcia tak
ustawionej korekty przekazu przeszła mi ochota, by pisać
cokolwiek.
:-)





Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka





--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem