Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne Wklady do patchworka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wklady do patchworka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-26 09:39:47

Temat: Wklady do patchworka
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przegladam troche maili o patchworku z grupy.
Zaciekawil mnie temat 'wypelnienia' patchworku. Czy mozecie mi wytlumaczyc,
czy zawsze stosuje sie taki wklad ?
A co do kocykow, kolderek ? Jaki konkretnie do makatek, czy innych wyrobow
uzytecznych ? Tak praktycznie, z naszego, polskiego rynku ?

Dziekuje i pozdrawiam
Asia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-26 14:00:16

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: g...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

> ?
> A co do kocykow, kolderek ? Jaki konkretnie do makatek, czy innych wyrobow
> uzytecznych ? Tak praktycznie, z naszego, polskiego rynku ?
>
> Dziekuje i pozdrawiam
> Asia
>
> Nie wiem , jak inni.
Ja do makatek i serwetek nie wkładam nic (ale zawsze daję coś cienkiego pod
spód. Czasem wkładem jest polar (na nowy mnie nie stać, więc zbieram stare
bluzy polarowe), czasem wlóknina taka jak do płaszczy, czasem flanela (też z
odzysku, czyli ze starych męskich koszul) . Spodnia strona to też przeważnie
stare męskie koszule z etaminy, bawełny, i niewiadomoczegojeszcze.
A jak uszyłam dla koleżanki dziecka patchwork na podłogę (oni nie mają dywanu),
to włożyłam trzy warstwy włókniny i pożądnie przepikowałam. Dzieciątko się na
nim kulało jak na łóżku, za to do ziemi miało bliżej niż łóżka.
Gratka
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-26 14:05:17

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: Maciachowa <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 26 Mar 2003 10:39:47 +0100, "JotHa" <j...@p...onet.pl>
napisał(a):

>Przegladam troche maili o patchworku z grupy.
>Zaciekawil mnie temat 'wypelnienia' patchworku. Czy mozecie mi wytlumaczyc,
>czy zawsze stosuje sie taki wklad ?

Asia - ZAWSZE!!!!!!!!
uszylam kiedys narzuty na fotel patchworkowe i stwierdzilaem, ze "aaa
tam to tylko taka szmata ma byc". No i dokladnie tak to wygladalo po 3
dniach uzywania. Jak szmata. zero puszystosci, sztywnosci - ot
scierka.
Wklad musi byc- koniecznie. Juz wiem i sie pilnuje teraz. :-))

>A co do kocykow, kolderek ? Jaki konkretnie do makatek, czy innych wyrobow
>uzytecznych ? Tak praktycznie, z naszego, polskiego rynku ?

Tak praktycznie i z polskego rynku- oszczednosciowy wklad pomyslu
Krysi.
Polarowa tkanina z metra kupowana. Dajesz to jako wklad i podszewke
jednoczesnie. Na nardzutach sie swietnie trzyma - jako kocyk, kolderka
sie sprawdza bo cieple. Moja corka ma taki jeden i a drugi maja psy
:-)) ale psi sie nie sprawdza, bo na polarze klaki psie sa widoczne
mocno. Cyzli na podszewce jest mnostwo siersci.- powinnam tam
jakiekolwiek plotno doszyc. byloby OK>
Zas jako kocyk- mniam mniam i cieplutkie i jako narzuta lozkowa tez
fajnie wyglada. Zlozony w kostke tez jest puchaty - wiec wyglada od
razu... cieplo.
Polar mozna kupic w sklepach tkaninowych albo ja pojechalam do
producenta dzianin i sie domagalam malej ilosci polarowej tkaniny .
Musialam wykazac sie desperacja bo mi sprzedali i jeszcze zaoferowali
jakies miskowate tkaniny jakbym na przyszlosc chciala. Nie chcialam
:-))))
Pozdrawiam
K.Maciaszek
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://maciachy.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 08:38:26

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki Dziewczyny !

> Wklad musi byc- koniecznie. Juz wiem i sie pilnuje teraz. :-))
W zasadzie, prrzyznam szczerze, ze do makatek, czy innych dakoracyjnych, to
wydawalo mi sie niekonieczne, ale teraz, po tym, co napisalyscie widze, ze
chociaz 'cisik' tam trzeba wlozyc :-)))

> Tak praktycznie i z polskego rynku- oszczednosciowy wklad pomyslu
> Krysi.
> Polarowa tkanina z metra kupowana.
I tu sie przyznam, ze nie widzialam jeszcze bel z polarkiem w sklepach.
Fakt, faktem... nie szukalam specjalnie :-)))

Dajesz to jako wklad i podszewke
> jednoczesnie. Na nardzutach sie swietnie trzyma - jako kocyk, kolderka
> sie sprawdza bo cieple.
:-))) Tak, tak ! Czasami podszewka wlasnie ucieka !

Moja corka ma taki jeden i a drugi maja psy
> :-)) ale psi sie nie sprawdza, bo na polarze klaki psie sa widoczne
> mocno.
A... bestie i ich klaki, to zupelnie inna sprawa :-( :-))) Znam to... :-)))

> Polar mozna kupic w sklepach tkaninowych albo ja pojechalam do
> producenta dzianin i sie domagalam malej ilosci polarowej tkaniny .
O rety !!!
Niezla jestes :-))) Mozesz zdradzic przebieg tej akcji ? :)))

A tak Dziewczyny... kurcze, nie wyrobie, tak mnie skreca do tych
patchworkow, ze nie wiem ! :-)))
Mam tyyyyle checi i tylez samo obaw, ze porywam sie z motyka na slonce. Od
dawna chcialam cos wypatchworkowac, teraz mam na czym szyc. Poczatkowo mysle
wykorzystac tkaniny typwe resztkowe, czy tez z odzysku....
A tak przy okazji.... Jakie tkaniny proponyjecie na poczatek ? Oczywiscie
mysle o typowym (w moim rozumieniu) patchworku, czyli doslownie zszywane z
kawalkow. Jak takie cudo wowczas przepikowac ?!?
Zylam w przekonaniu, ze pikuj sie z reguly jednotkaninowe, duze
powierzchnie, a tu, czytajac o patchworkach widze, ze to nie tak....
:-)))

Pozdrawiam
Asia z lekka zakrecona :-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 11:10:02

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: Maciachowa <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 27 Mar 2003 09:38:26 +0100, "JotHa" <j...@p...onet.pl>
napisał(a):


>A... bestie i ich klaki, to zupelnie inna sprawa :-( :-))) Znam to... :-)))

Niom, wiec jako podklad psi niespecjalnie sie sprawdza. Ale tak mysle,
ze moge zawsze doszyc podszewke do tego i bedzie OK

>O rety !!!
>Niezla jestes :-))) Mozesz zdradzic przebieg tej akcji ? :)))

Obdzwonilma wszystkich producentow dzianin z zapytaniem o cene i
mozliwosc kupienia malej ilosci. Pytania producentow byly -" malo to
ile - 3 belki?", kazdemu z osobna tlumaczylam, ze malo to 5 metrow
biezacych - to jest bardzo szeroka dzianina- zazwyczaj okolo 160 cm
szerokosci.
No i sie zaczynaly schody, ze nie, ze w zadnym wypadku.
I taka juz zniechecona zadzwonilam do jednej firmy, zapytalam o male
ilosci ale zapomnialam podac ze to ma byc 5 metrow. Czlowiek myslal o
1 belce polaru. Ale sie umowililismy, od slowa do slowa.
Zona wlasciciela (malutka dziewiarnia - tylko dwie maszyny) powiesila
na scianie wzornik swoich produktow w postaci wyklejonego polarem
obrazka - jakis widoczek zimowy to byl. Na starcie sie tym obrazkiem
zachwycilam a pozniej to juz pooooszlo. A rozmowa dotyczyla
kolorystyki polaru, ktory szyje i jakie beda kawalki? I pani zadala
mnostwo pytan szczegolowych :-))) I opowiadala, ze ma patchwork
kolorze zielono-czerwonym, ale to tylko na Boze Narodzenie uzywa. Tak
mi sie poprostu udalo. Teraz juz nie pamietamn w jakiej cenie jest
polar u producenta, ale zdaje sie ze cala belka (ktora lezy w kanapie,
bo ja nie producent tylko domowa krawcowa) kosztowala mnie 160 zl.
Polecila mi material na aplikacje, jakbym kiedys chciala. Nie chcialam
:-) Ale moze kiedys - taki bialy- niby misiek.... grubiutki. Moznaby z
tego ladne aplikacje owieczek na zielonym plotnie porobic..... Ale nie
mam czasu, nie mam czasu :-)))

>wykorzystac tkaniny typwe resztkowe, czy tez z odzysku....

Ukradnij chlopu ze trzy cztery koszule flanelowe, kratkowe. :-))) Moze
sie nie zorientuje a ty bedziesz miec cud material na kolderke
majowkowa. Idzie wiosna, akurat aby uszyc mini kocyk piknikowy.

>kawalkow. Jak takie cudo wowczas przepikowac ?!?

Powiem szczerze. W pikowaniu to ja jestem super cienka. Pikowalam do
tej pory wzdluz lini przeszycia- laczenia kwadratow. Nie wdawalam sie
w zadne eleganckie pikuski... Nie umiem.

Pozdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://maciachy.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 12:06:08

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Dnia Wed, 26 Mar 2003 10:39:47 +0100, "JotHa" <j...@p...onet.pl>
> napisał(a):

> Polar mozna kupic  w sklepach tkaninowych albo ja pojechalam do
> producenta dzianin i sie domagalam malej ilosci polarowej tkaniny .
> Musialam wykazac sie desperacja bo mi sprzedali i jeszcze zaoferowali
> jakies miskowate tkaniny jakbym na przyszlosc chciala. Nie chcialam

To jakby kto pytal, to na Zoliborzu jest sklep blawatny, na Reymonta róg
Broniewskiego, sliczne rzeczy tam maja, polar tez, ceny nie pamietam, ale ceny
to tam ogolnie 25-50 zl. Nawet jedwabie majom.

Kot - zywa reklama

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-28 08:20:19

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Niom, wiec jako podklad psi niespecjalnie sie sprawdza. Ale tak mysle,
> ze moge zawsze doszyc podszewke do tego i bedzie OK
A nei beda sie slizgac na tekiej podszewce ?

> >O rety !!!
> >Niezla jestes :-))) Mozesz zdradzic przebieg tej akcji ? :)))
>
> Obdzwonilma wszystkich producentow dzianin z zapytaniem o cene i
> mozliwosc kupienia malej ilosci. Pytania producentow byly -" malo to
> ile - 3 belki?", kazdemu z osobna tlumaczylam, ze malo to 5 metrow
> biezacych - to jest bardzo szeroka dzianina- zazwyczaj okolo 160 cm
> szerokosci.
:-)))) Domyslam sie :-)))

> Zona wlasciciela (malutka dziewiarnia - tylko dwie maszyny) powiesila
> na scianie wzornik swoich produktow w postaci wyklejonego polarem
> obrazka - jakis widoczek zimowy to byl. Na starcie sie tym obrazkiem
> zachwycilam a pozniej to juz pooooszlo.
:-)))) Zachwyt to jest to ! A chociaz fajen to bylo ?

> >wykorzystac tkaniny typwe resztkowe, czy tez z odzysku....
>
> Ukradnij chlopu ze trzy cztery koszule flanelowe, kratkowe. :-))) Moze
> sie nie zorientuje a ty bedziesz miec cud material na kolderke
> majowkowa. Idzie wiosna, akurat aby uszyc mini kocyk piknikowy.
Pomysl super !!!
Napierw musze znalezc tego chlopa :-))) Nie kazdy przeciez teraz lazi w
takiej koszuli :-))) Ale te ich krawaty.... hmmm.... calkiem, calkiem :-)

> Powiem szczerze. W pikowaniu to ja jestem super cienka. Pikowalam do
> tej pory wzdluz lini przeszycia- laczenia kwadratow. Nie wdawalam sie
> w zadne eleganckie pikuski... Nie umiem.
Tu juz nie chodzi o eleganckie, ale nawet o to praktyczne.... Zeby ten
srodek sie nie przesuwal. Tez mysle, ze w takich malych emenentach, to
najlepiej po linii szycia.

Pozdrawiam
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-29 10:22:09

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: Maciachowa <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Mar 2003 09:20:19 +0100, "JotHa" <j...@p...onet.pl>
napisał(a):

>A nei beda sie slizgac na tekiej podszewce ?

Ja myslalam tutaj o podszewce jako o spodniej warstwie. Ale na
podszewke to bawelne jakas , nie takie cos podszewkowe (nawet nie wiem
jaki to ma sklad) tylko bawelne czysta. Wtedy sie nie slizgaja.

>:-)))) Zachwyt to jest to ! A chociaz fajen to bylo ?

Fajny byl pomysl. Na sklejce wyklejone jakies widoczki. Razem to
tworzylo ciekawa kompozycje. Zachwyt wypadl sam z siebie i dalej juz
latwo bylo :-))

>Napierw musze znalezc tego chlopa :-))) Nie kazdy przeciez teraz lazi w
>takiej koszuli :-))) Ale te ich krawaty.... hmmm.... calkiem, calkiem :-)

krawaty to nalezy obcinac kolegom z pracy, z komentarzem, ze ten
krawat juz sie opatrzyl.
pracowalam w firmie z Francuzami.Ci to mieli krawaty----mniam mniam.
Zakard jedwabny... sama pomysl. Trudno bylo przejsc obojetnie obok
takiego. ;-)))
Koszule flanelowe to oni w domach najczesciej trzymaja - te facety.
Musisz wiecej odwiedzac ich w domu ;p

>Tu juz nie chodzi o eleganckie, ale nawet o to praktyczne.... Zeby ten
>srodek sie nie przesuwal. Tez mysle, ze w takich malych emenentach, to
>najlepiej po linii szycia.

Najlatwiej chyba, bo nawet jak troche Ci sie zjedzie maszyna w bok, to
nie jest tak bardzo widoczne. A gdy pikowani jako glowny element
ozdobny jest- to niech Ci sie zjedzie maszyna o pol centymetra :-O...
Tragedia.

Pozdrawiam i lece na psie szkolenie
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://maciachy.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-31 10:27:08

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja myslalam tutaj o podszewce jako o spodniej warstwie. Ale na
> podszewke to bawelne jakas , nie takie cos podszewkowe (nawet nie wiem
> jaki to ma sklad) tylko bawelne czysta. Wtedy sie nie slizgaja.
Ahia ! Bo tak, jak znam moje, to beda 'jezdzic' :-DDD

> Fajny byl pomysl. Na sklejce wyklejone jakies widoczki. Razem to
> tworzylo ciekawa kompozycje. Zachwyt wypadl sam z siebie i dalej juz
> latwo bylo :-))
WAzne w sumie, ze bylo warto :-)))

> krawaty to nalezy obcinac kolegom z pracy, z komentarzem, ze ten
> krawat juz sie opatrzyl.
Super pomysl ! Kurcze, dzis zaden z kolegow tu na pietrze nie na krawata !
Przeczytali Twoj mail, czy jak ?!?

> Koszule flanelowe to oni w domach najczesciej trzymaja - te facety.
> Musisz wiecej odwiedzac ich w domu ;p
Albo zwijac z linek, jak beda gdziesz sie po wsiach suszyc :-DDD

> Najlatwiej chyba, bo nawet jak troche Ci sie zjedzie maszyna w bok, to
> nie jest tak bardzo widoczne. A gdy pikowani jako glowny element
> ozdobny jest- to niech Ci sie zjedzie maszyna o pol centymetra :-O...
> Tragedia.
Niom... Juz pisalam w poscie powyzej, przy okazji linkow do patchworka o
pikowaniu....
I oczywiscie o swoich pierwszych krokach, nieco niezgrabnych i niedbalych w
scinkowym zszywaniu :-)

Pozdrawiam
Asia - znowu wpadlam w jakis obled... pol roku temu bylo szydelko !... :-)))



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-01 11:17:23

Temat: Re: Wklady do patchworka
Od: " " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

JotHa <j...@p...onet.pl> napisał(a):




> Przegladam troche maili o patchworku z grupy.


> Zaciekawil mnie temat 'wypelnienia' patchworku. Czy mozecie mi wytlumaczyc,


> czy zawsze stosuje sie taki wklad ?


> A co do kocykow, kolderek ? Jaki konkretnie do makatek, czy innych wyrobow


> uzytecznych ? Tak praktycznie, z naszego, polskiego rynku ?


>


> Dziekuje i pozdrawiam


> Asia


>


>






W zimie przetrenowałam kupowanie polaru (oryginalny Maldenowski) w hurtowni
Ameritex k/Warszawy. Panie w hurtowni są bardzo miłe - sprzedają ilości
zupełnie nie hurtowe. Tna od 0,5 m Ceny moim zdaniem na "wygląd" klienta.Ja
kupiłam 5m bipolaru na ciepłe bluzy za 80zł. Ale byłam tam dwa razy i w sumie
kupiłam dosyć sporo.


Pozdrówka Ania


>


>


>




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Znowu jestem...
abazury
Do Ani Tomaszewskiej z Wrocławia
freebies
Dzieci zwierzeta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki
Wiosenne spotkanie robótkowe

zobacz wszyskie »