Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!orion.cst.tpsa.pl!ne
ws.tpnet.pl!not-for-mail
From: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Wzglednosc szczescia?
Organization: Archiwum Pilkarskie MP3/JPG/MPEG
Reply-To: r...@p...onet.pl
Message-ID: <3...@n...tpnet.pl>
X-Newsreader: Forte Agent 1.5/32.452
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 55
Date: Wed, 09 Feb 2000 17:17:12 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.43.26
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 950116632 212.160.43.26 (Wed, 09 Feb 2000 18:17:12 MET)
NNTP-Posting-Date: Wed, 09 Feb 2000 18:17:12 MET
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:39874
Ukryj nagłówki
Zamiescilem to najpierw na dekadentyzmie miesiac temu, potem na
filozofii, a teraz na psychologii... Chce miec ocene z roznego punktu
widzewnia... Steiner o tworczosci Goethego - fragment.
Calosc w Bibliotece Sieciowej www.webmedia.pl/bs
* * *
(...)
Człowiek okazał się centralnym punktem porządku świata. Jako duch
osiąga on najwyższą formę bytu i w swym myśleniu dokonuje
najdoskonalszego procesu świata. Rzeczywistość przedstawia się tylko
w ten sposób, w jaki on ją oświetli. Jest to pogląd, wedle którego
człowiek nosi sam w sobie podstawę, cel i istotę swojego
b ytu. Pogląd ten czyni człowieka istotą samowystarczalną. Człowiek
musi w sobie samym znaleźć punkt oparcia dla wszystkiego co posiada,
a więc także i dla swojego szczęścia. Jeśli ono ma być naprawdę jego
udziałem, musi on je zawdzięczać tylko sobie samemu. Wszelka moc,
któraby go z zewnątrz darzyła szczęściem, skazała by go tym samym na
niewolę. Jeśli jakaś rzecz ma sprawić człowiekowi zadowolenie, to
najpierw on sam musi jej użyczyć tej zdolności. Jeśli pewna rzecz ma
być dla nas radością, to najpierw sami musimy udzielić jej tej siły,
dzięki której będzie nas mogła radować. Radość i cierpienie istnieją
dla człowieka w wyższym znaczeniu tylko o tyle, o ile on je odczuwa
jako takie. Tym samym jednak upadek wszelki optymizm i wszelki
pesymizm. Optymizm przyjmuje, jakby świat był urządzony w ten
sposób, że wszystko w nim jest dobre i że on prowadzi człowieka do
najwyższego zadowolenia. Ale jeśli to ma nastąpić, to człowiek sam
musi dopiero wyciągnąć z przedmiotów świata tego, czego pragnie, to
znaczy nie może być szczęśliwym przez świat tylko przez siebie samego.
Pesymizm uważa znowu, jakoby świat był urządzony w ten sposób, że
człowiek musi być wiecznie niezadowolony i że nigdy nie będzie mógł
być szczęśliwy. Także i tu można zastosować powyższy zarzut. Świat
zewnętrzny sam w sobie nie jest ani dobry, ani zły. Może on się stać
takim dopiero przez człowieka. Człowiek musiałby się sam uczynić
nieszczęśliwym, gdyby pesymizm miał być uzasadniony. Człowiek musiałby
nosić w sobie pragnienie nieszczęścia. Jednakże właśnie zadowolenie
jego pragnień stanowi istotę jego szczęścia. Ale tym samym jego pogląd
rozwiałby się w nicość. Już to jedno wykazuje dostatecznie wyraźnie
zasadniczy błąd pesymizmu.
(...)
* * *
Komentarz:
Czy zgadzacie sie z tym, ze szczescie i nieszczescie sa pojeciami
wzglednymi, lustrzanymi odbiciami swiatopogladu czlowieka?
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
|