[xxx] misie
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-30 17:58:46
Temat: [xxx] misieOd: drzewko <d...@b...net> szukaj wiadomości tego autora
Hej!
Zeskanowalam ze starej Anny przecudny obrazek z trzema misiami, w tle
prezenty. Misie sa robione roznymi sciegami, w tym jeden mis "wlochaty".
Chetni na priva :)
Natomiast mam tez prosbe, ja z niemieckiego -jak to mowil moj fizyk-"slabo-
silna" jestem...
Czy jakas zyczliwa duszyczka przetlumaczylaby mi opis do tego obrazka?
Usciski cieplutkie
drzewko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-09-30 18:03:07
Temat: Re: [xxx] misieOd: "Skrzacik" <M...@T...de> szukaj wiadomości tego autora
klaniam sie nisko z tlumaczeniem nie ma problemu slij smialo na priva
M...@T...de
Danka z Niemiec
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-30 18:30:48
Temat: Re: [xxx] misieOd: "Monika Biermann" <m...@g...de> szukaj wiadomości tego autora
jakby co to tez moge pomoc
Monika (Hannover)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-01 17:42:56
Temat: Re: [xxx] misieOd: "Skrzacik" <M...@T...de> szukaj wiadomości tego autora
Aga dostalam maila,jak widze te miski nie sa jednak wyszywane tylko wykonane
technika dywanowa(na specjalnym materiale robi sie specjalne petelki za pomoca
jakby szydelka) jak przetlumacze to przesle na priva
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-02 12:27:03
Temat: Re: [xxx] misieOd: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Czesc!
Skrzacik wrote:
> Aga dostalam maila,jak widze te miski nie sa jednak wyszywane tylko wykonane
> technika dywanowa(na specjalnym materiale robi sie specjalne petelki za pomoca
> jakby szydelka) jak przetlumacze to przesle na priva
No ja tych miskow nie znam, ale moze podpowiem, jak kiedys w czasach
szkolnych cala paczka robilismy swoim znajomym i bliskim rozne
"makatki". Wystarczyl karton ze wzorem, a do tego taka dziwna wloczka
(nie pamietam jej nazwy - wtedy bardzo popularna), ktora topila sie w
plomieniu swiecy. Wystarczylo przeciagnac jeden koniec wloczki przez
stary flamaster (wypatroszony), zetknac na chwile z plomieniem swiecy,
przytknac do papieru i krotko przyciac. Wychodzily z tegto naprawde
piekne rzeczy, jak sie komus chcialo posiedziec nad skomplikowanym wzorem.
Sprobuje sie wowiedziec, jak sie totoj (ta wloczka) nazywalo.
Pozdrawiam,
robal.
PS. Obawiam sie, ze inna wloczka nie bedzie sie trzymac dobrze papieru,
ale jak ktos wykona udany eksperyment, to prosze o sygnal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-02 13:51:15
Temat: Re: [xxx] misieOd: "aga DM" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Gamon' <r...@g...pl> napisał(a):
> > Aga dostalam maila,jak widze te miski nie sa jednak wyszywane tylko
wykonane
> > technika dywanowa(na specjalnym materiale robi sie specjalne petelki za
pomoc
> a
> > jakby szydelka) jak przetlumacze to przesle na priva
Wystarczyl karton ze wzorem, a do tego taka dziwna wloczka
> (nie pamietam jej nazwy - wtedy bardzo popularna), ktora topila sie w
> plomieniu swiecy. Wystarczylo przeciagnac jeden koniec wloczki przez
> stary flamaster (wypatroszony), zetknac na chwile z plomieniem swiecy,
> przytknac do papieru i krotko przyciac.
Hej!
Fakt, misie nie sa xxx :) Tak jakos mi sie zabaczylo :) ALe tez nie wszystkie
misie sa w petelki, czesc jest wyszywana tak jak niektore gobeliny w poziome
pasy. Jak mi nie wyjda wlochate, to zrobie wszystkie w pasy :), to mozna
robic zwyczajnie igla.
A te "przypalanki" znam :) Sama przerabialam to na ZPT, byla to
specjalna "sztuczna" i elastyczna wloczka. Ale misie sa inne :)
Usciski cieple
drzewko ( z innego konta :) )
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-03 09:43:22
Temat: Re: [xxx] misieOd: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Czesc!
aga DM wrote:
> Fakt, misie nie sa xxx :) Tak jakos mi sie zabaczylo :)
A masz moze te misie? Moze i mnie "wezma" na zrobienie?
> A te "przypalanki" znam :) Sama przerabialam to na ZPT,
Nooo...my nie z ZPTppf, tylko taka ksiezeczka z pomyslami byla. I jak
juz ktos ja przejrzal, to zaraz cala paczka kupial i wszyscy robili te
przypalanki (bez wzgledu na plec).
> byla to
> specjalna "sztuczna" i elastyczna wloczka.
No ze sztuczna, to wiadomo, ale jak ona sie nazywala? Moze gdzies daloby
sie kupic, moze by sprowadzili, ale trzeba wiedziec, o co pytac. A ja
nie pamietam :((((((((((
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-03 09:50:55
Temat: Re: [xxx] misieOd: Monga <n...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Gamon' <r...@g...pl> :
> No ze sztuczna, to wiadomo, ale jak ona sie nazywala? Moze gdzies daloby
> sie kupic, moze by sprowadzili, ale trzeba wiedziec, o co pytac. A ja
> nie pamietam :((((((((((
Ja nawet taką jeszcze chyba mam w domu u rodziców :) Ale będę tam dopiero
za tydzień, do tej pory ktoś pewnie już sobie przypomni nazwę albo powie
czy i gdzie można kupić.
Pozdrawiam,
Monika (Wrocław)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-03 18:49:18
Temat: Re: [xxx] misieOd: Julka <y...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Monga wrote:
> Ja nawet taką jeszcze chyba mam w domu u rodziców :) Ale będę tam dopiero
> za tydzień, do tej pory ktoś pewnie już sobie przypomni nazwę albo powie
> czy i gdzie można kupić.
Kupić już się chyba nie daje :(( U mnie w domu mówiło się na to po
prostu "wiskoza" i jeszcze mam parę motków zachomikowanych na wypadek
nagłej i niespodziewanej konieczności zrobienia z tego serwety ;) U mnie
się z tego właśnie serwety robiło (naciągało się na ramę i potem na
skrzyżowaniach nitek wiązało kordonkiem) Efekt był ekstra :), ale od lat
już nikt tego nie widział :((( Pytałam już kiedyś na grupie :(
Pozdrawiam
Julita
--
http://www.floralia.republika.pl/strych.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-03 18:51:15
Temat: Re: [xxx] misieOd: Julka <y...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Monga wrote:
> Ja nawet taką jeszcze chyba mam w domu u rodziców :) Ale będę tam dopiero
> za tydzień, do tej pory ktoś pewnie już sobie przypomni nazwę albo powie
> czy i gdzie można kupić.
Kupić już się chyba nie daje :(( U mnie w domu mówiło się na to po
prostu "wiskoza" i jeszcze mam parę motków zachomikowanych na wypadek
nagłej i niespodziewanej konieczności zrobienia z tego serwety ;) U mnie
się z tego właśnie serwety robiło (naciągało się na ramę i potem na
skrzyżowaniach nitek wiązało kordonkiem) Efekt był ekstra :), ale od lat
już nikt tego nie widział :((( Pytałam już kiedyś na grupie :(
Jakby ktoś gdzieś wypatrzył, to ja w każdej ilości.... :))))
Pozdrawiam
Julita
--
http://www.floralia.republika.pl/strych.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |