« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-26 21:24:42
Temat: Z cyklu "Przychodnia" (odc. 2)Poprzez pacjento-ochronne, zminimalizowane okienko hermetycznie zabudowanej
REJESTRACJI PACJENTOW PRZYCHODNI PUBLICZNEJ spogladala malo przyjazna twarz
PIELEGNIARKI-SKAZANCA.
"Ja chcialem do doktor na wizyte..." - rzucilem niezbyt wyraznie, z powodu
zakolopotania jakie poczulem na widok jej oczu spogladajacych w kierunku
niedosieglej wolnosci ukrytej za zaluzjami okna.
Szczek szkliwa jej zebow utwierdzil mnie w przekonaniu, ze wybralem jak
zwykle zly moment na odwiedziny... Zreszta moje domniemania szybko
potwierdzila seria uderzen czolem o rame, ktorym to nie moglem sie oprzec z
powodu palcow PIELEGNIARKI utkwionych w moim nosie.
"Do-ktor-juz-nie-ma!" - docieralo do mnie poprzez odglosy uderzen.
"Jak to nie ma?!" - parsknalem, cofajac sie malo odwaznie, dwa kroki do
tylu. "Napisane, ze do 13:00 jest, byc powinna..." - wybelkotalem,
sprawdzajac swoj nos.
Zolte zeby PIELEGNIARKI zajeczaly pod wplywem tarcia.
"Dzieee?! Mowilam, ze do 10:00!!" - glos nie nalezal do najmilszych...
Poczulem jak moja koszula zafurkotala w slupie powietrza, ktoremu sie jednak
oparlem. Nie patrzac jej w oczy i zachowujac resztki godnosci, wskazalem
palcem GRAFIK Z GODZINAMI PRZYJEC...
Niemal jak zwyciezca zostawialem za plecami REJESTRACJE. To dzieki mnie
termin na GRAFIKU Z GODZINAMI PRZYJEC zostal zmieniony na 10:00.
[brave.kazoo]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |