Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Z kuchni :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Z kuchni :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 549


« poprzedni wątek następny wątek »

191. Data: 2009-03-06 23:03:42

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:47:52 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:42:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:30:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:13:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 22:59:10 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Zupełnie porządne: najlepszy adwokat w Kielcach plus Policja.
>>>>>>>>>> Policja w Kielcach kupczy danymi osobowymi?
>>>>>>>>>> Dobry temat dla prasy.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Oczywiście: daj.
>>>>>>>> Myślę, że teraz chętnie się ktoś z Tobą w realu spotka...
>>>>>>>> Pojechałaś po całości.
>>>>>>> Że sobie swoje dane obejrzałam na Policji w kompie? - ależ oczywiście, mają
>>>>>>> tam z tego nawet notatkę, na pewno udostępnią prasie :-D
>>>>>>> Jej, ależ tu parę osób jest naiwnych jak dzieci zupełnie.
>>>>>> Żenujące jest to, że w ogóle wyciągnęłaś możliwość udostępniania czyiś
>>>>>> danych osobowych, które do Ciebie trafiły w dobrej wierze.
>>>>> Jakie "czyjeś" dane do mnie trafiły? Coś takiego pisałam?
>>>>> No, nie wkładaj w moje usta czegoś, czego nie stwierdziłam, bo ja naprawde
>>>>> absolutnie dokładnie wiem, co piszę i dlatego nikt, absolutnie nikt nie
>>>>> jest w stanie mi czegokolwiek zarzucić. Dlatego mnie zainteresowało Twoje
>>>>> stwierdzenie o posiadaniu przeze mnie jakichs danych osobowych
>>>> Robienie komuś zdjęć nr rejestracyjnych samochodu, to jak przypuszczam
>>>> Twoja życiowa pasja.
>>> Przepraszam, ja robiłam zdjęcie Wrocławskiego parkingu - byłam we Wrocku na
>>> wycieczce, a ten samochód w kadrze - nie wiem, czyj, akurat sie w sam
>>> środek kadru mi wp...ł :->
>> Jakbym do Wrocławia przyjechała na wycieczkę, to bym zrobiła zdjęcie np.
>> Katedrze a nie parkingowi.
>
> Katedrze też zrobiłam, w Parku Szczytnickim też, w Ogrodzie Japońskim też
> (ach, wspólne wspomnienia z randek z TŻ odświeżyliśmy po 20 latach, było
> miło), uczelniane miejsca męża też, a parking galerii też ładny, choc wtedy
> go nie było, za "naszych" czasów ;-)
> Dwadzieścia lat nie byłam we Wrocku, to obfotografowałam wszystko, co się
> zmieniło np na Grunwaldzkim - kiedy go ostatnio widziałam, był zupełnie
> pusty.
> Niby co złego w fotografowaniu parkingu?

Przypomnę tylko:

By XL :

Tak: nazywaniem kogoś moherem na przykład, "damo". Spadaj, niedokształcona
tępaczko, do KF. I nie radzę Ci popisywac się gdziekolwiek moimi danymi,
które masz w posiadaniu, ponieważ ja także czymś nieczymś dysponuję - nie
od parady mam aparat fotograficzny w mojej komórce. Takie małe
zabezpieczenie - nie mam zwyczaju do końca ufać ludziom Twojego typu -
czyli tym "zawsze poprawnie nijakim" - i się mi kolejny raz sprawdziła
słuszność tej postawy. Niestety.

A wystarczyło pozwiedzać piękny Wrocław, zamiast teraz czuć się idiotycznie.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


192. Data: 2009-03-06 23:09:11

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
...
>>> Okłamujesz sam siebie - miss natura z grymasem złości na twarzy nie
>>> sprawia wokół siebie dobrej aury.

>> A jednak to wiesz. Dałaś się przyłapać. :)

> Kiedy? - zawsze jestem uśmiechnięta, uczesana i umalowana. czasem
> poważna czy smutna - wygląd jednak zawsze bez zarzutu. Złości zero.
> Na twarzy.

Nie widzisz tej drugiej twarzy, którą masz z tyłu głowy. A ja widzę. Nie
jest piękna, oj nie jest...
...
>>> Nie wierzę: patrzę na przedcześnie postarzałe twarze moich byłych
>>> koleżanek nauczycielek: złość, podchody i podkopywanie w pracy,
>>> niewdzięczny zawód sam w sobie - te, które są w moim wieku,
>>> wyglądają na lat 60 najmniej. I człapią do domów, powłocząc nogami,
>>> zgaszone, bez ochoty na cokolwiek. Nie lubię tego widzieć -
>>> odwracam głowe, kedy widzę, jak nauczycielki wychodzą z pracy. Nie
>>> lubie widoku kobiet umęczonych.

>> Ja też zawsze wychodziłem z domu, kiedy żona szorowałą podłogę.

> No tak, pewnie do kawiarenki internetowej - pisać :-)

Podłogi szorowało się u nas, gdy jeszcze PC-tów nie było. :)
...
>>> Garb zgorzkniałości widzę na jedynie u Ciebie, skoro nie wyobrażasz
>>> sobie nawet, że to, co piszę o sobie, może być choćby tylko w marnej
>>> części prawdą.
>>> To wiele mówi o Twoich realiach. Jak to się mówi - ślepemu o
>>> kolorach prawię...
>>> Oczywistości o bezsensie pracy zawodowej kobiet, jak każdy światły i
>>> wolny człowiek, wzięłam pod uwagę w moim JEDYNYM życiu i dlatego
>>> póki był czas na zmiany, zmieniłam, co mogłam - NIE PRACUJĘ. Mam
>>> swoją wybraną rolę w życiu do spełnienia, nie narzuconą. Zrobiłam
>>> to, bo życie mam tylko jedno - reinkarnacja to nie moja wiara :->
>>> Może Ty w swoim następnym to wszystko zrozumiesz. Nie będziesz wtedy
>>> musiał szukać wrażeń w tej tam... literaturce, na przykład. Będziesz
>>> mial uniesienia na własność, bezpośrednio.

>> Spróbuj jeszcze raz to napisać tak, żeby nie było obraźliwych
>> sugestii. Potrafisz?

>>> Kiedy żona nie będzie
>>> musiała człapać z codziennie do i pracy, umordowana. Uwierz mi :->

>> Moja nie musi. Sama chce. Mówi, że kocha swoją pracę i nie wyobraża
>> sobie nie pracować. Jeszcze mówi, że cieszy się, że może komuś
>> sprzedawać swoją wiedzę i umiejętności. Czuje się potrzebna. Miałbym
>> jej zakazać?

> Ależ skąd! Skoro lubi... A jak z recenzjami twoich opowiadań? Też
> lubi to robić?

Nie podobają jej się.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


193. Data: 2009-03-06 23:10:55

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 07 Mar 2009 00:03:42 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:47:52 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:42:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:30:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:13:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 22:59:10 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Zupełnie porządne: najlepszy adwokat w Kielcach plus Policja.
>>>>>>>>>>> Policja w Kielcach kupczy danymi osobowymi?
>>>>>>>>>>> Dobry temat dla prasy.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Oczywiście: daj.
>>>>>>>>> Myślę, że teraz chętnie się ktoś z Tobą w realu spotka...
>>>>>>>>> Pojechałaś po całości.
>>>>>>>> Że sobie swoje dane obejrzałam na Policji w kompie? - ależ oczywiście, mają
>>>>>>>> tam z tego nawet notatkę, na pewno udostępnią prasie :-D
>>>>>>>> Jej, ależ tu parę osób jest naiwnych jak dzieci zupełnie.
>>>>>>> Żenujące jest to, że w ogóle wyciągnęłaś możliwość udostępniania czyiś
>>>>>>> danych osobowych, które do Ciebie trafiły w dobrej wierze.
>>>>>> Jakie "czyjeś" dane do mnie trafiły? Coś takiego pisałam?
>>>>>> No, nie wkładaj w moje usta czegoś, czego nie stwierdziłam, bo ja naprawde
>>>>>> absolutnie dokładnie wiem, co piszę i dlatego nikt, absolutnie nikt nie
>>>>>> jest w stanie mi czegokolwiek zarzucić. Dlatego mnie zainteresowało Twoje
>>>>>> stwierdzenie o posiadaniu przeze mnie jakichs danych osobowych
>>>>> Robienie komuś zdjęć nr rejestracyjnych samochodu, to jak przypuszczam
>>>>> Twoja życiowa pasja.
>>>> Przepraszam, ja robiłam zdjęcie Wrocławskiego parkingu - byłam we Wrocku na
>>>> wycieczce, a ten samochód w kadrze - nie wiem, czyj, akurat sie w sam
>>>> środek kadru mi wp...ł :->
>>> Jakbym do Wrocławia przyjechała na wycieczkę, to bym zrobiła zdjęcie np.
>>> Katedrze a nie parkingowi.
>>
>> Katedrze też zrobiłam, w Parku Szczytnickim też, w Ogrodzie Japońskim też
>> (ach, wspólne wspomnienia z randek z TŻ odświeżyliśmy po 20 latach, było
>> miło), uczelniane miejsca męża też, a parking galerii też ładny, choc wtedy
>> go nie było, za "naszych" czasów ;-)
>> Dwadzieścia lat nie byłam we Wrocku, to obfotografowałam wszystko, co się
>> zmieniło np na Grunwaldzkim - kiedy go ostatnio widziałam, był zupełnie
>> pusty.
>> Niby co złego w fotografowaniu parkingu?
>
> Przypomnę tylko:
>
> By XL :
>
> Tak: nazywaniem kogoś moherem na przykład, "damo". Spadaj, niedokształcona
> tępaczko, do KF. I nie radzę Ci popisywac się gdziekolwiek moimi danymi,
> które masz w posiadaniu, ponieważ ja także czymś nieczymś dysponuję - nie
> od parady mam aparat fotograficzny w mojej komórce. Takie małe
> zabezpieczenie - nie mam zwyczaju do końca ufać ludziom Twojego typu -
> czyli tym "zawsze poprawnie nijakim" - i się mi kolejny raz sprawdziła
> słuszność tej postawy. Niestety.

>
> A wystarczyło pozwiedzać piękny Wrocław, zamiast teraz czuć się idiotycznie.

Ależ czy ja zaprzeczam, że mam zdjęcia parkingu? Nie czuję się idiotycznie,
ponieważ je po prostu mam. I mam prawo się zabezpieczać, ponieważ to ja
pierwsza udostępniłam obcej osobie moje własne dane. Nigdy nie udostępniam
własnych danych bez posiadania jakiegokolwiek zabezpieczenia przed ich
udostępnieniem. To po prostu zwykła i pożądana ostrożność - sposoby
zapewnienia sobie bezpieczeństwa danych są różne i każdy jest dobry. A
najlepszym jest wzajemność w ich posiadaniu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


194. Data: 2009-03-06 23:12:53

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:

>>>> Ikselka napisał(a):
>>>> Sienkiewicz pisał ku pokrzepieniu serc ,idealizując polaków i
>>>> fałszując historie.Czyżbyś dlatego była taka chora bo coś dziwnie
>>>> ci szkoła umkneła.?

>>> Spierdalaj :-)

>> O, szczęśliwa kobieto! To taka odskocznia, prawda? :D

> Nie - automatyczna odpowiedź z kompa.

Moj komputer świadczy o mnie... ;DDD

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


195. Data: 2009-03-06 23:18:39

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Paulinka" napisał:
>
>>>>> Zupełnie porządne: najlepszy adwokat w Kielcach plus Policja.
>>>> Policja w Kielcach kupczy danymi osobowymi?
>>>> Dobry temat dla prasy.
>>> Oczywiście: daj.
>> Myślę, że teraz chętnie się ktoś z Tobą w realu spotka...
>> Pojechałaś po całości.
>
> Nie widzisz, że to prowokacja? Troll sobie używa. Bluzgacz miał
> rację - zaprzestanie karmienia to jedyna skuteczna metoda. No niestety

zaprzestaniesz? :)

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


196. Data: 2009-03-06 23:18:40

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 6 Mar 2009 14:16:03 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> > Oskar�enie jest ca�kowicie s�uszne,przecie� co chwila wypisujesz
> > dowody,a tam gdzie si� znajdziesz ludzie b�d� starali ci si� pom�c,po
> > paru latach b�dziesz troch� inn� osob�,ju� nie b�dzie w tobie
> > nienawi�ci ,b�dziesz wyciszona i spokojna.

-
>
> Chyba nie, skoro tobie nie pomogli.
Mnie nie trzeba było pomocy.












› Pokaż wiadomość z nagłówkami


197. Data: 2009-03-06 23:19:20

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 07 Mar 2009 00:03:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:47:52 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:42:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:30:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 23:13:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>> Dnia Fri, 06 Mar 2009 22:59:10 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Zupełnie porządne: najlepszy adwokat w Kielcach plus Policja.
>>>>>>>>>>>> Policja w Kielcach kupczy danymi osobowymi?
>>>>>>>>>>>> Dobry temat dla prasy.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Oczywiście: daj.
>>>>>>>>>> Myślę, że teraz chętnie się ktoś z Tobą w realu spotka...
>>>>>>>>>> Pojechałaś po całości.
>>>>>>>>> Że sobie swoje dane obejrzałam na Policji w kompie? - ależ oczywiście, mają
>>>>>>>>> tam z tego nawet notatkę, na pewno udostępnią prasie :-D
>>>>>>>>> Jej, ależ tu parę osób jest naiwnych jak dzieci zupełnie.
>>>>>>>> Żenujące jest to, że w ogóle wyciągnęłaś możliwość udostępniania czyiś
>>>>>>>> danych osobowych, które do Ciebie trafiły w dobrej wierze.
>>>>>>> Jakie "czyjeś" dane do mnie trafiły? Coś takiego pisałam?
>>>>>>> No, nie wkładaj w moje usta czegoś, czego nie stwierdziłam, bo ja naprawde
>>>>>>> absolutnie dokładnie wiem, co piszę i dlatego nikt, absolutnie nikt nie
>>>>>>> jest w stanie mi czegokolwiek zarzucić. Dlatego mnie zainteresowało Twoje
>>>>>>> stwierdzenie o posiadaniu przeze mnie jakichs danych osobowych
>>>>>> Robienie komuś zdjęć nr rejestracyjnych samochodu, to jak przypuszczam
>>>>>> Twoja życiowa pasja.
>>>>> Przepraszam, ja robiłam zdjęcie Wrocławskiego parkingu - byłam we Wrocku na
>>>>> wycieczce, a ten samochód w kadrze - nie wiem, czyj, akurat sie w sam
>>>>> środek kadru mi wp...ł :->
>>>> Jakbym do Wrocławia przyjechała na wycieczkę, to bym zrobiła zdjęcie np.
>>>> Katedrze a nie parkingowi.
>>> Katedrze też zrobiłam, w Parku Szczytnickim też, w Ogrodzie Japońskim też
>>> (ach, wspólne wspomnienia z randek z TŻ odświeżyliśmy po 20 latach, było
>>> miło), uczelniane miejsca męża też, a parking galerii też ładny, choc wtedy
>>> go nie było, za "naszych" czasów ;-)
>>> Dwadzieścia lat nie byłam we Wrocku, to obfotografowałam wszystko, co się
>>> zmieniło np na Grunwaldzkim - kiedy go ostatnio widziałam, był zupełnie
>>> pusty.
>>> Niby co złego w fotografowaniu parkingu?
>> Przypomnę tylko:
>>
>> By XL :
>>
>> Tak: nazywaniem kogoś moherem na przykład, "damo". Spadaj, niedokształcona
>> tępaczko, do KF. I nie radzę Ci popisywac się gdziekolwiek moimi danymi,
>> które masz w posiadaniu, ponieważ ja także czymś nieczymś dysponuję - nie
>> od parady mam aparat fotograficzny w mojej komórce. Takie małe
>> zabezpieczenie - nie mam zwyczaju do końca ufać ludziom Twojego typu -
>> czyli tym "zawsze poprawnie nijakim" - i się mi kolejny raz sprawdziła
>> słuszność tej postawy. Niestety.
>
>> A wystarczyło pozwiedzać piękny Wrocław, zamiast teraz czuć się idiotycznie.
>
> Ależ czy ja zaprzeczam, że mam zdjęcia parkingu? Nie czuję się idiotycznie,
> ponieważ je po prostu mam. I mam prawo się zabezpieczać, ponieważ to ja
> pierwsza udostępniłam obcej osobie moje własne dane. Nigdy nie udostępniam
> własnych danych bez posiadania jakiegokolwiek zabezpieczenia przed ich
> udostępnieniem. To po prostu zwykła i pożądana ostrożność - sposoby
> zapewnienia sobie bezpieczeństwa danych są różne i każdy jest dobry. A
> najlepszym jest wzajemność w ich posiadaniu.

Widzisz normalny człowiek, który nie ma bagażu złych doświadczeń (w
sensie nie ma wrogów/komornika na karku/nie urwał się z przepustki etc)
tak nie robi. To co zrobiłaś jest IMO chore i skoro już jesteśmy na
odpowiedniej do tego grupie, wymaga szerszej dyskusji. Dlaczego ludzie
się boją podpisywać imieniem i nazwiskiem pod swoimi poglądami?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


198. Data: 2009-03-06 23:20:42

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 7 Mar 2009 00:09:11 +0100, michał napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
> ...
>>>> Okłamujesz sam siebie - miss natura z grymasem złości na twarzy nie
>>>> sprawia wokół siebie dobrej aury.
>
>>> A jednak to wiesz. Dałaś się przyłapać. :)
>
>> Kiedy? - zawsze jestem uśmiechnięta, uczesana i umalowana. czasem
>> poważna czy smutna - wygląd jednak zawsze bez zarzutu. Złości zero.
>> Na twarzy.
>
> Nie widzisz tej drugiej twarzy, którą masz z tyłu głowy. A ja widzę. Nie
> jest piękna, oj nie jest...
> ...
>>>> Nie wierzę: patrzę na przedcześnie postarzałe twarze moich byłych
>>>> koleżanek nauczycielek: złość, podchody i podkopywanie w pracy,
>>>> niewdzięczny zawód sam w sobie - te, które są w moim wieku,
>>>> wyglądają na lat 60 najmniej. I człapią do domów, powłocząc nogami,
>>>> zgaszone, bez ochoty na cokolwiek. Nie lubię tego widzieć -
>>>> odwracam głowe, kedy widzę, jak nauczycielki wychodzą z pracy. Nie
>>>> lubie widoku kobiet umęczonych.
>
>>> Ja też zawsze wychodziłem z domu, kiedy żona szorowałą podłogę.
>
>> No tak, pewnie do kawiarenki internetowej - pisać :-)
>
> Podłogi szorowało się u nas, gdy jeszcze PC-tów nie było. :)

Już mojej babci mąż (czyli mój dziadek ze strony mamy) parkiet ułożył w
całym domu, żeby nie musiała szorować - wynajmował kobiety do woskowania i
polerowania suknami.
I nawet jej wodociąg w domu założył. Sam, własnymi rękami. Woda była
przywożona, w zbiorniku, ale była bieżąca. I było to prawie 80 lat temu.
Na wsi.
Bo mój dziadek był dobrym mężem.
Sam też czesał jej długie do ziemi włosy i zaplatał w warkocze - nie
pozwolił, aby je jej obcięto pod czepek.
Ale to tak tylko piszę, chodzi głównie o to, że dobrzy mężowie się zawsze
zdarzali - nie jestem jedyną "posiadaczką". Nigdy nie szorowałam żadnej
podłogi - po prostu.

> ...
>>>> Garb zgorzkniałości widzę na jedynie u Ciebie, skoro nie wyobrażasz
>>>> sobie nawet, że to, co piszę o sobie, może być choćby tylko w marnej
>>>> części prawdą.
>>>> To wiele mówi o Twoich realiach. Jak to się mówi - ślepemu o
>>>> kolorach prawię...
>>>> Oczywistości o bezsensie pracy zawodowej kobiet, jak każdy światły i
>>>> wolny człowiek, wzięłam pod uwagę w moim JEDYNYM życiu i dlatego
>>>> póki był czas na zmiany, zmieniłam, co mogłam - NIE PRACUJĘ. Mam
>>>> swoją wybraną rolę w życiu do spełnienia, nie narzuconą. Zrobiłam
>>>> to, bo życie mam tylko jedno - reinkarnacja to nie moja wiara :->
>>>> Może Ty w swoim następnym to wszystko zrozumiesz. Nie będziesz wtedy
>>>> musiał szukać wrażeń w tej tam... literaturce, na przykład. Będziesz
>>>> mial uniesienia na własność, bezpośrednio.
>
>>> Spróbuj jeszcze raz to napisać tak, żeby nie było obraźliwych
>>> sugestii. Potrafisz?
>
>>>> Kiedy żona nie będzie
>>>> musiała człapać z codziennie do i pracy, umordowana. Uwierz mi :->
>
>>> Moja nie musi. Sama chce. Mówi, że kocha swoją pracę i nie wyobraża
>>> sobie nie pracować. Jeszcze mówi, że cieszy się, że może komuś
>>> sprzedawać swoją wiedzę i umiejętności. Czuje się potrzebna. Miałbym
>>> jej zakazać?
>
>> Ależ skąd! Skoro lubi... A jak z recenzjami twoich opowiadań? Też
>> lubi to robić?
>
> Nie podobają jej się.

Wiem, dlatego musisz je pisać. Jakby jej sie podobały, to nie musiałbyś
fantazjować, a nawet ich pisać - siłą rzeczy :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


199. Data: 2009-03-06 23:20:52

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:

>>>>> Co do nazwisk zaś - choć to inny wątek - warto czasem też do owych
>>>>> źródeł zajrzeć, wtedy niewielu by się dziwiło ich znaczeniu i
>>>>> pochodzeniu :->

>>>> Nikt się nie dziwi, XL, tylko mało kto przywiązuje do nazwisk i
>>>> pochodzenia taką wielką wagę, jak usilnie pretendujący do polskiego
>>>> szlachectwa przybysze z Czech.
>>>>
>>>> Człowiek z klasą nie pieni się ze złości, że mu hołdów nie oddają
>>>> za samo nazwisko, potrafi szacunek wzbudzić innymi sposobami.

>>> Tak: nazywaniem kogoś moherem na przykład, "damo". Spadaj,
>>> niedokształcona tępaczko, do KF. I nie radzę Ci popisywac się
>>> gdziekolwiek moimi danymi, które masz w posiadaniu, ponieważ ja
>>> także czymś nieczymś dysponuję - nie od parady mam aparat
>>> fotograficzny w mojej komórce. Takie małe zabezpieczenie - nie mam
>>> zwyczaju do końca ufać ludziom Twojego typu - czyli tym "zawsze
>>> poprawnie nijakim" - i się mi kolejny raz sprawdziła słuszność tej
>>> postawy. Niestety.

>> "Bo to zła kobieta była..." ;DDD
>> "Seksapil! To nasza broń kobieca... "
>> Wcale nie spadasz coraz niżej, nie możesz się odbić od dna.

> Kwestia względna - podglądasz mnie od dołu.

Ale na wszelki wypadek sprawdź, czy niżej w ogóle coś jeszcze jest. W
dnie widzisz moje odbicie. Halo!...lo! ...lo!... lo!.. Tutaj
popatrz!...patrz!... patrz!... patrz!... :DDD

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


200. Data: 2009-03-06 23:22:27

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 7 Mar 2009 00:12:53 +0100, michał napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>
>>>>> Ikselka napisał(a):
>>>>> Sienkiewicz pisał ku pokrzepieniu serc ,idealizując polaków i
>>>>> fałszując historie.Czyżbyś dlatego była taka chora bo coś dziwnie
>>>>> ci szkoła umkneła.?
>
>>>> Spierdalaj :-)
>
>>> O, szczęśliwa kobieto! To taka odskocznia, prawda? :D
>
>> Nie - automatyczna odpowiedź z kompa.
>
> Moj komputer świadczy o mnie... ;DDD

Sam się wk...ł - nawet system automatycznych odpowiedzi się czasem wkurzy,
kiedy ktoś bzdety pisze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Staję się nudna...
CDN...
co mi jest?
Uwaga na donosicieli!!!!!
Do cbneta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »