| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2009-06-19 08:53:37
Temat: Re: Z psd :-DGdzieś już było o naszej polskiej agresji CBku... Bo to jest to, co mnie
nieustannie zadziwia.
Wszelkie sprawy wolę załatwiać "miękko", bo w większości wypadków daje to
lepsze rezultaty (oczywiście moim skromnym zdaniem).
Mówiąc prościej staram się dogadać, zamiast zaczynać od ostrzegawczego
"klapsa" (albo hangi w nos).
Może te klapsy wynikają ze strachu??? Hmmm?
Wracając do Twojej klapsomanii, faktem jest, że miałam super dzieciństwo.
Naprawdę trafili mi się fajni rodzice. Taki, kurcze, fart w zyciu :-)))).
Może dlatego teraz nie "fanguję" na prawo i lewo?
Sprawa nie jest błacha.
I nie odpuszczę jej. Tylko że to nie jest problem, który dałoby się
rozwiązać i obgadać w ciągu kilku krótkich dni życia wątku. Potrzebuję
więcej, dużo więcej czasu, żeby pokombinować, poczytać, przemyśleć.
Czy uważam, że ja nie?
A bo ja wiem?
Potrafię nieźle steroryzować otoczenie, jak się uprę.
Ale raczej metodą "na muła" (tzn. że nie docierają do mnie żadne inne
rozwiązania, innym opadają ręce i robią to, do czego ich zmuszam. Potem
tylko jest pewien problem, jak do mnie dotrze... Bywa mi nieźle wstyd)
Nie, nie jestem ideałem.
I co gorsza nie zamierzam nim być.
Osiągnięcie stabilnego stanu, a takim jest każde wypracowane optimum,
kojarzy mi się ze stagnacją i smiercią.
Więc co?
Na uraaa i hura, bo weekend zaraz?
Pozdrawiam z uśmiechem, MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2009-06-19 08:58:18
Temat: Re: Z psd :-DPoza tym tak mi przyszło do głowy...
bezmyslne pierdo..nie wcale nie jest takie głupie.
Uruchamia nam ciąg swobodnych skojarzeń (taki "strumień świadomości" z
Joyce'a), a to, proszę Szanownego Pana, potrafi dać naprawdę nieoczekiwane i
genialne rezultaty.
:-))), MK
PS. Ciśnie mi się tu pewien niecenzuralny okrzyk na usta, ale go przemiczę,
żeby nie gorszyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2009-06-19 09:20:00
Temat: Re: Z psd :-DW Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>
> Gdzieś już było o naszej polskiej agresji CBku... Bo to jest to, co mnie
> nieustannie zadziwia.
> Wszelkie sprawy wolę załatwiać "miękko", bo w większości wypadków daje to
> lepsze rezultaty (oczywiście moim skromnym zdaniem).
> Mówiąc prościej staram się dogadać, zamiast zaczynać od ostrzegawczego
> "klapsa" (albo hangi w nos).
>
> Może te klapsy wynikają ze strachu??? Hmmm?
>
> Wracając do Twojej klapsomanii, faktem jest, że miałam super dzieciństwo.
> Naprawdę trafili mi się fajni rodzice. Taki, kurcze, fart w zyciu :-)))).
> Może dlatego teraz nie "fanguję" na prawo i lewo?
>
> Sprawa nie jest błacha.
> I nie odpuszczę jej. Tylko że to nie jest problem, który dałoby się
> rozwiązać i obgadać w ciągu kilku krótkich dni życia wątku. Potrzebuję
> więcej, dużo więcej czasu, żeby pokombinować, poczytać, przemyśleć.
>
> Czy uważam, że ja nie?
> A bo ja wiem?
> Potrafię nieźle steroryzować otoczenie, jak się uprę.
> Ale raczej metodą "na muła" (tzn. że nie docierają do mnie żadne inne
> rozwiązania, innym opadają ręce i robią to, do czego ich zmuszam. Potem
> tylko jest pewien problem, jak do mnie dotrze... Bywa mi nieźle wstyd)
>
> Nie, nie jestem ideałem.
> I co gorsza nie zamierzam nim być.
> Osiągnięcie stabilnego stanu, a takim jest każde wypracowane optimum,
> kojarzy mi się ze stagnacją i smiercią.
>
> Więc co?
Więc lubisz się wkurzać.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2009-06-19 09:23:04
Temat: Re: Z psd :-DW Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>
> Ześ teraz normalnie pojechała.....
> Ja mówiłam o emocjach, ty o przestępstwach i naruszeniu nietykalności,
> tudzież innych praw.
Skutkiem emocji może być naruszenie nietykalności.
> Wiesz? Sęk w tym, że świat nie jest ogródkiem ulubionej cioci, więc
> każdy z nas dość często spotyka typy i typki, które próbują jakoś tam
> nas dotknąć. Tak po prostu, żeby pozbyć się własnego napięcia i poczuć
> chwilową ulgę. I co? Pójdziesz jak ten baranek na rzeź? Czy
> wykombinujesz coś, co pozwoli ci całkiem przyjemnie żyć?
Naruszy się to i owo. Ręcznie, słownie, jakkolwiek.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2009-06-19 09:29:57
Temat: Re: Z psd :-D> Więc lubisz się wkurzać.
Mówisz?
Wykurzać lubię!
BTW, skubałaś może kiedyś jarząbki?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2009-06-19 09:30:42
Temat: Re: Z psd :-D> Naruszy się to i owo. Ręcznie, słownie, jakkolwiek
Smutna prawda. Nie ma w sumie różnicy.
Chociaż może siniaki szybciej się goją.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2009-06-19 09:35:09
Temat: Re: Z psd :-DW tym zgadzamy się w 100%-ch.
BTW to widać że nie jesteś uwarunkowana pierwotnie niejako
klapsomanią, oraz starasz się nie podejmować tego rodzaju
wyzwań.
M.in. za to cię cenię. ;)
BTW2 ja od czasu do czasu podejmuję.
Co prawda bardziej mnie to męczy niż sprawia ~przyjemność,
ale i tak nie zamierzam - póki co - tego zmieniać.
Nie ma letko. ;)
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:h1fjmm$u20$1@news.onet.pl...
> Sprawa nie jest błacha.
> I nie odpuszczę jej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2009-06-19 09:38:57
Temat: Re: Z psd :-DNie.
IMHO sprawą powinni się zajmować _wszyscy_ czujący że coś
jest z tym bardzo nie-halo, ale w takim zakresie do jakiego
pozostają uprawnieni.
Czyli bez "rzeźbienia" itp.
W innym razie powstaje pewien chaos, który krępuje skoordynowane
działania.
Innymi słowy: to m.in. ja jestem od tego aby stwierdzać czy akurat
to da się zmienić czy nie, od "podpowiadania" o co w tym chodzi.
Ani ty, ani np Lis.
No niestety. ;)
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:h1fjve$ust$1@news.onet.pl...
> bezmyslne pierdo..nie wcale nie jest takie głupie.
> Uruchamia nam ciąg swobodnych skojarzeń (taki "strumień świadomości" z
> Joyce'a), a to, proszę Szanownego Pana, potrafi dać naprawdę nieoczekiwane
> i genialne rezultaty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2009-06-19 09:39:30
Temat: Re: Z psd :-DNo własnie, własnie....
Ma Pan, Panie Ziółko 100% rację :-)))
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2009-06-19 09:41:42
Temat: Re: Z psd :-DNormalnie, gdybym była Qrą, to bym się napuszyła z rodości wielkiej :-))).
Ale nie jestem
Pozostaje mi dumać na krętymi ścieżkami farta i jego braku w zyciu, oraz
konsekwencji powyższych :-)).
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |