Wstawione na początku 2005 roku protezy zęba i części innych mimo zapewnień
dentystki, że "na stałe" (niewyjmowalne) wypadały już kilka razy. Protezy
porcelanowe tylko z wierzchu, od strony zębów metalowe.
Moje odczucia:
- źle się czuję mając porcelanę i metal w buzi - czuję jakąś sztuczność i po
prostu niesmak
- czuję, że są cięższe (minimalna nadwaga protez zębow na lata to uciążliwość)
- nie chce mi się tego nosić.

Co zrobić w przypadku gdy protezy były już kilka razy naprawiane
(przyczepiane z zapewnieniem że na stałe) na gwarancji. Za kilka miesięcy
minie gwarancja i co wtedy ?
Obiecano mi zrobienie nowej protezy ale ja nie chcę już aby spiłowywano mi
jeszcze bardziej już dość mocno spiłowane zęby (podtrzymywacze protez).
Co ja mam w takim wypadku zrobić ?
Zaczynam się czuć jak ofiara "łowców skór" bo raz wydałem prawie całą wypłatę
na protezy i wypadły. Drugim razem (obecnie) jeszcze więcej wydałem (w
innej firmie "protezowej".

Bardzo proszę o pomoc w sprawie moich zębów.
Pracę ciężko mi znaleźć, ze zdrowiem mam kłopoty, sztuczne protezy mnie
denerwują.

Jeżeli ktoś chciałby przetestować na mnie niekonwencjonalne plomby z wapieni
dolomitowych, wapna, muszelek morskich itp. lub ich mieszanki to jestem
bardzo chętny.
Chętnie odpracuję owe plomby.
Szukam pracy.
Pomocy!
:(

p.s. apropo tematu:
http://groups.google.pl/groups?q=odrastanie+z%C4%99b
%C3%B3w&hl=pl

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/