Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Zakwaszanie organizmu...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zakwaszanie organizmu...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2004-12-08 11:12:07

Temat: Re: Zakwaszanie organizmu...
Od: "Trapez" <t...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości

> Czy jesli nie znasz odpowiedzi na moje pytanie nie lepiej
> byloby po prostu powiedziec "nie wiem"? ;-)
>
Nie wiem wszystkiego :)
Organizm jest na tyle skomplikowanym mechanizmem, z praktycznie nieskończoną
liczbą różnych współzależności. Dlatego aby dokładnie odpowiedzieć na
pytanie które zadałeś, nalezałoby odpowiadać i szukac informacji bardzo
długo.
Tak jak np. zgaga jest objawem zakwaszenia, ale różnie to się ma do stanu
zakwaszenia całego ustroju.

--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2004-12-08 13:29:26

Temat: Re: Zakwaszanie organizmu...
Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Proces Trapez <t...@p...wp.pl> zwrócił błąd:
>> Czy jesli nie znasz odpowiedzi na moje pytanie nie lepiej
>> byloby po prostu powiedziec "nie wiem"? ;-)
>>
> Nie wiem wszystkiego :)
> Organizm jest na tyle skomplikowanym mechanizmem, z praktycznie nieskończoną
> liczbą różnych współzależności. Dlatego aby dokładnie odpowiedzieć na
> pytanie które zadałeś, nalezałoby odpowiadać i szukac informacji bardzo
> długo.
> Tak jak np. zgaga jest objawem zakwaszenia, ale różnie to się ma do stanu
> zakwaszenia całego ustroju.

No właśnie, Pszemol ewidentnie nie rozumie że już w pierwszym pytaniu
popełnił błędy które uniemożliwiają rzeczową dyskusję. Jeden będzie o
gruszce, drugi o pietruszce i obaj mogą mieć swoją rację kompletnie nie
zgadzając się ze sobą.

Po pierwsze powinien zdefiniować termin "zakwaszenie organizmu", bo jest
on różnie pojmowany przez różnych ludzi różnch profesji i po prostu
nieprecyzyjny. Samo mieszanie pojęć jest widoczne już w oryginalnym
poście, choć myślę że to spuścizna popularnonaukowego tekstu.

Po drugie trzeba okreslić o jaki organizm chodzi, bo że te same warzywa,
mięso itp. będą miały taki sam wpływ na *każdy* ludzki organizm to
bzdura, choć często powtarzana przez różnych pop-detetyków. I nie chodzi
mi tu różnice tylko na poziomie jednostkowych defektów genetycznych ale
także o całe populacje.

Pozdrawiam,
--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2004-12-08 14:58:25

Temat: Re: Zakwaszanie organizmu...
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Saiko Kila" <f...@p...vqrn.arg.cy> wrote in message
news:1ehqsqhn9zr1x.dlg@saikokila.pl...
> No właśnie, Pszemol ewidentnie nie rozumie że już w pierwszym pytaniu
> popełnił błędy które uniemożliwiają rzeczową dyskusję. Jeden będzie o
> gruszce, drugi o pietruszce i obaj mogą mieć swoją rację kompletnie nie
> zgadzając się ze sobą.

Powiedzmy inaczej - ja raczej oczekiwałem, że ktoś mi to zakwaszenie
wyjaśni bliżej. Nawet przez moment nie myślałem ani nie pisałem
o refluksie/zgadze. I mam nadzieję, że nie o tym była mowa w tym tekście.

> Po pierwsze powinien zdefiniować termin "zakwaszenie organizmu", bo jest
> on różnie pojmowany przez różnych ludzi różnch profesji i po prostu
> nieprecyzyjny. Samo mieszanie pojęć jest widoczne już w oryginalnym
> poście, choć myślę że to spuścizna popularnonaukowego tekstu.

No właśnie po to zacytowałem ten fragment aby było do czego się odnieść.

> Po drugie trzeba okreslić o jaki organizm chodzi, bo że te same warzywa,
> mięso itp. będą miały taki sam wpływ na *każdy* ludzki organizm to
> bzdura, choć często powtarzana przez różnych pop-detetyków. I nie chodzi
> mi tu różnice tylko na poziomie jednostkowych defektów genetycznych ale
> także o całe populacje.

Skupmy się więc na dowolnym człowieku i wyjaśnijmy mechanizm
na dowolnym przykładzie wspominając o różnicach...
Napisz co wiesz, a ja Ci zadam dodatkowe pytania :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2004-12-08 18:42:26

Temat: Re: Zakwaszanie organizmu...
Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Proces Pszemol <P...@P...com> zwrócił błąd:
> Powiedzmy inaczej - ja raczej oczekiwałem, że ktoś mi to zakwaszenie
> wyjaśni bliżej. Nawet przez moment nie myślałem ani nie pisałem
> o refluksie/zgadze. I mam nadzieję, że nie o tym była mowa w tym tekście.

Właśnie z tego tekstu za nic nie mogę się dowiedzieć o co dokładnie
chodzi, bo choć wydaje się że o zakwaszanie organizmu (krwi, mięśni
etc.) to równie dobrze może chodzić o środowisko zewnętrzne, czyli
światło przewodu pokarmowego i neutralizację soków żołądkowych.

>> Po pierwsze powinien zdefiniować termin "zakwaszenie organizmu", bo jest
>> on różnie pojmowany przez różnych ludzi różnch profesji i po prostu
>> nieprecyzyjny. Samo mieszanie pojęć jest widoczne już w oryginalnym
>> poście, choć myślę że to spuścizna popularnonaukowego tekstu.
> No właśnie po to zacytowałem ten fragment aby było do czego się odnieść.

J.w. Dla kulturysty zakwaszanie to produkcja kwasu mlekowego w wyniku
przejścia na beztlenowy metabolizm. Dla dietetyka może to być zwiększone
wydzielanie zakwaszających składników soku żołądkowego. Dla kogoś innego
może też chodzić o zakwaszanie ustroju, przy czym ze względu na
mechanizmy buforujące u zdrowych ludzi chodzi raczej o tendencję, a nie
faktyczny objaw.

>> Po drugie trzeba okreslić o jaki organizm chodzi, bo że te same warzywa,
>> mięso itp. będą miały taki sam wpływ na *każdy* ludzki organizm to
>> bzdura, choć często powtarzana przez różnych pop-detetyków. I nie chodzi
>> mi tu różnice tylko na poziomie jednostkowych defektów genetycznych ale
>> także o całe populacje.
> Skupmy się więc na dowolnym człowieku i wyjaśnijmy mechanizm
> na dowolnym przykładzie wspominając o różnicach...
> Napisz co wiesz, a ja Ci zadam dodatkowe pytania :-)

Generalnie to chyba było już wyjaśnione - pH utrzymywane jest w jakimś
przedziale i jego zmiana (z jakiegokolwiek powodu) skutkuje
uruchomieniem mechanizmów przeciwdziałających temu. W przypadku
zakwaszenia jest to pobieranie wapnia z kości, przy czym wszystkie
procesy związane z tworzeniem i degradacją kości nie są jeszcze
dokładnie znane, tak żeby można było powiedzieć coś od A do Z.
Przypuszczam, że w tym artykule właśnie o to mogło chodzić.

Dlaczego rośliny mogą być pomocne w zapobieganiu temu zjawisku a inne
produkty spożywcze (składające się głównie z białek i tłuszczu) nie?
Między innymi dzięki temu, że faktycznie zawierają więcej związków
alkalicznych, najzdrowszy z nich jest potas. Nie jestem miłośnikiem
warzyw w pożywieniu, ale jego niedobór w jedzeniu mięsno-tłuszczowym
jest bardzo ważnym powodem dla którego warto jednak rośliny konsumować,
zwłaszcza bogate w potas, np. banany). Mając związki zasadowe z
pożywienia faktycznie w pewnym stopniu osłaniamy kości, gdyż do
uzyskania homeostazy nie potrzeba ich już degradować. Powodem dla
którego warto jeść też warzywa jest obecność węglowodanów, o czym mogą
się w niesprzyjających warunkach przekonać zwolennicy diet
niskowęglowodanowych, np. dieta Atkinsa. Przy ich stosowaniu jak wiadomo
podwyższa się stężenie ciał ketonowych (ich tworzeniu przeciwdziała
obecność szczawiooctanu, ale ten jest zużywany do syntezy glukozy,
niezbędnej dla niektórych tkanek) które przy dysocjacji zachowują się
jak kwasy, obniżając pH. Temu zapobiega normalnie to co napisałem wyżej,
czyli uwalnianie wapnia z kości. Albo pośrednio dostarczenie
węglowodanów, czyli roślin. Dodatkowo zjadając rośliny ma się mniej
miejsca na zakwaszające białka, che che.

To jest ogólna zasada, od której bywają wyjątki. Wiadomo, że wchłanianie
(lub metabolizm) praktycznie każdego związku organicznego i wielu
nieorganicznych może zostać zaburzone, a zaburzenia te mogą się
utrzymywać w całych populacjach, utrwalone przez dietę i sposób życia.
Każdy człowiek może też mieć problemy charakterystyczne dla siebie, np.
zaburzenia przemiany białek powodujące większe niż zwykle "zakwaszenie"
przy spożyciu białek. Niektórzy muszą to sobie rekompensować spożywając
duże ilości produktów zwierzęcych zawierających wapń (np. mleko), ale
coś takiego po pierwsze nakręca zapotrzebowanie na substancje zasadowe
(z powodu wielkiej zawartości białek) a po drugie może zwiększać
paradoksalnie niedobory innych substancji, w które to mleko jest ubogie,
np. magnezu. Wiadomo też, że Ca i Mg niezbyt się lubią, i zwiększając
dostarczanie Ca możemy wywołać niedobór Mg, w który najbardziej obfitują
w Mg właśnie rośliny. Jego stosunek do wapnia w mleku jest niekorzystny,
nie mówiąc o innych produktach pochodzenia zwierzęcego. O potasie chyba
wszyscy z listy biologicznej wiedzą, jest równie niezbędny jak wapń, ale
o wiele rzadszy w pożywieniu, zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego. Czwarty
z pierwiastków mogących teoretycznie być wykorzystanym do buforowania a
będącym w obfitości w produktach zwierzęcych niestety nie nadaje się do
tego, gdyż jego ograniczanie jest jednym z głównych mechanizmów
niespecyficznych obrony przed bakteriami patogennymi, chodzi o żelazo.

Do celów ustalania które z jedzonek jest kwasowe (kwasotwórcze), które
zasadowe a które neutralne bada się pH moczu, które zmienia się wkrótce
po posiłku. Jak wiadomo w procesie powstawania moczu istotne pierwiastki
są aktywnie i wybiórczo wyłapywane, tak więc to co zostaje oddaje
całkiem dobrze co by się stało z krwią, gdyby nie mechanizmy buforujące.
Ciekawe, że nie wszystkie rośliny uchodzą za jedzenie zasadotwórcze, bo
np. niektóre strączkowe, chleb z mąki z pełnego przemiału czy popularne
w niektórych supermocarstwach "cerealsy" już są kwasotwórcze. Na koniec
- dlaczego sok pomarańczowy, pomimo pH niskiego jest silnie
zasadotwórczy? Kwasy organiczne nadające mu takie pH są po prostu
metabolizowane, a zawiera sporo pierwiastków zasadowych, zwłaszcza
wspomnianego potasu.

FUT warning
--
Saiko Kila - JID:s...@c...pl
-= Mein Ordnung ist ein Chaos =-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

badanie kliniczne , kontrolne piersi
Ortodonta
skutki radioterapii....???????? help
narkoza, tetniak
Uczenie med. w Poznaniu, a we Wrocławiu.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »