Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zaradny jak Polak

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zaradny jak Polak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2017-07-17 14:11:14

Temat: Zaradny jak Polak
Od: silvio balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora




>40 procent Polaków jest zdania, że trzeba wykorzystywać system opieki
społecznej i pomoc państwa jak tylko się da. I mówią to z przekonaniem,
że osoby korzystające z opieki społecznej to lenie, którym nie chce się
pracować. Takie szokujące wyniki wyniki przynosi nowe badanie "Postawy
wobec pracy w Polsce" - jakie przeprowadził panel Ariadna.


(...) Zdaniem ponad połowy dorosłych Polaków (55 proc.) osoby
korzystające z opieki społecznej to osoby zaradne, które potrafią
wykorzystać okazję, by otrzymywać pieniądze i się przy tym nie
napracować. Na pytanie sformułowane w odmienny sposób, czy osoby
korzystające z opieki społecznej to lenie, którym nie chce się pracować,
45 proc. badanych odpowiedziało twierdząco.<

http://tinyurl.com/y86c9rs5

Jak mnie sie udaje, to jestem zaradny, a jak innemu - to jest leniem.
:-) Ciekawe czy pytali cos o azylantow? Bo ci sa pewnie leniami ex
definitione? :-)
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
????????????????????????????????????????????????????
??????????
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2017-07-17 19:50:41

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

silvio balconetti <s...@i...invalid> wrote:
>
>
>
>> 40 procent Polaków jest zdania, że trzeba wykorzystywać system opieki
> społecznej i pomoc państwa jak tylko się da. I mówią to z przekonaniem,
> że osoby korzystające z opieki społecznej to lenie, którym nie chce się
> pracować. Takie szokujące wyniki wyniki przynosi nowe badanie "Postawy
> wobec pracy w Polsce" - jakie przeprowadził panel Ariadna.
>
>
> (...) Zdaniem ponad połowy dorosłych Polaków (55 proc.) osoby
> korzystające z opieki społecznej to osoby zaradne, które potrafią
> wykorzystać okazję, by otrzymywać pieniądze i się przy tym nie
> napracować. Na pytanie sformułowane w odmienny sposób, czy osoby
> korzystające z opieki społecznej to lenie, którym nie chce się pracować,
> 45 proc. badanych odpowiedziało twierdząco.<
>
> http://tinyurl.com/y86c9rs5
>
> Jak mnie sie udaje, to jestem zaradny, a jak innemu - to jest leniem.
> :-) Ciekawe czy pytali cos o azylantow? Bo ci sa pewnie leniami ex
> definitione? :-)

Widzę, że pojęcie "azylant" zyskuje u ciebie znaczenie bardzo już
uniwersalne :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2017-07-17 21:00:45

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

silvio balconetti <s...@i...invalid> wrote:
>
>
>
>> 40 procent Polaków jest zdania, że trzeba wykorzystywać system opieki
> społecznej i pomoc państwa jak tylko się da. I mówią to z przekonaniem,
> że osoby korzystające z opieki społecznej to lenie, którym nie chce się
> pracować. Takie szokujące wyniki wyniki przynosi nowe badanie "Postawy
> wobec pracy w Polsce" - jakie przeprowadził panel Ariadna.
>
>
> (...) Zdaniem ponad połowy dorosłych Polaków (55 proc.) osoby
> korzystające z opieki społecznej to osoby zaradne, które potrafią
> wykorzystać okazję, by otrzymywać pieniądze i się przy tym nie
> napracować. Na pytanie sformułowane w odmienny sposób, czy osoby
> korzystające z opieki społecznej to lenie, którym nie chce się pracować,
> 45 proc. badanych odpowiedziało twierdząco.<
>
> http://tinyurl.com/y86c9rs5
>
> Jak mnie sie udaje, to jestem zaradny, a jak innemu - to jest leniem.
> :-) Ciekawe czy pytali cos o azylantow? Bo ci sa pewnie leniami ex
> definitione? :-)

Oczywiście że tak - przecież z definicji!

p.s. To samo dotyczy Polaków na obczyźnie. Też zaradnością nazywają pracę
za gotówkę, bez wykazywania w dokumentach zarobków czy też nawet
przechodzenie przez rozwody aby korzystać z szerokiej gamy pomocy
przeznaczonej dla nieszczęśliwców czy samotnych matek z dziećmi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2017-07-17 22:14:03

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: silvio balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora


>>
>> Jak mnie sie udaje, to jestem zaradny, a jak innemu - to jest leniem.
>> :-) Ciekawe czy pytali cos o azylantow? Bo ci sa pewnie leniami ex
>> definitione? :-)
>
> Oczywiście że tak - przecież z definicji!
>
> p.s. To samo dotyczy Polaków na obczyźnie. Też zaradnością nazywają pracę
> za gotówkę, bez wykazywania w dokumentach zarobków czy też nawet
> przechodzenie przez rozwody aby korzystać z szerokiej gamy pomocy
> przeznaczonej dla nieszczęśliwców czy samotnych matek z dziećmi.
>

A pozniej placza jak dostaja dziadowskie emerytury? Rozwody tutaj
(Germany) to sprawa drazliwa, bo kosztowna, dlatego wielu wybiera
separacje (moze dlatego byly prezydent Gauck sie nie rozwiodl?). Jesli
malzonkowie nie sa zgodni co do podzialu majatku i wydatkow na dzieci,
to trzeba wylozyc majatek ruchomy i nieruchomy na stol, co jest dzielone
i od tego idzie oplata za sad, adwokatow itd. Przy zgodzie i srednich
zarobkach placisz jakies 1.700 euro.
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
????????????????????????????????????????????????????
??????????
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2017-07-17 22:17:40

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

silvio balconetti <s...@i...invalid> wrote:
>
>>>
>>> Jak mnie sie udaje, to jestem zaradny, a jak innemu - to jest leniem.
>>> :-) Ciekawe czy pytali cos o azylantow? Bo ci sa pewnie leniami ex
>>> definitione? :-)
>>
>> Oczywiście że tak - przecież z definicji!
>>
>> p.s. To samo dotyczy Polaków na obczyźnie. Też zaradnością nazywają pracę
>> za gotówkę, bez wykazywania w dokumentach zarobków czy też nawet
>> przechodzenie przez rozwody aby korzystać z szerokiej gamy pomocy
>> przeznaczonej dla nieszczęśliwców czy samotnych matek z dziećmi.
>>
>
> A pozniej placza jak dostaja dziadowskie emerytury? Rozwody tutaj
> (Germany) to sprawa drazliwa, bo kosztowna, dlatego wielu wybiera
> separacje (moze dlatego byly prezydent Gauck sie nie rozwiodl?). Jesli
> malzonkowie nie sa zgodni co do podzialu majatku i wydatkow na dzieci,
> to trzeba wylozyc majatek ruchomy i nieruchomy na stol, co jest dzielone
> i od tego idzie oplata za sad, adwokatow itd. Przy zgodzie i srednich
> zarobkach placisz jakies 1.700 euro.

W czym separacja lepsza od rozwodu? Opłata mniejsza od 1700 juro czy coś
więcej??

Poza tym, mówimy o rozwodzie polskich emigrantów, oni nic trwałego często
poza domem i samochodem nie mają, dolary uskładane stóweczkami w materacu,
więc rozwód w celach dojenia pomocy społecznej robi się bez adwokatów, za
obopólną zgodą, z powodu niezgodności charakterów. Rozwiedzeni często
mieszkają po takim fikcyjnym rozwodzie mieszkają w tym samym domu co przed
rozwodem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2017-07-18 09:49:26

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: silvio balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora


>>
>> A pozniej placza jak dostaja dziadowskie emerytury? Rozwody tutaj
>> (Germany) to sprawa drazliwa, bo kosztowna, dlatego wielu wybiera
>> separacje (moze dlatego byly prezydent Gauck sie nie rozwiodl?). Jesli
>> malzonkowie nie sa zgodni co do podzialu majatku i wydatkow na dzieci,
>> to trzeba wylozyc majatek ruchomy i nieruchomy na stol, co jest dzielone
>> i od tego idzie oplata za sad, adwokatow itd. Przy zgodzie i srednich
>> zarobkach placisz jakies 1.700 euro.
>
> W czym separacja lepsza od rozwodu? Opłata mniejsza od 1700 juro czy coś
> więcej??
>
> Poza tym, mówimy o rozwodzie polskich emigrantów, oni nic trwałego często
> poza domem i samochodem nie mają, dolary uskładane stóweczkami w materacu,
> więc rozwód w celach dojenia pomocy społecznej robi się bez adwokatów, za
> obopólną zgodą, z powodu niezgodności charakterów. Rozwiedzeni często
> mieszkają po takim fikcyjnym rozwodzie mieszkają w tym samym domu co przed
> rozwodem.
>

Chodzilo mi o sytuacje w Niemczech. Rozwod to sad i adwokaci, a
separacja to sprawa prywatna, meldujesz najwyzej fiskusowi, ze
rozliczacie sie osobno. Majatku sie nie dzieli, nazwisk nie zmienia, o
prawa dzieci nie kloci. Kosztow nie ma. A 1.700 euro to dwa tygodnie w
Tajlandii albo gdy podzielisz na pol - po dwa tygodnie na Teneryfie lub
Maderze. ;-)
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
????????????????????????????????????????????????????
??????????
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2017-07-18 14:05:43

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"silvio balconetti" <s...@i...invalid> wrote in message
news:et5ss6FehbU1@mid.individual.net...
>
>>>
>>> A pozniej placza jak dostaja dziadowskie emerytury? Rozwody tutaj
>>> (Germany) to sprawa drazliwa, bo kosztowna, dlatego wielu wybiera
>>> separacje (moze dlatego byly prezydent Gauck sie nie rozwiodl?). Jesli
>>> malzonkowie nie sa zgodni co do podzialu majatku i wydatkow na dzieci,
>>> to trzeba wylozyc majatek ruchomy i nieruchomy na stol, co jest dzielone
>>> i od tego idzie oplata za sad, adwokatow itd. Przy zgodzie i srednich
>>> zarobkach placisz jakies 1.700 euro.
>>
>> W czym separacja lepsza od rozwodu? Opłata mniejsza od 1700 juro czy coś
>> więcej??
>>
>> Poza tym, mówimy o rozwodzie polskich emigrantów, oni nic trwałego często
>> poza domem i samochodem nie mają, dolary uskładane stóweczkami w
>> materacu,
>> więc rozwód w celach dojenia pomocy społecznej robi się bez adwokatów, za
>> obopólną zgodą, z powodu niezgodności charakterów. Rozwiedzeni często
>> mieszkają po takim fikcyjnym rozwodzie mieszkają w tym samym domu co
>> przed
>> rozwodem.
>>
>
> Chodzilo mi o sytuacje w Niemczech. Rozwod to sad i adwokaci, a separacja
> to sprawa prywatna, meldujesz najwyzej fiskusowi, ze rozliczacie sie
> osobno. Majatku sie nie dzieli, nazwisk nie zmienia, o prawa dzieci nie
> kloci. Kosztow nie ma. A 1.700 euro to dwa tygodnie w Tajlandii albo gdy
> podzielisz na pol - po dwa tygodnie na Teneryfie lub Maderze. ;-)

Tak, 1700 euro to niewielka suma w obliczu korzyści jakie będą
spływać do rodziny w formie wielorakiej pomocy społecznej po
rozwodzie.

A co do sądów i adwokatów - adwokaci są potrzebni parom które
się kłócą: wydzierają sobie wzajemnie dzieci, majątek itp, itd...
Jeśli para rozwodzi się tylko na papierze, w celach finansowych,
czyli polubownie, to adwokaci i ich pensje są niepotrzebne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2017-07-18 19:13:56

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: silvio balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 18.07.2017 um 14:05 schrieb Pszemol:
> "silvio balconetti" <s...@i...invalid> wrote in message
> news:et5ss6FehbU1@mid.individual.net...
>>
>>>>
>>>> A pozniej placza jak dostaja dziadowskie emerytury? Rozwody tutaj
>>>> (Germany) to sprawa drazliwa, bo kosztowna, dlatego wielu wybiera
>>>> separacje (moze dlatego byly prezydent Gauck sie nie rozwiodl?). Jesli
>>>> malzonkowie nie sa zgodni co do podzialu majatku i wydatkow na dzieci,
>>>> to trzeba wylozyc majatek ruchomy i nieruchomy na stol, co jest
>>>> dzielone
>>>> i od tego idzie oplata za sad, adwokatow itd. Przy zgodzie i srednich
>>>> zarobkach placisz jakies 1.700 euro.
>>>
>>> W czym separacja lepsza od rozwodu? Opłata mniejsza od 1700 juro czy coś
>>> więcej??
>>>
>>> Poza tym, mówimy o rozwodzie polskich emigrantów, oni nic trwałego
>>> często
>>> poza domem i samochodem nie mają, dolary uskładane stóweczkami w
>>> materacu,
>>> więc rozwód w celach dojenia pomocy społecznej robi się bez
>>> adwokatów, za
>>> obopólną zgodą, z powodu niezgodności charakterów. Rozwiedzeni często
>>> mieszkają po takim fikcyjnym rozwodzie mieszkają w tym samym domu co
>>> przed
>>> rozwodem.
>>>
>>
>> Chodzilo mi o sytuacje w Niemczech. Rozwod to sad i adwokaci, a
>> separacja to sprawa prywatna, meldujesz najwyzej fiskusowi, ze
>> rozliczacie sie osobno. Majatku sie nie dzieli, nazwisk nie zmienia, o
>> prawa dzieci nie kloci. Kosztow nie ma. A 1.700 euro to dwa tygodnie w
>> Tajlandii albo gdy podzielisz na pol - po dwa tygodnie na Teneryfie
>> lub Maderze. ;-)
>
> Tak, 1700 euro to niewielka suma w obliczu korzyści jakie będą
> spływać do rodziny w formie wielorakiej pomocy społecznej po
> rozwodzie.
>
> A co do sądów i adwokatów - adwokaci są potrzebni parom które
> się kłócą: wydzierają sobie wzajemnie dzieci, majątek itp, itd...
> Jeśli para rozwodzi się tylko na papierze, w celach finansowych,
> czyli polubownie, to adwokaci i ich pensje są niepotrzebne.

Tutaj skonczyly sie dobre czasy i to juz dawno. Pomoc spoleczna tak cie
przeswietli do dziesieciu lat wstecz, sprawdzi stan posiadania i dzieci,
ze ci sie odechce. Przyjda do domu zobaczyc jak i z kim mieszkasz.
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
????????????????????????????????????????????????????
??????????
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2017-07-18 19:35:36

Temat: Re: Zaradny jak Polak
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

silvio balconetti <s...@i...invalid> wrote:
> Am 18.07.2017 um 14:05 schrieb Pszemol:
>> "silvio balconetti" <s...@i...invalid> wrote in message
>> news:et5ss6FehbU1@mid.individual.net...
>>>
>>>>>
>>>>> A pozniej placza jak dostaja dziadowskie emerytury? Rozwody tutaj
>>>>> (Germany) to sprawa drazliwa, bo kosztowna, dlatego wielu wybiera
>>>>> separacje (moze dlatego byly prezydent Gauck sie nie rozwiodl?). Jesli
>>>>> malzonkowie nie sa zgodni co do podzialu majatku i wydatkow na dzieci,
>>>>> to trzeba wylozyc majatek ruchomy i nieruchomy na stol, co jest
>>>>> dzielone
>>>>> i od tego idzie oplata za sad, adwokatow itd. Przy zgodzie i srednich
>>>>> zarobkach placisz jakies 1.700 euro.
>>>>
>>>> W czym separacja lepsza od rozwodu? Opłata mniejsza od 1700 juro czy coś
>>>> więcej??
>>>>
>>>> Poza tym, mówimy o rozwodzie polskich emigrantów, oni nic trwałego
>>>> często
>>>> poza domem i samochodem nie mają, dolary uskładane stóweczkami w
>>>> materacu,
>>>> więc rozwód w celach dojenia pomocy społecznej robi się bez
>>>> adwokatów, za
>>>> obopólną zgodą, z powodu niezgodności charakterów. Rozwiedzeni często
>>>> mieszkają po takim fikcyjnym rozwodzie mieszkają w tym samym domu co
>>>> przed
>>>> rozwodem.
>>>>
>>>
>>> Chodzilo mi o sytuacje w Niemczech. Rozwod to sad i adwokaci, a
>>> separacja to sprawa prywatna, meldujesz najwyzej fiskusowi, ze
>>> rozliczacie sie osobno. Majatku sie nie dzieli, nazwisk nie zmienia, o
>>> prawa dzieci nie kloci. Kosztow nie ma. A 1.700 euro to dwa tygodnie w
>>> Tajlandii albo gdy podzielisz na pol - po dwa tygodnie na Teneryfie
>>> lub Maderze. ;-)
>>
>> Tak, 1700 euro to niewielka suma w obliczu korzyści jakie będą
>> spływać do rodziny w formie wielorakiej pomocy społecznej po
>> rozwodzie.
>>
>> A co do sądów i adwokatów - adwokaci są potrzebni parom które
>> się kłócą: wydzierają sobie wzajemnie dzieci, majątek itp, itd...
>> Jeśli para rozwodzi się tylko na papierze, w celach finansowych,
>> czyli polubownie, to adwokaci i ich pensje są niepotrzebne.
>
> Tutaj skonczyly sie dobre czasy i to juz dawno. Pomoc spoleczna tak cie
> przeswietli do dziesieciu lat wstecz, sprawdzi stan posiadania i dzieci,
> ze ci sie odechce. Przyjda do domu zobaczyc jak i z kim mieszkasz.

W USA są jeszcze bardzo łatwowierni, wierzą w papierki napisane odręcznie w
roli poświadczenia itp itd :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cenzura internetu w Niemczech?
Płaska ziemia?
Polska dla Polaków!
Macron to dzieciuch
Trump we francji zaskoczony prezydentową Francji

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »