Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-14 19:46:57

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Koranja.." <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Patryk" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9cc7s$70d$1@news.tpi.pl...
> Jakis czas temu poznalem cudowna kobiete z ktora chcialbym sie zwiazac na
> stale. Bardzo ja kocham mozna powiedziec ze nigdy nie spodziewalem sie ze
> moge kogos takiego spotkac. Jest dla mnie wszystkim: mamy wspolne
> zainteresowania wspolne tematy do rozmow i jak sie kochamy to tez jest
> cudownie. Ona czuje do mnie to samo i zrobilaby dla mnie wszystko.Ale jest
> jedno ale ... a mianowicie sprawa z ktora moj biedy umysl nie jest sobie w
> stanie poradzic. Przede mna byla zakochana jak sama mowi dwa razy choc nie
> bylo to takie uczucie jakim mnie darzy i tego ja tez jestem pewien. I tu
> pojawia sie moj problem. Z jednym z tych mezczyzn kilka razy wspolzyla i
ja
> sobie nie moge poradzic z tym. Ciagle wyobrazam sobie jak to razem robili
i
> choc wiem ze nie powinno sie rozpamietywac przeszlosci to ciagle mnie te
> mysli nachodza.
[ciach]

Ludzie to lubia sobie komplikowac zycie...
Rece opadaja, jak sie cos takiego czyta.. Zamiast cieszyc sie, ze jestes z
cudowna kobieta, zadreczasz sie takimi myslami. Sprobuj zmienic sposob
myslenia. Teraz to TY z nia jestes a nie jakis tam facet, ktorego juz nie
ma... Kurcze no, nie niszcz czegos takiego. Szkoda by bylo....
Przeciez przeszlosci nie cofniesz..

Pozdrawiam
ann



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-14 19:52:58

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Łukasz" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Astec SA napisał(a) w dniu 14 kwi 2002 tak:

> Przecież pisał, że nie był.

Faktycznie. Nieuwaznie przeczytalem jego post.

> To wyłazi cały proces wychowania, kompleksy, przekonanie
> o tym, że ludzie się posiadają, a nie że są ze sobą itd. itp.

Duzo w tym racji. Chec pierwszego, jedynego posiadania, wystepujaca u
niektorych mezczyzn moze stanowic spory problem w zwiaku.


--
Pozdrawiam
Łukasz [l...@t...pl]
Żyć lub brać - oto jest pytanieŻyć jest niezdrowo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 19:53:00

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Łukasz" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Patryk napisał(a) w dniu 14 kwi 2002 tak:


>> Dobre pytanie czy powinienem sie z nia zwiazac ?

Sam musisz sobie odpowiedziec.
Taki stosunek jaki prezentujesz wobec niej jest dla niej krzywdzacy,
ranisz ja tym. Sprobuj z tym walczyc. Z twojego opisu wynika, ze
kobieta jest warta aby o nia powalczyc, chocby nawet i z samym soba.


--
Pozdrawiam
Łukasz [l...@t...pl]
Ślimaki to straszne mięczaki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 20:18:24

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Aleksander Himmel" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Patryk" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9cc7s$70d$1@news.tpi.pl...
...
> Z natury jestem bardzo zazdrosny ale
> tutaj to juz lekka przesada. W kazdym razie nie wiem co sie ze mna dzieje
i
> nie moge sobier z tym poradzic. Nawet leki uspokajajace czy
> przeciwdepresyjne w niczym nie pomagaja.

Witaj.
Zazdrosc bierze sie glownie z obawy przed utrata.
A wszystko ma z reguly poczatek w dziecinstwie. Dziecko przezywa sytuacje,
ktore powoduja ze nabiera przeswiadczenia ze nie jest warte milosci, boi sie
utraty tego co bierze za milosc, a w zyciu doroslym przenosi te schematy
reakcji na swoich partnerow. Jest to duzy skrot i moze pewne uproszczenie,
ale tak to dziala.

Rozwiazaniem jest dotarcie i usuniecie zrodla takiego zachowania. Metod jest
wiele, pomocny bedzie psycholog lub psychoterapeuta, ja osobiscie polecam
terapeutow POP (terapia zorientowana na proces).

Pozdrawiam,

Olek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 20:24:19

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Sarna" <S...@H...com> szukaj wiadomości tego autora


"Astec SA" <b...@a...pl> wrote in message
> Ale on już jest stracony, tego się nie daje odkręcić bo to
> nie tylko fałszywa męska duma.
> To wyłazi cały proces wychowania, kompleksy, przekonanie
> o tym, że ludzie się posiadają, a nie że są ze sobą itd. itp.
> Z moich obserwacji - tego już się zmienić nie daje bo
> z wiekiem i nieuchronną utratą atrakcyjności tylko
> się pogłębiają :((

A ja twierdze ze sie da zmienic ale to wymaga wielkiego wysilku i
zaparcia.Mowi sie ze cierpienie uszlachetnia i rozwija.Dobrze jest miec
tylko dobrego nauczyciela;-)
powodzenia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 20:26:33

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Patryk" <P...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Patryk" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9cc7s$70d$1@news.tpi.pl...

Tym ktorzy probowali mi pomoc bardzo dziekuje, musze zmienic myslenie i
wiem ze ona jest naprawde warta zeby "walczyc z samym soba" jak ktos
slicznie napisal powyzej. Nawet jezeli mialbym "polec".
Natomiast zupelnie nie rozumiem reakcji innych, prosba o pomoc nie ma chyba
na celu wytaczania bledow lecz proba zrozumienia problemu. Zreszta chyba
taka jest ta grupa a moze sie myle? Zreszta jak to w sieci bywa do dyskusji
nie zawsze wlaczaja ci ktorzy powinni. Moze czasem warto sie zastanowic czy
warto kogos bardziej dolowac czy lepiej powstrzymac sie od glupich
komentarzy.
W kazdym razie kilka odpowiedzi bardzo mi sie podobalo i tym ludziom dobrego
serca dziekuje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 20:55:55

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Patryk" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9co8q$smt$1@news.tpi.pl...

> Natomiast zupelnie nie rozumiem reakcji innych, prosba o pomoc nie ma
chyba
> na celu wytaczania bledow lecz proba zrozumienia problemu. Zreszta chyba
> taka jest ta grupa a moze sie myle? Zreszta jak to w sieci bywa do
dyskusji
> nie zawsze wlaczaja ci ktorzy powinni. Moze czasem warto sie zastanowic
czy
> warto kogos bardziej dolowac czy lepiej powstrzymac sie od glupich
> komentarzy.
> W kazdym razie kilka odpowiedzi bardzo mi sie podobalo i tym ludziom
dobrego
> serca dziekuje.

Na reszcie ktos poruszyl ten problem, czasami przerazaja mnie niektore
odpowiedzi.
Ktos szuka pomocy, zrozumienia, a dostaje garsc ostrych odp jakim to jest
dziwakiem
albo psychopatą.
Nie wiem jak wy, ale ja z momentem wkroczenia na ta grupe dostalam maila
a w nim min. jedno bardzo madre zdanie, mowiace że czasami warto sie
zastanowic
nad tym co sie napisze, bo mozna komus pomoc, ale mozna i zaszkodzic,
zranic..
Czasami ludzie nie zdaja sobie sprawy jak wielka moc maja ich slowa.

promczka
Ps: Wybaczie że "seplenie" i nie uzywam ąęłó itp bo chyba krzacze.
Wlasnie uzeram sie ze skrzynka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 21:05:47

Temat: Odp: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Siara" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


obejrzyj "W pogoni za Amy"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 21:44:55

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: Katy <k...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Patryk, ja mam to samo. Zaczelo sie rok temu, na poczatku glupia zazdrosc o jego
obecne kolezanki, potem o byle dziewczyny. Trafilam do psychologa. Terapia trwa juz
9 miesiecy i sa rezultaty. Dowiedzialam sie, ze to wynika z mojego dziecinstwa, ze
ogromnym szokiem musialy byc dla mnie narodziny mojego brata (ja mialam wtedy
niecale 2 lata). Pomimo tego, ze rodzice dawali mi duzo ciepla - czasami wydaje mi
sie, ze nawet wiecej niz bratu - jego narodziny musialy byc dla mnie tak
traumatycznym przezyciem, ze cala swoja zazdrosc jaka wtedy czulam zepchnelam do
podswiadomosci i zylam bez niej, az do zeszlego roku. Teraz jest juz duzo lepiej,
przede wszystkim przechodze przez to razem ze swoim partnerem, mam z jego strony
mnostwo wsparcia i ciepla. Nadal czasami przychodza mi do glowy mysli o tym jak on,
tam kiedys, z kims, ale staram sie je odganiac. Wiem, ze to trudne. Ale wierze, ze
dasz sobie rade, tak jak i ja sobie daje, chociaz jeszcze dluga droga przede mna. A
dla wszystk
ich, ktorzy tu pisali, ze "tego sie nie da wyleczyc" jestem przykladem, ze sie da,
tylko czasami przyczyny sa tak gleboko osadzone, ze trudno je znalezc. Zycze
powodzenia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-15 09:06:35

Temat: Re: Zazdrosc o przeszlosc. Prosze o Pomoc
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Dowiedzialam sie, ze to wynika z mojego dziecinstwa, ze ogromnym szokiem
musialy byc dla mnie
> narodziny mojego brata (ja mialam wtedy niecale 2 lata).

Chcialem sie zapytac:
poczulas to, "zobaczylas"/"zrozumiala" ze chodzi o narodziny brata,
czy ktos Ci to powiedzial, ze pewnie o to chodzi?

W sumie -jesli rzeczywscie tak bylo- to nasze zycie jest dosc niesamowite...
Ciekawe dlaczeg jeden ma problem z narodzinami rodzenstwa, inny nie.
Pozdrawiam, Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przekaz otwarty (projekcyjny)
[profet pl]cudy i prorocy
jak znalezc seksuologa
Kirton poszukiwany!!!
Warto zobaczyc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »