Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Zdrowe obiady

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdrowe obiady

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 301


« poprzedni wątek następny wątek »

191. Data: 2011-01-09 18:07:51

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 8 Jan 2011 10:36:04 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

> więc powiedz proszę co się zmieniło, konkretnie.

...i dlaczego wydawanie kart dla rodziny jest dozwolone. Bo jak rodzina
liczna, to... :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


192. Data: 2011-01-09 18:23:00

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:21:01 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

> Makro ma dokładnie określonego klienta, i właśnie dbałość o tego klienta
> jest nadrzędnym celem. Żeby go zadowolić potrzeba wielu zabiegów. Jednym
> z nich jest również to, żeby klienci ich klientów nie mogli kupować w
> cenach hurtowych. Z drugiej strony jednak mechanizm sprzedaży tzw
> detalicznej jest im potrzebny po to, żeby ich klient docelowy mógł
> kupić sobie towar na paragon, i to mu zapewniają. O ile mnie pamięć nie
> myli to rok temu kupowałem nawet alkohol bez faktury i bez zezwolenia na
> handel tymże, więc jasne jest, że muszą mieć nawet zezwolenia na
> detaliczną sprzedaż alkoholi.

Tylko dla klientów z tzw koncesją alkohol jest w specjalnych cenach. Inni
mogą go kupić w normalnej cenie. Inne towary też, ale zakupy powyżej pewnej
określonej ilosci są premiowane specjalną ceną - klient indywidualny nie
kupi dla siebie 400 szt majonezu ani 200 szt kaparów...

Co do samego alkoholu - warto go kupować w Makro, bo jest NIEPODRABIANY.
Tak też robimy - kupujemy tam wódki i wina na prywatny użytek bez obawy o
jakość alkoholu. W normalnej cenie kupujemy. Tzw normalne ceny w sumie
niewiele się różnią od sklepowych. A jeśli sklepy chcą przyciągnąć
klientów, niech zmniejszą drakońskie marże. Wtedy klient indywidualny
chętnie kupi w najblizszym supermarkecie czy sklepiku, zamiast jechać na
skraj miasta do Makro, gdy różnica cen nie zrównoważy kosztu paliwa
zużytego na dojazd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


193. Data: 2011-01-09 18:27:10

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 08 Jan 2011 23:44:22 +0100, medea napisał(a):

> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.

Chyba oleju rycynowego ;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


194. Data: 2011-01-09 18:31:27

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Jan 2011 16:58:59 +0100, Agnieszka napisał(a):

> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> [ciach długi opis]
>
> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
> koło trzeciego dnia...
>
> Agnieszka

Sama pora wstawania zakończyłaby się u mnie ciężką depresją po trzech
dniach...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


195. Data: 2011-01-09 19:23:09

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: "JoAsienka" <w...@p...oonet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego ślicznego dnia Marsjasz dokonał/a produkcji posta :

> W dniu 2011-01-08 08:47, JoAsienka pisze:
>
>>
>> Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz
>> się tym na grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam.
>> Bez względu na wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym
>> świetle, a nawet gdyby kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu
>> bym się nikomu nie przyznała....
>
> powaznie ???
> kiedys stalem na czerwonym tak dobrych 5 minut...
> stali ze mna wspolstojacy...
> i tak sobie stalismy i stalismy...
> ktos sie wreszcie odwazyl (nie ja) i ruszyl i ruszyli wszyscy...
> jak wracalem kwadrans pozniej tam caly czas bylo czerwone...
> a Ty Bys sobie JoAsienko stala i stala - tak mam to sobie wyobrazic
> ???

Serio. Jestem tak pierdolnięta, że przeszłabym do drugiego przejścia dla
pieszych, ale przez czerwone bym nie przeszła. Raz w życiu przeszłam, jak
byłam prześwięcie przekonana, że sygnalizacja nie działa, bo nigdzie nie
znalazłam oznak jej działania (to znaczy, ona nie wyświetlała żadnego
oznakowania z żadnej widocznej mi strony, jednakże dla samochodów
sygnalizacja działała) - i nigdy więcej takich pomyłek, sumienie mnie do tej
pory gryzie. a było to jakieś 10 lat temu co najmniej.


--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


196. Data: 2011-01-09 19:42:37

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: panta_rei <j...@c...to.znajdzie> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 09.01.2011 Ikselka <i...@g...pl> napisał/a:
> Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:21:01 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

Szanowna Pani, proszę sobie zanotować głęboko w pamięci, żeby
nie odpisywać na moje posty. Kiedyś już informowałem Panią o
umieszczeniu w KF, podobnie jak wszystkie odmiany Panslawisty czy inne
Stokrotki. Za chwilę zmodyfikuję plonkownicę więc proszę nie pisać
już więcej, bo tego na pewno nie będę czytał.

Żegnam!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
N:54°22'18" E:19°49'31" jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


197. Data: 2011-01-09 20:49:18

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:igcm97$t3o$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-01-09 15:51, Jackare pisze:
>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
>> Rano wypijam sobie łyżkę oliwy z pestek winogron, idę na 30-40 minutowy
>> spacer z psem po parku starając się trzymać jakieś tam tempo.
>> Po powrocie wypijam duży kubek (pół litrowy) zielonej herbaty z miodem i
>> cytryną. Woda na zaparzenie herbaty nie ma więcej niż 70 st , herbatę
>> parzę około 1,5 minuty. Na tej herbacie "jadę" do godziny
>> 10-11.(generalnie herbaty parzone od 1 do 3 minut mają działanie
>>[...]
>
> Może czegoś nie doczytałam, ale ciekawi mnie: po co te wszystkie zabiegi?
> I czy sam, czy z rodziną tak robicie?
dla zdrowia.
Robię tak przede wszystkim sam. Rodzina na tyle na ile ma ochotę. W porze
wstawania nie widzę nic dziwnego zwłaszcza, że na 7-7.15 odstawiam dziecko
do przedszkola a potem idę umacniać rodzimy kapitalizm.
Do tego robię wiele wiele inych rzeczy o ktorych tu wcześniej nie napisałem
bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko nosem
pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody. Nie
zastosowałem się do zasady wykonywania regularnych lewatyw - nie znalazłem w
sobie póki co aż tyle determinacji.
Po prostu pilnuję elementarnych dla zdrowia spraw o których zapomniano w
naszym wiecznie spieszącym się i stechnicyzowanym życiu. W sumie nic
wielkiego i wbrew temu co może się wydawać nie kosztuje mnie to żadnego
wysiłku. Mogę o tym pisać jako o swoim własnym sposobie życia, ale nie
namawiam nikogo by robił to samo i nie twierdzę że posiadłem monopol na
zdrowy tryb życia. Mnie to służy - byc może komuś innemu bardzo by to
przeszkadzało.
--
Jackare

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


198. Data: 2011-01-09 21:05:06

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-09 15:51, Jackare pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4d28e8b9$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>
>> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
>> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>>
> Tak robię co dzień, ale nie chciałem wdawać się w szczegóły
>
>>
>> No nic, pomyślę o głównych założeniach tej diety.
>> Czy mógłbyś podać w skrócie Twój przykładowy dzienny jadłospis, jak
>> to wygląda?
>>
> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> Rano wypijam sobie łyżkę oliwy z pestek winogron, idę na 30-40
> minutowy spacer z psem po parku starając się trzymać jakieś tam tempo.
> Po powrocie wypijam duży kubek (pół litrowy) zielonej herbaty z
> miodem i cytryną. Woda na zaparzenie herbaty nie ma więcej niż 70 st ,
> herbatę parzę około 1,5 minuty. Na tej herbacie "jadę" do godziny
> 10-11.(generalnie herbaty parzone od 1 do 3 minut mają działanie
> pobudzające, 3-5 minut - uspokajające)
> około 10.30 jem coś węglowodanowego, np pieczywo z warzywem a tym
> warzywem może być cokolwiek: pomidor, ogórek, rzodkiewka, seler z
> jabłkiem. Pieczywo staram się jadać żytnie. Czarny żytni chleb. Akurat
> mam szczęście że moim mieście robi się taki. Jest cięzki, mokry bez
> żadnych konserwantów i spulchniaczy. Może leżeć nawet 2 tygodnie nic
> mu się nie dzieje. To taki czarny chleb jaki kiedyś ludzie wypioekali
> w domach. Zamiast chleba mogą być wafle ryżowe.
> Potem, gdzieś tam po środku dnia zjadam jakiś owoc - przeważnie jabłko
> lub cytrynę, w sezonie letnim coś sezonowego
> Jeżeli chcę pić, piję zieloną herbatę (bez dodatków lub tylko z
> cytryną) albo soki ze świeżych owoców - teraz nie ma problemu można
> wszędzie takie kupić - z jednodniowym terminem przydatności.
> Pomiędzy 15.30 a 17 zależnie od tego jak potoczy się dzień jest obiad.
> Na obiad przeważnie jem warzywa gotowane i surowe, np ziemniaki (mam
> to szczęście że jestem absolutnym fanem ziemniaków - mógłbym się nimi
> żywić) tłuczone polane odrobiną oliwy i przyprawione (np pieprz,
> koperek, majeranek) a do tego trochę surówki ze świerzych warzyw i
> /lub owoców. Zamiast ziemniaków może byc kasza gryczana którą też
> lubię, jakaś inna kasza lub ryż które to produkty lubię zdecydowanie
> mniej. Mogą też być warzywa na parze: brokuły, kalafior, mieszanki
> warzywne. Polane odrobiną oliwy i delikatbie orzprawnione smakują
> znakomicie, czasem jest to przyrumieniona na sucho bułka tarta
> zmieszana z oliwą lub masłem. Obiad w porcji któa mieści się na małym
> talerzu (sniadaniowym)
> Czasem (na szczęście coraz rzadziej) mam po obiedzie straszne ssanie
> na coś słodkiego. W tedy sięgam po suszone owoce: morele, jabłka,
> rodzynki, śliwiki.
> Późnym popłudniem/ wczenym wieczorem jest porcja czegoś
> przegryzkowego: orzechy, pestki z dyni, słonecznik. Ziarenka zawierają
> naturalne oleje i troszkę białka.
> Kolacja około 19.30 -20 to przeważnie albo coś białkowego czyli jajko
> w różnych postaciach, ser biały pełnotłusty (najbardziej naturalny -
> nieprzerabiany), jogurt z jakimś wsadem (miód, owoce, musli), czasem
> jakiś kawałek ryby lub jakiś grzybek. Produktów białkowych też staram
> się nie mieszać jeśli jem rybę to nie jem wtedy sera itp. Oczywiście
> absolutnie nic się nie dzieje gdy od czasu do czasu zjem pastę rybną
> opartą na twarogu.
> Jedzenie nie jest popijane. Picie abo na minimum 20 minut przed
> jedzeniem, albo 1-1,5 godziny po jedzeniu. Generalnie dążę do tego by
> jeść i piś absolutnie jak najmniej tylko wtedy gdy mi się naprawdę
> chce jeść lub pić.
>
> Są okresy zwłaszcza latem, gdy robię sobie jakieś kuracje
> oczyszczające, np cytrynowe czy grejpfrutowe (grejpfruta nie lubię -
> traktuję go jak lekarstwo) polegające na tym że codziennie zjada się o
> jeden owoc więcej startiując od jednego i dochodząc do 15- 20 dziennie
> (oczywiście nie 20 na raz tylko w ciągu dnia) a potem z kolei
> zmniejszając dawkę o jeden owoc dziennie. Cuda się wtedy dzieją - to
> co wychodzi na skórę i jest wydalane - bleeeee. Po takiej kuracji za
> to człowiek ma skórę jak niemowlak, czuje się "królem świata" i w ogóle.
>
> Z dodatków lubię musztardy, majonezy, sosy sałatkowe, pesto, warzywne
> sosy orientalne, różne kompozycje przypraw. Kupujemy te w których nie
> ma konserwantów i sztuczności. Nie jadam ketchupu bo wywołuje u mnie
> zgagę. Za to sok pomidorowy pijam i nic mi po nim nie jest. Zamiast
> ketchupu zdarza mi się stosować przecier pomidorowy ale nie przepadam.
> Sok pomidorowy robimy sami w dużych ilościach w termomixie - wychodzi
> rewelacyjny !
>
> Oczywiście jest wiele sytuacji w których coś wypada albo się zmienia.
> Raz w tygodniu jesteśmy na obiedzie u teściów gdzie je się normalne
> dania, zwyczajnej polskiej domowej kuchni. Wtedy pilnuję tylo tego by
> mi teściowa nałożyła porcję na mały talerz bo w tej kwestii cierpi na
> notoryczny zanik pamięci i za każdym razem usiłuje mi przemycić porcję
> jak dla kompanii wojska :))))
> Zdarzają się jakieś spotkania ze znajomymi w knajpkach czy
> restauracjach, obiady z klientami, wyjazdy grupowe. Nie. Nie robię
> scen. Jem co podają, jeżeli jest mi czegoś za dużo - zostawiam.
> Podobnie u znajomych - jem co serwują i jestem zadowolony. Wyjeżdżając
> na wczasy jem co podają - uwielbiam próbować różnych rzeczy i dań
> obcych kuchni - te niezdrowe też - to tylko maleńki epizod w życiu.
> Alkohol też zdarza mi się pijać. Zimą nawet regulernie pilnuję aby
> zażyć "odkażająco" 15 - 20 g koniaczku lub whisky każdego dnia.
>
Dzięki Jacku za tak wyczerpujący opis, o to właśnie mi chodziło.
No i mówiłam, że to katorga. ;) Ale jak Tobie i Twojej rodzinie z tym
dobrze, to nic mi do tego.
Dużo zdrowia życzę!

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


199. Data: 2011-01-09 21:14:35

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Jan 2011 20:23:09 +0100, JoAsienka napisał(a):

> Jestem tak pierdolnięta, że przeszłabym do drugiego przejścia dla
> pieszych, ale przez czerwone bym nie przeszła.

"Pierdolnięta" to Ty jesteś dlatego, ze potraktowałaś serio słowa o moim
spowiadaniu się z przechodzenia na czerwonym, jak i samo przechodzenie i w
dodatku jeszcze robisz z tego problem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


200. Data: 2011-01-09 21:18:32

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Jan 2011 19:42:37 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

> Dnia 09.01.2011 Ikselka <i...@g...pl> napisał/a:
>> Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:21:01 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):
>
> Szanowna Pani, proszę sobie zanotować głęboko w pamięci, żeby
> nie odpisywać na moje posty.

> Kiedyś już informowałem Panią o
> umieszczeniu w KF, podobnie jak wszystkie odmiany Panslawisty czy inne
> Stokrotki. Za chwilę zmodyfikuję plonkownicę więc proszę nie pisać
> już więcej, bo tego na pewno nie będę czytał.
>
> Żegnam!


Szanowny Panie,
mam prawo KOMENTOWAĆ i USTOSUNKOWYWĆ się do każdego posta, w tym Pańskiego.
Nie robię tego, aby Pan to czytał, tylko aby czytali inni - pokazuję SWÓJ
stosunek do treści przez Pana głoszonych, licząc na odpowiedź innych osób w
TYM temacie.
Pański KF mi absolutnie nie przeszkadza, ani ziębi, ani grzeja - nigdy nie
liczyłam, że Pan cokolwiek przeczyta z tego, co piszę, proszę nie
przeceniać mojego zainteresowania Pana opiniami i reakcjami. Interesuje
mnie dyskusja z innymi. Prosze sobie nie robić problemu z mojego pisania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Herbata angielska
Kaczka z jabłkami.
Dzieci jedzą śmieci.
Masła i smalcu daj nam dzisiaj...
Odgrzewanie kotletów

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »