Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Zima - rosliny doniczkowe

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zima - rosliny doniczkowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-29 07:56:25

Temat: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Od pięciu lat mamy w domu dużą dracenę i o nią się nie martwię bo
jestem przekonana że przejdzie wiele. Mam jednak dużo niepewności jak
postępować z innymi roślinami w czasie zimy, czy rzeczywiście
wszystkie można podlewać rzadko, mam bardzo suche mieszkanie? Czy
rośliny, które przez lato stały na parapecie mogą tam przezimować?
Poradźcie coś bo nie chcę by powtórzyła się sytuacja sprzed roku kiedy
zmarniała mi difenbachia.
Nie podam szczegółowych nazw moich roślin, nie pamiętam wszystkich lub
po prostu nie znam, jest u mnie napewno difenbachia ( także ta o
wielkich liściach i na niej bardzo mi zależy bo teraz wygląda dość
dobrze),
a także dracena, szeflera, kasztanowiec i paprotka.
Aha, i jeszcze jedno pytanie, co mam zrobić żeby ziemia w doniczkach
nie wysychała i nie zbrylała się.

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-11-29 13:20:27

Temat: Re: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:902br6$27sf$2@Wowbagger.mtl.pl...
>Mam jednak dużo niepewności jak
> postępować z innymi roślinami w czasie zimy, czy rzeczywiście
> wszystkie można podlewać rzadko, mam bardzo suche mieszkanie? Czy
> rośliny, które przez lato stały na parapecie mogą tam przezimować?
> Poradźcie coś bo nie chcę by powtórzyła się sytuacja sprzed roku kiedy
> zmarniała mi difenbachia.

Jestem najgłębiej przekonana, że marnienie dieffenbachiii zależy od gatunku
i odmiany. W domu mi padła - nazwy nie pamiętam, gatunek o prawie białych
liściach. W pracy - gdzie jest rzadko podlewana i gdzie jest o wiele cieplej
niż u mnie w domu - rośnie jak szalona prawie bez opieki - D.amoena czy coś
takiego. Dieffenbachia nie znosi przeciągów! Ustaw roślinę na talerzyku,
talerzyk pełen kamieni i wody, ale tak, żeby dno doniczki z wodą się nie
stykało. Albo nawilżacze. Częstotliwość podlewania zależy od temperatury -
im zimniej, tym rzadziej. Zalanie bardziej szkodzi od przesuszenia w
większości przypadków.

> a także dracena, szeflera, kasztanowiec i paprotka.
Szeflerze suche powietrze specjalnie nie szkodzi.
Jaka paprotka - nefrolepisy i cyrtomium wytrzymają dużo, a np. orliczka jest
delikatna i reaguje na przesuszenie zaschnięciem wszystkich liści?
Generalnie starsze rośliny są bardziej przyzwyczajone do warunków domowych i
nieźle przetrzymują.
A co to jest kasztanowiec - czy takie bardzo ekspansywne pnącze domowe
podobne do dzikiego wina, o owłosionych liściach?
> Aha, i jeszcze jedno pytanie, co mam zrobić żeby ziemia w doniczkach
> nie wysychała i nie zbrylała się.

Możesz wyściółkować. Nawet jak się zbryli, to nie zauważysz:) I ze ściółką
wolniej wysycha. Ładnie wyglądają małe kamyczki, fusy herbaciane
zdecydowanie nie! (mam tragiczne doświadczenia:()

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-11-29 23:10:56

Temat: Re: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<902vtg$6pk$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>
>Jestem najgłębiej przekonana, że marnienie dieffenbachiii zależy od
gatunku
>i odmiany. W domu mi padła - nazwy nie pamiętam, gatunek o prawie
białych
>liściach. W pracy - gdzie jest rzadko podlewana i gdzie jest o wiele
cieplej
>niż u mnie w domu - rośnie jak szalona prawie bez opieki - D.amoena
czy coś
>takiego.

Właśnie moje diffenbahie ( jest ich kilka po wiosennym rozsadzeniu) są
chyba tego gatunku, Ta o dużych liściach to mój najleprzy okaz ale
liście ma inne, w ciemno zielone prążki a ich powierzchnia jest dość
gładka.

> Dieffenbachia nie znosi przeciągów! Ustaw roślinę na talerzyku,
>talerzyk pełen kamieni i wody, ale tak, żeby dno doniczki z wodą się
nie
>stykało. Albo nawilżacze. Częstotliwość podlewania zależy od
temperatury -
>im zimniej, tym rzadziej. Zalanie bardziej szkodzi od przesuszenia w
>większości przypadków.
>
>
>Szeflerze suche powietrze specjalnie nie szkodzi.
>Jaka paprotka - nefrolepisy i cyrtomium wytrzymają dużo, a np.
orliczka jest
>delikatna i reaguje na przesuszenie zaschnięciem wszystkich liści?


Czy orliczka ma delikatne listki, bo jeżeli tak to chyba moja paprotka
jest tego gatunku, mam ją już kilka miesięcy podczas których
sprawdzałam gdzie będzie się najlepiej czuła. Trochę podupadła na
zdrowiu przez te doświadczenia ale już jest wszystko w porządku, stoi
w kuchni na szafce i rośnie.

>A co to jest kasztanowiec - czy takie bardzo ekspansywne pnącze
domowe
>podobne do dzikiego wina, o owłosionych liściach?


No właśnie wiedziałam, że coś pokręcę. Nie jestem pewna tej nazwy ale
wydawało mi się że moja mama tak na to mówiła, w Twoim opisie nie
zgadzają mi się tylko te owłosione liście, moja roślinka ma bardzo
cieniutkie, ciemnozielone i połyskliwe listki.

>
>Możesz wyściółkować. Nawet jak się zbryli, to nie zauważysz:) I ze
ściółką
>wolniej wysycha. Ładnie wyglądają małe kamyczki, fusy herbaciane
>zdecydowanie nie! (mam tragiczne doświadczenia:()


A czy mogą to być muszelki? Zastanawiałam się tylko czy to nie szkodzi
roślinom że ziemia jest twarda i zbrylona, czasami nawet odstaje od
doniczki.

Zastanawiam się jeszcze nad tym co zaszkodziło skrzydłokwiatowi, już
go prawie nie ma, choć był nie duży, to i tak szkoda roślinki. Jego
liście jeden po drugim stawały się czarne i odpadały, obecnie są tylko
dwa.

>Pozdrawiam, Basia.


I ja pozdrawiam i dziękuję za rady które napewno wypróbuję.
Marzena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-11-30 08:46:43

Temat: Re: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:9043a0$f08$1@Wowbagger.mtl.pl...
> >
> Właśnie moje diffenbahie ( jest ich kilka po wiosennym rozsadzeniu) są
> chyba tego gatunku, Ta o dużych liściach to mój najleprzy okaz ale
> liście ma inne, w ciemno zielone prążki a ich powierzchnia jest dość
> gładka.
No to chyba są odporne.
> >
> >Jaka paprotka - nefrolepisy i cyrtomium wytrzymają dużo, a np.
> orliczka jest
> >delikatna i reaguje na przesuszenie zaschnięciem wszystkich liści?
>
>
> Czy orliczka ma delikatne listki, bo jeżeli tak to chyba moja paprotka
> jest tego gatunku,

Orliczka ma liście w zarysie okrągłe, mocno powycinane. Nie "paprociowate".

> >A co to jest kasztanowiec - czy takie bardzo ekspansywne pnącze
> domowe
> >podobne do dzikiego wina, o owłosionych liściach?

>
> No właśnie wiedziałam, że coś pokręcę. Nie jestem pewna tej nazwy ale
> wydawało mi się że moja mama tak na to mówiła, w Twoim opisie nie
> zgadzają mi się tylko te owłosione liście, moja roślinka ma bardzo
> cieniutkie, ciemnozielone i połyskliwe listki.

Ale ekspansywne jest - parę metrów na rok i bardzo duże liście? Jeśli tak,
to "kasztanowiec" potoczna nazwa tetrastigmy, i na tym moje wiadomości się
kończą. Jeśli nie jest ekspansywne - nie są to bardzo długie i proste
liany - to najprawdopodobniej jest to cissus rombolistny - bardzo odporne
pnącze domowe, u mnie rośnie dwa metry nad rozgrzanym kaloryferem i to
wytrzymuje:)

>
> >
> >Możesz wyściółkować.
>
> A czy mogą to być muszelki? Zastanawiałam się tylko czy to nie szkodzi
> roślinom że ziemia jest twarda i zbrylona, czasami nawet odstaje od
> doniczki.

W różnych książkach muszelki polecają. Jeśli ziemia jest takiej jakości, że
odstaje od doniczki, to zdecydowanie musisz zmienić dostawcę:)
>
> Zastanawiam się jeszcze nad tym co zaszkodziło skrzydłokwiatowi, już
> go prawie nie ma, choć był nie duży, to i tak szkoda roślinki. Jego
> liście jeden po drugim stawały się czarne i odpadały, obecnie są tylko
> dwa.

Za zimno lub przelanie?
Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-11-30 21:16:43

Temat: Re: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "agn." <a...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Z muszelkami trzeba uważać - wapń może się z nich wypłukiwać do gleby i
wykończy rośłiny. Z tego samego powodu nie polecam grysu marmurowego - może
stac się marmurowym grobowcem. Skrzydłokwiat nie lubi słońca i gorąca -
lepiej rośnie w pomieszczeniach ciemnych i niezbyt gorących.





Użytkownik Marzena Rybarczyk <m...@d...uni.wroc.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9043a0$f08$...@W...mtl.pl...
>
> Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
> <902vtg$6pk$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
> >
> >
> >Jestem najgłębiej przekonana, że marnienie dieffenbachiii zależy od
> gatunku
> >i odmiany. W domu mi padła - nazwy nie pamiętam, gatunek o prawie
> białych
> >liściach. W pracy - gdzie jest rzadko podlewana i gdzie jest o wiele
> cieplej
> >niż u mnie w domu - rośnie jak szalona prawie bez opieki - D.amoena
> czy coś
> >takiego.
>
> Właśnie moje diffenbahie ( jest ich kilka po wiosennym rozsadzeniu) są
> chyba tego gatunku, Ta o dużych liściach to mój najleprzy okaz ale
> liście ma inne, w ciemno zielone prążki a ich powierzchnia jest dość
> gładka.
>
> > Dieffenbachia nie znosi przeciągów! Ustaw roślinę na talerzyku,
> >talerzyk pełen kamieni i wody, ale tak, żeby dno doniczki z wodą się
> nie
> >stykało. Albo nawilżacze. Częstotliwość podlewania zależy od
> temperatury -
> >im zimniej, tym rzadziej. Zalanie bardziej szkodzi od przesuszenia w
> >większości przypadków.
> >
> >
> >Szeflerze suche powietrze specjalnie nie szkodzi.
> >Jaka paprotka - nefrolepisy i cyrtomium wytrzymają dużo, a np.
> orliczka jest
> >delikatna i reaguje na przesuszenie zaschnięciem wszystkich liści?
>
>
> Czy orliczka ma delikatne listki, bo jeżeli tak to chyba moja paprotka
> jest tego gatunku, mam ją już kilka miesięcy podczas których
> sprawdzałam gdzie będzie się najlepiej czuła. Trochę podupadła na
> zdrowiu przez te doświadczenia ale już jest wszystko w porządku, stoi
> w kuchni na szafce i rośnie.
>
> >A co to jest kasztanowiec - czy takie bardzo ekspansywne pnącze
> domowe
> >podobne do dzikiego wina, o owłosionych liściach?
>
>
> No właśnie wiedziałam, że coś pokręcę. Nie jestem pewna tej nazwy ale
> wydawało mi się że moja mama tak na to mówiła, w Twoim opisie nie
> zgadzają mi się tylko te owłosione liście, moja roślinka ma bardzo
> cieniutkie, ciemnozielone i połyskliwe listki.
>
> >
> >Możesz wyściółkować. Nawet jak się zbryli, to nie zauważysz:) I ze
> ściółką
> >wolniej wysycha. Ładnie wyglądają małe kamyczki, fusy herbaciane
> >zdecydowanie nie! (mam tragiczne doświadczenia:()
>
>
> A czy mogą to być muszelki? Zastanawiałam się tylko czy to nie szkodzi
> roślinom że ziemia jest twarda i zbrylona, czasami nawet odstaje od
> doniczki.
>
> Zastanawiam się jeszcze nad tym co zaszkodziło skrzydłokwiatowi, już
> go prawie nie ma, choć był nie duży, to i tak szkoda roślinki. Jego
> liście jeden po drugim stawały się czarne i odpadały, obecnie są tylko
> dwa.
>
> >Pozdrawiam, Basia.
>
>
> I ja pozdrawiam i dziękuję za rady które napewno wypróbuję.
> Marzena
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-12-02 23:24:43

Temat: Odp: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Basia Kulesz <b...@z...polsl.gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:905485$jk9$...@z...polsl.gliwice.pl...


> > Czy orliczka ma delikatne listki, bo jeżeli tak to chyba moja paprotka
> > jest tego gatunku,
>
> Orliczka ma liście w zarysie okrągłe, mocno powycinane. Nie
"paprociowate".

Właśnie poszłam do kuchni sprawdzić jakie ma liście moja paprotka i już mam
pewność że to jest orliczka, no i do tego na niedogodności środowiskowe
reagowała właśnie zaschnięciem wielu liści. Teraz ma się bardzo dobrze i oby
tak dalej.

> Ale ekspansywne jest - parę metrów na rok i bardzo duże liście? Jeśli tak,
> to "kasztanowiec" potoczna nazwa tetrastigmy, i na tym moje wiadomości
się
> kończą. Jeśli nie jest ekspansywne - nie są to bardzo długie i proste
> liany - to najprawdopodobniej jest to cissus rombolistny - bardzo odporne
> pnącze domowe, u mnie rośnie dwa metry nad rozgrzanym kaloryferem i to
> wytrzymuje:)

Chyba z kasztanowcem to to jednak się różni. Moja roślina jest bardzo gęsta
i nie ma długich i prostych lian. Ma za to listki w kształcie rombów i pnie
się w górę dość szybko, więc może jest to ów cissus o którym piszesz.

> W różnych książkach muszelki polecają. Jeśli ziemia jest takiej jakości,
że
> odstaje od doniczki, to zdecydowanie musisz zmienić dostawcę:)

Muszę przyznać, że nigdy nie przywiązywałam do tego zbyt dużej wagi ale
teraz widzę, jakie to ma skutki.

> > Zastanawiam się jeszcze nad tym co zaszkodziło skrzydłokwiatowi, już
> > go prawie nie ma, choć był nie duży, to i tak szkoda roślinki. Jego
> > liście jeden po drugim stawały się czarne i odpadały, obecnie są tylko
> > dwa.
>
> Za zimno lub przelanie

Chyba przelanie.

Dzięki, teraz czuję się dużo pewniej.
Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-12-02 23:31:44

Temat: Odp: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik agn. <a...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:906g69$sv5$...@s...icm.edu.pl...
> Z muszelkami trzeba uważać - wapń może się z nich wypłukiwać do gleby i
> wykończy rośłiny. Z tego samego powodu nie polecam grysu marmurowego -
może
> stac się marmurowym grobowcem.

A co jest najlepsze w takiej sytuacji?

> Skrzydłokwiat nie lubi słońca i gorąca -
> lepiej rośnie w pomieszczeniach ciemnych i niezbyt gorących

To chyba go przestawię w takie właśnie miejsce

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-12-04 12:34:51

Temat: Re: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:90d7gi$stt$2@Wowbagger.mtl.pl...
>
> Użytkownik agn. <a...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:906g69$sv5$...@s...icm.edu.pl...
> > Z muszelkami trzeba uważać - wapń może się z nich wypłukiwać do gleby i
> > wykończy rośłiny. Z tego samego powodu nie polecam grysu marmurowego -
> może
> > stac się marmurowym grobowcem.
>
> A co jest najlepsze w takiej sytuacji?

Może więc keramzyt, ale nie budowlany, tylko taki kupowany w sklepach
ogrodniczych? Wygląda jak granulki śr. ok. 1cm.
A propos ziemi, tak mi się jeszcze skojarzyło, że jeśli odstaje, to
gliniasta - nieprzewiewna, albo drugi buegun - bardzo torfowa i ciężka do
nawilżenia (za to bardzo lekka). Najlepiej wymieszać gliniastą z torfem:),
wcale nie żartuję, w takiej mieszance większość roślin doniczkowych całkiem
nieźle rośnie.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-12-04 13:05:19

Temat: Re: Zima - rosliny doniczkowe
Od: "krys" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marzena Rybarczyk" <m...@d...uni.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:9043a0$f08$1@Wowbagger.mtl.pl...
> Zastanawiam się jeszcze nad tym co zaszkodziło skrzydłokwiatowi, już
> go prawie nie ma, choć był nie duży, to i tak szkoda roślinki.

Szkoda, że mieszkasz tak daleko, dałabym Ci kawałek mojego
skrzydłokwiatu. Jest tak upierdliwy, że muszę go co rok przesadzać -
rozrasta się strasznie - ciągle deformuje doniczkę. Już nikt go ode mnie
nie chce:((
--

Pzdr.
Justyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zachwaszczony teren
wybryk datury i natury?
Juka
coś dla ostrożnych
OGRÓD

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test
jeszcze raz - co za roślina

zobacz wszyskie »