Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ziobro i wyrok polityczny ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ziobro i wyrok polityczny ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2008-12-17 14:01:57

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
> ...
>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>>>> wygodnej linii obrony :)
>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na niebyt
>>>> polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje chcenie
>>>> stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc - pis
>>>> zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo jest cacy.
>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>
>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to mówię! :)
>
>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>
> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał. :)

nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.

>>>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko
>>>> obrażać się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym
>>>> samym chcesz skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>>>> taka cenzura mentalna.
>
>>> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach i
>>> sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten
>>> elektorat zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja córka
>>> i mój zięć są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z tego
>>> powodu, ale tylko wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o polityce.
>>> Nadal jest moją córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby zmieniła
>>> swoje poglądy polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)
>
>> tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
>> skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego nie?
>> (to poważne pytanie wbrew pozorom)
>
> Oddzielam ludzi od ich poglądów i zachowań, ponieważ wiem, że są nabyte.
> A co się kupi, to można sprzedać lub oddać za darmo. :)
> To jest poważna odpowiedź.

bardzo ładnie tu oddzieliłeś człowieka od poglądu:
"Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
podżegacz"

>>>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego ogródka:
>
>>>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>>>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie Tadeusza
>>>> Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał w projekcie
>>>> budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu Kontroli Prasy,
>>>> Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.
>>>>
>>>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>>>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden z
>>>> najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>>>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli o
>>>> niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>>>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/
>
>>>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>>>> bo mi wydaje się komiczny.
>
>>> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
>>> podżegacz.
>
>> tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
>> a ciemniewskiego podziwiasz?
>
> Nigdy się nim nie interesowałem.

a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?

--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2008-12-17 14:47:10

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:

>> ...
>>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>>>>> wygodnej linii obrony :)
>>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na niebyt
>>>>> polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje chcenie
>>>>> stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc - pis
>>>>> zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo jest
>>>>> cacy.
>>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.

>>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to mówię!
>>>> :)

>>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>>
>> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
>> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
>> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
>> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał. :)

> nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.

Wybory szanuję, poglądy nie zawsze.

>>>>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko
>>>>> obrażać się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym
>>>>> samym chcesz skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>>>>> taka cenzura mentalna.

>>>> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach i
>>>> sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten
>>>> elektorat zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja córka
>>>> i mój zięć są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z tego
>>>> powodu, ale tylko wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o polityce.
>>>> Nadal jest moją córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby zmieniła
>>>> swoje poglądy polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)

>>> tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
>>> skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego
>>> nie?
>>> (to poważne pytanie wbrew pozorom)

>> Oddzielam ludzi od ich poglądów i zachowań, ponieważ wiem, że są
>> nabyte. A co się kupi, to można sprzedać lub oddać za darmo. :)
>> To jest poważna odpowiedź.

> bardzo ładnie tu oddzieliłeś człowieka od poglądu:
> "Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
> podżegacz"

Gdyby nie skróty myślowe, nasz język brzmiałby, jak podręcznik do
matematyki.
Proponuję nie czepiać się.

>>>>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego
>>>>> ogródka:

>>>>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>>>>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie Tadeusza
>>>>> Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał w projekcie
>>>>> budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu Kontroli Prasy,
>>>>> Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.

>>>>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>>>>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden z
>>>>> najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>>>>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli o
>>>>> niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>>>>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/

>>>>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>>>>> bo mi wydaje się komiczny.

>>>> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
>>>> podżegacz.

>>> tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
>>> a ciemniewskiego podziwiasz?

>> Nigdy się nim nie interesowałem.

> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?

Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć później.
Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2008-12-17 14:53:47

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
>>> ...
>>>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>>>>>> wygodnej linii obrony :)
>>>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na
>>>>>> niebyt polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje
>>>>>> chcenie stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc -
>>>>>> pis zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo
>>>>>> jest cacy.
>>>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>
>>>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to
>>>>> mówię! :)
>
>>>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>>>
>>> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
>>> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
>>> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
>>> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał. :)
>
>> nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.
>
> Wybory szanuję, poglądy nie zawsze.

jak szanujesz wybory, jak chciałbyś, żeby wybór pewnej części elektoratu
odszedł w niebyt? :)
to nie jest szacunek imho.

>>>>>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko
>>>>>> obrażać się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym
>>>>>> samym chcesz skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>>>>>> taka cenzura mentalna.
>
>>>>> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach
>>>>> i sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten
>>>>> elektorat zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja
>>>>> córka i mój zięć są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z
>>>>> tego powodu, ale tylko wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o
>>>>> polityce. Nadal jest moją córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby
>>>>> zmieniła swoje poglądy polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)
>
>>>> tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
>>>> skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego nie?
>>>> (to poważne pytanie wbrew pozorom)
>
>>> Oddzielam ludzi od ich poglądów i zachowań, ponieważ wiem, że są
>>> nabyte. A co się kupi, to można sprzedać lub oddać za darmo. :)
>>> To jest poważna odpowiedź.
>
>> bardzo ładnie tu oddzieliłeś człowieka od poglądu:
>> "Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
>> podżegacz"
>
> Gdyby nie skróty myślowe, nasz język brzmiałby, jak podręcznik do
> matematyki.
> Proponuję nie czepiać się.

czepianie się?
jesteś maksymalnie niespójny w tym co głosisz i w tym co piszesz, a
chciałbyś, żeby to zostawić w spokoju?
gdybyś napisał - "nie zgadzam się z tym panem, bo uważam że coś tam coś
tam, a pan ciemniewski to patriota, bo służył polsce ludowej i włąsną
pierś nadstawiał, tako i teraz nadstawia" - to byłaby inna para kaloszy.
ale wiem, to nie jest łatwe :)

>>>>>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego ogródka:
>
>>>>>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>>>>>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie
>>>>>> Tadeusza Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał
>>>>>> w projekcie budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu
>>>>>> Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.
>
>>>>>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>>>>>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden
>>>>>> z najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>>>>>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli
>>>>>> o niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>>>>>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/
>>>>>>
>
>>>>>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>>>>>> bo mi wydaje się komiczny.
>
>>>>> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany
>>>>> obsesją podżegacz.
>
>>>> tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
>>>> a ciemniewskiego podziwiasz?
>
>>> Nigdy się nim nie interesowałem.
>
>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?
>
> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
> każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć później.
> Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D

i raz przeczytałeś jakiś jego artykuł i uznałeś go za opanowanego
obsesją podżegacza?
przecież sam sobie strzelasz w stopy. obsesję można stwierdzić na
podstawie iluś tam przypadków, ale żeby po jednym tak od razu?
masz ty to czujne oko obserwatora!

--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2008-12-17 14:54:27

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" :

>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?

> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
> każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć później.
> Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D

Stop, stop, stop!
Pomyliłem Ziemkiewicza z kimś innym! Zwracam mu honor! To nie jego miałem
na myśli.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2008-12-17 14:55:37

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "michal" :
>
>>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?
>
>> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
>> każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć
>> później. Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D
>
> Stop, stop, stop!
> Pomyliłem Ziemkiewicza z kimś innym! Zwracam mu honor! To nie jego
> miałem na myśli.

podpowiem - michalkiewicz :)

--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2008-12-18 13:14:10

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości :

>>>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?

>>> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
>>> każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć
>>> później. Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D

>> Stop, stop, stop!
>> Pomyliłem Ziemkiewicza z kimś innym! Zwracam mu honor! To nie jego
>> miałem na myśli.

> podpowiem - michalkiewicz :)

O właśnie. Ziemkiewicza też nie lubię. :)

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2008-12-18 13:19:18

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości :
>
>>>>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?
>
>>>> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje
>>>> z każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć
>>>> później. Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D
>
>>> Stop, stop, stop!
>>> Pomyliłem Ziemkiewicza z kimś innym! Zwracam mu honor! To nie jego
>>> miałem na myśli.
>
>> podpowiem - michalkiewicz :)
>
> O właśnie. Ziemkiewicza też nie lubię. :)

ja nie lubię wątróbki :)

--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2008-12-18 13:36:46

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gib3ps$nn0$1@news.onet.pl...
> michal pisze:
>>
>> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>
>>>> ...
>>>>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>>>>>>> wygodnej linii obrony :)
>>>>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na
>>>>>>> niebyt polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje
>>>>>>> chcenie stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc -
>>>>>>> pis zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo
>>>>>>> jest cacy.
>>>>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>>
>>>>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to
>>>>>> mówię! :)
>>
>>>>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>>>>
>>>> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
>>>> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
>>>> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
>>>> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał.
>>>> :)
>>
>>> nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.
>>
>> Wybory szanuję, poglądy nie zawsze.
>
> jak szanujesz wybory, jak chciałbyś, żeby wybór pewnej części elektoratu
> odszedł w niebyt? :)

Ty mi mówisz o mojej niespójności, a sam za to trzymasz się takich
niespójnych stwierdzeń. Nie sądzę, żeby trudno było zrozumieć zdanie.
"Wybory szanuję, poglady nie zawsze". Więc jaki ma sens ma pojęcie
"odejście wyboru części elektoratu w niebyt"?
Jakąś inna logiką się posługujesz? :)


> to nie jest szacunek imho.

>>>>>>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko
>>>>>>> obrażać się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym
>>>>>>> samym chcesz skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>>>>>>> taka cenzura mentalna.

>>>>>> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach
>>>>>> i sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten
>>>>>> elektorat zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja
>>>>>> córka i mój zięć są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z
>>>>>> tego powodu, ale tylko wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o
>>>>>> polityce. Nadal jest moją córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby
>>>>>> zmieniła swoje poglądy polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)

>>>>> tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
>>>>> skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego
>>>>> nie?
>>>>> (to poważne pytanie wbrew pozorom)

>>>> Oddzielam ludzi od ich poglądów i zachowań, ponieważ wiem, że są
>>>> nabyte. A co się kupi, to można sprzedać lub oddać za darmo. :)
>>>> To jest poważna odpowiedź.

>>> bardzo ładnie tu oddzieliłeś człowieka od poglądu:
>>> "Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
>>> podżegacz"

>> Gdyby nie skróty myślowe, nasz język brzmiałby, jak podręcznik do
>> matematyki.
>> Proponuję nie czepiać się.

> czepianie się?
> jesteś maksymalnie niespójny w tym co głosisz i w tym co piszesz, a
> chciałbyś, żeby to zostawić w spokoju?
> gdybyś napisał - "nie zgadzam się z tym panem, bo uważam że coś tam coś
> tam, a pan ciemniewski to patriota, bo służył polsce ludowej i włąsną
> pierś nadstawiał, tako i teraz nadstawia" - to byłaby inna para kaloszy.
> ale wiem, to nie jest łatwe :)

Pomijając nazwisko (bo nie o tego pana chodziło, tylko o tego drugiego),
to jesli ktoś jest opanowany czymś czy przez coś, to nie znaczy, że jest
taki od urodzenia (jak sam czasownik wskazuje). Więc jeśli kogoś nie
trawię, to za jego poglądy. Drążenie tej kwestii i oczekiwanie ode mnie z
góry przygotowanego przez siebie zdania u inteligentnego człowieka, to
wyglada na czepianie się. A u innych mogę sie doszukiwać bardziej
pejoratywnych przyczyn. Może więc powinieneś zarzut czepiania się przyjąć
jako komplement? :)

>>>>>>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego
>>>>>>> ogródka:
>>
>>>>>>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>>>>>>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie
>>>>>>> Tadeusza Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał
>>>>>>> w projekcie budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu
>>>>>>> Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.
>>
>>>>>>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>>>>>>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden
>>>>>>> z najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>>>>>>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli
>>>>>>> o niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>>>>>>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/
>>
>>>>>>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>>>>>>> bo mi wydaje się komiczny.
>>
>>>>>> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany
>>>>>> obsesją podżegacz.
>>
>>>>> tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
>>>>> a ciemniewskiego podziwiasz?
>>
>>>> Nigdy się nim nie interesowałem.
>>
>>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?
>>
>> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
>> każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć
>> później. Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D
>
> i raz przeczytałeś jakiś jego artykuł i uznałeś go za opanowanego
> obsesją podżegacza?
> przecież sam sobie strzelasz w stopy. obsesję można stwierdzić na
> podstawie iluś tam przypadków, ale żeby po jednym tak od razu?
> masz ty to czujne oko obserwatora!

Nie mam czujnego oka obserwatora. Jestem tylko wrażliwy na punkcie
przciwstawiania sobie grup spolecznych czy nacji w imię obsesyjnych
wyobrażeń o wrogach. Tką obsesją są wszelkie przejawy nacjonalizmu,
szowinizmu, antysemityzmu, faszyzmu, nietolerancji, a także próby
określania takich rewolucyjnych osiągnięć negocjacyjnych jak np
porozumienia okrągłego stołu jako... układanie się dla korzyści
materialnych i zdrady narodowej.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2008-12-18 13:38:26

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:

>>>>>> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?

>>>>> Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje
>>>>> z każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć
>>>>> później. Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D

>>>> Stop, stop, stop!
>>>> Pomyliłem Ziemkiewicza z kimś innym! Zwracam mu honor! To nie jego
>>>> miałem na myśli.

>>> podpowiem - michalkiewicz :)

>> O właśnie. Ziemkiewicza też nie lubię. :)

> ja nie lubię wątróbki :)

No to nie zapraszam dzisiaj na obiad, bo u mnie dzisiaj wątróbka. :D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2008-12-18 13:53:25

Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:gib3ps$nn0$1@news.onet.pl...
>> michal pisze:
>>>
>>> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>
>>>>> ...
>>>>>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z
>>>>>>>> twojej wygodnej linii obrony :)
>>>>>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na
>>>>>>>> niebyt polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo
>>>>>>>> twoje chcenie stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej
>>>>>>>> mówiąc - pis zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje
>>>>>>>> na byt bo jest cacy.
>>>>>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>>>
>>>>>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to
>>>>>>> mówię! :)
>>>
>>>>>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>>>>>
>>>>> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
>>>>> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
>>>>> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
>>>>> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał. :)
>>>
>>>> nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.
>>>
>>> Wybory szanuję, poglądy nie zawsze.
>>
>> jak szanujesz wybory, jak chciałbyś, żeby wybór pewnej części
>> elektoratu odszedł w niebyt? :)
>
> Ty mi mówisz o mojej niespójności, a sam za to trzymasz się takich
> niespójnych stwierdzeń. Nie sądzę, żeby trudno było zrozumieć zdanie.
> "Wybory szanuję, poglady nie zawsze". Więc jaki ma sens ma pojęcie
> "odejście wyboru części elektoratu w niebyt"?
> Jakąś inna logiką się posługujesz? :)

jeśli wg ciebie wybór jest całkowicie oderwany od poglądu - to na pewno
inną :)


>> czepianie się?
>> jesteś maksymalnie niespójny w tym co głosisz i w tym co piszesz, a
>> chciałbyś, żeby to zostawić w spokoju?
>> gdybyś napisał - "nie zgadzam się z tym panem, bo uważam że coś tam
>> coś tam, a pan ciemniewski to patriota, bo służył polsce ludowej i
>> włąsną pierś nadstawiał, tako i teraz nadstawia" - to byłaby inna para
>> kaloszy.
>> ale wiem, to nie jest łatwe :)
>
> Pomijając nazwisko (bo nie o tego pana chodziło, tylko o tego drugiego),
> to jesli ktoś jest opanowany czymś czy przez coś, to nie znaczy, że jest
> taki od urodzenia (jak sam czasownik wskazuje).

"opanowany czymś, przez coś" - ty nie polemizujesz z poglądami, tylko z
osobami. to są argumenty ad personam. a potem sobie wysnuwasz wniosek na
pierwszy rzut oka sprzeczny z powyższym:

> Więc jeśli kogoś nie
> trawię, to za jego poglądy.

ale jak mu się lepiej przyjrzeć, to już nie taki sprzeczny.
nie trawisz osób - za ich poglądy.
nie przeszkadza ci nawet pomyłka w osobach - skoro reprezentuje pogląd
odmienny od twojego, to jest podżegaczem czy kimś tam. brawo :)


> Nie mam czujnego oka obserwatora. Jestem tylko wrażliwy na punkcie
> przciwstawiania sobie grup spolecznych czy nacji w imię obsesyjnych
> wyobrażeń o wrogach.

byłeś równie wrażliwy na punkcie wrogów klasowych?


--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pro?ba
Re: Jumbo!
Witkacy
[ot] Wysocki - wiezienne,blatnyje piosenki
depresja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »