« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-29 19:44:17
Temat: "Zostań paleontologiem" [pytanie]Witam serdecznie :)
Czy ktoś z Was miał już w domu zabawkę w stylu
"Zostań paleontologiem, wykop dinozaura[...]"
Jakieś wnioski?
Nadaje się to dla dziecka czy strata pieniędzy (ok. 30-40zł)?
pozdrawiam
Ania
(szukająca prezentu dla dziecka uwielbiającego dinozaury i zwierzęta)
--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-29 20:14:03
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:euh4qn$435$1@news.onet.pl>
Anna G. <a...@N...poczta.onet.pl> pisze:
> Witam serdecznie :)
> Czy ktoś z Was miał już w domu zabawkę w stylu
> "Zostań paleontologiem, wykop dinozaura[...]"
>
> Jakieś wnioski?
> Nadaje się to dla dziecka czy strata pieniędzy (ok. 30-40zł)?
Chodzi Ci o taką gipsową "cegłę", którą rozbija się młotkiem, a potem szuka
szczątków dinozaura i składa te szczątki w całość?
Jeśli tak, to mojemu synowi się to podobało, tyle, że przy tej zabawie musi
być dorosły, bo dziecko nie poradzi sobie samo z rozbiciem tego kloca. Ale
potem już jest frajda, bo wrzuca się te szczątki do wody, obmywa, osusza,
oczyszcza pędzelkiem, kompletuje i składa cały szkielet. Z tym, że nie
spowiedziaj się zbyt wiele po tym szkielecie - jest dość średniej jakości.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-29 20:32:43
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie] Nixe napisał(a):
> Chodzi Ci o taką gipsową "cegłę", którą rozbija się młotkiem, a potem
> szuka szczątków dinozaura i składa te szczątki w całość?
Tak :)
> Jeśli tak, to mojemu synowi się to podobało, tyle, że przy tej zabawie
> musi być dorosły, bo dziecko nie poradzi sobie samo z rozbiciem tego
> kloca. Ale potem już jest frajda, bo wrzuca się te szczątki do wody,
> obmywa, osusza, oczyszcza pędzelkiem, kompletuje i składa cały szkielet.
No to super.
Możesz podać jakiego dinozaura, tzn. jakiej firmy, mieliście?
> Z tym, że nie spowiedziaj się zbyt wiele po tym szkielecie - jest dość
> średniej jakości.
Byle zabawa przednia ;)
Nie wiem dlaczego, ale z obserwacji moich wynika, że najbardziej
tandetne zabawki robią największą furorę.
dziękuję i pozdrawiam
Ania (podekscytowania wizją wykopania dinozaura;) )
--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-03-29 20:48:44
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:euh7lh$opc$1@news.onet.pl>
Anna G. <a...@N...poczta.onet.pl> pisze:
> No to super.
> Możesz podać jakiego dinozaura, tzn. jakiej firmy, mieliście?
Zabij mnie, nie przypomnę sobie :(
Ciemne, niemal czarne pudełko wielkości mniej więcej gry komputerowej.
Na okładce dinozaur, którego szkielet był w środku.
To była jakaś angielska firma, zabawki można było kupić np. w Smyku i w
lepiej zaopatrzonych sklepach z zabawkami.
Ktoś kiedyś (ponad rok temu) pisał o tym na psds, więc może da się to
odszukać w googlach. Zaraz zresztą sprawdzę.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-03-29 20:53:44
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:euh8nf$7tt$1@news.mm.pl>
Nixe <n...@f...pl> pisze:
> Ktoś kiedyś (ponad rok temu) pisał o tym na psds, więc może da się to
> odszukać w googlach. Zaraz zresztą sprawdzę.
Mam! To było to (mieliśmy pterodona i bodajże stegozaura)
http://www.brainydays.co.uk/brand/kidz-labs/dig-a-di
no-skeleton-kits.htm
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-03-30 06:41:04
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]" Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:euh6me$24pg$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:euh4qn$435$1@news.onet.pl>
> Anna G. <a...@N...poczta.onet.pl> pisze:
>
>> Witam serdecznie :)
>> Czy ktoś z Was miał już w domu zabawkę w stylu
>> "Zostań paleontologiem, wykop dinozaura[...]"
>>
>> Jakieś wnioski?
>> Nadaje się to dla dziecka czy strata pieniędzy (ok. 30-40zł)?
>
> Chodzi Ci o taką gipsową "cegłę", którą rozbija się młotkiem, a potem
> szuka szczątków dinozaura i składa te szczątki w całość?
> Jeśli tak, to mojemu synowi się to podobało, tyle, że przy tej zabawie
> musi być dorosły, bo dziecko nie poradzi sobie samo z rozbiciem tego
> kloca.
Właśnie o to chodzi, żeby zmusić dziecko do siedzenia w jednym miejscu i
delikatnego opukiwania i pędzelkowania. Zabawka w założeniu nie służy do
tego, żeby w nią po prostu przypier...
Rewelacyjna sprawa dla pobudliwego dziecka. :)
T. D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-03-30 07:02:35
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:euibfb$95h$1@atlantis.news.tpi.pl>
Tomasz Dryjanski <i...@o...pl> pisze:
> Właśnie o to chodzi, żeby zmusić dziecko do siedzenia w jednym
> miejscu i delikatnego opukiwania i pędzelkowania. Zabawka w założeniu
> nie służy do tego, żeby w nią po prostu przypier...
Miałeś z tym do czynienia?
Mój mąż miał problem z rozbiciem tej cegły i musiał to zrobić poza
mieszkaniem zawijając ją w kawałek szmatki, ponieważ odpryski mogłyby kogoś
skaleczyć. Nie da się jej delikatnie opukiwać i pędzelkować (byłaby to
robota na tygodnie czasu non-stop, a raczej nie o to w tym chodzi), bo jest
zrobiona z dość twardego i kruchego tworzywa. Dopiero w środku, same
szczątki są otoczone miękkim gipsem i te faktycznie może "obrabiać" już samo
dziecko.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-03-30 08:39:33
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]Dnia Thu, 29 Mar 2007 21:44:17 +0200, Anna G. napisał(a):
> Czy ktoś z Was miał już w domu zabawkę w stylu
> "Zostań paleontologiem, wykop dinozaura[...]"
Znajomy młody człowiek ma już parę wykopalisk na koncie (ma 5 lat) i jest
zachwycony, ale najbardziej tymi, z których wyciąga się kawałki później do
złożenia. Dostał taki z rycerzem (chyba) w środku, i ten rycerz był jako
jeden kawałek, to już nie była ta zabawa.
:)
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-03-30 12:10:54
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]" Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:euicmd$1e1u$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:euibfb$95h$1@atlantis.news.tpi.pl>
> Tomasz Dryjanski <i...@o...pl> pisze:
>
>> Właśnie o to chodzi, żeby zmusić dziecko do siedzenia w jednym
>> miejscu i delikatnego opukiwania i pędzelkowania. Zabawka w założeniu
>> nie służy do tego, żeby w nią po prostu przypier...
>
> Miałeś z tym do czynienia?
> Mój mąż miał problem z rozbiciem tej cegły i musiał to zrobić poza
> mieszkaniem zawijając ją w kawałek szmatki, ponieważ odpryski mogłyby
> kogoś skaleczyć. Nie da się jej delikatnie opukiwać i pędzelkować (byłaby
> to robota na tygodnie czasu non-stop, a raczej nie o to w tym chodzi), bo
> jest zrobiona z dość twardego i kruchego tworzywa. Dopiero w środku, same
> szczątki są otoczone miękkim gipsem i te faktycznie może "obrabiać" już
> samo dziecko.
Co prawda osobiście nie, ale słyszałem szczegółową relację.
Z niej wynika, że to zewnętrzne tworzywo jest o tyle dziwne, że przy próbie
użycia brutalnej siły jest bardzo wytrzymałe, ale przy subtelnym opukiwaniu
zmienia się w proszek.
T. D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-03-30 12:26:31
Temat: Re: "Zostań paleontologiem" [pytanie]X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:euiv05$r5g$1@nemesis.news.tpi.pl>
Tomasz Dryjanski <i...@o...pl> pisze:
> Z niej wynika, że to zewnętrzne tworzywo jest o tyle dziwne, że przy
> próbie użycia brutalnej siły jest bardzo wytrzymałe, ale przy
> subtelnym opukiwaniu zmienia się w proszek.
W takim razie to musiało być chyba coś innego.
Syn też początkowo próbował dziubać sam, ale szybko się zniechęcił (to mniej
więcej tak, jakbyś dłubał w tradycyjnej cegle ;-), więc tata rąbnął
młotkiem, rozbił na mniejsze części i dopiero potem dało się cokolwiek dalej
z tym robić.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |