witam,
czy istnieje jakas szansa zeby zostac przyjetym na studia legitymujac sie
wynikami egzaminu zeszlorocznego? chodzi mi o agh kierunek
telekomunikacja...
rok temu jako swiezo upieczony maturzysta zdawalem na pare uczelni... m.
in. na agh i ae(krakow)... dostalem sie tu i tu... no i musialem podjac
decyzje, wybralem to drugie i jak sie okazalo byla to chyba najgorsza
decyzja w moim zyciu echhhh.... :\
pomyslalem wiec ze moze wartobyloby pojsc na agh poblagac zeby przyjeli
mnie na studia 2004/2005 w oparciu o zeszloroczny wynik(ok 140 pkt na ok
100 potrzebnych jesli to ma jakies znaczenie :() czy takie dzialanie ma w
ogole jakiekolwiek szanse powodzenia?
jesli tak to do kogo powinienem sie skierowac/pisac podania, etc ??
no chyba ze mozna sie przeniesc z ae na agh :-\
moze ktos mial w tej kwestii jakies doswiadczenia?