Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: banalne pytanie do mezczyzn
Date: 18 Nov 2001 23:18:08 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 35
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1006121888 13466 192.168.240.245 (18 Nov 2001 22:18:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Nov 2001 22:18:08 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 195.114.162.200, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows 95)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:113336
Ukryj nagłówki
Banalne pytanie do mężczyzn
Czytam posty na tej grupie I często rozmowy krążą wokół niezrozumienia mężczyzn
przez kobiety lub odwrotnie. Nieczęsto widzę jednoznaczny stosunek mężczyzn do
kobiet. Trudno czasami odczuć czy panowie zgadzają się z psychopatą Jerzym
Turyńskim, wg. którego kobieta stworzona została do tego by sprzątać lub
gotować czy też może kobieta jest dla nich normalnym partnerem, godnym
zaufania, może czasem niezrozumiałym (ale innych mężczyzn tez niekoniecznie
zawsze rozumieją, z tym, że nie wytaczają od razu całego arsenału broni
antymaskulinistycznej), wartym poznania I do tego obiektem miłości, źródłem
potomstwa, celem życia, itd.
Wprawdzie staram się obserwować zawsze I ciągle to zjawisko to chętnie bym
przeczytała to co myślicie, Panowie, na temat kobiety. Oczywiście trudno tak
uogólniać, wiem. Wszystko zależy od złożonych okoliczności, od sytuacji
życiowej, wieku, doświadczeń.
To zabawne, świat idzie do przodu w zastraszającym tempie a ten problem wydaje
się być ciągle aktualny.
Pytanie brzmi następująco: czy wolicie Panowie mieć do czynienia z kobietami
silnymi, które mają własne zdanie, partnera traktują jako partnera a nie
donosiciela dóbr materialnych niezbędnych do życia, lubią czasem decydować o
niektórych sprawach czy też może łatwiej I chętniej godzicie się na kobietki,
którym trzeba wszystko podsunąć, traktować pobłażliwie, hołdować w myśli
przeświadczenie o wyższości męskiej rasy, itd. Co jest wygodniejsze, co
łatwiejsze, co bardziej zgodne z waszymi wyobrażeniami? Przyznam, że raczej
większość moich I mojego męża znajomych to mężczyźni żyjący z niezależnymi
zawodowo I finansowo żonami. Ale znam też I bardzo tradycyjny model rodziny
(żona wychowuje 3 dzieci, nie pracuje, czysto w domu, codziennie pyszne ciasto)
ale u mężczyzny wyczuwam tęsknotę za niezależną kobietą (żona go trochę drażni,
czasem się wstydzi za jej wypowiedzi..)
Pozdrawiam
Małgosia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|