« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-02 08:25:21
Temat: barszcz ukraińskikiedyś daaaaaaaawno temu gotowałam ale nie pamietam jak.
podeślijcie, może byc na priv bo pewnie to żaden ciekawy temat, przepis.
wiem, `że buraki, fasolka, ziemniaki ale nie wiem jak i co.
kachna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-02 09:56:41
Temat: Re: barszcz ukraiński
Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9kb2re$735$...@n...tpi.pl...
> kiedyś daaaaaaaawno temu gotowałam ale nie pamietam jak.
> podeślijcie, może byc na priv bo pewnie to żaden ciekawy temat, przepis.
> wiem, `że buraki, fasolka, ziemniaki ale nie wiem jak i co.
> kachna
>
>
>
Ja tam bardzo lubie, więc nie mam nic przeciwko, żeby ten wątek został
rozwinięty :-))
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 10:32:12
Temat: Re: barszcz ukraiński
kachna wrote:
>
> kiedyś daaaaaaaawno temu gotowałam ale nie pamietam jak.
> podeślijcie, może byc na priv bo pewnie to żaden ciekawy temat, przepis.
> wiem, `że buraki, fasolka, ziemniaki ale nie wiem jak i co.
> kachna
Tak na szybciutko co by nie wklejac calego przepisu to tylko link:
http://www.kuchnia.3miasto.pl/6212.htm
pzdr cieplo
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 11:56:55
Temat: Re: barszcz ukraiński
Użytkownik "fghfgh" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B692C2C.BF2BB803@poczta.onet.pl...
>
>
> kachna wrote:
> >
> > kiedyś daaaaaaaawno temu gotowałam ale nie pamietam jak.
> > podeślijcie, może byc na priv bo pewnie to żaden ciekawy temat, przepis.
> > wiem, `że buraki, fasolka, ziemniaki ale nie wiem jak i co.
> > kachna
>
> Tak na szybciutko co by nie wklejac calego przepisu to tylko link:
> http://www.kuchnia.3miasto.pl/6212.htm
> pzdr cieplo
> agi
trochę podobnie barszcz ukraiński robił Robert Makłowicz, ale jedna rzecz
była inna - buraki były ugotowane i dopiero starte i ja się zgadzam z tą
kolejnością.
Przekonałam się już, że gotując surowe rozdrobnione buraki bardzo szybko
straca kolor i zupa będzie zółtawa a nie czerwona.
A ja dziś robię barszczyk czerwony do picia na gorąco, tylko pasztecików nie
chce mi sie robić...
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 12:24:41
Temat: Re: barszcz ukraiński
Barbara wrote:
>
> trochę podobnie barszcz ukraiński robił Robert Makłowicz, ale jedna rzecz
> była inna - buraki były ugotowane i dopiero starte i ja się zgadzam z tą
> kolejnością.
Również się zgadzam, a do robienia słupków buraczanych uzywam krążka
stalowego fi 8 cm z naciągniętymi w kratkę drutami stalowymi o oczkach
5x5 mm (nazywam to jajcarą, bo uzywam również do robienia kostki z jajek
gotowanych na twardo do sałatek) - już się kiedyś tym pomysłem
chwaliłem.
Poza tym doskonale nadaję się to-to do innych warzyw (gotowana marchew,
pietrucha, ziemniaki) do robienia słupków (jak na barszcz) lub kostki
(na sałatki) - wówczas w trakcie przeciskania sukcesywnie ścinam to co
wyłazi.
Można również robić frytki (na większych oczkach - 8x8 mm) ale trzeba
troche krzepy, żeby na surowo przecisnąć ziemniaka przez - bądź co bądź
- sitko :)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 12:33:40
Temat: Re: barszcz ukraiński
Barbara wrote:
> trochę podobnie barszcz ukraiński robił Robert Makłowicz, ale jedna rzecz
> była inna - buraki były ugotowane i dopiero starte i ja się zgadzam z tą
> kolejnością.
> Przekonałam się już, że gotując surowe rozdrobnione buraki bardzo szybko
> straca kolor i zupa będzie zółtawa a nie czerwona.
>
A ja dopiero teraz dokladniej zerknelam na przepis i tez sie zdziwilam.
U mnei w domu równiez sie oddzielnie najpierw gotuje buraczki albo-to
smaczniejsza wersja-umyte bez obierania ze skórki piecze w piekarniku
az do miekkosci. Potem sa ..ummm...takie pachnące, aromatyczne i daja
piekny mocny kolor zupie.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 12:36:45
Temat: Re: barszcz ukraiński
Użytkownik "fghfgh" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B6948A4.178A80F7@poczta.onet.pl...
>
>
> Barbara wrote:
>
> > trochę podobnie barszcz ukraiński robił Robert Makłowicz, ale jedna
rzecz
> > była inna - buraki były ugotowane i dopiero starte i ja się zgadzam z tą
> > kolejnością.
> > Przekonałam się już, że gotując surowe rozdrobnione buraki bardzo szybko
> > straca kolor i zupa będzie zółtawa a nie czerwona.
> >
>
> A ja dopiero teraz dokladniej zerknelam na przepis i tez sie zdziwilam.
> U mnei w domu równiez sie oddzielnie najpierw gotuje buraczki albo-to
> smaczniejsza wersja-umyte bez obierania ze skórki piecze w piekarniku
> az do miekkosci. Potem sa ..ummm...takie pachnące, aromatyczne i daja
> piekny mocny kolor zupie.
jeszcze nigdy nie piekłam, muszę spróbować ;-))
gotuję też bez obierania, skórka z ugotowanych buraczków schodzi jak masełko
;-)
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 13:23:08
Temat: Odp: barszcz ukraiński
Użytkownik "fghfgh" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B6948A4.178A80F7@poczta.onet.pl...
>
>
> Barbara wrote:
>
> > trochę podobnie barszcz ukraiński robił Robert Makłowicz, ale jedna
rzecz
> > była inna - buraki były ugotowane i dopiero starte i ja się zgadzam z tą
> > kolejnością.
> > Przekonałam się już, że gotując surowe rozdrobnione buraki bardzo szybko
> > straca kolor i zupa będzie zółtawa a nie czerwona.
> >
>
> A ja dopiero teraz dokladniej zerknelam na przepis i tez sie zdziwilam.
> U mnei w domu równiez sie oddzielnie najpierw gotuje buraczki albo-to
> smaczniejsza wersja-umyte bez obierania ze skórki piecze w piekarniku
> az do miekkosci. Potem sa ..ummm...takie pachnące, aromatyczne i daja
> piekny mocny kolor zupie.
Ba, a jaka smaczna ćwikła z takich pieczonych buraków.
tylko buraków nie ucierać na tarce, a poszatkować w plasterki.
--
pozdrawiam:-))
Sławomir J. Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 14:02:47
Temat: Re: barszcz ukraiński _______tere_fere________Jadłem barszzc ukraiński na Ukrainie - w okolicy Charkowa - było to jakieś
10 lat temu, robiła go mojego dziadka, brata żona (czyli taka moja dalsza
babcia ?)
nie było w nim śladu czerwonych buraków. Podstawą były buraki pastewne,
barszcz był biały jak nasz krupnik, pływały w nim starte pastewne buraki,
ziemniaki i jeszcze coś. Ważna żecz, mój kuzyn (oczywiście dalszy) nie
chciał jeść - zapytałem go czemu nie je - odpowiedział że babcia zapomniała
dać - kromki chleba, cebuli i czosnku. Dostał pajdę chleba (bez masła),
średniej wielkości cebulę (surową) i główkę czosnku - po czym zaczął
zajadać. TAK sie to jada.
od tej pory nie dziwię się że od nich czuć czosnek i cebulę.
Pozdrawiam
seba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-02 14:34:49
Temat: Re: barszcz ukraiński
Użytkownik Barbara <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9kbfjp$ggo$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "fghfgh" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3B692C2C.BF2BB803@poczta.onet.pl...
> >
> >
> > kachna wrote:
> > >
> > > kiedyś daaaaaaaawno temu gotowałam ale nie pamietam jak.
> > > podeślijcie, może byc na priv bo pewnie to żaden ciekawy temat,
przepis.
> > > wiem, `że buraki, fasolka, ziemniaki ale nie wiem jak i co.
> > > kachna
> >
> > Tak na szybciutko co by nie wklejac calego przepisu to tylko link:
> > http://www.kuchnia.3miasto.pl/6212.htm
> > pzdr cieplo
> > agi
>
> trochę podobnie barszcz ukraiński robił Robert Makłowicz, ale jedna rzecz
> była inna - buraki były ugotowane i dopiero starte i ja się zgadzam z tą
> kolejnością.
> Przekonałam się już, że gotując surowe rozdrobnione buraki bardzo szybko
> straca kolor i zupa będzie zółtawa a nie czerwona.
Ja mam inny sposób na to, żeby buraki nie traciły koloru i nie były żółtawe:
buraki upiec w skórkach, dość długo się pieką w piekarniku, ale potem
wystarczy je troche przestudzić, obrać, starkować i wrzucić do zupki. Pycha,
jeszcze troszkę cytryny albo ciupka kwasku i jest super.
Taki barszczyk z pieczonych buraczków na wigilię, mniam mniam :-)))
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |