| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-25 22:52:26
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflection
bary napisał(a) w wiadomości: <86l65v$5uo$1@korweta.task.gda.pl>...
>
>Lamia napisał(a) w wiadomości: <86l185$74q$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
>>Bary napisal:
> Każdy jest częścią otoczenia.. ale tylko nieliczni tworzą falę... a
>reszta się po prostu dostowuje... bo musi.. bo tak trzeba... Czy to jest
>fair?
> Ponieważ fala jest wpólna każdy musi się jej trzymać, ale też musi
>każdego ona uwzględniać... A nie odrzucać tonących... na brzeg... bezludną
>wyspę...
>
Ojej, ojej, przetlumaczcie to na polski, bardzo prosze............
I kapie mi z monitora.......tyle wody;-)))
Stanowczo za skomplikowane, jak na mnie staruszke!
Poddaje sie!
Bozena
Kubus Fatalista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-01-25 22:54:11
Temat: Odp: 'być na fali'?... my little reflection
Użytkownik bary <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:86l65v$5uo$...@k...task.gda.pl...
>
> Lamia napisał(a) w wiadomości: <86l185$74q$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
> >Bary napisal:
> >> Co znaczy 'być na fali'?
> >> Dlaczego wydaje mi się, że ludzie którzy myślą, że 'są na fali' są
> >właściwie
> >> przez tą 'falę' huśtani... sterowani... Czy być na fali nie oznacza
> >> przypadkiem... umiejętności poruszania się po niej... okiełznania
jej...
> >> małą własną łódeczką niezwykle zwrotną i potrafiącą znaleźć się w
każdej
> >> wodzie.... by przetrwać...
> >>________
> >wedlu mnie zyc "na fali" to poddac sie jej (tzn. dostosowac do otoczenia)
> >czli jest to umiejetnosc poruszania
>
>
> Do pewnego stopnia na pewno... Ale aby się odpowiednio dostosować
trzeba
> również umieć ją zmieniać...
> Każdy jest częścią otoczenia.. ale tylko nieliczni tworzą falę... a
> reszta się po prostu dostowuje... bo musi.. bo tak trzeba... Czy to jest
> fair?
> Ponieważ fala jest wpólna każdy musi się jej trzymać, ale też musi
> każdego ona uwzględniać... A nie odrzucać tonących... na brzeg... bezludną
> wyspę...
pojedyncze jednostki nie maja szans, dlaczego? bo nikt ich nie rozumie i
dlatego sa wyrzucani na lad...
masz racje tylko nieliczni tworza fale, ale jest tez ta wieksza grupa
biegnaca owczym pedem i to wlasnie oni sa przyczyna nietolerancji...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-25 23:05:39
Temat: Odp: 'być na fali'?... my little reflection
Kubus Fatalista napisał:86l94l$p9s$...@h...man.lublin.pl...
>
> bary napisał(a) w wiadomości: <86l65v$5uo$1@korweta.task.gda.pl>...
> >
> >Lamia napisał(a) w wiadomości: <86l185$74q$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
> >>Bary napisal:
>
> > Każdy jest częścią otoczenia.. ale tylko nieliczni tworzą falę... a
> >reszta się po prostu dostowuje... bo musi.. bo tak trzeba... Czy to jest
> >fair?
> > Ponieważ fala jest wpólna każdy musi się jej trzymać, ale też musi
> >każdego ona uwzględniać... A nie odrzucać tonących... na brzeg...
bezludną
> >wyspę...
> >
>
> Ojej, ojej, przetlumaczcie to na polski, bardzo prosze............
> I kapie mi z monitora.......tyle wody;-)))
> Stanowczo za skomplikowane, jak na mnie staruszke!
> Poddaje sie!
> Bozena
> Kubus Fatalista
nie wiem czy to po polsku: ale to nic innego jak pojedyncza jednostka na tle
masy ludzkiej...i jej szanse...
ps chyba troch splycilam
pozdrawiam
roza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-26 00:26:14
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflectionbary <b...@k...net.pl> wrote:
> Nie można żyć na fali jej nie tworząc...
Ale mozna wlasnie. Mozna byc taka boja co zawsze na powierzchni, ale
polaczona z dnem. Zawsze na wierzchu i nie do ruszenia.
I zawsze sie odroznia.
I zawsze jak ta wanka-wstanka.
---
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
n...@c...com
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-26 10:06:27
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflectionA moze by tak poszukac spokojnej wody zamiast zmagac sie z
falami?
pozdrawiam Val.
>
>Co znaczy 'być na fali'?
>Dlaczego wydaje mi się, że ludzie którzy myślą, że 'są na fali' są
właściwie
>przez tą 'falę' huśtani... sterowani... Czy być na fali nie oznacza
>przypadkiem... umiejętności poruszania się po niej... okiełznania jej...
>małą własną łódeczką niezwykle zwrotną i potrafiącą znaleźć się w każdej
>wodzie.... by przetrwać...
>
> Obserwowałem niedawno prawdziwe statki... małe jednostki... jak radziły
>sobie na wielkiej fali... To były ogromne pięco metrowe fale... Coś
>strasznego... Jeden błąd i jesteśmy pod wodą... Ale dobry sternik potrafił
>tak wysterować jednostkę, że utrzymywała się na powierzchni... Przecinał
>prostopadle grzbiety fali... inaczej fala mogła by pozaginać nawet metalowe
>elementy na pokładzie... bądź wywrócić łódź.. lub spustoszyć wszystko na
>pokładzie...
>
> Ilu z nas tak na prawdę umie 'żyć na fali'? A ilu tylko jest niesiona
>przez fale i gdy fala jest niepomyślna tonie...
>
> dzięki za wysłuchanie (czyt. przeczytanie)
> pozdrawiam wszystich bardzo serdecznie...
> JAcEk
>
>
>------
>
> "Czasami lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować"
> "Don't worry, be happy"
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-26 11:49:02
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflection
VAL napisał(a) w wiadomości: <86mhmb$s18$1@aquarius.webcorp.com.pl>...
>A moze by tak poszukac spokojnej wody zamiast zmagac sie z
>falami?
>pozdrawiam Val.
Ale aby to zrobić trzeba odgrodzić baseny wód... Wtedy tworzysz własną
falę... razem wspólnie z tymi którzy się znajdują w tym basenie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-26 11:49:40
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflection>> Nie można żyć na fali jej nie tworząc...
>Ale mozna wlasnie. Mozna byc taka boja co zawsze na powierzchni, ale
>polaczona z dnem. Zawsze na wierzchu i nie do ruszenia.
>I zawsze sie odroznia.
>I zawsze jak ta wanka-wstanka.
>---
>Nina (Mazur) Miller
>n...@p...ninka.net
>n...@c...com
>http://pierdol.ninka.net/~ninka/
Zaznaczając swoja obecność również tworzy fale... Która nie musi się tak
szeroko rozchodzić... Nie musi oddziaływać na innych... choć zawsze ten
niewielki wpływ jest...
Ta fala na której się utrzymuje jest też jej falą... Złożona fala składa
się z poszczególnych prostszych jak mówi J. Fourier.... Zasada
superpozycji... ;)
JAcEk
------
"Czasami lepiej odejsc od zmyslów by nie zwariowac"
"Don't worry, be happy"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-26 11:50:45
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflection>masz racje tylko nieliczni tworza fale, ale jest tez ta wieksza grupa
>biegnaca owczym pedem i to wlasnie oni sa przyczyna nietolerancji...
>
To fala niszcząca... Topiąca nawet twórców fali...
JAcEk
------
"Czasami lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować"
"Don't worry, be happy"
Ps. Do obecności... trzymam cię za słowo ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-26 18:11:11
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflectionbary wrote:
>
....
>
A ja tak sobie siedze na tym swoim watpliwej jakosci stateczku ;-) i
jedyne marzenie jakie mam to sklecic sobie maly ale zwrotny samolot -
poszybowac sobie gdzies do nieba i zapomniec o coraz bardziej
bezwzglednym i zlowrogim oceanie.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-27 16:26:25
Temat: Re: 'być na fali'?... my little reflection>
>VAL napisał(a) w wiadomości: <86mhmb$s18$1@aquarius.webcorp.com.pl>...
>>A moze by tak poszukac spokojnej wody zamiast zmagac sie z
>>falami?
>>pozdrawiam Val.
>
>
> Ale aby to zrobić trzeba odgrodzić baseny wód... Wtedy tworzysz własną
>falę... razem wspólnie z tymi którzy się znajdują w tym basenie...
>
Zbyt duzo jak dla mnie filozofii. Albo sie zmagam z falami albo szukam
spokojnej
wody albo szukam spokojnego, leniwego nurtu, w ktorym latwo sie poruszac i
drobne fale nie sa problemem.
Pozdrawiam Val.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |