Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi chciałam grzecznie zapytać...

Grupy

Szukaj w grupach

 

chciałam grzecznie zapytać...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-11-08 09:06:28

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "budrys" <b...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


"Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:bogran$72u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ... a ja biedna, głupia, kulawa, z "ręcami", że pożal się Boże otrzymałam
> pożyczkę, bo w ubiegłym roku jedynie pożyczki udzielali i wdepnęłam w
g...
> po same uszy na 5 lat!!! Chyba się zabiję własną pięścią z rozpaczy.
> Dlaczego jest tak przeraźliwie niesprawiedliwie w tej naszej ukochanej
> Polsce? Każdą złotówke oglądam po 8 x zanim ją wydam, i jeszcze dlatego,
że
> chciałam coś od PFRONu w ubiegłym a nie tym roku, muszę srogo za to płacić
w
> comiesięcznych ratach. Mam tego serdecznie dość. Właśnie sama znajomym
> pisałam wnioski o rzekomą pożyczkę a oni dostali po 4000, 5000 złotych w
> prezencie. Gdyby PFRON był uczciwy i poinformował, że w 2003 roku bedą tak
> duże i to dofinansowania to przecież bym pożyczki rok temu od niego nie
> brała! To logiczne chyba.
> Zrozpaczona Dorota

Smutne to Dorotko.
Napisałbym do PFRON-u pismo, że w związku z zamianą pożyczki na ten cel
w ubiegłym roku, na dofinansowanie na ten sam cel w br., prosisz o umożenie
Ci pozostałej kwoty do zapłacenia z tego tytułu.

Ciekawe co odpowiedzą i jak uzasadnią swoją decyzję.

budrys
____________

>
>
> Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
> wiadomości news:20031107194029.9C60.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Andrzej pisze w news:bogolh$qka$1@news.onet.pl
>
> > Program "Komputer dla Homera" byl dla niepelnosprawnch z wada
wzroku.
>
> ...i mój znajomy właśnie otrzymał dofinansowanie w wysokości
> 4000PLN! Trzeba było mieć zaledwie 5% wkładu własnego. Za to
> można 2 kompy kupić. :-D
>
> --
> Pozdrowieństwa,
> Scally
> http://www.modus-vivendi.w.pl
> http://www.proinfo.pl/ustron2003/
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-11-08 09:08:29

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "Andrzej" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Dokladnie jest tak jak piszesz , mozna by do tego jeszcze wiecj nabazgrac
faktow "nie trzymajacych sie kupy" tylko po co? Moglby serwer nie wytrzymac
natloku informacji a i tak nikogo to specjalnie nie ruszy. Nalezy miec
nadzieje ,ze w przyszlym roku bedzie podobnie tzn , ze ten program jeszcze
bedzie obowiazywal , a wtedy to sobie osobiscie tego przypilnuje.
pzdr
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-11-08 12:10:22

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "M S" <s...@n...ok> szukaj wiadomości tego autora

> Co rok to cos nowego, w tym roku musieli sie wykazac bo to rok
> niepelnosprawnych. Ciekawe swoja droga czy bedzie jeszcze taki rok?

Jako niepełnosprawny, w pełni świadomie mówię: "dziękuję, nie chcę"

Maciej S
--
Aby mi odpowiedzieć prywatnie, kliknij poniżej
http://www.cerbermail.com/?YX7je5fgrY


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-11-08 12:12:37

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "M S" <s...@n...ok> szukaj wiadomości tego autora

> ... a ja biedna, głupia, kulawa, z "ręcami", że pożal się Boże otrzymałam
> pożyczkę, bo w ubiegłym roku jedynie pożyczki udzielali i wdepnęłam w
g...
> po same uszy na 5 lat!!!

To samo dotyczy wózków elektrycznych, wiem bo "korzystam" z pożyczki :-))))
A wózek to jeszcze większy wydatek niż komputer.

Maciej S
--
Aby mi odpowiedzieć prywatnie, kliknij poniżej
http://www.cerbermail.com/?YX7je5fgrY


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-11-10 09:02:22

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: "tetrus" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> Właśnie mnie zadziwia kompletnie nielogiczny rozdział funduszy...
> 2000 PLN przecież z nawiązką starczy na dobry komputer, na którym
> można wykonywać naprawdę skomplikowaną pracę (graficzne programy
> działają bez zarzutu), a drugie 2000 PLN można by przeznaczyć dla
> kolejnej osoby...
>

A nie przyszlo Ci do glowy, ze jesli ktos ma nie sprawne rece to potrzebuje
specjalnego sprzetu np; trackball, klawiatura, itd... i te 2tys na to nie
wystarczy.
ON a takie plytkie myslenie
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-11-10 09:19:31

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

tetrus pisze w news:bonk2j$g4h$1@absinth.dialog.net.pl

> A nie przyszlo Ci do glowy, ze jesli ktos ma nie sprawne rece to potrzebuje
> specjalnego sprzetu np; trackball, klawiatura, itd... i te 2tys na to nie
> wystarczy.
> ON a takie plytkie myslenie

Nie, nie przyszło mi. Niewidomi mają sprawne ręce.
ON, a nie odróżnia schorzeń. ;P

--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-11-10 09:28:15

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Scalamanca pisze w news:20031110101824.4CD2.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl

> Nie, nie przyszło mi. Niewidomi mają sprawne ręce.

Ale wiesz co? Zastanowiłam się i ciekawa teraz jestem, jak
rozwiązuje się w programie Komputer dla Homera problem, jeśli
akurat pojawi się niewidomy z niesprawnymi rękami. Nie spotkałam
się, ale gdyby...?

I nadal uważam, że rozdział funduszy jest zły. Sama mam średnio
sprawne ręce, ale to, co mi ułatwi pisanie, razem z kompem
spokojnie zmieści się w 2000 PLN. Więc po co byłyby mi 4000? Ktoś
może mieć inną niesprawność i potrzebować np. jakiegoś droższego
osprzętu, ale ma mniejsze szanse go dostać, jeśli cena przekracza
4000 i jeśli nie będzie tych 4000, bo akurat przyznano je komuś,
kto aż tyle nie potrzebuje na komputer.

U kolegi, o którym pisałam, było tak, że dostał dofinansowanie
bez wstępnej wyceny sprzętu, który jest mu niezbędny. Gdzie w tym
sens? Teraz może mu albo zabraknąć, albo kupi sobie bajery mu
niepotrzebne kosztem innych.

A jest tak, że jednemu potrzeba drogiego screenreadera, a innemu
klawiatury wirtualnej, która akurat jest darmowa... ale tego nie
obliczono. Jeśli tak się robi we wszystkich przypadkach, to ja
w tym sensu nie widzę...

Dziwię się, że to Ci nie przyszło do głowy...

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-11-10 10:26:02

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: t...@i...org.pl (tzchmgda) szukaj wiadomości tego autora

Ostatnio bylam w komisji PFRON przyznajacej pieniazki na komputery wlasnie w
pegazie i u nas bylo tak ze max mozna bylo dostac 5.000 pln ale jesli ktos
wnioskowal mniej to dostawal tyle ile chcial. poza tym to program dla osob
ktore potrzebuja specjalistycznego sprzetu. wyobrazcie sobie ze na 300
wnioskow byly dwa takie wnioski.
chyba kazdy oddzial opracowuje sobie inne zasady przyznwania pieniadzy.
pozdrawiam
Anka
----- Original Message -----
From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, November 10, 2003 10:28 AM
Subject: Re: chciałam grzecznie zapytać...


Scalamanca pisze w news:20031110101824.4CD2.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl

> Nie, nie przyszło mi. Niewidomi mają sprawne ręce.

Ale wiesz co? Zastanowiłam się i ciekawa teraz jestem, jak
rozwiązuje się w programie Komputer dla Homera problem, jeśli
akurat pojawi się niewidomy z niesprawnymi rękami. Nie spotkałam
się, ale gdyby...?

I nadal uważam, że rozdział funduszy jest zły. Sama mam średnio
sprawne ręce, ale to, co mi ułatwi pisanie, razem z kompem
spokojnie zmieści się w 2000 PLN. Więc po co byłyby mi 4000? Ktoś
może mieć inną niesprawność i potrzebować np. jakiegoś droższego
osprzętu, ale ma mniejsze szanse go dostać, jeśli cena przekracza
4000 i jeśli nie będzie tych 4000, bo akurat przyznano je komuś,
kto aż tyle nie potrzebuje na komputer.

U kolegi, o którym pisałam, było tak, że dostał dofinansowanie
bez wstępnej wyceny sprzętu, który jest mu niezbędny. Gdzie w tym
sens? Teraz może mu albo zabraknąć, albo kupi sobie bajery mu
niepotrzebne kosztem innych.

A jest tak, że jednemu potrzeba drogiego screenreadera, a innemu
klawiatury wirtualnej, która akurat jest darmowa... ale tego nie
obliczono. Jeśli tak się robi we wszystkich przypadkach, to ja
w tym sensu nie widzę...

Dziwię się, że to Ci nie przyszło do głowy...

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/




--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-11-10 10:54:11

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Scalamanca <s...@N...wp.pl> napisał:
> Nie, nie przyszło mi. Niewidomi mają sprawne ręce.
> ON, a nie odróżnia schorzeń. ;P

A ten taki pasek pod klawiaturę do czytania ekranu w Braille'u,
to ile kosztuje? Poważnie pytam, bo nie wiem. A widziałem coś
takiego kilka lat temu w pracowni MiMUW w Warszawie. Niewidoma
dziewczyna, która korzystała z tego, świetnie sobie radziła.
Zero głośników, zero czytania treści przez słuchawki, sam
Braille i zwykła klawiatura. Ale naprawdę nie wiem, ile to
może kosztować.

Swoją drogą, coś ostatnio słyszałem o dystrybucji Linuksa
przeznaczonej dla niewidomych. Podobno jest tam masa usprawnień.
Tylko nie wiem, na ile przydatne by to było Polakom nie znającym
zbyt dobrze angielskiego.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-11-10 11:06:55

Temat: Re: chciałam grzecznie zapytać...
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

tzchmgda pisze w news:002801c3a774$f5585e40$cc11a8c0@pcjankov

> chyba kazdy oddzial opracowuje sobie inne zasady przyznwania pieniadzy.

Właśnie też tak podejrzewam. Jeszcze mój jeden znajomy dostał
dofinansowanie na komputer (z programu Komputer dla Homera chyba),
4000 z niewielkim hakiem. Znajomy chyba jednak dostał więcej, niż
mu było potrzebne, i informował o tym, ale nie zmniejszono kwoty.
Nie wiem, jak to dokładnie tam było...

Czy takie wnioski się weryfikuje? W sensie czy jeśli ktoś złoży
wniosek o kwotę wyższą, niż potrzebuje, to czy to zostanie
zwewryfikowane np. na podstawie rachunków potem? Albo przed
wyceną potrzebnego sprzętu? Czy ktoś sprawdza, czy to, co ktoś
chce kupić, rzeczywiście jest potrzebne?

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czas pracy masażystów
Chemia, my i UE
praca w banku dla ON
TARGI LODZ- mam przecieki! ;)
Re: czesc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »