Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Akulka" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: chloniak
Date: Fri, 7 Oct 2005 13:50:38 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 30
Message-ID: <di5nf3$luk$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 213-238-70-87.adsl.inetia.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1128685859 22484 213.238.70.87 (7 Oct 2005 11:50:59 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Oct 2005 11:50:59 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-User: slodka_cytrynka
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:189925
Ukryj nagłówki
Witam,
Czy ktoś może mnie uświadomić jakie są typowe objawy chłoniaka? Może stronka
o nim? Może ktoś ma linka do stronki z zaznaczonymi wszystkimi węzłami
chłonnymi? Jest ich chyba trochę ponad 500?
Ostatnio oglądałam program traktujący pobieżnie o chłoniaku i zwróciłam
uwagę na fakt, że na moim ciele od dawna wyczuwam różne grudki podskórne
wielkości ziarna grochu. Czasami są większe, czasami mniejsze. Pod
naciskiem bywają bolące. Umiejscowione są pod pachami, a raczej na ręce
powyżej pachy od wewnętrznej stronie, po bokach brzucha (na żebrach) i 1
stara na wzgórku łonowym. Zważając na fakt iż jestem pulchniejsza niż bym
chciała, uważałam, że tłuszcz zbija się w takie grudki. Teraz nie jestem już
tego tak pewna. Aha, nie widać ich gołym okiem, zmieniają kolor tylko po
długotrwałym wymacywaniu, inaczej są niewidoczne.
Z podstawowych objawów mogę sobie przypisać osłabienie, notoryczne
zniechęcenie i wieczne zmęczenie. Nie mam kaszlu, ani stanów
podgorączkowych, jedynie na co się mogę uskarżać to nadmierna potliwość
(zwłaszcza nocą). Nie wychudłam nadmiernie i nie mam skoków wagowych, choć
ok. 1 roku temu schudłam sama z siebie bez powodu prawie 10 kg w przeciągu
1,5 m. Jak myślicie, czy powinnam się zaniepokoić na poważnie? I jeszcze
jedno - z tego co usłyszałam, to chłoniaka można wykryć podczas zwykłych
badań krwi (na krew obwodową? - nie bić, nie wiem czy dobrze zapamiętałam).
Czy skierowanie na takie badanie można uzyskać od lekarza pierwszego
kontaktu, bez problemu? Nie wpadam jeszcze w paranoję, ale analizuję fakty.
Z tymi grudkami żyję sobie już 4-5 lat w symbiozie. Nigdy nie wzbudziły u
mnie niepokoju, a może niesłusznie?
Pozdrawiam,
Akulka
|