« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-03-21 15:22:53
Temat: chodzi za mną ciasto z bananami ...... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata. Jadłam kiedyś takie
cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to robiła. W każdym razie na
pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego wrzucało się kawałki bananów,
tylko najpierw się z tymi bananami coś robiło (smażyło? dusiło?) i potem
dopiero do dodawało do ciasta.
Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-03-21 15:40:41
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata. Jadłam kiedyś
> takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to robiła. W każdym razie
> na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego wrzucało się kawałki
> bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś robiło (smażyło? dusiło?)
> i potem dopiero do dodawało do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
Zrób se kopiec kreta.
Tylko nie z torebki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-03-21 18:32:17
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...W dniu 2012-03-21 16:22, Nixe pisze:
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>
Może takie coś:
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Ciasto_
bananowe,,23250268,9495.html
Sama wprawdzie nie robiłam, ani nie jadłam, ale dostałam ten przepis od
kogoś, kto robił i chwalił sobie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-03-21 18:58:19
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do
> którego wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi
> bananami coś robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało
> do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
Moje ciasto bananowe co prawda nie spełnia wszystkich powyższych
kryteriów, ale jest naprawdę smaczne a do tego robi sie szybko i
łatwo, więc zapodaję:
Składniki na keksówkę 30 cm (1,5 l).
składniki suche:
300 g mąki
1,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g cukru
składniki mokre:
150 g roztopionego masła
150 g jogurtu
3 jajka
3 rozgniecione banany
Robię jak muffinki. Bez miksera, tylko widelcem.
W jednej misce wymieszać suche składniki a w drugiej mokre. Do mokrych
dodać rozgniecione widelcem banany, wymieszać. Wlać mokre składniki do
suchych, wymieszać niedbale widelcem - tylko do połączenia się
składników.
Przelać do formy wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką tartą lub
wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 175°C przez ok. 60 minut
(sprawdzić patyczkiem).
Opcja (bardzo polecam): dodać 100 g suszonej żurawiny (uprzednio
namoczonej w wodzie).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-03-21 19:01:27
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...Ja mam sprawdzony. Z książki "Vegetarian cooking - a commonsense
guide".
Z czekoladą, ale można pominąć:
240 g rozgniecionych, dojrzałych bananów,
185 g cukru
185 g mąki /ma być self-rising, więc dodaję do zwykłej płaską łyżeczkę
proszku do pieczenia/
2 lekko roztrzepane jajka
60 ml oleju
60 ml mleka
100 g startej gorzkiej czekolady
90 g siekanych orzechów włoskich /można pominąć/
Wymieszać z grubsza banany i cukier. Wsypać mąkę, dodać jajka, olej i
mleko. Mieszać przez 30 sek drewnianą łyżką, dodać czekoladę i
orzechy.
Piec 55 min w temp. 180 stopni.
Dobre, bananowe, wilgotne... Chyba takie, jakiego szukasz.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-03-21 19:03:02
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...Aha - bardzo popularne w krajach anglosaskich pod nazwą "banana
bread".
http://allrecipes.com/search/default.aspx?qt=k&wt=ba
nana%20bread&rt=r&origin=Home%20Page
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-03-21 19:03:53
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...On 21 Mar, 20:01, czeremcha <1...@g...com> wrote:
> Ja mam sprawdzony. Z książki "Vegetarian cooking - a commonsense
> guide".
Książka pewnie skompromitowana, bo wydawnictwo Murdocha :-PPPP
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-03-21 19:08:53
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...W dniu 2012-03-21 16:40, Veronika pisze:
>
> Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>
>
> Zrób se kopiec kreta.
> Tylko nie z torebki.
Dziękuję Ci Fragile za dobre chęci, ale fujjj :(
Nienawidzę połączenia bananów i czekolady.
Miałam na myśli coś całkowicie klasycznego - ciasto pół biedy, bo to
pewnie zwykłe proszkowe, ale chodzi mi o te różne - pardon my french -
chuje muje, które powoduje, że banany w tym cieście są tylko lekko
rozciapciane, skarmelizowane (?) i jakby zintegrowane z tym ciastem. To
nie są takie zwykłe oddzielne kawałki bananów zatopione w cieście, ale
też nie całkowicie zmiksowane. To takie cóś, gdzie wprawdzie banan jest
wyczuwalny jak się na niego trafi, ale jednocześnie nie widać wyraźnie
momentu, w którym kończy się ciasto, a zaczyna banan. Może trochę
bredzę, ale nie wiem, jak to inaczej określić ;-)
Nic to, chyba będę musiała odnowić kontakt z tą znajomą ;-)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-03-21 19:10:56
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...W dniu 2012-03-21 19:32, medea pisze:
> W dniu 2012-03-21 16:22, Nixe pisze:
>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>>
>
> Może takie coś:
>
> http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Ciasto_
bananowe,,23250268,9495.html
>
>
> Sama wprawdzie nie robiłam, ani nie jadłam, ale dostałam ten przepis od
> kogoś, kto robił i chwalił sobie.
Dziękuję Ewo, spróbuję z tym przepisem, ale na pewno bez bakalii, bo to
ma być czysty banan i nic poza tym :)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2012-03-21 19:14:59
Temat: Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...Dnia Wed, 21 Mar 2012 20:08:53 +0100, Nixe napisał(a):
> W dniu 2012-03-21 16:40, Veronika pisze:
>>
>> Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
>>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>>
>>
>> Zrób se kopiec kreta.
>> Tylko nie z torebki.
>
> Dziękuję Ci Fragile za dobre chęci, ale fujjj :(
>
Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |