« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-21 11:23:24
Temat: Re: co na wigilijny stol ...Basia napisał(a):
> nie przecze, sama nie przepadam za karpiem, ale skoro moj ślubny uwielbia tę
> rybę smazoną to czemu mam mu żałować?
> Poza tym komunistyczna czy nie jakies 50 lat ma już ta tradycja.
>
Ja tez uwielbiam! Tym bardziej że w okresie świątecznym jest co tu duzo
nie mówić sezon na Karpie, sa tłuściutkie, wypasione i pyszne! A do
smazenia biorę zawsze takie od 400 - 600 dag nie za duże i nie za małe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-21 11:30:39
Temat: Re: co na wigilijny stol ...
> >
> Ja tez uwielbiam! Tym bardziej że w okresie świątecznym jest co tu duzo
> nie mówić sezon na Karpie, sa tłuściutkie, wypasione i pyszne! A do
> smazenia biorę zawsze takie od 400 - 600 dag nie za duże i nie za małe.
no nie wiem.. 4 kilowy karp to spore zwierze;-) No chyba że chodziło o 40
dag;-)
W tym roku pierwszy raz kupiłam juz utrupionego karpia, podzielony na porcje
siedzi w zamrażarce. Jakoś z wiekiem ślubnemu przybywa oporów do usmiercania
ryb... i pomyśleć, ze kiedyś chciał mysliwym zostać.
Co do innych dań świątecznych - może warto zajrzeć na stronkę www.wigilia.pl
, tam można znaleźć kilka pomysłów na wigilijne potrawy.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-21 11:42:36
Temat: Re: co na wigilijny stol ...Basia napisał(a):
>>Ja tez uwielbiam! Tym bardziej że w okresie świątecznym jest co tu duzo
>>nie mówić sezon na Karpie, sa tłuściutkie, wypasione i pyszne! A do
>>smazenia biorę zawsze takie od 400 - 600 dag nie za duże i nie za małe.
>
>
> no nie wiem.. 4 kilowy karp to spore zwierze;-) No chyba że chodziło o 40
> dag;-)
>
:-)))))))))
ha ha ha, oczywiście chodziło mi o 40 - 60 dag
to wieloryb nie karp by był....
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-21 12:15:37
Temat: Re: co na wigilijny stol ...
Użytkownik "Laik" <e...@m...pl.wywal.to> napisał w wiadomości
news:b8pp65d93zyr.dlg@mikrosoft.kom...
> Cześć emati
> Tue, 21 Dec 2004 11:18:41 +0100 napisałeś:
>
> > smażony karp, uważany za tradycyjną polska potrawę wigilijna jest na mój
> > gust spuścizną PRLu,
>
> i dzieki temu narodzila sie nowa, swiecka tradycja...
> ;)
ale ta tradycja narodziła się w związkach zawodowych :))
--
Pozdrawiam
Dorota
*Strange kind of woman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-21 20:17:30
Temat: Re: co na wigilijny stol ...Użytkownik "Basia" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cq8h1j$k34$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wydaje mi się, ze akurat Wigilia to posiłek składający się z tradycyjnych,
> co roku robionych na te wyjątkowy wieczór potraw a nie jakis udziwnień...
zupelnie sie z toba nie zgodze:) wiesz ze co region polski, to inne
"tradycyjne"potrawy? kiedys sluchalam takiej sondy i w jakims regionie
ludzie nie wyobrazali sobie wigilii bez pierogow RUSKICH - ja bylam w szoku,
a ktoras z kolei osoba powtarzala te ruskie:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-21 20:18:51
Temat: Re: co na wigilijny stol ...Użytkownik "Basia" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cq8rd5$pg1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> kapusta z grochem, grzybki w cieście,kisiel z żurawin
w zyciu tego nie widzialam na wigilijnym stole mojej rodziny, co nie znaczy,
ze u was moze byc tradycja:) fajne sa takie roznice:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-21 22:53:43
Temat: Re: co na wigilijny stol ...
Le mardi 21 décembre 2004 ŕ 12:23:24, vous écriviez :
> Basia napisał(a):
>> nie przecze, sama nie przepadam za karpiem, ale skoro moj ślubny uwielbia tę
>> rybę smazoną to czemu mam mu żałować?
>> Poza tym komunistyczna czy nie jakies 50 lat ma już ta tradycja.
>>
> Ja tez uwielbiam! Tym bardziej że w okresie świątecznym jest co tu duzo
> nie mówić sezon na Karpie, sa tłuściutkie, wypasione i pyszne!
Hmm u mnie bedzie gravlax, z braku surowca (czyli karpia).
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |