| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-21 09:51:00
Temat: Re: co z marynata?On Mon, 21 Jul 2003 07:53:20 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>ja nie na grilla, to ja te marynate na sos na koncu zamieniam -
>na patelnie, odparowac....moze dlatego, ze moja rodzina nie lubi
>na sucho jesc i zawsze jakims sosem sobie jedzenie polewamy
No wlasnie do sosu troche wykorzystalam, ale to jednak glownie oliwa
wiec jakby to wszystko wykorzystac to by troche za tluste wyszlo :)
Ok, nastepnym razem bede robic mniej marynaty zeby potem serducho nie
bolalo przy wylewaniu ;)
Niestety wyrzucanie resztek to moj bol bo zostalam wychowana w
szacunku do jedzenia, no i w domu... znaczy przy domu rodzicow byly
kurki a raz nawet swinka no i stale pieski i kotki wiec resztki sie
wykorzystywalo :)
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-21 13:19:32
Temat: Re: co z marynata?Oszczedniej i wygodniej jest marynowac mieso w plastikowym worku -
wszystko siedzi tam ciasniej, marynata dochodzi do wszystkich kawalkow;
bardzo latwo jest to-to poobracac, pomieszac - bez odkrywania naczynia,
brudzenia lyzek itd.
Sabinka wrote:
> On 21 Jul 2003 08:34:06 +0200, a...@p...onet.pl wrote:
>
>
>>Nie sadze, zeby dalo sie wykorzystac taka mieszanke, ktora "obcowala" z surowym
>>miesem.
>
>
> No... myslalam o wykorzystaniu "na biezaco"...
>
>
>>Jedyne wyjscie na przyszlosc, poprostu robic jej mniej. Mieso przeciez
>>nie musi plywac w marynacie, wystarczy ze jest nia ze wszystkich stron
>>zwilzone. Mozna co jakis czas mieso obrocic, zeby nie obeschlo (jezeli ma
>>marynowac sie dosc dlugo).
>
>
> No tak... wlasnie zrobilam wiecej marynaty bo sie mieso przez 2 dni
> marynowalo i sie balam ze jak nie przykryje to sie moze popsuc.
> To moze wprowadze technike obracania :)
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-21 20:17:01
Temat: Re: co z marynata?On Mon, 21 Jul 2003 13:19:32 GMT, Zbyszek <m...@z...com>
wrote:
>Oszczedniej i wygodniej jest marynowac mieso w plastikowym worku -
>wszystko siedzi tam ciasniej, marynata dochodzi do wszystkich kawalkow;
>bardzo latwo jest to-to poobracac, pomieszac - bez odkrywania naczynia,
>brudzenia lyzek itd.
O jakie sprytne! Dzieki, to bardzo fajny pomysl :)
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |