Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "sos3n" <s...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: cos.... na poprawe humoru ;) [dlugie]
Date: Wed, 15 Nov 2000 16:48:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 89
Message-ID: <8uuark$gvj$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: smyk.dtcentrum.com
X-Trace: news.tpi.pl 974302900 17395 212.244.100.2 (15 Nov 2000 15:41:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Nov 2000 15:41:40 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:64778
Ukryj nagłówki
CZARNY SEN INFORMATYKÓW
Subject: Czerwony Kapturek 2000
CZERWONY KAPTUREK wersja 2000.0
(czyli basnie zaktualizowne)
Dawno, dawno temu, byla sobie mala internautka, a nazywala sie
Czerwony K-pturek. Codziennie chatowala sobie z przyjaciolmi na kanale
#las, az tu pewnego dnia dostala maila od Mamy, w ktorym bylo napisane:
"Kochana Coreczko, w zalaczniku przesylam Ci pliki HTMLowe dla
Babci. ZaFTPuj sie, prosze, na konto Babci i daj jej te pliki, bo sa jej
potrzebne, zeby postawic sobie strone webowa. Caluje. Mama"
Tak wiec nasza mala internautka odpalila sobie Windowsowego FTPa i
zalogowala sie jako "K-pturek", zeby przeslac babci pliki, ktore wlasnie
dostala od mamy. Akurat sciagala zalacznik ze swojego konta webmailowego gdy
nagle
dostala przez ICQa wiadomosc od uzytkownika o adresie e...@h...las.com
<
mailto:e...@h...las.com.
K-pturek grzecznie odpowiedzial na ICQowa wiadomosc, na co E-wilk
uprzejmie ja pozdrowil i zapytal dokad to sie wybierala. K-pturek
odpowiedzial:
- Loguje sie na konto Babci, zeby przeFTPowac pare plikow
potrzebnych do postawienia wlasnej strony webowej.
Po takiej odpowiedzi E-wilk zatelnetowal sie na skroty i polaczyl
sie z kontem Babci pierwszy.
Gdy konto babci zapytalo go o login ID, wstukal "k-pturek",
scrackowal haslo i wszedl na konto. Babcia, gdy zorientowala sie, ze to nie
K-pturek
tylko ktos inny, natychmiast skillowala mu process, ale niestety E-wilk byl
szybszy. Zrobil jej ICMP flood'a na wszystkie porty, ktorych firewall babci
nie
pilnowal, firewall sie wywalil, a E-wilk zmienil haslo Babci. Potem przyznal
sobie prawa ROOTa i zmienil system operacyjny na nowy, ktory nawet
interfejsem
przypominal stary system babci. A gdy juz wszystko bylo zainstalowane,
rozgoscil sie na koncie babci podszywajac sie pod dotychczasowa
wlascicielke.
Po chwili zalogowal sie K-pturek i po wejsciu na konto babci
zorientowal sie, ze
cos sie tu zmienilo. Zatalkowal szybko do babci i zapytal:
- Babciu, a dlaczego masz taka wielka quote na dysku ?
- Zeby lepiej pomiescic Twoje pliki.
- Babciu, a dlaczego masz taki nowoczesny interfejs graficzny ?
- Zeby lepiej skatalogowac Twoje pliki.
K-pturek poczul, ze cos tu jest nie tak:
- Babciu, a dlaczego masz prawa ROOTa ?
- Zeby Cie lepiej scrackowac !!!
Po takiej rozmowie nawet maly latwowierny K-pturek rozpoznal, ze
to wcale nie Babcia i szybkim whois sprawdzila, ze jej rozmowca talkowal z
konta e...@h...las.com <mailto:e...@h...las.com< <
mailto:e...@h...las.com. K-pturek natychmiast wyslal maila
do s...@c...cop.org <mailto:s...@c...cop.org
zeby poskarzyc sie na oszusta. Przebiegly E-wilk sprobowal zablokowac
K-pturkowi
serwer POP3 przeciazajac pamiec, ale na szczescie K-pturek zdazyl w pore
kliknac guzik Wyslij.
Po chwili na serwer wszedl Sysop z cyberspace.cop, ktory
blyskawicznie odczytal
adres IP E-wilka, zoverride'owal mu prawa dostepu i sam sobie
przyznal profil ROOTa. Zanim E-wilk sie zorientowal, Sysop skillowal mu
proces i
zalozyl bana na cala domene. A z Trash'a systemu operacyjnego E-wilka udalo
sie
odzyskac tabele partycji starego systemu Babci, dzieki czemu mozna bylo
odtworzyc
stara konfiguracje.
Dzieki pomocy K-pturka i dzielnego Sysopa, Babcia mogla dokonczyc
formatowanie w HTMLu i postawila wspaniala storne webowa z dostepem 10 kilo
na
sekunde. Strone Babci podziwiali wszyscy jak Siec dluga i szeroka, i w
krotkim
czasie nabili jej rekordowa liczbe hitow.
... I wszyscy zyli dlugo i szczesliwie.
|