| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-21 15:03:09
Temat: Re: coś tam musi byćUżytkownik "Marsel":
PM:
> > Przypomnial mi sie jeszcze
> > eksperyment, ktory polegal na pomiarze dzwiekow, ktore mialy miejsce w jakim
> > pomieszczeniu jakis czas temu. Okazalo sie, ze te dzwieki/fale pomimo, iz
> > nie slyszane przez nas sa caly czas obecne w tym pomieszczeniu. Rozpraszaja
> > sie co raz bardziej ale nie znikaja... Moze na tym polega to, ze wchodzac do
> > jakiegos obcego mieszkania, nic nie wiedzac o jego mieszkancach wyczuwamy
> > 'cos' pozytywnego, albo negatywnego....
> tez ciekawe, nie jestem fizykiem, ale moge przyjac ze drganie maja jakis
> wplyw (ktos by powiedzial pomijanie niski) na strukture np. scian.
> Wiekszym problemem jest odczyt tego,
> ale jek mówisz niektórzy ludzie widza (czy słysza) wiecej...
> bardzo fajne :-),
> jednak dzieciom bym takich bajek nie opowiadał...łatwo uwierzyc.
No i w ten sposób właśnie kończą się dyskusje.
Bye, bye, Marselu;)
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-21 15:08:30
Temat: Re: coś tam musi być
Użytkownik "eTaTa - eChild"
> Oj
> Użytkowniku Marselku
ja sie z nikim nie spoufalam..
> Tak Ci tylko podrzuciłem, i nie zniżam się
> tylko wspiąć się próbuję.
... i nie podlizuje..
> Jeśli zamysł Twórczy tak Cię pochłania
> że klawiaturę muskasz i gubisz literki ok.
> Jeśli jednak nie wciskasz f7, to pędzisz.
dzieki za wskazowke,
zawsze sie zastanawialem po co jest ten guzik...
> Co to jest "częsienie ziemi"? Galaretowacenie?
> :-))
> Cóż się tu obrażać, ot tak sobie gderam.
... i sie nie obrazam, no moze gderam, ale stram sie nie.
> Ja Ci do pięt nie dorastam i nie musisz na mnie fukać.
... i sie nie podlizuje, juz mowilem,
i nie fukam tylko prosze o wyjasnienie jak nie rozumiem a do mnie bylo
taki brak 'zaskoku'
> eTaTa zczęsiony :-))
> Co się zczęsić każdemu może :-))
to juz nie trzes bo wywolasz cos wiekszego ;-)
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:08:45
Temat: Re: coś tam musi być
Użytkownik "cbnet":
> Tak to jest jak zamiast sluchac madrosci 'szumu'
> wszechswiata slucha sie co 'gada' tarot itp 'psychodeliczne
> wiescby'.
A to ciekawe;) ...
Jakoś Twój "tarot" mnie nie przekonuje.
Wręcz przeciwnie.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:11:46
Temat: Odp: coś tam musi być
Użytkownik cbnet
> Tak to jest jak zamiast patrzec na swiat z pokora
> i poszukiwac zrozumienia tego co jest chce sie
> wszystko poukladac od nowa 'lepiej' po swojemu
> dla 'wiekszego' 'szczescia' ludzi.
Cebe Ty się marnujesz!
Dlaczego nigdy niema końcowego efektu?
Dlaczego energię swą tak ukierunkowujesz?
Czemu poszukiwania nie widzę? To wiem.
Ale czemu służy Twoja misja? Nie widzę.
Może kiedyś jak dorosnę to zrozumiem.
Teraz pomóżcie mi pokojarzyć okres 1830r.
Co się stało takiego w okolicach tego roku.
Interesuje mnie wszystko!
Łącznie z kupą Papieża.
pozdry
eTaTa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:12:46
Temat: Re: coś tam musi być
Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9ofgka$qva$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Marsel":
> A co do dysfunkcji...
> to mnie się widzi, że tę dysfunkcję mają ci, którzy tego "czegoś" nie
maja;).
> A nazawij to jak chcesz - intuicją, wraźliwościa nadmierną a może
> to po prostu wykształcony instynkt, który tkwi w nas od zawsze
Czyli uznalas ze mi cos takiego brakuje? Teraz rozumiem.
> ale większość zajęta potrzebami z podstawy piramidy pana Maslowa;))
> po prostu skutecznie to w sobie zagłuszyła całą kupą szmelcu, papki
> medialnej i czego tam chcesz...;)
Podobnie jak Adso zastanawialem sie na takimi aspektami spraw przed nia
opisanych gdy mialem 17 lat. Potem to uciekalo droga eliminacji bo jaki jest
sens zastanawiac sie nad takimi sprawami i tak koniec koncow wyjdzie ze to
zbieg okolicznosci. Zadne zagluszanie kupa szmelcu !!!. W ten sposob jest
wiecej czasu na inne sprawy. Filozofowie moga wyjasniac te sytuacje az
glowki im spuchną :)
Pozdrawiam Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:15:51
Temat: Re: coś tam musi być
Użytkownik "Eva"
> No i w ten sposób właśnie kończą się dyskusje.
> Bye, bye, Marselu;)
> Eva
wcale nie zamierzałem o tym dyskutowac tylko własnie juz isc,
i nie uazam ze to jakas gorsza próba wyjasnienia,
watpie tylko czy uzyska szersze uznanie ...
oczyviscie ze mi sie podoba, tez mógłbym wiele dodac,
tyle ze nie mam czasu, nie na wszystko,
potrzeby mna targaja.. musze czasem ulec zeby sie nie rozerwac ;-)
Marsel
ps. nie chce mi sie sprawdzac tej pisowni, czy to takie wazne..
przeciez nie robie az tyle tych bledów, ale jesli komus przeskadza
to niech da znac, na priva -bo itak tu tłok ;-)
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:19:59
Temat: Re: coś tam musi byćUżytkownik "roblop" :
> Podobnie jak Adso zastanawialem sie na takimi aspektami spraw przed nia
> opisanych gdy mialem 17 lat. Potem to uciekalo droga eliminacji bo jaki jest
> sens zastanawiac sie nad takimi sprawami i tak koniec koncow wyjdzie ze to
> zbieg okolicznosci. Zadne zagluszanie kupa szmelcu !!!. W ten sposob jest
> wiecej czasu na inne sprawy. Filozofowie moga wyjasniac te sytuacje az
> glowki im spuchną :)
No i od razu widać, że jesteś poważnym i dorosłym, roblopem:)),
nie to co ja i Anka 18-latka:).
Cieszę się, że takie jesteśmy młode:)
Evusia:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:23:23
Temat: Re: coś tam musi byćEva:
> A to ciekawe;) ...
> Jakoś Twój "tarot" mnie nie przekonuje.
> Wręcz przeciwnie.
Powiedzmy ze masz pewien 'dar', lecz zamiast
'uczyc sie' korzystac z niego w pelni poszukujesz
'dodatkowych potwierdzen'.
Wyrywasz sie wiec na 'obce' obszary i przynosisz
z nich jakies 'rewelacyjne zdobycze' ('smieci')
szarpiac sie przy tym, 'duszac' i 'dlawiac'.
Jak dlugo bedziesz smakowac 'szalej' tak dlugo
bedziesz czuc 'torsje' w kontakcie z 'nowa
swiadomoscia' ktorej niezrozumiale 'skrawki'
probujesz 'poprawiac', 'ulepszac', 'uszlachetniac'
i 'rozwijac' przy pomocy 'smieci'.
PS: Nie mam zamiaru Cie przekonywac. Jestes
tylko 'dobrym przykladem' na..... cos-tam-cos-tam. ;)
Wielu tak mialo przed Toba i wielu tak ma teraz. :)
takie teksty jak 'dwie strony', 'rozmowa' ze soba - to
objawy tej 'choroby' ktora polega na 'waleniu glowa
w mur'. ;)
:)))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:24:08
Temat: Re: coś tam musi być
Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9ofk6n$3t5$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marsel" :
>
> > nie kazdy jednak moze sobie pozwolic na to aby pójsc wyzej,
> > nie kadego na to stac, czy sie myle???
>
> Gdyby nie "cały ten zgiełk" wokół nas być może udało by się to większości
?
Moglibyśmy rozmawiac telepatycznie Evo :)). Bo czyz to nie jest mozliwe ?
>
> Przecież SZUKAM:) !
Był juz taki goscio i szukal Matrix-a. Moze Tobie tez sie to zdarzy :))
Pozdrawia Robert - robot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-21 15:24:13
Temat: Re: coś tam musi być
Użytkownik "Marsel":
> wcale nie zamierzałem o tym dyskutowac tylko własnie juz isc,
> i nie uazam ze to jakas gorsza próba wyjasnienia,
> watpie tylko czy uzyska szersze uznanie ...
> oczyviscie ze mi sie podoba, tez mógłbym wiele dodac,
> tyle ze nie mam czasu, nie na wszystko,
> potrzeby mna targaja.. musze czasem ulec zeby sie nie rozerwac ;-)
Uważaj, to niezdrowo tak trzymać aż do rozerwania:)))
> Marsel
>
> ps. nie chce mi sie sprawdzac tej pisowni, czy to takie wazne..
> przeciez nie robie az tyle tych bledów, ale jesli komus przeskadza
> to niech da znac, na priva -bo itak tu tłok ;-)
> M.
A mnie Twoja pisownia wcale nie przeszkadza. Nawet pisownię masTurbosa jusz
toleruję:))
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |