« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-14 07:56:18
Temat: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)ja wiem, ze dopiero polowa listopada, ale pierniki to przeciez
dlugoterminowa sprawa.
a ze ciagle mysle o swietach a mam niemowlaka w domu, to sie zastanawiam czy
juz nie zaczac, zeby drobnymi kroczkami zdazyc zrobic wszystko do swiat.
a wy jak???
pzdr
marta, co to calymi dniami za chodzik robi :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-14 10:30:23
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)Dnia Fri, 14 Nov 2003 08:56:18 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Martka*, w
wiadomości news:<bp21r0$719$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
> ja wiem, ze dopiero polowa listopada, ale pierniki to przeciez
> dlugoterminowa sprawa.
> a ze ciagle mysle o swietach a mam niemowlaka w domu, to sie zastanawiam czy
> juz nie zaczac, zeby drobnymi kroczkami zdazyc zrobic wszystko do swiat.
> a wy jak???
w przyszły weekend zaczynam pierwsze dwie porcje :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-14 10:42:38
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)
Użytkownik "Ti`Ana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
news:1kz6g3mdiub7o.dlg@czarodziejka.net...
>
> w przyszły weekend zaczynam pierwsze dwie porcje :)
ufff, to dobrze, bo juz myslalam, ze tylko ja jedna nawiedzona :)
a przepisik jakis grupowy?
pzdr
marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-14 10:45:43
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)
> ja wiem, ze dopiero polowa listopada, ale pierniki to przeciez
> dlugoterminowa sprawa.
> a ze ciagle mysle o swietach a mam niemowlaka w domu, to sie zastanawiam
czy
> juz nie zaczac, zeby drobnymi kroczkami zdazyc zrobic wszystko do swiat.
> a wy jak???
>
Ja jutro sie zabieram za robienie piernika. W tym roku z podwojnej porcji,
bo pojawiły się zamówienia ;)
A właśnie, tak się zastanawiam ile to będzie pół kilo miodu w przeliczeniu
na duralexowe kubki, dwa kubełki, więcej czy mniej?
Pozdrowienia,
Deuter
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-15 09:20:38
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)Dnia Fri, 14 Nov 2003 11:42:38 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Martka*, w
wiadomości news:<bp2biq$627$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>> w przyszły weekend zaczynam pierwsze dwie porcje :)
>
> ufff, to dobrze, bo juz myslalam, ze tylko ja jedna nawiedzona :)
> a przepisik jakis grupowy?
nie, prywatny
wychodzą pyszne
jak znajdę mogę podać :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-15 11:58:07
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)> nie, prywatny
> wychodzą pyszne
> jak znajdę mogę podać :)
> --
To możesz znależć i podać?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-15 12:15:23
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)Dnia Sat, 15 Nov 2003 12:58:07 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Małgosia*, w
wiadomości news:<bp54e0$1rg$1@flis.man.torun.pl> zawarł, co następuje:
>> nie, prywatny
>> wychodzą pyszne
>> jak znajdę mogę podać :)
> To możesz znależć i podać?
PIERNICZKI ANKI
1 kg mąki
2 łyżeczki mielonych goździków
2 łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu
1/2 kg cukru
1 pudełko miodu
1 kostka margaryny
3 jaja
1/2 butelki kwaśnej śmietany
(to jest stary przepis - ja goździki zastępuję przyprawą gotową do
pierników, a cynamon i tak dodaję, bo lubię dużo. co do miodu - pudełko
miało bodajże 250 gramów kiedyś, w każdym razie ja tyle daję. śmietany
250ml)
Rozpuszczasz w rondelku miód z margaryną i cukrem. Gotujesz na małym ogniu,
aż trochę ściemnieje, zbrązowieje.
Mieszasz mąkę z sodą, przyprawami - dodajesz zawartość rondelka i kręcisz
kopystką, aby trochę przestygło. Na końcu dodajesz jaja i śmietanę i
wyrabiasz ręcznie. Dalej jak w każdym przepisie - rozwałkować, wycinać, piec
w rozgrzanym piekarniku (ale oby im się końcówki nie pozawijały do góry, bo
to nieefektowne jest). Po wyjęciu należy zaobratrzyć się w shotguna, albo
inny odstraszać na braci, którzy twierdzą, że pierniczki prosto z piekarnika
są podstawą przewigilijnej egzystencji...
Proszę bardzo :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 01:54:46
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)
Użytkownik "Ti`Ana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
news:815jj1epd2tj.dlg@czarodziejka.net...
> PIERNICZKI ANKI
>
> 1 kg mąki
> 2 łyżeczki mielonych goździków
> 2 łyżeczki sody
> 1 łyżeczka cynamonu
> 1/2 kg cukru
> 1 pudełko miodu
> 1 kostka margaryny
> 3 jaja
> 1/2 butelki kwaśnej śmietany
>
> (to jest stary przepis - ja goździki zastępuję przyprawą gotową do
> pierników, a cynamon i tak dodaję, bo lubię dużo. co do miodu - pudełko
> miało bodajże 250 gramów kiedyś, w każdym razie ja tyle daję. śmietany
> 250ml)
Dziękuje bardzo, szczególnie, że odgadłaś moje myśli i od razu napisałaś ile
miodu i śmietany.
Tylko jeszcze jedno pytanko, czy skoro są amatorzy na pierniczki prosto z
piekarnika to znaczy ,że one od razu się nadaja do jedzenia, że nie muszą
mięknąć, bo nie wiem kiedy je piec?
Pozdrawiam, Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 09:41:05
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)Dnia Sun, 16 Nov 2003 02:54:46 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Małgosia*, w
wiadomości news:<bp6let$ebs$1@flis.man.torun.pl> zawarł, co następuje:
> Dziękuje bardzo, szczególnie, że odgadłaś moje myśli i od razu napisałaś ile
> miodu i śmietany.
> Tylko jeszcze jedno pytanko, czy skoro są amatorzy na pierniczki prosto z
> piekarnika to znaczy ,że one od razu się nadaja do jedzenia, że nie muszą
> mięknąć, bo nie wiem kiedy je piec?
zaraz po upieczeniu są miękkawe i wtedy opada szarańcza rodzinna :)
poten twardnieją i trzeba je zapuszkować
najlepsze to są po pół roku jak mam być szczera, ale miesiąc im starczy :D
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 10:11:34
Temat: Re: czy ktos juz zaczal "pierniczyc"??? :)
Użytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bp21r0$719$1@news.onet.pl...
> a ze ciagle mysle o swietach a mam niemowlaka w domu, to sie zastanawiam
czy
> juz nie zaczac, zeby drobnymi kroczkami zdazyc zrobic wszystko do swiat.
no kochani! zaczelam :)) wczoraj zagniotlam ciasto na pierniczki z przepisu
Evvy, jutro, jak dostane od mamy z laboratorium chemikalia to waldkowe
ciasto zrobie :)))) i jeszcze mojego troche, zeby bylo co z czym porownywac.
pieczenie zaczne w polowie tygodnia jak sie uda i mam nadzieje skonczyc do
weekendu, kiedy to zrobie ciasto na moj hitowy piernik adwentowy, bo mi z
wyliczen wyszlo, ze to juz!!! 3 tygodnie ciasto ma odpoczywac, a upiec
trzeba tak z 10 dni przed wigilia - jakbym nie liczyla to za tydzien ciasto
trza robic :)
pzdr zza hald maki (haud monki:))))
marta "pierniczaca" juz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |