Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czy zwierzeta moga byc zazdrosne?

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy zwierzeta moga byc zazdrosne?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-04-12 21:45:35

Temat: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: "Sarna" <G...@V...net> szukaj wiadomości tego autora

Akcja wydarzenia toczy sie na farmie u znajomego rolnika, ktorego dwie owce
wydaly na swiat maluskie jagnieta.(Kazda po jednym) :) Ze wzruszeniem
patrzylam, jak malutkie, sliczniutkie jagniatka, probuja stanac o wlasnych
silach na nogi. Mamusie przygladaja sie temu i probuja niezdarnie pomoc,
popychajac nosem i oblizujac jednoczesnie, kazda swoje zreszta. W pewnym
momencie jednemu z jagniat udalo sie wstac samodzielnie i zrobilo pierwsze
kroki. Wspanialy widok.:) Szczesliwa mamuska zaczela biegac dookola
dzieciatka co jakis czas polizujac je po grzbiecie. Malutkie probowalo
dostac sie do pokarmu, ale matka nie odebralo tego sygnalu...Moze krepowala
sie widzow ;) Matka drugiego jagniecia wydawala sie zaniepokojona, ze jej
male nie moze sie jeszcze podniesc, co jest oczywiste zreszta. Probowala
pomagac nosem , ale bez skutku... mam nadzieje, ze byla to kwestia czasu,
gdyz nie znam jak narazie zakonczenia sprawy iz musialam odjechac
wczesnie...Zdziwila mnie natomiast sytuacja kiedy ta owca zaczela byc
agresywna w stosunku do jagniecia drugiej (szczesliwej owcy) ktore
samodzielnie juz potrafilo chodzic! Wszystko wskazywalo na zazdrosc. Nie
wiedzialam, ze zwierzeta tez moga odczuwac i reagowac w taki sposob jak
ludzie...

pozdr.
Sarna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-04-12 22:20:56

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: Marek Browarek <bbiner[at]wp.pl@NO.SPAM> szukaj wiadomości tego autora

Sarna , <443d752f$0$23198$e...@p...plus.ne
t>:

> Wszystko wskazywalo na zazdrosc. Nie
> wiedzialam, ze zwierzeta tez moga odczuwac i reagowac w taki sposob jak
> ludzie...

Skoro ludzie potrafią się zachowywać jak zwierzęta... widocznie działa w
obie strony ;-)


--
Marek Browarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-04-13 03:23:46

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sarna; <443d752f$0$23198$e...@p...plus.ne
t> :

> wczesnie...Zdziwila mnie natomiast sytuacja kiedy ta owca zaczela byc
> agresywna w stosunku do jagniecia drugiej (szczesliwej owcy) ktore
> samodzielnie juz potrafilo chodzic! Wszystko wskazywalo na zazdrosc. Nie
> wiedzialam, ze zwierzeta tez moga odczuwac i reagowac w taki sposob jak
> ludzie...

To nie była zazdrość, a tylko objaw odbioru obcego jagnięcia w sytuacji
osłabienia owcy/matki - "zaatakowała" słabszy "element obcy".

Flyer
--
gg: 9708346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-04-13 10:19:38

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: "Aicha" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" napisał:

> To nie była zazdrość, a tylko objaw odbioru obcego jagnięcia w
> sytuacji osłabienia owcy/matki - "zaatakowała" słabszy "element
obcy".

Uff, uratowałeś niektórym wiarę w wyższość człowieka ;)

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-04-13 12:59:06

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: "Sarna" <G...@V...net> szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Aicha" <b...@m...pl>

> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
>> To nie była zazdrość,

Czy to jest pewnik, czy tylko Twoja opinia?

>> a tylko objaw odbioru obcego jagnięcia w
>> sytuacji osłabienia owcy/matki - "zaatakowała" słabszy "element
> obcy".

...zaatakowala ale dopiero wtedy, kiedy "element obcy" stal sie ruchliwy,
nie wczesniej.
Po drugie, zadna z matek/owiec nie wygladala na oslabiona .


>
> Uff, uratowałeś niektórym wiarę w wyższość człowieka ;)

To tak nie wygladalo do konca.
Obie matki-owce biegaly dookola swoich jeszcze lezacych jagniat i nie
wchodzily sobie w droge. Dopiero, kiedy jedno z nowonarodzonych zaczelo
biegac, to owca drugiego (tak jakby z zazdrosci) zaczela atakawac to
'bezbronne biegajace' i co jakis czas na przemian powracala do
swojego-jeszcze lezacego na ziemi polizujac je po grzbiecie. Zreszta widac
bylo ze korelacja ruchow stala sie bardziej nerwowa , jesli to ma jakies
znaczenie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-04-13 15:01:30

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sarna; <443e4b32$0$33930$e...@p...plus.ne
t> :

> ----- Original Message -----
> From: "Aicha" <b...@m...pl>
>
> > Użytkownik "Flyer" napisał:
> >
> >> To nie była zazdrość,
>
> Czy to jest pewnik, czy tylko Twoja opinia?

A czy to co napisałaś to był pewnik, czy tylko Twoja opinia? ;)

>
> >> a tylko objaw odbioru obcego jagnięcia w
> >> sytuacji osłabienia owcy/matki - "zaatakowała" słabszy "element
> > obcy".
>
> ....zaatakowala ale dopiero wtedy, kiedy "element obcy" stal sie ruchliwy,
> nie wczesniej.

Prawidłowo. Sytuacja wyczerpania matki i ograniczonych zdolności do
utrzymania uwagi - "obce" jagnie wstaje ["swoje" jest swoje, ze względu
na zapach i nie trzeba na nim koncentrować uwagi] i powstaje sytuacja
potrzeby skupienia uwagi. Co robisz, kiedy tej uwagi nie możesz skupić,
lub efekt fizjologiczny "wysiłku utrzymania uwagi" wywołuje "nerwowość"?
Uciekasz, albo starasz się przepędzić element obcy.

> Po drugie, zadna z matek/owiec nie wygladala na oslabiona .

Miała się słaniać? ;))

> >
> > Uff, uratowałeś niektórym wiarę w wyższość człowieka ;)
>
> To tak nie wygladalo do konca.
> Obie matki-owce biegaly dookola swoich jeszcze lezacych jagniat i nie
> wchodzily sobie w droge.

Bo się "znały" i/lub były dla siebie równorzędnymi przeciwniczkami.

> Dopiero, kiedy jedno z nowonarodzonych zaczelo
> biegac, to owca drugiego (tak jakby z zazdrosci) zaczela atakawac to
> 'bezbronne biegajace'

Czyli "miarka się przebrała".

> i co jakis czas na przemian powracala do
> swojego-jeszcze lezacego na ziemi polizujac je po grzbiecie.

Paradoks sekwencyjności "myślenia" polega na tym, że w pierwszej
sekwencji tej sceny matka mogła chcieć również zaatakować własne jagnię
[na zasadzie podobieństwa wyglądu z "obcym" jagnięciem, tym bardziej, że
własne było łatwiejsze do ataku i nie było związane z "przeciwniczką
owcą"]. Po podbiegnięciu wyczuwała "swój" zapach i lizała własne jagnię.

> Zreszta widac
> bylo ze korelacja ruchow stala sie bardziej nerwowa , jesli to ma jakies
> znaczenie.

Psychoza, po ludziemu. Żaden tam "instynkt macierzyński" ani "zazdrość".
;))

Flyer
--
gg: 9708346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-04-13 15:40:57

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: "Sarna" <G...@V...net> szukaj wiadomości tego autora


"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:e1lp3r$5m5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Psychoza, po ludziemu. Żaden tam "instynkt macierzyński" ani "zazdrość".
> ;))
>


Flyer, Ty jednak jestes sztukmistrz w dziedzinie racjonalizacji ;)

pozdr,
Sarna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-04-13 15:59:04

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sarna; <443e7124$0$33899$e...@p...plus.ne
t> :

>
> "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
> news:e1lp3r$5m5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Psychoza, po ludziemu. Żaden tam "instynkt macierzyński" ani "zazdrość".
> > ;))
> >
>
>
> Flyer, Ty jednak jestes sztukmistrz w dziedzinie racjonalizacji ;)

W tym wypadku nie sądzę. Sytuacja spełnia wszystkie kryteria zachowania
psychotycznego, a diagnozę utrudniają jedynie humanistyczne wynalazki w
stylu "zazdrość" i "instynkt macierzyński".

Flyer
--
gg: 9708346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-04-13 17:44:48

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: "Sarna" <G...@V...net> szukaj wiadomości tego autora


"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:e1lsfm$drg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> W tym wypadku nie sądzę. Sytuacja spełnia wszystkie kryteria zachowania
> psychotycznego, a diagnozę utrudniają jedynie humanistyczne wynalazki w
> stylu "zazdrość" i "instynkt macierzyński".


OK, dzieki za odpowiedz .


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-04-13 19:08:35

Temat: Re: czy zwierzeta moga byc zazdrosne?
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_onet_pl)@tutaj.nic> szukaj wiadomości tego autora

"Sarna" <G...@V...net> napisała w wiadomości
news:443e7124$0$33899$ed2619ec@ptn-nntp-reader03.plu
s.net...

>> Psychoza, po ludziemu. Żaden tam "instynkt macierzyński" ani "zazdrość".
>> ;))

> Flyer, Ty jednak jestes sztukmistrz w dziedzinie racjonalizacji ;)


Wynalazca, jednym słowem. Racjonalizacja w domu i zagrodzie...

Flyer, ty głąbie, nigdy nie byłeś owcą, zatem nie rozumiesz jej
zachowania. Spróbuj chociaż zaempatyzować i wyobraź sobie,
jak to drzewiej bywało, u dzikich praprzodków owcy.

Moment porodu oraz kilka czy kilkanaście minut po porodzie
to w naturalnych warunkach dla rodzicielki (z grupy zwierząt
roślinożernych niewielkiego kalibru) wyjątkowo silny stres.

Dopóki jagnię nie podniesie się oraz nie pokica za resztą stada,
jest bardzo łatwym łupem, nawet dla starego, kulawego i ślepawego
drapieżnika. Szanse na przeżycie potomka rosną, o ile w sąsiedztwie
dokonuje się inna akcja porodowa, a jej konkretne dzieciątko
pierwsze będzie silne, zwarte i gotowe (do biegania). Stąd wcale
nie dziwi mnie - po pierwsze - synchronizacja porodów. Widząc
albo czując jakąś akcję porodową inna ciężarna samica mając
swoje dziecko niemal "na wylocie" uruchamia swój poród.
W kupie raźniej, niż gdyby to tylko jej jagniątko było
w późniejszym czasie jedynym łatwym łupem. Po drugie, nie
dziwi mnie nerwowe zachowanie tej owczej matki, której
dzieciątko jako ostatnie nie podniosło się na nogi. Stąd "wredne"
(z punktu widzenia skrzywionego humanistycznie człowieka)
zachowanie tej zestresowanej owieczki z jagniątkiem - maruderem.

A wszystko to tylko instynkty i automatyzmy zwiększające szansę
na przetrwanie tych konkretnych czworonożnych opakowań genów,
w których - jeśli ktoś chce - może śmiało dopatrywać się "instynktu
macierzyńskiego" oraz "zazdrości".

Flyer, zaprawdę Ci powiadam, jeśli nie zainteresujesz się ewolucją
psychologiczną ani psychologią ewolucyjną, będziesz kombinował
jak koń pod górę i wygadywał farmazony na temat zachowania się
zwierząt (w tym gatunku ludzi).

Sarno, dziękuję Ci za przedstawienie na tej grupie bardzo ciekawych
obserwacji dotyczących zachowań owieczek, a sobie za bardzo
zręczne ich wyjaśnienie.

--
Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Test na prawdomownosc
Problem z ojcem - nadgorliwosc zamiast pomocy
Tabu kazirodztwa.
Aicho, Slawku, (Leo Tarze)
aukcja dla komentarza!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »