Strona główna Grupy pl.sci.medycyna dieta a zdrowie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

dieta a zdrowie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 100


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2006-11-07 09:14:25

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eio0kn$bd6$1@news.interia.pl...
>>>Sam tłuszcz syci i jest to wykorzystywane przy odchudzaniu. Przy tuczeniu
>>>trzeba dodać węglowodany,
>
>>>Dieta optymalna Kwaśniewskiego jest OPTYMALNA DLA PRZECIĘTNEGO POLAKA.
> Dla
>>>Japońcyka optymalna jest ta Twoja złożona z ryżu i białka z zachowaniem
>>>zasady że ilość węglowodanów poniżej np100g (Jurek wie dokładnie bo pisał
> o
>>>tym). Czyli dużo białka i sake. Chodzi o koszty.
>>
>> Boże, oszołomy się schodzą.
>
>
> Faktycznie to już jest oszołomstwo. I chyba nie ma na to rady.....
>
Zakładam że przeczytałeś moją odpowiedz dla R* Ja to nazwałem modą i Jerzy
mnie ochrzanił. " I chyba nie ma na to rady" bo w każdym kraju jest podobna
książka. A moda okresowo powraca. Przecież pani Ćwierciakiewiczowa w wersji
"wykwintnej" nie serwuje węglowodanów a smaży wszystko na fryturze i maśle
klarowanym. Nie przeglądałem jeszcze Atkinsa i innych podobnych. Ale już mam
pytniopropozycję do Jerzego i innych dietetyków, Najpierw wyliczę powody:

1. Koszty żywności uległy spłaszczeniu a ich udział w kosztach utrzymania
znacznie spadł
2. Wobec powyższego "przeciętniaka" stać na każdą z zalecanych obecnie diet
w oparciu o produkty krajowe (np. jajka kurze a nie te z jesiotra)
3. Czas na zalegalizowanie alkoholu. Jest on w Unii składnikiem pożywienia i
powinien mieć określony udział w ogólnej kaloryczności.

Pytanie (Twoje ale zmodyfikowan):
Czy można zamienić (częściowo) ten tłuszcz na dodatkowe białko i alkohol
aby odżywianie było przyjemnością a zgodne z biochemią itp. ?

Pozdrowienia
Szczepan




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2006-11-07 11:27:27

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: "Dr.Endriu" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Zakładam że przeczytałeś moją odpowiedz dla R* Ja to nazwałem modą i Jerzy
> mnie ochrzanił. " I chyba nie ma na to rady" bo w każdym kraju jest
podobna
> książka. A moda okresowo powraca. Przecież pani Ćwierciakiewiczowa w
wersji
> "wykwintnej" nie serwuje węglowodanów a smaży wszystko na fryturze i maśle
> klarowanym. Nie przeglądałem jeszcze Atkinsa i innych podobnych. Ale już
mam
> pytniopropozycję do Jerzego i innych dietetyków, Najpierw wyliczę powody:
>
> 1. Koszty żywności uległy spłaszczeniu a ich udział w kosztach utrzymania
> znacznie spadł
> 2. Wobec powyższego "przeciętniaka" stać na każdą z zalecanych obecnie
diet
> w oparciu o produkty krajowe (np. jajka kurze a nie te z jesiotra)
> 3. Czas na zalegalizowanie alkoholu. Jest on w Unii składnikiem pożywienia
i
> powinien mieć określony udział w ogólnej kaloryczności.
>
> Pytanie (Twoje ale zmodyfikowan):
> Czy można zamienić (częściowo) ten tłuszcz na dodatkowe białko i alkohol
> aby odżywianie było przyjemnością a zgodne z biochemią itp. ?

Jeżeli chodzi o żywienie i jego wpływ na doszedłem do takich wniosków:

1)Podstawowa sprawa to przyswajanie białka
Było by idealnie gdyby udało się zachować dietę jak najbardziej białkową.
I tu pojajwia się problem
Przyswajanie białka z wiekiem w większosci jest coraz gorsze, (na wskutek
postępującego zapychania układu
trawiennego - ze względu braku mechanizmów oczyszcających (G.Małachow
"Oczyszczanie organizmu -czyszcenie jelita grubego)).
Kulturyści "naturalni" (nie sterydziarze) - ludzie ci odznaczają się wysokim
stopniem przyswajania białka, nie dlatego iż mają
to w genach tylko dlatego że zdrowe jelita i dobrze wchłąniają białko.
Ludzie starsi nie mogą stosować diet wysocebiałkowych gdyz białko (w
mięsie,serach, fasoli) nie jest przyswajane,
dochodzi do zaparć, dodatkowo pojawia się sprawa gazów które występują w
wysokim stężeniu
i są następstwem niestrawienia w/w bialka, i powodują bóle.
Stąd też poleca się im diety wysokotłuszczowe "optymalne", których głownym
założeniem jest eliminacja węglowodanów
poprzez zastąpienie ich tłuszczami.
Wg mnie jest to błędne rozwiązanie gdyż tłuszcz się po prostu odkłada.
Istota tego rozwiązania i mechanizm chudnięcia polega na
trzech posiłkach 3*30 g białka, których dokłądką jest około 210 gram
tłuszczów - podobno poprawiająch trawienie....
Nie wiem jak to jest z tym tłusczem, czy nigdy się nie odłoży, i czy podobno
spływa do ubikacji....wątpliwa sprawa.
Niemniej jednak zbawienne działanie tej diety wg mnie nie wynika z
oddziaływaina tłuszczów, tylko i wyłącznie białka.

Problem wg mnie polega na tym ażeby nie adować w siebie 210 g
wysokokalorycznego tłuszczu, tylko zaimenic go na łatwoprzyswajalny
węglowodan, (ryż), a jeszce wcześniej przeczyścić swój układ pokarmowy, a w
szczególności
jelito grube:
www.hydrokolonoterapia.pl

Tam rozwija się wg mnie problem powstawania otyłości

G.Małachow "Oczyszczanie organizmu":

"Działanie toksyn przez jedną sekundę poprzez barierę jelitową, powoduje
określenie nagromadzeniesię zanieczyszczeń
we krwi. Połowa ludzkości jest zdolna zatrzymać w ciele rozpuszczalniki
zanieczyszceń - to tłuscze i woda. Ludzie puchną,
zwiększając swoje wymiary. Druga poowa, prwdopodobnie z powodu właściwości
własnego jelita grubego i okręslonego
porządku w przemianie materii chudną. Koncentracja zanieczyszczeń we krwi
tych ostatnich powinna być większa niż u otyłych....

....Obydwa typy cierpią na zaparcia, na zatrucia ....."

Zauważ że badania krwi robione są na poziom cukru, tysiące innych pierdół,
ilości płytek krwi, ale nigdy na poziom toksyn.....


P.S.
I jeszce jedno.

Moja babcia która urodziła się w 1910 a umarła z 4 lata temu, od 65 roku
życia do ostatnich swoich dni piła/jadła JEDYNIE mleko (w postaci
łatwoprzyswajalnych zupek mlecznych) ( węglowodan 4,7g (Laktoza)+ białko3,1g
+tłuscz 2,5 g). Właściwie nic oprcz tego nie jadła, bo po prostu nie mogła.
Jakikolwiek posiłek z dużą ilością tłuszczów odesłał by moją babcię na
tamten świat na długo długo przed dożyciem sędziwego wieku.
Zweryfikujcie sobie panowie te wasze wysokotłuszczowe diety, bo ja im po
prostu nie ufam....

--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2006-11-07 15:57:27

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: "ryou.ko" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczepan Białek napisał(a):

> Według autora na czas gdy ją opisał. Ja jeszcze nie mam zdania. Ale miałeś
> prawo to tak odebrać. Byłem nieprecyzyjny.

Po pierwsze miałAm prawo, po drugie ja tego nie odebrałam źle "na piękne
oczy", tylko mając zaplecze wiedzy;). Intuicji to ufam jak kupuję
sukienkę, a w medycynie liczy się nauka, badania i fakty.

pzdr.
R*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2006-11-07 19:07:11

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ryou.ko" <r...@g...pl> napisałA:
>
> Po pierwsze miałAm prawo,
Zawiodła mnie intuicja, przepraszam.

> po drugie ja tego nie odebrałam źle "na piękne oczy", tylko mając zaplecze
> wiedzy;). Intuicji to ufam jak kupuję sukienkę, a w medycynie liczy się
> nauka, badania i fakty.

To co mam zrobić z takimi faktami:
1. Najpierw było: 350g węglowodanów dla urzędnika (W. Kierst 1970)
2. Potem: "cukier to biała śmierć"
3. Teraz: "stop węglowodanom".
4. Przeciwnicy powyższego: dużo warzyw i pelnego ziarna (bez podania cyfr).
5. Kg warzyw to chyba dużo. A to tylko 300 kcal. Brakuje 2100. Co mam jeść i
ile.
6. Ostatnio (June 2005) jakiś tam "the American Journal of Clinical
Nutrition. ARS is the U.S. Department of Agriculture's chief scientific
research agency." podaje że mam jeść 130g węglowodanów (>The recommended
dietary allowance for daily carbohydrate intake for adults and children is
130 grams, which is based on how much glucose the brain needs.)

Co na te 130 nasza oficjalna medycyna (inny kraj inny klimat)?

Pozdr.
S*


Cortical cataract is one of three distinguishable types of cataracts.
Carbohydrates are mainly sugars and starches that the body breaks down
into glucose, a simple sugar that feeds the body's cells. The
potentially harmful effect of high-carbohydrate diets on the lens could
be a result of increased exposure of normal lens proteins to glucose.

The scientists studied 417 women without a history of cataracts who had
participated in the Nurses' Health Study. The researchers conducted eye
exams and studied dietary data taken from questionnaires to assess the
relationship between volunteers' newly diagnosed cataracts and their
average carbohydrate intake over a 14-year period.

The degree to which these findings could be generalized to men and
other age groups is unknown. But the mechanisms underlying cataract
development have not been known to vary by sex or socioeconomic status.

The study was published in the June issue of the American Journal of
Clinical Nutrition. ARS is the U.S. Department of Agriculture's chief
scientific research agency.

R*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2006-11-08 08:37:06

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dr.Endriu" >
.
> Istota tego rozwiązania i mechanizm chudnięcia polega na
> trzech posiłkach 3*30 g białka, których dokłądką jest około 210 gram
> tłuszczów - podobno poprawiająch trawienie....

Poćwiczyłem trochę na cyfrach i wyszło mi (dla czterech posiłków) jak to
wygląda na talerzu dla urzędnika (2500 kcal):

1. Cztery parówki po 150g ( lub ser żółty, karkówka itp.zawierające 25%
tłuszczu)
2. 2 małe bułeczki (40g) lub 2 kupki ryżu
3. 1kg warzyw
4. ZERO gramów tłuszczu
5. 2 lampki wytrawnego wina

Jeżeli zastąpisz parówkę trzema jajkami to dostaniesz DODATKOWE 20g masła.
Do białego sera dostaniesz śmietanę. Do chudego mięsa masełko do polania
jarzyn itp. Nie jest to dieta wysokotłuszczowa.
Jest to zwykła dieta dla "mięsożernych". Założę się że "mięsożerny" M.
Bieniek tak się pokątnie żywi a publicznie to zwalcza.
Czy takie żywienie jest zdrowe? Kto ma rację M. Li czy M. B. Pewnie nie
uzgodnią.
Calront Federicks zaleca ją do leczenia. Radzę Jerzemu aby robił to samo. Po
wyleczeniu powinien mówić pacjętowi: Jestes zdrów - możesz jeść co chcesz -
ale składaj pieniążki na nastepny pobyt w naszym ośrodku.
Ten C. R zwraca uwagę że pacjęt przyzwyczajony do słodyczy a załamany
chorobą nie zmieni diety. Musi mu pomóc bliska osoba (lub pobyt w ośrodku)

Pozdrowienia
Szczepan



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2006-11-08 09:43:04

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eill5q$kr2$1@news.interia.pl...
>
>> Możesz jaśniej...?
>
> Nie jest tak czasami że tyje się przedewszystkim od tłuszczów tak bardzo
> prezez ciebie propagowanych, a niektóre węglowodany (głównie sacharoza) są
> tylko katalizatorami, które potęgują odkładanie tłuszczów, którymi chcesz
> nas
> zbawić.
>
Od tłuszczów nie można utyć ani jednego grama!!!!! Ja nic nie propaguję,
tylko kieruję się wiedzą. Nikogo nie mam zamiaru zbawiać, bo nie jestem ani
świętym ani kaznodzieją, nie myl pojęć...:)))
>
> Spożywanie odpowiedniej ilości węglowodanów takich jak ryż, ziemniaki,
> makarony jest całkowicie bezpieczne,(wg diety kulturystycznej),
> a prawdziwe niebezieczeństwo tkwi właśnie w TŁUSZCZU ?
>
U ludzi, którzy mają tendencję do nadwagi muszą tyć od ryżu, ziemniaków czy
makaronów, owoców też.....!!!!
>
> I czy nie jest tak że dieta optymalni zawdzięcza swoje sukcesy nie
> tłuszcowi
> tylko białku? I gdyby zamienić
> ten niepotrzebny tłuszcz na węglowodan w postaci lekkostrawnego ryży (tak
> jak w diecie kulturystycznej), odżywianie byłoby wprost idealne ?
>
W diecie optymalnej potrzeba barzdzo mało białka wysokowartościowego, bo
tylko ok. 50 g, 3 razy tyle tłuszczu jest koniecne, bo optymalni mają
energię z tłuszczów ( a nie z węglowodanów) i nasycają się nimi. Natomiast
mała ilośc węglowodanów (ok. 60 g) jest porezebna dla pracy mózgu i
transoportu tlenu i białych ciałek we krwi. Do niiczego więcej nie trzeba
organizmoqwi cukrowców!!!
>
Pozdrawiam Jurek M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2006-11-08 09:57:44

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szczepan Białek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eipipl$7i6$1@node4.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:eio0kn$bd6$1@news.interia.pl...
>>
> Zakładam że przeczytałeś moją odpowiedz dla R* Ja to nazwałem modą i Jerzy
> mnie ochrzanił. " I chyba nie ma na to rady" bo w każdym kraju jest
> podobna książka. A moda okresowo powraca. Przecież pani Ćwierciakiewiczowa
> w wersji "wykwintnej" nie serwuje węglowodanów a smaży wszystko na
> fryturze i maśle klarowanym. Nie przeglądałem jeszcze Atkinsa i innych
> podobnych. Ale już mam pytniopropozycję do Jerzego i innych dietetyków,
> Najpierw wyliczę powody:
>
Ćwierciakiewiczowa napisała jesden dobry przepis na chleb orzechowy. Ale na
tym koniec. Nie wmożna się na nią powoływać, ponieważ ona sama miała ogromne
problemy z nadwagą. Ze schodów pani Cwierciakiewiczowa schodziła tyłem,
ponieważ było jej lżej...:)))
>
> 1. Koszty żywności uległy spłaszczeniu a ich udział w kosztach utrzymania
> znacznie spadł
> 2. Wobec powyższego "przeciętniaka" stać na każdą z zalecanych obecnie
> diet w oparciu o produkty krajowe (np. jajka kurze a nie te z jesiotra)
> 3. Czas na zalegalizowanie alkoholu. Jest on w Unii składnikiem pożywienia
> i powinien mieć określony udział w ogólnej kaloryczności.
>
> Pytanie (Twoje ale zmodyfikowan):
> Czy można zamienić (częściowo) ten tłuszcz na dodatkowe białko i alkohol
> aby odżywianie było przyjemnością a zgodne z biochemią itp. ?
>
Absolutnie nie można, bo organizm nie lubi nadmiaru białka, szczególnie
wątroba.
Alkohol jest zdrowy w bardzo małej ilości: czerwone wino wytrawne lub wódki,
koniaki. Ale te słodkie wina i wódki na pewno są złe. Popatrz na zdrowych
Francuzów, którzy są najzdrowszym narodem w Europie, jedzą statystycznie 160
g tłuszczu (żółte sery!!!) i piją wytrawne winka...:)))
Pozdrawiam Jurek M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2006-11-08 10:09:09

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " boczuś" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eio7jq$e5r$1@inews.gazeta.pl...
>
>> ...mamy 20 aminokwasów podstawowych.
>> 12 z nich, to aminokwasy endogenne,
>> które organizm potrafi sam wytworzyć w swojej przemianie materii.
>> Ale 8 aminokwasów egzogennych człowiek musi
>> przyjąć w pokarmach.
W jaki sposób zaspokajasz organizm w aminokwasy
>> egzogenne jeżeli nie jesz mięsa...
>
Podstawą diety optymalnej są żółtka jajek. Tam są wszystkie aminokwasy
egzogenne. Mięso w "czystej" postaci wcale nie stoi wysoko jako pokarm o
wysokiej wartości odzywczej. Wyżej od mięsa stoją żółtka jajek, podroby,
tłuste sery żółte i twarogowe i tłusta śmietana.
Pozdrawiam Jurek M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2006-11-08 10:12:39

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: "Dr.Endriu" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

news:eikpkl$cn9$1@nemesis.news.tpi.pl

> Od tłuszczów nie można utyć ani jednego grama!!!!! Ja nic nie propaguję,
> tylko kieruję się wiedzą. Nikogo nie mam zamiaru zbawiać, bo nie jestem
ani
> świętym ani kaznodzieją, nie myl pojęć...:)))

news:eis8s4$66h$1@atlantis.news.tpi.pl

>Nie pisz tego czego nie wiesz na pewno. Masło, tłusta śmietana, tłuste
mięso
>czy tłuste sery zawsze pomijają wątrobę i sa wchłaniane bezpośrednio do
krwi
>przez układ chłonny...:)))

Kurwa mać...... Nie ma szans, nie dogadamy się.....


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2006-11-08 11:07:12

Temat: Re: dieta a zdrowie...
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eisaes$c0a$1@news.interia.pl...
> news:eikpkl$cn9$1@nemesis.news.tpi.pl
>
>> Od tłuszczów nie można utyć ani jednego grama!!!!! Ja nic nie propaguję,
>> tylko kieruję się wiedzą. Nikogo nie mam zamiaru zbawiać, bo nie jestem
> ani
>> świętym ani kaznodzieją, nie myl pojęć...:)))
>
> news:eis8s4$66h$1@atlantis.news.tpi.pl
>
>>Nie pisz tego czego nie wiesz na pewno. Masło, tłusta śmietana, tłuste
> mięso
>>czy tłuste sery zawsze pomijają wątrobę i sa wchłaniane bezpośrednio do
> krwi
>>przez układ chłonny...:)))
>
> Kurwa mać...... Nie ma szans, nie dogadamy się.....
>
Nie dogadamy się, bo patrzysz głównie przez pryzmat kulturystyki...:)))
Pozdrawiam Jurek M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

suchy kaszel od miesiąca, pulmonolog
Protopic
Grzybica
Ósemka w nerwie żuchwowym?
korona na 20 zębach

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »