« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-07-23 21:37:18
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MS
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ea0ihc$t24$1@news.dialog.net.pl...
<...>
> Dlaczego więc to za frajer robisz?
(Przepraszam, że się wcinam).
Zrozum wreszcie:
Chce, to robi! To ma być NIEOBOWIĄZKOWE!
Poza tym trzeba skończyć z tym "nieookreślonym zakresem obowiązków" -dla
porządku.
To też (wbrew pozorom) jest wygodnie dla zleceniodawcy; wie na czym stoi i
może planować.
Dla wykonawcy też;
Robi ponad normę i zawsze można mu zarzucić, że kosztem innego wszak tak
cennego "dydaktycznego czasu".
"Co przeciętny uczeń Kowalski ma z tego, że p. Zosi Płatnik chodzi".
RomanO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-07-23 21:40:20
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MSDawid 'Grendel' Krysiak wrote:
> - projektowanie potrzeb szkoły w zakresie TI
> - opieka nad sprzętem administracji
> - prowadzenie zakupów w zakrsie TI i okolice (tonery, drukarki, faksy
> itd.) - nadzór nad aplikacjami płacowymi/płatnik/mshab(przelewy)/arkusz
> organizacyjny, SIO i inne aplikacje oświatowe
> - serwisowanie komputerów
> - nekrofilia (*)
> - instalacja / reinstalacja wszelkiego oprogramowania
> - nadzór nad treściami przesyłanymi przez łącze (w moim przypadku filtry
> antypornograficzne na squidzie) celem ochrony przed niewłaściwymi
> treściami - przyjazd z urlopu by odblokować program do przelewów, bo się
> komuś dyskietki z kodami pomyliły
> - projektowanie i tworzenie sieci lokalnych
Dodam jeszcze:
- drukowanie świadectw na koniec roku
- tworzenie i opieka nad stroną www szkoły
- przygotowywanie prezentacji "multimedialnych" na różnorakie uroczystości
- "szkolenie" innych nauczycieli
- wybor oprogramowania (edukacyjnego i nie), tzn. "prosze sprawdzic jaki
program do sekretariatu by sie najlepiej nadawal..."
i to wszystko miał robić nauczyciel IT/TI zatrudniony na pół etatu za
500zł... Praca takiego nauczyciela była doceniana - list z podziękowaniem na
zakończenie roku :) Oczywiście skończyło się to normalnie, czyli nauczyciel
podziękował za współpracę czemu się chyba nikt nie dziwi.
Ludzie, z tego co ja widzę, to w niedużej (kilkanaście klas) szkole
podstawowej spokojnie starczy pracy na pełny etat dla "administratora"
(pojmując jego obowiązki w/g listy powyżej). Dwie pracownie, czyli ok. 20
komputerów + 2 serwery + 2 laptopy + dyrektor, z-ca, ksiegowosc,
sekretariat, pokoj nauczycielski, kilku nauczycieli, bramka. Do tego faks,
pare drukarek, okablowanie z osprzetem, łącze ze światem.
No i taki drobiazg, że na tych komputerach to nie pracują normalni ludzie,
tylko dzieci/młodzież co dla systemów (szczególnie w liceach/gimnazjach)
oznacza same problemy (bo nawet najlepsze zabezpieczenia na poziomie global
policy nie poradzą sobie z linuksem uruchomionym z płytki albo pendrive'a).
pozdrawiam nieco smutno bo czarno widzę przyszłość
--
Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3
jabber jid:m...@c...pl, gg:2532994
http://the.fork.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-07-23 21:58:44
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MS
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ea0aah$lnc$1@news.dialog.net.pl...
<...>
> Bez jaj, za to sie kasę bierze.
Zależy czy można obudowę otwierać (gwarancja).
Jak to? Diagnozuję, ściągam protkół naprawy z ich strony, wypełniam,
załatwiam z magazynu karton, odnoszę do sekretariatu, zlecenia dla kuriera.
Potem, kontakt z serwisem odbiór, i sprawdzenie?
Ale Ty znowu to samo -sprzęt!
> A niby jaki zakres sprzętostwa objęty jest programem nauczania?
Podstawowy; np diagnozowanie, że uszkodzeniu uległa karta sieciowa, albo
monitor.
Zamieniono przewody kart sieci w serwerze, zasilacz nie podaje napięcia,
stacja nie czyta CD, klawiatura ma uszkodzony klawisz "s".
Gnodo monitora uszkodzone, wentylator na procesorze zatarł się i hałasuje,
itd, itp
>>> Czy na podstawie SIO szacunkuje się ile będzie kosztować pomalowanie
>>> korytarza? Remont toalet? Itp.?
>> No chwila a co to ma z procesem uczenia?
> Źródło danych do oszacowania.
SIO, a właśnie tam na forum m abyć dyskusja o tych normach.
Seria podobnych pracowni w określonych latach była dostarczana -więc.
Podobne oprogramowanie jest w szkołach. jakie obłożenie godzinowe pracowni,
Forma i organizacja zajęć na sprzęcie itd.
RomanO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-07-23 22:06:34
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MS
Użytkownik "Marcin Gryszkalis" <m...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ea0qc6$f5d$1@flis.man.torun.pl...
> i to wszystko miał robić nauczyciel IT/TI zatrudniony na pół etatu za
> 500zł... Praca takiego nauczyciela była doceniana - list z podziękowaniem
> na
> zakończenie roku :) Oczywiście skończyło się to normalnie, czyli
> nauczyciel
> podziękował za współpracę czemu się chyba nikt nie dziwi.
Bolało, dyrekcję? NIE -i w tym sedno!
Ma boleć!
> Ludzie, z tego co ja widzę, to w niedużej (kilkanaście klas) szkole
> podstawowej spokojnie starczy pracy na pełny etat dla "administratora"
A ile jest w gminie i czy jest admin?
> No i taki drobiazg, że na tych komputerach to nie pracują normalni ludzie,
> tylko dzieci/młodzież co dla systemów (szczególnie w liceach/gimnazjach)
> oznacza same problemy (bo nawet najlepsze zabezpieczenia na poziomie
> global
> policy nie poradzą sobie z linuksem uruchomionym z płytki albo
> pendrive'a).
>
O przepraszam BIOS: wyłączyć USB i odłączyć czytniki.
Podstawa. To nie są Personal Computer, to są Public Komputer!
RomanO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-07-23 22:27:50
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MSRomanO wrote:
> Podstawowy; np diagnozowanie, że uszkodzeniu uległa karta sieciowa, albo
> monitor.
> Zamieniono przewody kart sieci w serwerze, zasilacz nie podaje napięcia,
> stacja nie czyta CD, klawiatura ma uszkodzony klawisz "s".
> Gnodo monitora uszkodzone, wentylator na procesorze zatarł się i hałasuje,
Nigdy nie przestanę podziwiać nauczycieli w szkołach. Prowadziłem zajęcia w
różnych miejscach, na uczelniach państwowych, prywatnych, kursach itd.
Owszem czasami musiałem sobie przygotować np. serwer z jakąś tam konkretną
konfiguracją potrzebną do zajęć (w ramach przygotowania do zajęć) ale nigdy
nie podjąłbym się czegoś takiego jak powyżej. Owszem zgłaszam awarię, ale w
postaci "nie działa stacja X", "na stacji Y nie ma internetu", "na Z nie
działa klawiatura" - natomiast nie mam czasu (ani ochoty) włazić pod biurko
i sprawdzać czy się kabel nie odłączył, nie mówiąć o zastanwianiu się czy
to dlatego monitor jest ciemny, bo sie kabel zepsuł, karta graficzna, a
może gniazdko sieciowe do którego jest podłączony, a może włącznik monitora
a mozę milion innych powodów. Czy nauczyciel polskiego jak mu światło w
klasie nie działa to sam sprawdza włączniki, bezpieczniki i żarówki? Czy
może idzie po konserwatora/kier-adm?
Znam wiele osób w branży (IT), które chętnie poszłyby uczyć do szkół, bo
jakby nie patrzeć praca nauczyciela potrafi przynosić satysfakcję a z
drugiej strony jeśli chodzi o IT można oczekiwać dużego zainteresowania ze
strony uczniów. Ale przy takich warunkach jak widać informatyki uczą albo
skrajni zapaleńcy, albo... chyba sami wiecie.
pozdrawiam
--
Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3
jabber jid:m...@c...pl, gg:2532994
http://the.fork.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-07-23 22:41:53
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MSRomanO wrote:
>> zakończenie roku :) Oczywiście skończyło się to normalnie, czyli
>> nauczyciel
>> podziękował za współpracę czemu się chyba nikt nie dziwi.
> Bolało, dyrekcję? NIE -i w tym sedno!
> Ma boleć!
Fakt, że troszkę ukuło, ale nie na tyle, żeby cokolwiek to zmieniło.
>
>> Ludzie, z tego co ja widzę, to w niedużej (kilkanaście klas) szkole
>> podstawowej spokojnie starczy pracy na pełny etat dla "administratora"
> A ile jest w gminie i czy jest admin?
Nie wiem jak w gminie, ale np. na wydziale matematyki UŁ na kilka pracowni
(w sumie pewnie ok. 200 pctów) + trochę komputerów ogólowydziałowych
(biblioteka) + serwery (bez komputerów w pokojach pracowników) jest chyba 5
osób administracji.
>> No i taki drobiazg, że na tych komputerach to nie pracują normalni
>> ludzie, tylko dzieci/młodzież co dla systemów (szczególnie w
>> liceach/gimnazjach) oznacza same problemy (bo nawet najlepsze
>> zabezpieczenia na poziomie global
>> policy nie poradzą sobie z linuksem uruchomionym z płytki albo
>> pendrive'a).
>>
> O przepraszam BIOS: wyłączyć USB i odłączyć czytniki.
> Podstawa. To nie są Personal Computer, to są Public Komputer!
A ja uważam (oczywiście to moje osobiste zdanie), że nie - i to nie z
powodów technicznych (hasła na biosach można obchodzić) lecz z powodów
dydaktycznych - tak podstawowe mechanizmy powinny być dla uczniów po prostu
dostępne.
W sytuacji awarii systemu administrator powinien po prostu przyjść,
zbootować z sieci, odtworzyć system z obrazu z serwera i już. Oczywiście
złośliwy wandalizm powinien być karany ale to chyba nie dotyczy tylko IT
ale wogóle zachowania w szkole...
pozdrawiam
--
Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3
jabber jid:m...@c...pl, gg:2532994
http://the.fork.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-07-23 22:42:11
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MS
Użytkownik "Marcin Gryszkalis" <m...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ea0t57$in8$1@flis.man.torun.pl...
> Znam wiele osób w branży (IT), które chętnie poszłyby uczyć do szkół, bo
> jakby nie patrzeć praca nauczyciela potrafi przynosić satysfakcję a z
> drugiej strony jeśli chodzi o IT można oczekiwać dużego zainteresowania ze
> strony uczniów. Ale przy takich warunkach jak widać informatyki uczą albo
> skrajni zapaleńcy, albo... chyba sami wiecie.
Jakbyś miał po trzy osoby przy maszynie, to z domu klawiaturę byś
przyniósł...
A na przerwie; (5 minutowej) szybka analiza co jest z przewodem sieciowym od
monitora.
A tu jeszcze 4 godziny lekcyjne do końca.
Szkoła to naprawde nie są żarty, przez pracownię w ciągu tygodnia przewija
się czasem kilkaset osób!
RomanO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-07-23 22:53:40
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MS
Użytkownik "Marcin Gryszkalis" <m...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ea0tvi$khi$1@flis.man.torun.pl...
> Nie wiem jak w gminie, ale np. na wydziale matematyki UŁ na kilka pracowni
> (w sumie pewnie ok. 200 pctów) + trochę komputerów ogólowydziałowych
> (biblioteka) + serwery (bez komputerów w pokojach pracowników) jest chyba
> 5
> osób administracji.
Co daje 200/5=40 na łeb.
A u nas w samych w pracowniach jest ponaad 70 + 5 serwerów, o luźnych nie
wspomnę.
> A ja uważam (oczywiście to moje osobiste zdanie), że nie - i to nie z
> powodów technicznych (hasła na biosach można obchodzić) lecz z powodów
> dydaktycznych - tak podstawowe mechanizmy powinny być dla uczniów po
> prostu
> dostępne.
Oni nie są pełnoletni, i nie można im powierzyć odpowiedzilności za ciągość
działania pracowni.
"Kolega zablokował naukę kilkunastu innym, którzy w danym dniu pracuja na
tym sprzęcie."
> W sytuacji awarii systemu administrator powinien po prostu przyjść,
> zbootować z sieci, odtworzyć system z obrazu z serwera i już. Oczywiście
> złośliwy wandalizm powinien być karany ale to chyba nie dotyczy tylko IT
> ale wogóle zachowania w szkole...
Karanie owszem ale po fakcie -prawda?
Lekcja trwa 45 minut przerwa 5-10 minut pytam KIEDY skoro nauczyciel ma
dyżur na korytarzu?
A przepraszam nie zauważyłem słowa "administrator"!?
Tzn przynosi na lekcje koledze (nauczycielowi) zastępczy, a ten uszkodzony
bierze do naprawy
-już teraz rozumiem!
RomanO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-07-23 22:59:48
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MSRomanO wrote:
> Jakbyś miał po trzy osoby przy maszynie, to z domu klawiaturę byś
> przyniósł...
> A na przerwie; (5 minutowej) szybka analiza co jest z przewodem sieciowym
> od monitora.
> A tu jeszcze 4 godziny lekcyjne do końca.
> Szkoła to naprawde nie są żarty, przez pracownię w ciągu tygodnia przewija
> się czasem kilkaset osób!
Nie no, jasne, mówimy o 2 różnych rzeczach - o tym jak to w szkole wygląda i
o tym jak powinno wyglądać. Gdyby szkoła była normalna to
- nie byłoby 3 osób przy komputerze
- maszyna zostałaby na przerwie podmieniona na jedną z kilku rezerwowych
- nauczyciel na przerwie miałby czas - za przeproszeniem - iść do kibla
a jeśli byłoby inaczej to uczniowie poszliby do lepszej a ta zbankrutowałaby
(lub w najlepszym przypadku ktoś by za to poleciał)
Zastanawiam się tylko jak to wygląda w szkołach, gdzie informatyki uczy
przysłowiowa pani od rosyjskiego po kursie (a z tego co widzę osoby
kompetentne techicznie to raczej wyjątki - mówię ze swojego doświadczenia
jako wykładowcy na studiach podyplomowych z informatyki). Zgaduję, że w
liceum to uczniowie sami dbają o pracownie, ale w podstawówce?
pozdrawiam
--
Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3
jabber jid:m...@c...pl, gg:2532994
http://the.fork.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-07-23 23:07:36
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MSRomanO wrote:
>> dydaktycznych - tak podstawowe mechanizmy powinny być dla uczniów po
>> prostu
>> dostępne.
> Oni nie są pełnoletni, i nie można im powierzyć odpowiedzilności za
> ciągość działania pracowni.
> "Kolega zablokował naukę kilkunastu innym, którzy w danym dniu pracuja na
> tym sprzęcie."
> Karanie owszem ale po fakcie -prawda?
Ależ tak (sam doszedłeś co mam na myśli, co potwierdzam w osobnym poście -
nie mówię o rzeczywistości :) ).
Jeśli uczeń usiądzie na krześle a to pod nim pęknie to sobie bierze inne a
tamto zabiera konserwator do naprawy - czemu z komputerami ma być inaczej?
A jeśli uczeń złośliwie weźmie nożyczki i przetnie kabel z prądem i z tego
powodu nie będzie światła w szkole, to też ktoś to musi naprawić (i chyba
nie nauczyciel?) a uczeń po fakcie zostaje ukarany (nie wiem jakie są
możliwości obciążenia ucznia kosztami ale to już inna bajka).
pozdrawiam
--
Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3
jabber jid:m...@c...pl, gg:2532994
http://the.fork.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |