do Andrzeja Glowackiego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 47

1. Data: 2003-01-09 20:06:20

Temat: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Hoody" <jcs[wytnijto]@o2 atupostawkropke pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!
Pozwole sobie mowic po imieniu, gdyz takie zwyczaje panuja najczesciej
na grupach dyskusyjnych, nieprawdaz?
Jestem tym Januszem, o ktorym pisales w dniu bodajze 3 stycznia br:
"widzę, że Janusz jest człowiekiem wrażliwym, bardzo
taktownym, o dużej kulturze osobistej", przeciwstawiajac moje
kulturalne posty "napastliwym" wypowiedziom kogos-tam.
Cieszy mnie to, ze mnie tak trafnie :))) oceniles po jedynie
chyba dwoch postach. :)
Pomimo duzej wrazliwosci i wrodzonej mi kultury osobistej,
bede musial pewnie zweryfikowac Twoja ocene mojej taktownosci.
Otoz - nie jestem w stanie zrozumiec:
PO KIEGO DIABLA napisales przed chwila 4-krotnie posty o
tresci
<CYTUJE>
Moje sugestie poszły na priva.
<KONIEC CYTATU>
????????????????????????????????????????????????????
????
Czyzby wielu grupowiczow mialo jednak racje krytykujac Cie
za zasmiecanie grupy?
TAK KONIECZNIE CHCESZ SIE POPISAC PRZED NAMI
POKAZUJAC, ZE COSTAM WIESZ i wysylasz te swoja wiedze
na priva???
TOZ TO OBJAW MEGALOMANII... :(((

Pozdrawiam
Janusz vel Hoody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-01-09 20:38:20

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> TAK KONIECZNIE CHCESZ SIE POPISAC PRZED NAMI
> POKAZUJAC, ZE COSTAM WIESZ i wysylasz te swoja wiedze
> na priva???
> TOZ TO OBJAW MEGALOMANII... :(((
>
> Pozdrawiam
> Janusz vel Hoody
>
Daj spokoj. Czepiasz sie jakichs glupot, zupelnie niezrozumialych. Andrzej jest
tu jednym z niewielu, ktorzy potrafia z sensem pomoc i dodac otuchy.
adam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-01-09 20:43:19

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hoody wrote:
> Czesc!
> Pozwole sobie mowic po imieniu, gdyz takie zwyczaje panuja najczesciej
> na grupach dyskusyjnych, nieprawdaz?
> Jestem tym Januszem, o ktorym pisales w dniu bodajze 3 stycznia br:
> "widzę, że Janusz jest człowiekiem wrażliwym, bardzo
> taktownym, o dużej kulturze osobistej", [...]

Cóż, widzę, że teraz odpłacasz się za moją uprzejmość. Wielkie dzięki.

Pozdrawiam, andrzej

PS. Odsyłam do wątku Płonica, gdzie napisalem co myślę o takich postach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-01-09 20:47:57

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik wrote:
> Daj spokoj. Czepiasz sie jakichs glupot, zupelnie niezrozumialych.
> Andrzej jest tu jednym z niewielu, ktorzy potrafia z sensem pomoc i
> dodac otuchy. adam

Wielkie dzięki przyjacielu ;-).

Pozdrawiam serdecznie, andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-01-09 21:09:17

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Hoody" <jcs[wytnijto]@o2 atupostawkropke pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4d4f.00000751.3e1dddbb@newsgate.onet.pl...

> Daj spokoj. Czepiasz sie jakichs glupot,

Jak widze - jestem jednym z naprawde wielu, ktorych dotknelo to
...hmmm... jak by to nazwac...
...
... juz wiem!

SZAROGESZENIE SIE Andrzeja

> zupelnie niezrozumialych.

Jak to niezrozumialych?
Dla kogo niezrozumialych???
Jesli ktos na przestrzeni 40-tu minut (dzis od 19:28 do 20:08)
pisze 4 posty o tresci: "Moje sugestie poszły na priva"
to co tu jest do rozumienia???
(Cos kiepsko u Ciebie z tym rozumieniem, jak widze... no offence!
to tylko stwierdzenie faktu...)
To chec pokazania przed swiatem swojej wartosci!
Cos, co jest obrzydliwe na grupach dyskusyjnych.
I oto ten gosc (Andrzej) smie napisac w jednym z kolejnych postow:
"...o wiele bardziej - moim zdaniem - istotne naruszenia Netykiety.
Otóż za takie uważam ukrywanie się pod pseudonimami, (...)"
Na milosc Boska - gdzie do diaska Netykieta zabrania uzywania
nickname'ow???
Netykieta przede wszystkim zabrania dominacji grupy przez
osobe ktorej wydaje sie, ze jest ona jego wlasnoscia!
Ktora moze spamowac nie znajac umiaru!!!

> Andrzej jest
> tu jednym z niewielu, ktorzy potrafia z sensem pomoc i dodac otuchy.

To niech pomaga i dodaje otuchy ludziom potrzebujacym, zamiast
dodawac SOBIE powagi i podkreslac na kazdym kroku jaki to On wazny
i niezastapiony.
Jego dzisiejsze posty "odpowiedz poszla na priva" - to zenada jakiej nie
widzialem na zadnej grupie dyskusyjnej. Chec dominacji na grupie
i chorobliwa "anty-lekarskosc" pozostaja w opozycji dla dobrej
roboty, ktorą z mozolem i wieksza lub mniejsza zrecznoscia wykonuje
na tej grupie.
Oh, gdyby tylko potrafil zrozumiec o co nam chodzi...
Ale na to sie nie zanosi, czego dowody daje kolejnymi postami :(((((

ANDRZEJU! Chodzi nam o to, zebys zszedl z piedestalu
niekwestionowanego (w swoim wyobrazeniu) lidera na pozycję regularnego
czlonka grupy. Wtedy Twa obecnosc tutaj bedzie nieoceniona!
Przestan sie wrescie SZAROGESIC...

Serdecznie pozdrawiam
Janusz ('Hoody' na necie)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-01-10 09:15:06

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hoody wrote:
> [...]

Nie chcę brać udziału w tej dyskusji, jednak są trzy rzeczy, które warte są
wyjaśnienia.

1.
Te trzy posty "Moje sugestie poszły na priva" były celowe. Po prostu jestem
prześladowany na tej grupie i w ten sposób chciałem uniknąć publicznej
publikacji moich wypowiedzi, a tym samym ataków na moją osobę. Poza tym,
byłem ciekawy jak zareagują na to moi adwersarze.

2.
[...] Jednocześnie - każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów
i rozpowszechniania informacji (Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej art.
47 oraz art. 54.1).

3.
Źródło: http://www.winter.pl/netykieta.html

Nie warto być anonimem. W dyskusjach usenetowych warto używać swojego
imienia i nazwiska, a także podawać prawidłowy adres zwrotny, by można było
odpowiedzieć na posting także wysyłając e-mail.

Ukrywanie swojego nazwiska, a nieraz i poczty elektronicznej, jest bardzo
kontrowersyjnym zjawiskiem. Można zetknąć się z nim już w pierwszych dniach
obecności w Internecie. Technicznie jest to niestety dość proste.

Anonimowi dyskutanci bronią w ten sposób swojego prawa do prywatności,
podkreślają, że dzięki temu można swobodnie dyskutować o problemach nie
zwracając uwagi na nazwiska rozmówców. Staczają zażarte boje w swej obronie,
ale poza własnym kręgiem praktycznie nie mają w nich poparcia.

Problem w tym, że ukrywanie się pod pseudonimem związane jest z reguły z
większą niż zazwyczaj dawką agresji w dyskusjach, z epitetami i wycieczkami
osobistymi, z wypowiedziami pełnymi nienawiści w sprawach rasowych,
religijnych czy politycznych, z pogardą dla dyskutantów. Anonim czuje się
bezkarny: nikt nie wie kim on jest, więc na wiele sobie pozwala. Nie czuje
sie odpowiedzialny za swoje wypowiedzi. Sprawia to, że doświadczeni
użytkownicy Usenetu traktują z rezerwą takie osoby i niezbyt często
podejmują z nimi dyskusję.

Można z takimi anonimami po prostu nie dyskutować, ignorując ich obecność.
Poza Internetem w rozmowie przedstawiamy się i szanujemy wzajemnie -
dlaczego w sieci mamy zrezygnować z tych wzorców postępowania?

Pozdrawiam, andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-01-10 11:18:54

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: Yoshinori Koga <"YKoga[cut that]"@HotPOP.com> szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Glowacki napisal co nastepuje:

> Te trzy posty "Moje sugestie poszły na priva" były celowe. Po prostu jestem
> prześladowany na tej grupie i w ten sposób chciałem uniknąć publicznej
> publikacji moich wypowiedzi, a tym samym ataków na moją osobę.

Blad! To nie ty jestes przesladowany na tej grupie,
tylko ta grupa jest przesladowana przez Ciebie.

> Poza tym, byłem ciekawy jak zareagują na to moi adwersarze.

No to sie przekonales - otrzymales jedyna logiczna reakcje.

> 2.
> [...] Jednocześnie - każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów
> i rozpowszechniania informacji (Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej art.
> 47 oraz art. 54.1).

"Moje sugestie poszly na priva" - ten twoj "poglad" zawiera faktycznie
informacje godne szerokiego "rozpowszechniania", ROTFL :-)))

Yoshinori Koga
Y...@H...com
(imie i nazwisko oraz adres e-mail sa prawdziwe!)

<<Japanese in Poland: Centre of Japanese Art & Technology>>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-01-10 11:48:05

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Juanito" <j...@k...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avm30e$klg$1@news.onet.pl...
> > Hoody wrote:
> > [...]
>
> Nie chcę brać udziału w tej dyskusji, jednak są trzy rzeczy, które warte
są
> wyjaśnienia.

Nie jest jednak mozliwe, abyś czegoś nie nabazgrał.
A ponieważ znasz sie na wszystkim, znaczy, ze nie znasz się na niczym i
jedynie grafomaństwo utrzymuje Cię przy zyciu. Przyjmij wreszcie do
wiadomości, że odkąd się pojawiłeś, skończyły sie poważne dyskusje, a
powstało kółko rózańcowe pod Twoim szlachetnym przywództwem... To juz Expert
jet lepszym zjawiskiem.
xyz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-01-10 12:39:22

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Yoshinori Koga" <"YKoga[cut that] wrote:
>

Włączyłeś się do wątku, który jest tylko i wyłącznie ewidentnym atakiem na
osobę, niemającym nic wspólnego z dyskusją na tematy związane z tematyką
grupy. Jest to niedopuszczalne i wręcz karygodne, z punktu widzenia
Netykiety i wszelkich innych zasad współżycia społecznego. Nie mam
najmniejszej ochoty dyskutować z Tobą czegokolwiek tutaj.

Żegnam, andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-01-10 12:44:50

Temat: Re: do Andrzeja Glowackiego
Od: Yoshinori Koga <"YKoga[cut that]"@HotPOP.com> szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Glowacki wrote:

>>Yoshinori Koga" <"YKoga[cut that] wrote:

> Nie mam najmniejszej ochoty dyskutować z Tobą czegokolwiek tutaj.
>
> Żegnam, andrzej

Zrozum wreszcie, ze to zdecydowana wiekszosc grupy nie ma

najmniejszej ochoty tolerowac twojej arogancji.
Tej bezczelnej arogancji bedziemy przeciwstawiac nasze chamstwo,
jesli to jedyny sposob na uzdrowienie sytuacji.

Y.Koga