witam,

zaczne od pierwszej dolegliwosci, ktora mnie kilka dni meczy w nasileniu
(pierwszy raz pojawila sie para lat temu i tak przychodzi i odchodzi ale teraz
chyba bardziej dolega), otoz 'cisnie' mnie w glowie. tak jakby bardzo duze
cisnienie uderzalo mi do glowy. dluzsze siedzenie i wstanie np. natychmiast
powoduje taki skok cisnienia (jesli to jest to).. jak sie dzisiaj wspinalem na
gorke to gniotlo w glowie mnie niemilosiernie. jest to dosc nieprzyjemne i czuje
sie procz tego czesto taki zmulony w tej glowie przez wiekszosc czasu. boje sie,
ze mi sie mozg nie dotlenia tak jak powinien. dodam, ze czesto jest tak jak ide
spac. leze, leze, nagle zaczyna "sciskac" w glowie, lekko ja zatem podnosze -
czuje odrazu luz, klade i znowu ten sam schemat.

drugi problem to jak mniemam uszy.. pojawilo sie to u mnie dwa dni temu i jest
naprawde nieprzyjemne. odnosze wrazenie jakbym w uszach mial werble, ktore
uderzaja za kazdym zaczynajacym sie dzwiekiem - np. jak jestem w cichym pokoju i
z kims rozmawiam to kazdy dzwiek-wyraz zaczyna sie takim nieprzyjemnym
uderzeniem gdzies w uszach, ktory rozchodzi sie po calej glowie. odcczuwam do
tego takie subtelne wibracje w calej glowie..

dodam tylko, ze mnie osatino przeziebienie meczy i miewam problemy z uszami (od
lat szarganai sobie sluchu naprawde glosna muzyka). jutro ide do laryngologa ale
juz teraz pragne znac opinie innych osob. jak rozmawialem o tym 'gniecieniu' z
larynogologiem to on to nie uznal za nic specjalnego i osadzil, ze bylo
powiazane z moim przeziebieniem - ale jakos ciezko mi zaufac jego opinii.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl