doswiadczenie umierania
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-29 07:30:56
Temat: doswiadczenie umieraniaOd: "MariuszKa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Od dluzszego czasu interesuje mnie doswiadcznie umierania. Raczej nie
kieruje mna glupawa ciekawosc jak wyglada "zycie po zyciu". Jestem
zainteresowany psychologicznym wyplywem jakie moze miec doswiadczenie
umierania na zycie tu i teraz. Chcialbym odnalezdz zagubiona gdzies chec do
zycia.
Czy znacie ludzi lub jakies osrodki, ktore organizuja bezpieczne
przeprowadzanie przez doswiadczenie umierania?
MariuszKa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2001-11-29 08:24:52
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
In article <9u4psa$3ou$1@news.onet.pl>, m...@p...onet.pl
says...
> Od dluzszego czasu interesuje mnie doswiadcznie umierania. Raczej nie
> kieruje mna glupawa ciekawosc jak wyglada "zycie po zyciu". Jestem
> zainteresowany psychologicznym wyplywem jakie moze miec doswiadczenie
> umierania na zycie tu i teraz. Chcialbym odnalezdz zagubiona gdzies chec do
> zycia.
>
> Czy znacie ludzi lub jakies osrodki, ktore organizuja bezpieczne
> przeprowadzanie przez doswiadczenie umierania?
A co wiesz z etyki i tanatologii?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 08:31:49
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "MariuszKa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Szczerze - Nic.
> A co wiesz z etyki i tanatologii?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 09:15:01
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "ShadowsSun" <S...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
W Bielsku organizowane sa na podstawie prac i dzwiekow Monrooa, kursy
"Przejscia Wrot" - wychodzenie z ciala, wpier jednak trzeba pokonac lek
przed smiercia.
> Chcialbym odnalezdz zagubiona gdzies chec do zycia.
Lecz aby odnalezc chec do zycia bardziej nalezalo by sie zajac samym zycie i
tym co powoduje twoja niechec do niego, a uciekanie w umieranie niewiele ci
pomoze, a raczej poglebi twoja chec smierci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 09:33:05
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "MariuszKa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Sprostowanie:
Moje zainteresowanie nie jest podyktowane checia "ucieczki". Wrecz
przeciwnie - chce dojsc do tego, co w zyciu ma realny sens. Wyscig szczorow
za pare zlotych wiecej, stawianie na swoim w pracy, w domu - mam dosc tego
wszystkiego. Chce stworzyc rownowage w moim zyciu pomiedzy praca, rodzina, a
zyciem duchowym, wewnetrznym. Interesuje mnie tez pomoc ludziom w
hospicjach.
A poza tym - wierz lub nie - jestem spod znaku skorpiona, a one maja takie
zainteresowania...
Dzieki za informacje. Szkoda ze troche nie konkretna, ale bede jeszcze
szukal.
MariuszKa
> Lecz aby odnalezc chec do zycia bardziej nalezalo by sie zajac samym zycie
i
> tym co powoduje twoja niechec do niego, a uciekanie w umieranie niewiele
ci
> pomoze, a raczej poglebi twoja chec smierci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 10:17:38
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "ShadowsSun" <S...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Moje zainteresowanie nie jest podyktowane checia "ucieczki". Wrecz
> przeciwnie - chce dojsc do tego, co w zyciu ma realny sens. Wyscig
szczorow
> za pare zlotych wiecej, stawianie na swoim w pracy, w domu - mam dosc tego
> wszystkiego. Chce stworzyc rownowage w moim zyciu pomiedzy praca, rodzina,
a
> zyciem duchowym, wewnetrznym. Interesuje mnie tez pomoc ludziom w
> hospicjach.
zacznij medytowac...
to naprawde daje efekty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 10:26:04
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "MariuszKa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Wiem. Pociąga mnie zen, które nie powiem, że rozumiem, ale chyba czuję. Jest
nawet w Polsce świetny mistrz - Kaisen, ale odkładam, odkładam, a życie
przemija...
> zacznij medytowac...
> to naprawde daje efekty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 12:46:47
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
In article <9u4t50$85n$1@news.onet.pl>, m...@p...onet.pl
says...
> Szczerze - Nic.
>
>
> > A co wiesz z etyki i tanatologii?
Wiec zacznij od tego. Twoje poznanie smierci bedzie zdecydowaine
pelniejsze. Bo przezyjesz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 07:16:50
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "Aneta" <A...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "MariuszKa" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9u4psa$3ou$1@news.onet.pl...
". Jestem
> zainteresowany psychologicznym wyplywem jakie moze miec doswiadczenie
> umierania na zycie tu i teraz. Chcialbym odnalezdz zagubiona gdzies chec
do
> zycia.
Zawsze kiedy rozmyślamy nad śmiercią, nad tym co ona za sobą niesie, tak
naprawdę zastanawiamy się nad sensem życia. Czy kiedy umrzemy ktokolwiek
zauważy naszą nieobecność? Nie mam tu na myśli najbliższej rodziny.
Dlaczego chcesz doświadczyć umierania? Jeśli nie umrzesz , a będzie to tylko
substytut tego naturalnego cyklu życia to nie możesz powiedzieć, że go
doświadczyłeś. Jeśli umrzesz - to Ciebie już nie będzie. Czy przeczytanie
kilku ciekawych pozycji Ci nie wystarczy? ( Lew Tołstoj " Śmierć Iwana
Iljicza albo "Król umiera" IIonesco- nie jestem pewna czy tak to się
pisze) Musisz go dotknąć?
IMO doświadczenie umierania ma wpływ na życie. Ciekawa jestem w kogo lub co
wierzysz? Czy po śmierci jest nicość, raj, piekło, reinkarnacja? Twoja wiara
ma największy wpływ na Twoje przeżycia i na obecne życie.
Nie wiem czy mogę to porównać z tym co Ty chciałbyś przeżyć. Gdy miałam
naście lat uległam silnemu zatruciu. W ciągu kilku godz. ból był coraz
większy a moje siły stopniowo opadały. Kiedy podniesienie ręki sprawiało mi
trud poczułam się tak jakbym stąd odchodziła . Nie czułam bólu, strachu i
chociaż nie wiedziałam dokąd podążam byłam szczęśliwa. Czy taka jest
śmierć nie wiem? Na szczęście nie dane mi było doświadczyć tego do końca...
W tym roku miałam podobne doświadczenie, które zostało wywołane celowo.
Różnica w odczuwaniu obu tych stanów jest nieporównywalna. Sztuczność i
przygotowanie na doświadczenie odbiera cały jego sens. Twoje przekonanie, że
nie umrzesz zabija całe piękno przezywanych w tym czasie chwil. Logika nie
daje czystego obrazu, nakładasz na niego chęć zrozumienia
wszystkiego co czujesz. Stajesz się przy tym nienaturalny a cały rozum
trzyma Cię twardo przy ziemi.
Dlatego radziłabym Ci poszukać innej drogi na odnalezienie sensu i chęci do
życia.
Aneta
> MariuszKa
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 09:45:50
Temat: Re: doswiadczenie umieraniaOd: "MariuszKa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
George Harrison nie żyje.
Ludzi, których lubiliśmy, ceniliśmy, kochaliśmy umierają lub szykują się do
śmierci. My tymczasem usilnie staramy się w ogóle o tym nie myśleć.
Z pewnością masz rację. Takie sztuczne doświadczenie to już nie to samo, co
rzeczywiste zetknięcie się z tą granicą bycia tu i bycia... gdzie?
Pewnie jest też tak jak stwierdził ShadowsSun - medytacja jest tą
najskuteczniejszą drogą do wyzwolenia od strachu przed śmiercią, od obawy
przed życiem... Bo to właśnie (wedle mnie) o to właśnie chodzi. Nie o samą
śmierć, ale o to jak żyjemy. Ludzie, którzy otarli się o śmierć często
twierdzą, że żyją drugi raz. (Właśnie przeczytałem w chyba ostatniej bodaj
Angorze przedruk artykułu o polskich artystach [Stuchr, Stalińska,
Kolberger...], którzy mieli takie przeżycia). To pierwsze życie ma swój
ciężar. Za czymś gonimy, o coś walczymy. To drugie jest jakby pozbawione
tego ciężaru. Dzięki temu ludzie żyją intensywniej, prawdziwiej... Ciekaw
jestem czy i Tobie zdarzyło się tak, że życie przed i po tym zatruciu
wyglądało inaczej?
Dziękuję Ci Aneto za twoje uwagi.
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |