Data: 2004-10-14 22:15:07
Temat: drgawki Jacksona
Od: "A&J&A Kotwica" <a...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:64h91te0udg3$.dlg@always.coca.cola...
> On 12 Oct 2004 19:40:20 +0200, Daniel wrote:
>
> Objawy guza mózgu można przykładowo podzielić na 3 grupy (za Victorem i
> Adamsem, bo to mam pod ręką):
> - związane z naciekiem - czyli objawy rozlanego uszkodzenia mózgowia
> (np. zmiana zachowania chorego) drgawki (uogólnione lub zlokalizowane, w
> tym ich szczególna postać- napady Jacksona, czyli "pochód" czy też
> stopniowe rozszerzanie się zasięgu drgawek),
Sorry, że wcinam się w wątek..
Ja mam pytanko o ten "pochód". Co to właściwie jest?
Pytam, bo moje dziecko po zatrzymaniu krążenia po operacji na serce miało
przez ponad pół roku ataki drgawek. Szukałam czegoś w internecie i
dostępnych (laikowi) materiałach, ale nic nie znalazłam. Dopiero w bardzo
starej bo mającej już chyba z 30 lat encyklopedii zdrowia znalazłam opis
podobnych drgawek do tych, które miał mój synek. Był to "objaw zachodzącego
słońca" czyli uciekanie oczek, do którego dołączała głowa a czasem ręce i
nogi również wzdrygały się z częstotliwością mniej więcej czkawki.
Trafiliśmy do szpitala, gdzie mieli potwierdzic padaczkę (ale nikt z lekarzy
nie podał mi takiej nazwy jak drgawki jacksonowskie) i tylko przez przypadek
okazało się, że mały ma ogromnego przewlekłego krwiaka, część usunięto i
drgawki ustały. Niestety sporych rozmiarów krwiak dalej tkwi w jego głowie i
ciągle grozi mu powrót tych napadów, jeśli jego organizm sobie z nim nie
poradzi. Czy mógłbyś napisać coś więcej na temat tych drgawek?
Ania
|