« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-07 16:00:31
Temat: dzięcioł Mam kłopoty z leśnym dzięciołem. Uparł się skubany i tłucze w kalenicę
na domu sąsiada. Niby nic ale ta kalenica jest z blachy i słychać go jak
czort w całym lesie :-((( Na domiar złego "robotę" zaczyna o 6 rano. I nie
pomaga żadne rzucanie patykami, klaskanie, gwizdanie ... odleci na chwilkę i
zaraz wraca. Wyobraźcie sobie że tak jest drugi rok z przerwą na zimę.
Co tu zrobić z takim górnikiem ???
Pozdrawia niewyspana Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-05-07 17:37:33
Temat: Re: dzięcioł
Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c7gc09$ei7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam kłopoty z leśnym dzięciołem. Uparł się skubany i tłucze w kalenicę
> na domu sąsiada. Niby nic ale ta kalenica jest z blachy i słychać go jak
> czort w całym lesie :-((( Na domiar złego "robotę" zaczyna o 6 rano. I nie
> pomaga żadne rzucanie patykami, klaskanie, gwizdanie ... odleci na chwilkę
i
> zaraz wraca. Wyobraźcie sobie że tak jest drugi rok z przerwą na zimę.
>
> Co tu zrobić z takim górnikiem ???
>
> Pozdrawia niewyspana Miłka
>
No tylko nie górnik, tylko nie górnik.:-)))
To zwyczajny cieśla.;-)
Powiesić jako osłonę kawał starej dętki - będzie ciszej.
Pozdrawiam
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-05-07 19:28:36
Temat: Re: dzięcioł
Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c7gc09$ei7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam kłopoty z leśnym dzięciołem. Uparł się skubany i tłucze w kalenicę
> na domu sąsiada. Niby nic ale ta kalenica jest z blachy i słychać go jak
> czort w całym lesie :-((( Na domiar złego "robotę" zaczyna o 6 rano. I nie
> pomaga żadne rzucanie patykami, klaskanie, gwizdanie ... odleci na chwilkę
i
> zaraz wraca. Wyobraźcie sobie że tak jest drugi rok z przerwą na zimę.
>
W mojej wsi żył sobie taki co w latarnię stukał, na szczęście nie było to
takie uciążliwe i nie był upierdliwy aż do tego stopnia, robił sobie
przerwy. Już od dawna go nie słyszłam :((
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-05-07 19:39:37
Temat: Re: dzięciołW wiadomości news:c7go68$gl5$1@nemesis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
<k...@e...com.pl> napisał(a):
>>
> W mojej wsi żył sobie taki co w latarnię stukał, na szczęście nie
> było to takie uciążliwe i nie był upierdliwy aż do tego stopnia,
> robił sobie przerwy. Już od dawna go nie słyszłam :((
>
Hejka. Może sobie dziób rozklepał? ;-)
Pozdrawiam nieostro Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-05-07 20:39:41
Temat: Re: dzięcioł
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7goll$17h$1@korweta.task.gda.pl...
> W wiadomości news:c7go68$gl5$1@nemesis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
> <k...@e...com.pl> napisał(a):
> >>
> > W mojej wsi żył sobie taki co w latarnię stukał, na szczęście nie
> > było to takie uciążliwe i nie był upierdliwy aż do tego stopnia,
> > robił sobie przerwy. Już od dawna go nie słyszłam :((
> >
> Hejka. Może sobie dziób rozklepał? ;-)
> Pozdrawiam nieostro Ja...cki
>
> Wymyśl coś bo jak zabraknie tego stukania. Na zimę wywieszam ptakom
sloninkę i przylatywały dzięcioły piękny widok nawet blisko nie bał się był
głodny ale jak dowiedzialam się że kot zjadl dzięciola .Od roku brakuje
kogoś na drzewie i Tobie też zabraknie Pozdrawia Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-05-07 20:52:34
Temat: Re: dzięcioł
Użytkownik "Teresa" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c7gs7e$586$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Wymyśl coś bo jak zabraknie tego stukania. Na zimę wywieszam ptakom
> sloninkę i przylatywały dzięcioły piękny widok nawet blisko nie bał się
był
> głodny ale jak dowiedzialam się że kot zjadl dzięciola .Od roku brakuje
> kogoś na drzewie i Tobie też zabraknie Pozdrawia Teresa
>
No to ja mam prawdziwy ruch w gospodzie. Nie dość że dzięcioł "szaleje"
na dachu i powiększa mi światło w drewnianych okiennicach to jeszcze kompost
rozgrzebują bażancie stada. Wczoraj widziałam rzekotkę drzewną śpiącą na
liściu różanecznika a w zwałowisku kamieni do skalniaka mieszkają ropuchy i
salamandry plamiste. I to wszystko na przednieściu Kielc :-)))
Pozdrawia zachwycona Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-05-08 07:08:00
Temat: Re: dzięcioł"miłka" <m...@t...pl> wrote in news:c7gc09$ei7$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Mam kłopoty z leśnym dzięciołem. Uparł się skubany i tłucze w
> kalenicę
> na domu sąsiada. Niby nic ale ta kalenica jest z blachy i słychać go
> jak czort w całym lesie :-(((
No do to zapewne dziecioli facet, oglaszajacy wszem i wobec, ze to jego
terytorium. Normalnie lupia w suche galezie, bo takie dobrze
poglasniaja, ale jak sie trafi cos z lepszym naglosnieniem, to czemu nie
:-)
> Na domiar złego "robotę" zaczyna o 6
> rano. I nie pomaga żadne rzucanie patykami, klaskanie, gwizdanie ...
> odleci na chwilkę i zaraz wraca.
Facet dba o swoje interesy i tyle, co mu beda jakies dwunogie ssaki
bruzdzic :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-05-08 07:35:23
Temat: Odp: dzięcioł
Użytkownik miłka <m...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c7gc09$ei7$...@n...news.tpi.pl...
> Mam kłopoty z leśnym dzięciołem.
Dzięcioł w drzewo stukał, dziewczę płakało... :-))
Ja to na Twoim miejscu bym się cieszył bo nie każdemu on stuka :-)))
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |