| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-16 13:19:23
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
Bardzo ale to bardzo dziekuje wam za porady :) zarowno Waldkowi jak i Joli
...
eh tylko z tym ryzem to juz sie pospieszylam i .. buuuuu ... juz mam
ugotowany i bez wody :( ... a moze wyjdzie to samo jak go potem podsmaze na
patelni z kurkuma?
eh dzisiaj mam wene tworcza :) i eksperymentuje jak, i z czym mozna
pozdrawiam
ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-16 13:19:54
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@u...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3D5CFBA5.4020002@ukbf.fu-berlin.de...
> mi się wydaje, że obrana cukinia się po prostu zleje w piekarniku i się
> bigos cukiniowy zrobi.
> Waldek
wlasnie poczytalam w ostatnim Twoim poscie , ze zostawiasz 3-5 milimetrow
miazszu , dlatego wersja bigosu:))) jest realna , natomiast ja w KABACZKU
( tak, tak,sorry, kabaczku a nie cukini)- wybieram tylko te pestkowo-
miekka czesc i ja wyrzucam i reszte faszeruje w dosc grubej obreczy
kabaczka. Cukinie u mnie sa w drugiej kolejnosc spozycia. Bardziej lubie
kabaczki.
Jola L-L
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-16 13:22:14
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!On Fri, 16 Aug 2002 14:54:08 +0200, "biedronka"
<b...@b...net.pl> wrote:
>
>> Ja ostatnio zapiekalam taka kilogramowa ze skora, ale podczas konsumpcji
>> byla zbyt twarda ta skora , Waldek pisal o maluchach, a one maja delikatna
>> skorke. Mysle, ze lepiej bedzie jak ja obierzesz.
>
>no tak tylko ze ja sie zastanawiam nad tym czy ona sie czasem po obraniu nie
>rozpadnie ... i tak jak waldek proponowal chyba najlepiej jest podpiec w
>skorce a najwyzej pozniej wyskrobac zawartosc. jak myslicie?
>
>ania
>
ja pieke dowolnej wielkosci cukinie/kabaczek, wypatraszam,
nadziewam, smaruje oliwa/pasta pomid, podlewam troszke woda,
przykrywam, pieke, odkrywam, wyjmuje, kraje w grube plastry,
wszystko sie trzyma kupy, jedzac, odkrawam skore i nie jem. jej
Kr
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-16 22:22:50
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!Witam
Jestem juz dawno po obiedzie, ale jakos nie mialam czasu wczesniej napisac.
Po pierwsze dziekuje za wskazowki, a po drugie musze sie pochwalic ze wyszlo
pyszne :) mniam mniam ... a do tgeo warzywnego zeby nie bylo takie nijakie
dodałam kotlety sojowe i też było całkiem całkiem, ale oczywiscie z mieskiem
było 100 razy lepsze. Jeszcze raz dziekuje i polecam wssytkim cukinie
faszerowana o ktorej byla mowa w poscie ;)
Smacznego wszystkim zycze
Z pozdrowieniami
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-17 14:11:51
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
> wlasnie poczytalam w ostatnim Twoim poscie , ze zostawiasz 3-5 milimetrow
> miazszu , dlatego wersja bigosu:))) jest realna , natomiast ja w KABACZKU
> ( tak, tak,sorry, kabaczku a nie cukini)- wybieram tylko te pestkowo-
> miekka czesc i ja wyrzucam i reszte faszeruje w dosc grubej obreczy
> kabaczka. Cukinie u mnie sa w drugiej kolejnosc spozycia. Bardziej lubie
> kabaczki.
Kabaczek to trochę inna parafia tego kościoła. Są gruboskórne i tu można
obrać przed użyciem. Cukinii niezależnie od wymiarów bym nie obierał przed
smażeniem. Ale każdy jak chce...
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-17 18:30:55
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
----- Original Message -----
From: "biedronka" <b...@b...net.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, August 17, 2002 12:22 AM
Subject: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
> Witam
>
> Jestem juz dawno po obiedzie, ale jakos nie mialam czasu wczesniej
napisac.
> Po pierwsze dziekuje za wskazowki, a po drugie musze sie pochwalic ze
wyszlo
> pyszne :) mniam mniam ... a do tgeo warzywnego zeby nie bylo takie nijakie
> dodałam kotlety sojowe i też było całkiem całkiem, ale oczywiscie z
mieskiem
> było 100 razy lepsze. Jeszcze raz dziekuje i polecam wssytkim cukinie
> faszerowana o ktorej byla mowa w poscie ;)
> Smacznego wszystkim zycze
> Z pozdrowieniami
> Ania
>
Kotlety sojowe sa lepsze, jesli je poddusisz albo usmazysz a pozniej
namoczysz na pare godzin w gestym sosie pomidorowym, doprawionym ziolami i
pieprzem - moja mama dostala "prikaz" od lekarza, zeby jesc jak najwiecej
soi (wiesz, menopauza i tym podobne atrakcje) i w ten sposob oswaja koltety
sojowe - pozniej do tego sosu dodaje podduszona cukinie, papryke i cebule i
je z dodatkiem makaronu - nawet mi smakuje a jestem wyjatkowo "uczulona" na
punkcie sojowych podrobek miesa :-)
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-18 11:01:06
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
>
>
> > o, nigdy jeszcze tak nie robilam. generalnie bardzo zadko jem kotlety
> > sojowe, ale nastepnym razem chyba sprobuje tak jak piszesz :)
>
Ja uwielbiam kotlety sojowe:)))) przynajmiej zwierzatek sie nie zabija:)) by
zaspokoic sie:)))))
Atimka :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-18 11:33:49
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!Herbatka wrote:
> Kotlety sojowe sa lepsze, jesli je poddusisz albo usmazysz a pozniej
> namoczysz na pare godzin w gestym sosie pomidorowym, doprawionym ziolami i
> pieprzem
o, nigdy jeszcze tak nie robilam. generalnie bardzo zadko jem kotlety
sojowe, ale nastepnym razem chyba sprobuje tak jak piszesz :)
> - moja mama dostala "prikaz" od lekarza, zeby jesc jak najwiecej
> soi (wiesz, menopauza i tym podobne atrakcje) i w ten sposob oswaja koltety
emmmmm... czy lekarzowi na pewno o taka forme soi chodzilo? bo jesli o
menopauze idzie to wazne sa fitoestrogeny. w tofu i mleku sojowym na pewno
sa. w samej soi jakos tam gotowanej i mielonej tez. a czy w takich
"sucharkach" z maki sojowej.... nie wiem. ciekawe. zapytasz sie mamy albo
twoja mama lekarza?
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-18 11:52:50
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
----- Original Message -----
From: "PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, August 18, 2002 1:33 PM
Subject: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
> o, nigdy jeszcze tak nie robilam. generalnie bardzo zadko jem kotlety
> sojowe, ale nastepnym razem chyba sprobuje tak jak piszesz :)
sprobuj - to faktycznie staje sie jadalne ;-) - oczywiscie zadnym
wielbicielom miesa bym tego nie polecila - to sie nie robi podobne do
miesa - nabiera pomidorowego smaczku - i to Ci Pat powinno najbardziej
pasowac, prawda :-)) Tylko sos zrob gesty, ze swiezych pomidorow (najlepiej
odmiany Lima - sa super do przetworow i sosow) i nie zaluj mu ziol i
pieprzu - Mama stosuje klasyke czyli oregano + bazylia, ja czasem dorzuce
jeszcze galazke tymianku
> emmmmm... czy lekarzowi na pewno o taka forme soi chodzilo? bo jesli o
> menopauze idzie to wazne sa fitoestrogeny. w tofu i mleku sojowym na pewno
> sa. w samej soi jakos tam gotowanej i mielonej tez. a czy w takich
> "sucharkach" z maki sojowej.... nie wiem. ciekawe. zapytasz sie mamy albo
> twoja mama lekarza?
>
> pat
Pat, masz chyba racje - lekarz nie powiedzial Mamie konkretnie o kotletach
tylko o soi w ogole, a Mama sie tak przejela, ze konsumuje hurtowo - mleko,
tofu, ziarna i przetworzona soje tez ;-)
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-18 11:57:51
Temat: Re: faszerowana cukinia - pomocy! OT
Użytkownik "Herbatka" <b...@d...com.pl> napisał w wiadomości
news:007a01c246b4$1f54bd60$0200a8c0@tea...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Atimka :)" <a...@w...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Sunday, August 18, 2002 1:01 PM
> Subject: Re: faszerowana cukinia - pomocy!
>
>
> >
> >
> > >
> > >
> > > > o, nigdy jeszcze tak nie robilam. generalnie bardzo zadko jem
kotlety
> > > > sojowe, ale nastepnym razem chyba sprobuje tak jak piszesz :)
> > >
> >
> > Ja uwielbiam kotlety sojowe:)))) przynajmiej zwierzatek sie nie
zabija:))
> by
> > zaspokoic sie:)))))
> >
> >
> >
> > Atimka :)
> >
> ee - nie - dlaczego - ja tam lubie sie zaspokajac ;-) i nie wyobrazam
sobie
> innego sniadania, jak wziac golabka, ukrecic lepek i krew kap, kap prosto
do
> gradla - taka ciepla i jeszcze pelna adrenaliny ;-)
> Herbatka
>
>
brrrrrrrrrrrrrrrr ;))))))))))0
Ja jem mieso jak musze........;))) a tak ogolem to jakos za nim nie
przepadam moze dlatego, ze bylam wegetarianka przez 3 lata;)))))
Niestety doprowadziam sie do anemii i od czasu doc zasu musze zjesc
miesko.....lubie karkowke z grilla:))))))
Atimka zawsze usmeichneita:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |