| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-10 09:41:06
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik "Gocha" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:abg1sa.3ui01hd.1@news.przemo.priv.pl...
> No to zaczyna sie robic gesto. Juz 5 chetnych i max 3 miejsca do spania. No
> i zadupie 15 minut samochodem od Oswiecimia. No to chetni teraz mapa Polski
> w rece i kto wymieka ;-)?
> Gocha
To jest zaproszenie czy odstraszenie?
Bo ja do Oświęcimia nie mam zbyt daleko :-))
Nie wiem jeszcze czy chcę nauczyć się frywolitek.
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-10 12:17:51
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik "krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ca4gba.kge.ln@dns.zkz.com.pl...
>
> To jest zaproszenie czy odstraszenie?
Można to nazwać jak kto chce. Po mojemu to urealnienie oferty;-)
> Bo ja do Oświęcimia nie mam zbyt daleko :-))
> Nie wiem jeszcze czy chcę nauczyć się frywolitek.
Ja nie chcę nikogo uczyć na siłę. Jak wogóle nie chcę uczyć. Po
przyjacielsku mogę pokazać jak ja sobie z tym radzę i tyle. To raczej ma być
ostatnia deska ratunku, a nie regularny kurs. Nie mam do tego ani uprawnień
ani warunków. Liczę na miłą atmosferę przyjacielskiego spotkania i już.
A jeśli już zainteresowanie zrobiło się jak widzę spore, to może pomyślmy o
wspominanym już kiedyś spotkaniu grupy. Na takim spotkaniu można się nauczyć
nie tylko frywolitek.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-10 16:56:53
Temat: Re: frywolitki> Ja nie chcę nikogo uczyć na siłę. Jak wogóle nie chcę uczyć. Po
> przyjacielsku mogę pokazać jak ja sobie z tym radzę i tyle. To raczej ma
być
> ostatnia deska ratunku, a nie regularny kurs. Nie mam do tego ani
uprawnień
> ani warunków. Liczę na miłą atmosferę przyjacielskiego spotkania i już.
> A jeśli już zainteresowanie zrobiło się jak widzę spore, to może pomyślmy
o
> wspominanym już kiedyś spotkaniu grupy. Na takim spotkaniu można się
nauczyć
> nie tylko frywolitek.
>
> Gocha
>
Ja jestem zdecydowana przyjechac!
Nawet komunikacja publiczna. Koniecznie chce sie nauczyc robic frywolitki.
sekutnica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-13 06:31:24
Temat: Re: frywolitkiNo to może wybierzmy jakiś ośrodek wypoczynkowy, taki for all. Czyli coś
murowanego i pole namiotowe w jakiejś miłej miejscowości. Każdy płaci za
siebie, melduje się sam, żywi się gdzie mu pasuje i robi co chce, a tylko
wieczorkami spotykamy się na chwilkę z robótkami: Frywolitki lub co kto lubi
i sztrykujemy i plotkujemy i wogóle. Tą metodą jak ktoś nie dojedzie to
tylko jego strata, organizacja prakrycznie żadna, ryzyko pomiesienia
dodatkowych kosztów (bo ktoś nieprzyjechał i przedpłata na rezerwację
przepadła) znikome.
O jej ale się rozmażyłam. Tylko z realizacją może być gorzej. Kiepsko mam w
tym roku z urlopem. Ale powiedzmy na kilka dni to może bym coś wyskrobała. W
pozostałe dni waszych wakacji/urlopów przecież możecie szlifować inne
techniki, pod okiem innych samozwańczych ;o) instruktorów.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-13 10:03:46
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik "Anka Sekulska" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:abh800$29gi$1@pingwin.acn.pl...
(...)
> > A jeśli już zainteresowanie zrobiło się jak widzę spore, to może pomyślmy
> o
> > wspominanym już kiedyś spotkaniu grupy. Na takim spotkaniu można się
> nauczyć
> > nie tylko frywolitek.
> >
> > Gocha
> >
>
> Ja jestem zdecydowana przyjechac!
> Nawet komunikacja publiczna. Koniecznie chce sie nauczyc robic frywolitki.
A ja jestem chętna do spotkania towarzyskiego. Każdy pretekst dobry :-))
Myślę że wchodzą w rachubę dwa miasta Łódź lub Kraków.
Tylko brak wśród nas organizatora, czyli przywódcy spotkania :-))
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-13 10:08:09
Temat: Spotkanie [bylo Re: frywolitki]
krycha wrote:
> A ja jestem chętna do spotkania towarzyskiego. Każdy pretekst dobry :-))
> Myślę że wchodzą w rachubę dwa miasta Łódź lub Kraków.
> Tylko brak wśród nas organizatora, czyli przywódcy spotkania :-))
Juz przed dlugim weekendem zastanawialysmy sie z Ilona nad
zorganizowaniem spotkania w Krakowie. Wtedy wszystkie bylysmy jednak
przed dlugim weekendem, a teraz .... chyba zapal w nas oslabl, ale temat
jest jak najbardziej aktualny :-)
Ilono, wezmiemy sie za to? Arleta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-13 10:23:38
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik Gocha <g...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a...@n...przemo.priv.pl...
> No to może wybierzmy jakiś ośrodek wypoczynkowy, taki for all. Czyli coś
> murowanego i pole namiotowe w jakiejś miłej miejscowości. Każdy płaci za
> siebie, melduje się sam, żywi się gdzie mu pasuje i robi co chce, a tylko
> wieczorkami spotykamy się na chwilkę z robótkami: Frywolitki lub co kto
lubi
> i sztrykujemy i plotkujemy i wogóle. Tą metodą jak ktoś nie dojedzie to
> tylko jego strata, organizacja prakrycznie żadna, ryzyko pomiesienia
> dodatkowych kosztów (bo ktoś nieprzyjechał i przedpłata na rezerwację
> przepadła) znikome.
> O jej ale się rozmażyłam. Tylko z realizacją może być gorzej. Kiepsko mam
w
> tym roku z urlopem. Ale powiedzmy na kilka dni to może bym coś wyskrobała.
W
> pozostałe dni waszych wakacji/urlopów przecież możecie szlifować inne
> techniki, pod okiem innych samozwańczych ;o) instruktorów.
> Gocha
To buloby swietne - np weekend (wiekszosc ma wolne) + 2-3 dni tygodnia. W
ten sposob przynajmniej na weekend prawie kazdy bedzie mogl przyjechac. Ja
marze o morzu - rejony Gdanska, ew. Hel - nigdy jeszcze nie bylam w tej
czesci Polski, a w filmech itp widze, ze tam ladnie, no i przewodniczek tam
mieszka kilka...
Albo Mazury....
Moze ktos ma tam na tyle duza dzialke, ze moglby zrobic "pole namiotowe"
Ilona - tez rozmarzona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-13 12:57:46
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik "Ilona" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3cdf9527$1_2@news.vogel.pl...
>
(...)
> To buloby swietne - np weekend (wiekszosc ma wolne) + 2-3 dni tygodnia. W
> ten sposob przynajmniej na weekend prawie kazdy bedzie mogl przyjechac. Ja
> marze o morzu - rejony Gdanska, ew. Hel - nigdy jeszcze nie bylam w tej
> czesci Polski, a w filmech itp widze, ze tam ladnie, no i przewodniczek tam
> mieszka kilka...
(...)
Myślę, że na początek wystarczy spotkanie przez weekend.
Nie trzeba wtedy mieć urlopu :-)
Takie spotkanie regionalne, aby nie trzeba było jechać na drugą stronę Polski.
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-14 07:28:35
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik "krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1vcoba.0v.ln@dns.zkz.com.pl...
>
>
> Myślę, że na początek wystarczy spotkanie przez weekend.
> Nie trzeba wtedy mieć urlopu :-)
> Takie spotkanie regionalne, aby nie trzeba było jechać na drugą stronę
Polski.
>
> Pozdrawiam Krycha.
>
Czy na to spotkanie wystarczy weekend, czy nie zależy od długości dojazdu
uczestniczek. Chętnie kopnę się na drugi koniec Polski, ale nie na 2 dni.
Dłużej bym się pakowała, niż odpoczywała. A najwięcej frywolitek to
zrobiłabym nie na zajęciach, ale w pociągu ewentualnie w samochodzie (gdybym
jechała z rodzinką).
Do rzeczy:
Ja naliczyłam póki co 8 chętnych i na pierwszy raz to chyba starczy. Ela,
Joanna, Grażyna, Ania, Krysia, Krycha, Honorata, Ilona. No tylko teraz gdzie
która mieszka? Od tego chyba musimy zacząć.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-14 13:34:57
Temat: Re: frywolitki
Użytkownik Gocha <g...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a...@n...przemo.priv.pl...
> Ja naliczyłam póki co 8 chętnych i na pierwszy raz to chyba starczy. Ela,
> Joanna, Grażyna, Ania, Krysia, Krycha, Honorata, Ilona. No tylko teraz
gdzie
> która mieszka? Od tego chyba musimy zacząć.
Ilona - Krakow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |